Przeczytałam! Do mojej opinii pasuje jedno ze zdań zawartych w książce: ".....nasza historia jest pełna dramatów i katastrof".
Faktycznie, milion dramatów w tej książce i to ze strony mężczyzny. Pytam się, po co? Można było inaczej rozpisać taki dobry pomysł na powieść. Ale ogólnie ok, daje 6!

Przeczytałam! Do mojej opinii pasuje jedno ze zdań zawartych w książce: ".....nasza historia jest pełna dramatów i katastrof".
Faktycznie, milion dramatów w tej książce i to ze strony mężczyzny. Pytam się, po co? Można było inaczej rozpisać taki dobry pomysł na powieść. Ale ogólnie ok, daje 6!

Oczekiwania względem książki były o wiele większe, tym bardziej że zakończenie pierwszej części zaostrzyła zainteresowanie. Ogólnie fabuła była ciekawa ale trochę chaotyczna.

Oczekiwania względem książki były o wiele większe, tym bardziej że zakończenie pierwszej części zaostrzyła zainteresowanie. Ogólnie fabuła była ciekawa ale trochę chaotyczna.

Pierwsza część była bardzo wciągająca, nie można było się oderwać ale tutaj zawiodłam się niemalże od pierwszych stron. Nudna, przeciągająca się w czasie i przewidywalna w praktycznie każdych momentach. Najbardziej wkurzające było to niezdecydowanie ze strony głównego bohatera, niby chce ale jednak nie i to była przewodnia fabuła książki. Męczyłam ją i cieszę się, że już zmęczyłam

Pierwsza część była bardzo wciągająca, nie można było się oderwać ale tutaj zawiodłam się niemalże od pierwszych stron. Nudna, przeciągająca się w czasie i przewidywalna w praktycznie każdych momentach. Najbardziej wkurzające było to niezdecydowanie ze strony głównego bohatera, niby chce ale jednak nie i to była przewodnia fabuła książki. Męczyłam ją i cieszę się, że już...

Niestety, o ile pierwsza część mnie wciągnęła i zaciekawiła, o tyle druga część była dla mnie po prostu nudna.

Niestety, o ile pierwsza część mnie wciągnęła i zaciekawiła, o tyle druga część była dla mnie po prostu nudna.

Haaaa, przyznaję, że nie chciałam odkładać słuchania tej serii na później z dwóch powodów:
a) byłam pewna, że jeśli zostawię ją na dłużej to albo do niej nie wrócę, albo w ogóle mi się nie spodoba.
b) pierwsza zakończyła się w tak absurdalny sposób, że musiałam po prostu wiedzieć, co będzie dalej.

I tak, o ile w pierwszej miałam wrażenie, że nie ma chemii, tak tutaj nie wiem, bo kompletnie się na tym nie skupiłam. Fabuła jest tak absurdalna i oderwana od rzeczywistości, że przysłoniła mi wszystko inne. Fabularnie tego nie kupuję, ale ta książka zdecydowanie broni się postaciami, zwłaszcza drugoplanowymi - Oak i ojciec Gii to złote perełki tej historii. Sama Gia i Rush - dają radę, da się ich lubić, chociaż miłości tutaj zabrakło.

Ale dobrze się bawiłam mimo wszystko (:

Haaaa, przyznaję, że nie chciałam odkładać słuchania tej serii na później z dwóch powodów:
a) byłam pewna, że jeśli zostawię ją na dłużej to albo do niej nie wrócę, albo w ogóle mi się nie spodoba.
b) pierwsza zakończyła się w tak absurdalny sposób, że musiałam po prostu wiedzieć, co będzie dalej.

I tak, o ile w pierwszej miałam wrażenie, że nie ma chemii, tak tutaj nie...

Zżerana przez ciekawość spowodowaną zakończeniem części pierwszej, w mig zasiadłam, aby kontynuować moją wyboistą podróż z Gii i Rushem.

Kiedy wydawać by się mogło, że wszystko, co złe minęło, a Gia i Rush zrozumieli, iż mimo przeciwności losu są dla siebie stworzeni, pojawia się kolejna przeszkoda do pokonania. Tą przeszkodą jest biologiczny ojciec dziecka Gii. Kto z Was przeczytał już tom pierwszy, ten wie, że Gia zaszła w ciąże z przypadkowym mężczyzną, który okłamałam ją zarówno co do imienia, jak i numeru telefonu. Tym sposobem Gia została sama na polu walki, ale nie na długo. Dzięki sile, miłości i dobremu sercu Rash postanawia zaakceptować ten fakt i opiekuje się maleństwem, jak prawdziwy tata. Do czasu, kiedy okazuje się, iż biologicznym ojcem jest… Nikt inny jak jego przyrodni brat, z którym powiedzenie, że nie ma zbyt dobrych relacji – to jakby nic nie powiedzieć. Rozpoczyna się wewnętrzna walka, w której Rush musi odpowiedzieć sobie na jedno bardzo ważne pytanie: czy miłość do Gii jest silniejsza niż nienawiści do brata. Nim jednak znalazła się odpowiedź na najważniejsze pytanie w jego życiu, oboje muszą zmierzyć się nie tylko z własnymi słabościami, ale również ze stratą ważnych osób oraz podjąć decyzje, od których zależeć będzie ich dalsze życie.

Tom drugi został napisany na tym samym poziomie, co pierwszy. Kolejny raz spędziłam każdą chwilę na przeczytaniu choć kilku zdań, bo chęć poznania dalszych losów, była zbyt duża, aby z nią walczyć. Jeden rzut okiem i można by pokusić się o stwierdzenie, że jest to kolejny romans. Okazało się, że jest to jeden z najbardziej nietrafnych stwierdzeń. Książkę można różnie nazwać, ale na pewno nie zaszufladkowałabym jej do romansu. Podczas lektury poznałam, czym jest walka z samym sobą, władza pieniądza, zrozumienie i moc wybaczania.

Reasumując: Jeden dzień – tyle zajęło mi przeczytanie tej książki. To tyle samo, co na przeczytanie części pierwszej. Świadczy to tylko o tym, że pewien etap życia Gii i Rusha był tak pochłaniający, że ciężko było się od niego oderwać. Z tego miejsca dziękuję mojej znajomej, która usilnie przekonywała mnie do przeczytania serii. Jak zwykle okazało się, że miała rację. Teraz ja chciałabym być taką dobrą duszą i polecić Wam tę historię. Zaufajcie mi, tak jak ja zaufałam.

https://papierowybluszcz.wordpress.com/2022/12/21/zbuntowane-serce-vi-keeland-penelope-ward/

Zżerana przez ciekawość spowodowaną zakończeniem części pierwszej, w mig zasiadłam, aby kontynuować moją wyboistą podróż z Gii i Rushem.

Kiedy wydawać by się mogło, że wszystko, co złe minęło, a Gia i Rush zrozumieli, iż mimo przeciwności losu są dla siebie stworzeni, pojawia się kolejna przeszkoda do pokonania. Tą przeszkodą jest biologiczny ojciec dziecka Gii. Kto z Was...

Ta książka mnie zawiodła. Może nie aż tak, że żałuję, iż ją przeczytałam, ale po prostu działania bohaterów były dla mnie nielogiczne, więc nie potrafiłam wczuć się w fabułę. Jest na tyle dobra, że mimo wszystko mogę ją polecić, ale nie na tyle, bym jeszcze kiedyś do niej wróciła :)

Ta książka mnie zawiodła. Może nie aż tak, że żałuję, iż ją przeczytałam, ale po prostu działania bohaterów były dla mnie nielogiczne, więc nie potrafiłam wczuć się w fabułę. Jest na tyle dobra, że mimo wszystko mogę ją polecić, ale nie na tyle, bym jeszcze kiedyś do niej wróciła :)

Druga część utrzymuje wysoki poziom,poznałam dalsze perypetie,losy swoich ulubionych bohaterów Gii i Rusha,historia bardzo dobrze opisana po prostu mocna historia dwójki młodych osób,którzy stoją na rozdrożu dróg własnych życiowych.
Wciąż byłam za nimi by powrócili do siebie razem zostali,miłość ich zwyciężyła przeszkody na swej drodze pokonali.
Zauroczona jestem tą książką i zachwycona z możliwości przeczytania,czytanie tej książki naprawdę było fajne spędzenie czasu.
Autorki zrobiły super robotę,napisały świetnie lekturę.
Oczarowana jestem tym ładnym stylem pisarskim co one pióro mają doskonałe.
Romans miłosny cudny!!!!

Druga część utrzymuje wysoki poziom,poznałam dalsze perypetie,losy swoich ulubionych bohaterów Gii i Rusha,historia bardzo dobrze opisana po prostu mocna historia dwójki młodych osób,którzy stoją na rozdrożu dróg własnych życiowych.
Wciąż byłam za nimi by powrócili do siebie razem zostali,miłość ich zwyciężyła przeszkody na swej drodze pokonali.
Zauroczona jestem tą książką...

Druga część wciągnęła mnie równie mocno i utrzymała poziom.

Druga część wciągnęła mnie równie mocno i utrzymała poziom.

Sama moja niska ocena jest spoilerem. Ta książka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Bardzo kiepska.

Sama moja niska ocena jest spoilerem. Ta książka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Bardzo kiepska.