Winnetou 2
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Winnetou (tom 2)
- Seria:
- Karol May - Kolekcja Hachette
- Wydawnictwo:
- Hachette Polska
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1972-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328210448
Po cudownym ocaleniu z katastrofy statku podczas sztormu w Zatoce Meksykańskiej Old Shatterhand, którego wszystkie pieniądze zostały na dnie morza, udaje się do Nowego Jorku i przyjmuje pracę detektywa. W pogoni za szarlatanem i porwanym przez niego synem pewnego bankiera dociera do Nowego Orleanu, gdzie poznaje legendarnego trapera, z powodu nadzwyczajnej chudości nazywanego Old Deathem. Od tej pory działają razem. Udaje im się przechytrzyć awanturników, którzy wałęsają się po amerykańsko-meksykańskim pograniczu, a nawet zastawić pułapkę na łotrów z Ku-Klux -Klanu. wielki Manitou prowadzi ich w sam środek wojny między Apaczami i Komanczami, gdzie podziwiają strategię i wspaniałomyślność Winetou. Niestety w Meksyku mroczna przeszłość dogania Old Deatha… Po powrocie do Ameryki Old Shatterhand ma szczęście poznać innego legendarnego westmana, Old Firehanda. Wraz z nim, jego synem Harrym i Samem Hawkensem, walczy z Indianami Ponka, najzuchwalszymi z Siuksów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 649
- 136
- 97
- 36
- 8
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
Cytaty
Sen przeniósł mnie do domu obłąkanych. Setki wariatów, którzy uważali się za poetów, wyciągały do mnie pękate rękopisy, żebym je przeczytał....
RozwińTen, którego z wolna, lecz pewnie pchają ku śmierci, nie może uwierzyć, że religia tego, który go zabija, mogła być religią miłości.
OPINIE i DYSKUSJE
Klasyka powieści przygodowej. Powrót po latach, teraz z większą świadomością i znajomością tematyki. Niemniej to była ponownie udana lektura!
Klasyka powieści przygodowej. Powrót po latach, teraz z większą świadomością i znajomością tematyki. Niemniej to była ponownie udana lektura!
Pokaż mimo toKlasyka, co tu dużo mówić! Osobiście tom II ujął mnie o wiele bardziej niż I. Pozycja obowiązkowa
Klasyka, co tu dużo mówić! Osobiście tom II ujął mnie o wiele bardziej niż I. Pozycja obowiązkowa
Pokaż mimo toDrugi tom podobał mi się zdecydowanie bardziej niż pierwszy. Wciągnęłam się w akcję książki od samego początku i z zciekawieniem czytałam do końca. Jestem szczęśliwa, że nie przerwałam czytania pierwszej części i sięgnęłam po kolejne, bo nie poznałabym tak wspaniałej historii.
Drugi tom podobał mi się zdecydowanie bardziej niż pierwszy. Wciągnęłam się w akcję książki od samego początku i z zciekawieniem czytałam do końca. Jestem szczęśliwa, że nie przerwałam czytania pierwszej części i sięgnęłam po kolejne, bo nie poznałabym tak wspaniałej historii.
Pokaż mimo to8/10
8/10
Pokaż mimo toJuż nie tak dobra jak pierwsza, gdyż mało przygód przeżywają razem.
Już nie tak dobra jak pierwsza, gdyż mało przygód przeżywają razem.
Pokaż mimo toWspomnienie z dzieciństwa 😍
Wspomnienie z dzieciństwa 😍
Pokaż mimo toNiestety. Część druga nie dorównała pierwszej odsłonie opowieści o Winnetou. Może przez to, że tutaj nie była to opowieść o tym szlachetnym Indianinie, ale zdecydowanie bardziej o Old Shatterhandzie ( May nieco przyszarżował, robiąc z niego człowieka wszystko wiedzącego, wszystko umiejącego.. takiego Mac Gyvera ówczesnych czasów.
Winnetou ( czyli tytułowy bohater ) pojawia się tu gościnnie, tylko na chwilkę i tylko w paru momentach. Zwyczajnie było mi go bardzo brak. Dodatkowo, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebnie wpleciono tu wstawki polityczne, które kompletnie mnie nie interesowały i wytrącały z klimatu.
Mimo tych minusów, książkę nadal czytało się świetnie i z dużą przyjemnością. Pióro Maya nadal pozostaje bardzo plastyczne a wyobraźnia zdaje się nie mieć końca. Doskonała ( choć wciąż trochę naiwna ) przygodówka, zdecydowanie godna polecenia.
Niestety. Część druga nie dorównała pierwszej odsłonie opowieści o Winnetou. Może przez to, że tutaj nie była to opowieść o tym szlachetnym Indianinie, ale zdecydowanie bardziej o Old Shatterhandzie ( May nieco przyszarżował, robiąc z niego człowieka wszystko wiedzącego, wszystko umiejącego.. takiego Mac Gyvera ówczesnych czasów.
więcej Pokaż mimo toWinnetou ( czyli tytułowy bohater ) pojawia...
Najlepsza książka jaką czytałem. Literackie arcydzieło. Książka naprawdę wciąga ciężko się od niej oderwać.
Najlepsza książka jaką czytałem. Literackie arcydzieło. Książka naprawdę wciąga ciężko się od niej oderwać.
Pokaż mimo tooliver111 „Świetne, ale wciąż bardziej o Old Shatterhand, niż o Winnetou.”
Właśnie.
michal2907 „ta część rozpada się jakby na dwie oddzielne książki powiązane postacią Old Shatterhanda, a to ujawnia od razu drugi problem - za mało jest Winnetou!” Tak.
„Old Death zasłużył na podobny wstęp. Absolutnie największy plus Drugiego Tomu! Stary, wysuszony, doświadczony, nieustraszony, mądry meksykański westman (a może southman?:)). Rewelacyjna postać, wielki pisarski skarb.”
Dokładnie. Old Death bardzo mi się spodobał.
„Old Firehand wypadł mniej ciekawie” Też mi się tak wydaje.
Schemat „Apacze: dzielni, sprawiedliwi, odważni. A reszta gorsza. Komanczów i Siouxów autor przedstawia bardzo negatywnie, co jest krzywdzące zwłaszcza wobec tych ostatnich” też mi się rzucił w oczy już przy pierwszym czytaniu. Podobnie zauważyłam „czerwonoskórzy są fajni i sprawiedliwi, ale złe białe cwaniaki robią im wodę z mózgu i zmuszają do zła. W Tomie Drugim ten motyw pojawia się dwukrotnie! Dla mnie jest to nieuczciwe uproszczenie i to wobec obu ras!” Rzeczywiście May zbyt upraszczał, zapewne miało to znaczyć: biali jako cywilizowani (cokolwiek miało by to znaczyć...) a przynajmniej lepiej uzbrojeni, powinni być bardziej odpowiedzialni (też wieloznaczne słowo).
Skoro mowa o zbędnych uogólnieniach, Harry mówi mniej więcej tak: z zemsty za śmierć mojej matki Indianki (zastrzelonej przez białego) zastrzeliłem tylu Indian, ilu zdołałem. Karol słuchając tej beblaniny ogranicza się do „jest różnica między zemstą a karą”, później do Hawkensa: nie można zwalać na Indian, skoro zbir Finnetey był biały.
Anusia „Teraz po latach nie wzbudza już we mnie takich emocji, ale nadal chętnie do niej wracam, no może z wyjątkiem t. III, nadal nie pogodziłam się ze śmiercią Winnetou.” Ani ja.
Natomiast tom II oceniam wyżej od I.
Karol na skutek nieprzewidzianych okoliczności zostaje detektywem. Zyskawszy „raczej dzięki przypadkowi niż własnej zręczności” zaufanie szefa, dostaje „zadania, jakie rokowały pewny wynik i dobre wynagrodzenie”. W końcu rozwiązuje jedną sprawę, co zajmuje połowę książki. Wiliam, syn pewnego VIPa, postanowił napisać sztukę o szalonym artyście i tak utożsamił się ze swoim bohaterem, „aż uwierzył, że jest obłąkany”. Hmm. Następnie zniknął wraz z jakimś Gibsonem, rzekomo lekarzem. Karol, w towarzystwie Old Deatha, ruszył na ich poszukiwanie. Wiersz Wiliama zakończony „Czuwać nie warto, na nic by się zdało, Bo po tej nocy już nie będzie dniało” (O halte fern dich ihr in wachen Sorgen, Denn diese Nacht allein hat keinen Morgen!) pasował by do określenia z „Cyberiady” : „ciemne, wieloznaczne, turpistyczne, magiczne i wzruszające do kompletnej niezrozumiałości”.
Jak podają na
https://www.karl-may-wiki.de/index.php/Die_fürchterlichste_Nacht_(Gedicht)
Karol spożytkował tu własny wiersz napisany 30 lat przed powieścią.
Old Death przewyższał wszystkich westmanów razem wziętych (jakoby wygląd miał odstręczający, wyobrażam go sobie jako kogoś w rodzaju Krokodyla Dundee). Po drodze Old Death i Karol między innymi pojmali bez walki oddział Ku Klux Klanu (było to moje pierwsze zetknięcie z owym Klanem i dobrze sobie zapamiętałam, co to takiego) i ocalili starego wodza Apaczów, ściganego przez Komanczów. Komancze pierwsi zaczęli byli kroki wojenne, Apacze przysłali na rozmowy trzech wodzów bez obstawy, Komancze pięciu wodzów z dwudziestoma wojami, wynik był przesądzony, ten jeden Apacz uszedł z życiem.
Wkrótce paruset Komanczów zostaje uwięzionych w dolinie, Winnetou stawia znośne warunki (zwolnienie w zamian za okup oraz zwrot łupów i jeńców),oni jednak otwierają ogień, za co zostają wystrzelani.
Zastanowiło mnie, czy było to konieczne, może gdyby potrzymał ich dłużej bez szans na odsiecz, trochę by zmiękli.
Pościg jakby kończy się dobrze, Gibson osierocił ten padół, Wiliam wrócił do zdrowia i do ojca, jednak Karol uznał za stosowne uśmiercić Old Deatha (rzekomo miało to być ekspiacją za błędy młodości) czego nijak nie mogłam darować i nadal nie mogę. Z tej przyczyny obniżam ocenę.
Druga część sprawia wrażenie słabsze. Pisarz sklejał powieść ze swych wcześniejszych opowiadań (tom drugi powstał z połączenia „Skauta” z 1888 i „Im fernen Westen” z 1879 oraz nowego rozdziału „Pedlar”) co mniej więcej spójnie mu wychodziło. Karol otrzymawszy w podarku od znajomego rusznikarza Henry'ego 25 - strzałowy karabin trafia do skalnej „warowni” Old Firehanda, ukrytej w górach, gdzie traperzy gromadzą zapasy skór upolowanych zwierząt. „Warownia” niby jest nie do zdobycia, jednak Tim Finnetey, biały zbir będący wodzem wrażego plemienia Siouxów (niejasne jak nim został) jakoś tego dokonał. W końcu zginął z ręki Winnetou, jednak Dick Stone i Will Parker również polegli, wprawdzie nie odgrywali wielkiej roli, lecz zdążyłam ich polubić. Na koniec Sam Hawkens całkiem się skompromitował, psując (nienaumyślnie rzecz jasna) plany Winnetou, w skutek tego łotr Santer znów się wymknął. W trzecim tomie Sam się nie pojawia (występują tam podobni do niego Sans-Ear oraz Fred Walker),choć można mu było dać możność zrehabilitowania się.
W książce „Król naftowy” Sam, Dick i Will znów są razem, jak by nigdy nic. I dobrze.
oliver111 „Świetne, ale wciąż bardziej o Old Shatterhand, niż o Winnetou.”
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWłaśnie.
michal2907 „ta część rozpada się jakby na dwie oddzielne książki powiązane postacią Old Shatterhanda, a to ujawnia od razu drugi problem - za mało jest Winnetou!” Tak.
„Old Death zasłużył na podobny wstęp. Absolutnie największy plus Drugiego Tomu! Stary, wysuszony, doświadczony,...
Rewelacja. Polecać nie trzeba.
Rewelacja. Polecać nie trzeba.
Pokaż mimo to