Battlefront II: Oddział Inferno

Okładka książki Battlefront II: Oddział Inferno Christie Golden
Okładka książki Battlefront II: Oddział Inferno
Christie Golden Wydawnictwo: Uroboros Seria: Kanon Star Wars [Uroboros] fantasy, science fiction
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Kanon Star Wars [Uroboros]
Tytuł oryginału:
Star Wars: Battlefront II: Inferno Squad
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2018-03-28
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-28
Data 1. wydania:
2017-07-25
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328048645
Tłumacz:
Anna Hikiert-Bereza
Tagi:
#starwars #battlefront #infernosquad #oddziałinferno
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
149 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
23

Na półkach:

Bardzo przyjemnie napisana. Najlepiej przeczytać przed lub po przejściu fabuły w Batllefront 2

Bardzo przyjemnie napisana. Najlepiej przeczytać przed lub po przejściu fabuły w Batllefront 2

Pokaż mimo to

avatar
9
3

Na półkach:

Wreszcie czytelnik może zobaczyć konflikt oczami Imperiu. Bardzo ciekawa książka polecam.

Wreszcie czytelnik może zobaczyć konflikt oczami Imperiu. Bardzo ciekawa książka polecam.

Pokaż mimo to

avatar
753
750

Na półkach:

Ciekawa książka, która rozszerza i pokazuje nam jak był tworzony słynny oddział Inferno. Fajnie połączono to z postacią Sawa Gerrera i samym serialem Wojny Klonów. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Ciekawa książka, która rozszerza i pokazuje nam jak był tworzony słynny oddział Inferno. Fajnie połączono to z postacią Sawa Gerrera i samym serialem Wojny Klonów. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Pokaż mimo to

avatar
512
512

Na półkach:

Od strony Imperium. Z dużym plusem. Rebelianci torturują fizycznie, a Imperium wywołuje ból, bez powodowania uszkodzeń. Gwiazda Śmierci - to dom. Agenci Imperium mszczący śmierć swojej koleżanki, która ocaliła dzieci przed zamachem rebeliantów. 7-letnie dziecko które uważa szturmowca za symbol bezpieczeństwa. Jak na publikację z cyklu Star Wars - to nad poziom.

Od strony Imperium. Z dużym plusem. Rebelianci torturują fizycznie, a Imperium wywołuje ból, bez powodowania uszkodzeń. Gwiazda Śmierci - to dom. Agenci Imperium mszczący śmierć swojej koleżanki, która ocaliła dzieci przed zamachem rebeliantów. 7-letnie dziecko które uważa szturmowca za symbol bezpieczeństwa. Jak na publikację z cyklu Star Wars - to nad poziom.

Pokaż mimo to

avatar
117
116

Na półkach:

Książka napisana po to by rozwinąć lore bohaterów z gry... Ciekawa historia.

Książka napisana po to by rozwinąć lore bohaterów z gry... Ciekawa historia.

Pokaż mimo to

avatar
42
18

Na półkach: ,

Bardzo powoli się rozkręca, druga połowa dużo lepsza od pierwszej.
Jednak żałuje że nie spędziliśmy więcej czasu w tej książce na innych misjach, czyszcząc korupcję w imperium, niszcząc inne grupy terrorystów, a tak to pół książki spędziliśmy z jednym zadaniem.

Bardzo powoli się rozkręca, druga połowa dużo lepsza od pierwszej.
Jednak żałuje że nie spędziliśmy więcej czasu w tej książce na innych misjach, czyszcząc korupcję w imperium, niszcząc inne grupy terrorystów, a tak to pół książki spędziliśmy z jednym zadaniem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
167
69

Na półkach: , ,

Kolejna książka z serii Battlefront i kolejna dobra pozycja.
Tak jak poprzedniczka "Kompania Zmierzch", "Oddział Inferno" to książka ukazująca bardziej militarną stronę Uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Nie zaznamy w niej konfrontacji użytkowników mocy, mieczy świetlnych lecz blastery, wibroostrza, walkę partyzancką, taktykę, rozpracowywanie działania wroga no i dwa świetne zespoły doświadczonych żołnierzy, które walcząc po dwóch stronach barykady niespodziewanie łączy los. Warto przeczytać tą książkę by poznać tą historię.

To książka o ciężkich decyzjach podejmowanych na wojnie, o walce o wartości ważne dla członków Imperium czy też Rebelii.

Bardzo podobała mi się załoga "Odziału Inferno". To połączenie czterech zupełnie innych od siebie postaci, o różnych charakterach i przydatności na wojennym polu bitwy. Reszta bohaterów też bardzo dobrze wykreowanych.
Fabuła jest ciekawa i wartka.

Polecam nawet tym, którzy nie są fanami Star Wars.

Kolejna książka z serii Battlefront i kolejna dobra pozycja.
Tak jak poprzedniczka "Kompania Zmierzch", "Oddział Inferno" to książka ukazująca bardziej militarną stronę Uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Nie zaznamy w niej konfrontacji użytkowników mocy, mieczy świetlnych lecz blastery, wibroostrza, walkę partyzancką, taktykę, rozpracowywanie działania wroga no i dwa świetne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
453
93

Na półkach:

Nie wierzę, że nastał ten moment. Po przeczytaniu kilkunastu wątpliwej jakości książek Star Wars z nowego kanonu, znalazłem taką, którą mógłbym nazwać dobrą. Taką która jest dość blisko książek z najlepszego okresu Starego kanonu, a nawet w niektórych momentach idzie w rejony gdzie stary kanon się nie zagłębił.

Przede wszystkim warto wspomnieć iż tytuł tej książki jest koszmarny. Totalnie nie ma on nic wspólnego z jej treścią. Nie mamy tu żadnych frontów bitwy, nie jest to też kontynuacja Kompanii Zmierzchu (co zabawne ksiażka Battlefront II dzieje się przed książką Battlefront),a "Oddział Piekło" pasuje tu bardziej metaforycznie. Oczywiście polskie tłumaczenie tytułu z zostawianiem słów w oryginale jest koszmarne, ale rozumiem, że zapewne nie mogli przetłumaczyć nazwy gry, bo ta nazwa w Polsce nie była przetłumaczona.

Wreszcie w nowym kanonie dostaliśmy coś dojrzalszego. Nie ma tu żadnego wspominania The Clone Wars czy Rebeliantów. Nikt nie wymaga od nas znajomości tych kreskówek by rozumieć fabułę... Super, jak dla mnie wszystkie książki dla dorosłych powinny tak robić. Ta książka zagłębia się w nieco poważniejsze tony. Nie ma jasnego podziału na dobro i zło. Obie strony mają swoje trupy w szafie. Głównymi bohaterami są Imperialni i nie jest to karykaturalne przedstawienie imperialnych jako szaleńców co by powysadzali galaktykę jakimiś superbroniami. Starano się nakreślić w miarę wiarygodne postaci które wierzą w to co robią. Zupełnie jak Yuuzahn Vongowie w Nowej Erze Jedi. W sumie to nie przypominam sobie by kiedykolwiek tak mocno zagłębiono się w relacje Imperium-Rebelia.
Widać w książce duże inspiracje "Łotrem 1" a dokładnie wątkiem Saw Gerrery. I stanowi to świetny punkt zaczepienia do pokazania, że Rebelianci też nie byli w tym konflikcie idealni. Niestety autorce trochę zabrakło trochę subtelności pod tym kątem, bo przez całą książkę w kółko nam się przypomina o Gwieździe śmierci i Saw Gererze. Są przywoływani w dialogach praktycznie co chwila i staje się to niesamowicie irytujące. Zwlaszcza, że każdy kto widział filmy wiedział co się stało i nie trzeba co chwila przypominać o tym. Sporo dialogów sprowadza się niestety do tych dwóch rzeczy i jest to koszmarne. Tym bardziej, że wiele z nich jest o niczym. Totalnym przeciwieństwem są momenty pod koniec które bardzo mocno wykorzystują dramatyczny wymiar opowieści.

Jeśli chodzi o postaci to są one trochę charakterystyczne i na tle innych ksiażek z nowego kanonu to są one genialne.Jednak do postaci ze starego kanonu wiele im brakuje. Są na tyle zarysowane by mogły wybrzmieć ich dramatyczne motywy, więc nie działa to na szkodę opowieści. Zdecydowanie wyróżnia się tu Seyn Marana, która jest najlepiej przemyślana z całej drużyny.

Fabuła rozplanowana jest dość nierówno. Na początku mamy dużo dialogów zapychaczy przypominających nam rzeczy które znamy z filmów.Potem mamy zawiązanie drużyny i pierwsze drobne zadania. A w połowie książki wreszcie dostajemy główną fabułę, która już totalnie oddala się od wszystkiego na co wskazywałby tytuł czy okładka. Tu też nie obywa się od przypominania rzeczy nam znanych, ale mniej więcej w 3/4 fabuły historia zaczyna wspinać się na swoje wyżyny.
Powieść dobrze się czyta. Zacząłem ją wieczorem i siedziałem przy niej póki ostatecznie nie skończyłem.

Zaskakująco nie ma tu tez wrzucania co chwila rzeczy z starego kanonu. Autorka zamiast tego skupiła się na swojej opowieści (i przypominaniu o Gwieździe śmierci i Saw Gerrerze bo może ktoś zapomniał od czasu gdy czytał poprzedni rozdział). To pokazuje jak bardzo książką z Nowego kanonu brakuje po prostu dobrych pomysłów.
Miło też, że postanowiono nie wrzucać żadnych znany postaci na siłę.


Autorka nieco przesadzała momentami z językiem używając słów tak wyszukanych, że musiałem je wygoglowac o co jej chodzi. I jest to wada bo odrywa nas od treści. Takie słowa jak "Ekumenopolis", "Pamięć edjetyczna" raczej nie są powszechnie znane. I to nie jest tak, że nie da się tego łatwiej przedstawić gdyż od jakiś prawie 30 lat autorzy książek SW to robią. Jakoś Timothy Zahn nie musiał używać słowa "Ekumenopolis" by opisywać Coruscant, albo "Pamięć edjetyczna" przy charakteryzowaniu Winter. Poza tym są też fachowe określenia, które nie dla wszystkich będą jasne. Na przykład widząc "uderzyła go najpiękniejszym hakiem" zdziwiłem się gdzie bohaterka w swojej sukience ukryła hak. Dopiero po wygooglaniu dowiedziałem się o co chodzi. Nie każdy na ziemi interesuje się boksem czy sztukami walki.

Jeśli chodzi o spójność z innymi materiałami to są tutaj problemy. Oczywiście gra kontynuuje losy bohaterów, choć ma ona, z tego co widziałem na Youtubie, pewien motyw który jest dość sztampowy i jak dla mnie jest trochę zaprzeczeniem tego co chce przekazać ta historia (i tak wiem, że jest to pod fajną rozgrywkę, ale znając postać dowódczyni oddziału, nie pasuje mi to). Poza tym Lego wypuściło zestaw Lego z Oddziałem Inferno i jest on totalnie nie spójny z tym jak oddział był w książce i grze. Zgadza się tylko główna postać czyli dowódczyni, a reszta to przypadkowe minifigurki. Olano chociażby to, że w tym oddziale były dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Zamiast tego dano trzech facetów, co jest żenadą. Tyle Disny się chwalił budowaniem spójnego uniwersum, a tu nawet produkty licencjonowane są niespójne z książkami czy grami do których się odnoszą.

Ogólnie książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie i spokojnie dałbym jej 10. Jednak to ciągłe powtarzanie o rzeczach z filmów, pojawiające się momentami dłużyzny, momentami niejasne sformułowania sprawiają, że muszę dać tej książce tylko 8/10

Nie wierzę, że nastał ten moment. Po przeczytaniu kilkunastu wątpliwej jakości książek Star Wars z nowego kanonu, znalazłem taką, którą mógłbym nazwać dobrą. Taką która jest dość blisko książek z najlepszego okresu Starego kanonu, a nawet w niektórych momentach idzie w rejony gdzie stary kanon się nie zagłębił.

Przede wszystkim warto wspomnieć iż tytuł tej książki jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
254
101

Na półkach:

Przyznaję się, nie grałem w Battlefronta 2 i nie wiem czy powinienem znać wcześniej losy oddziału Inferno. Oglądając samą okładkę, spodziewałem się opowieści o komandosach Imperium, czyli klona Kompanii Zmierzch z odwróconą frakcją przewodnią. Nie przeszkadzałoby mi to. Zostaję jednak zaskoczony i dostaję drużynę szpiegowską, której losy łączą się z Marzycielami - pozostałościami sympatyków Sawa Gerrery.

Członkowie drużyny są jacyś, mają własne charaktery i chętnie czytamy o ich losach. Ich główna misja czyli eliminacja wywrotowców rozciąga się w czasie, bowiem Inferno musi ich do siebie przekonać. Próżno szukać tu wielkich zwrotów akcji czy dynamicznej akcji. Jest za to psychologia, budowanie napięcia i relacji. I niestety dla mnie zadziałało to średnio, nie umiałem się wczuć w ich sytuację. Mam wrażenie, że to o Marzycielach byłoby ciekawiej czytać, o ich motywacjach i moralności. Zabrakło tu czegoś spektakularnego. Książkę czyta się dobrze, jednak nie pozostawi w mojej głowie zbyt wielkiego śladu

Przyznaję się, nie grałem w Battlefronta 2 i nie wiem czy powinienem znać wcześniej losy oddziału Inferno. Oglądając samą okładkę, spodziewałem się opowieści o komandosach Imperium, czyli klona Kompanii Zmierzch z odwróconą frakcją przewodnią. Nie przeszkadzałoby mi to. Zostaję jednak zaskoczony i dostaję drużynę szpiegowską, której losy łączą się z Marzycielami -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
51

Na półkach: ,

Wziąłem się za czytanie Star Wars Battlefront II: Oddział Inferno i stało się! Pierwszy raz od dłuższego czasu, poświęciłem błogie objęcia Morfeusza na rzecz doczytania do końca historii omawianej książki.

Drugą książkę sygnowaną jako Battlefront, czytało mi się dużo lepiej niż Kompanię Zmierzch. Wiadomo inny autor i w ogóle, jednak dużo bardziej zaciekawiło mnie patrzenie na świat oczami żołnierzy Imperium. Żołnierzy, którzy szczerze wierzą, że robią coś dobrego, nawet jeżeli co chwila ich ręce plamione są świeżą krwią.

No i też ukazanie okrucieństwa i fanatyzmu Marzycieli walczących przeciwko Imperatorowi zasługuje na owacje! Tutaj nie ma dobrych i złych, tutaj są po prostu dwie różne strony konfliktu i więcej jest szarości niż bieli i czerni. Chyba właśnie dlatego, tak bardzo wciągnęła mnie historia Oddziału Inferno.

Pełna recenzja jak zawsze na blogu Hipogryf.pl:
https://hipogryf.pl/star-wars-battlefront-ii-oddzial-inferno-recenzja/

Wziąłem się za czytanie Star Wars Battlefront II: Oddział Inferno i stało się! Pierwszy raz od dłuższego czasu, poświęciłem błogie objęcia Morfeusza na rzecz doczytania do końca historii omawianej książki.

Drugą książkę sygnowaną jako Battlefront, czytało mi się dużo lepiej niż Kompanię Zmierzch. Wiadomo inny autor i w ogóle, jednak dużo bardziej zaciekawiło mnie patrzenie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    184
  • Chcę przeczytać
    112
  • Posiadam
    96
  • Star Wars
    23
  • Star Wars
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2018
    4
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2019
    3

Cytaty

Więcej
Christie Golden Battlefront II: Oddział Inferno Zobacz więcej
Christie Golden Battlefront II: Oddział Inferno Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także