Telemach w dżinsach

Główny bohater powieści to piętnastoletni Maciek Łańko. Chłopak po śmierci matki postanawia odnaleźć ojca, którego nie poznał, ponieważ mężczyzna odszedł od rodziny, kiedy Maciek był bardzo mały. Nastolatek mieszka w internacie i uczy się w szkole zawodowej. Maciek dowiaduje się, że ojciec pracuje na budowie w Ełku i wyrusza w podróż do mężczyzny, którego nie zna. Książka opowiada historie piętnastolatka z czasów podróży w trakcie której dotarł w różne miejsca w Polsce i poznał wielu ciekawych i wartościowych ludzi.
Czy chłopak osiągnie cel podróży i odnajdzie ojca? Jak samotna podróż zmieni nastolatka?
Znam wiele powieści Adama Bahdaja, więc po książkę opisującą przygody Maćka sięgnęłam bez wahania. Książka z wartką akcją i wieloma zwrotami akcji to powieść przygodowa idealna dla młodzieży. Autor w swojej książce porusza wiele trudnych tematów jakimi są śmierć rodzica, potrzeba bliskości i miłości, a także odnalezienie biologicznego rodzica. Zachęcam do przeczytania tej młodzieżowej powieści o przygodach piętnastoletniego chłopaka, jego poszukiwaniach, problemach i trudach codzienności.

Główny bohater powieści to piętnastoletni Maciek Łańko. Chłopak po śmierci matki postanawia odnaleźć ojca, którego nie poznał, ponieważ mężczyzna odszedł od rodziny, kiedy Maciek był bardzo mały. Nastolatek mieszka w internacie i uczy się w szkole zawodowej. Maciek dowiaduje się, że ojciec pracuje na budowie w Ełku i wyrusza w podróż do mężczyzny, którego nie zna. Książka...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Będąc nastolatką czytałam powieści młodzieżowe na potęgę i szczerze mówiąc większości z nich nie pamiętam. Jednak do tej pory zdarza mi się powracać myślami do pojedynczych momentów z czytania Telemacha i z błogością wspominać jak się wtedy czułam. Również z perspektywy czasu widzę jak dobry wpływ wywarła na mnie ta książka i poleciłabym ją każdemu nastolatkowi.

Będąc nastolatką czytałam powieści młodzieżowe na potęgę i szczerze mówiąc większości z nich nie pamiętam. Jednak do tej pory zdarza mi się powracać myślami do pojedynczych momentów z czytania Telemacha i z błogością wspominać jak się wtedy czułam. Również z perspektywy czasu widzę jak dobry wpływ wywarła na mnie ta książka i poleciłabym ją każdemu nastolatkowi.

Pokaż mimo to

Jak to w życiu bywa najpierw był serial tv "W PIĄTĄ STRONĘ ŚWIATA" a dopiero w wakacyjną nudę przeczytałem dwie części książki na podstawie, których powstał serial. Czytając książkę miałem przed oczami bohaterów serialu którzy wcielili się w rolę Maćka i jego przyjaciela Turaja zwanego JoJo. Książką ciekawa. pełna zwrotów akcji i wydarzeń opisująca przygody chłopaka Maćka, który poszukuje swojego ojca, a czy go znalazł można przekonać się po przeczytaniu książki, bo w filmie to jakoś tak całkiem inaczej było ...

Jak to w życiu bywa najpierw był serial tv "W PIĄTĄ STRONĘ ŚWIATA" a dopiero w wakacyjną nudę przeczytałem dwie części książki na podstawie, których powstał serial. Czytając książkę miałem przed oczami bohaterów serialu którzy wcielili się w rolę Maćka i jego przyjaciela Turaja zwanego JoJo. Książką ciekawa. pełna zwrotów akcji i wydarzeń opisująca przygody chłopaka Maćka,...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Moja lektura w I klasie gimnazjum. Adama Bahdaja głównie czytałem w podstawówce, jednakże to "Telemach w dżinsach" najbardziej zapadł mi w pamięć. Odczuwa się nostalgię za latami 70-tymi, kiedy to nie było komórek, komputerów i tylu kanałów w telewizorze.

Moja lektura w I klasie gimnazjum. Adama Bahdaja głównie czytałem w podstawówce, jednakże to "Telemach w dżinsach" najbardziej zapadł mi w pamięć. Odczuwa się nostalgię za latami 70-tymi, kiedy to nie było komórek, komputerów i tylu kanałów w telewizorze.

Pokaż mimo to

Jako dziecko uwielbiałam twórczość Bahdaja, ale dziwnym trafem nigdy nie przeczytałam dwóch książek z Telemachem w tytule (może akurat ich nie było w osiedlowej bibliotece ;)), więc już jako dorosła postanowiłam to nadrobić. Ten sam klimat, jaki pamiętam, choć trochę inaczej tę powieść odebrałam, bardziej z nutą nostalgii za czasami, kiedy nie było internetu, komórek, a młodzież była bardziej bezpośrednia w kontaktach.

Jako dziecko uwielbiałam twórczość Bahdaja, ale dziwnym trafem nigdy nie przeczytałam dwóch książek z Telemachem w tytule (może akurat ich nie było w osiedlowej bibliotece ;)), więc już jako dorosła postanowiłam to nadrobić. Ten sam klimat, jaki pamiętam, choć trochę inaczej tę powieść odebrałam, bardziej z nutą nostalgii za czasami, kiedy nie było internetu, komórek, a...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książka to totalny kozak! Mimo tego że nie należy do najmłodszych i zwroty w niej nie są za nowoczesne, ale to i tak nie przeszkadza! Serdecznie polecam!

Książka to totalny kozak! Mimo tego że nie należy do najmłodszych i zwroty w niej nie są za nowoczesne, ale to i tak nie przeszkadza! Serdecznie polecam!

Pokaż mimo to

Głównym bohaterem powieści „Telemach w dżinsach” jest piętnastoletni Maciej Łańko, który ucieka z internatu, aby odnaleźć ojca, którego nigdy nie poznał. Lektura opowiada o poszukiwaniach Maćka - przygodach, które podczas nich przeżył i ludziach, których poznał.
Mimo, że nie przepadam za tego typu książkami, nie rozpoczęłam czytania ze szczególnie negatywnym nastawieniem. Niestety, powieść w ogóle nie przypadła mi do gustu. Nie spędziłam miło czasu przy czytaniu. Wynudziłam się. Nie byłam ciekawa, co wydarzy się dalej. Kibicowałam Maćkowi tylko dlatego, że chciałam jak najszybciej zakończyć czytanie. W ogóle nie podobał mi się styl pisania autora i język, który stosował. Bohaterowie byli w większości irytujący.
Powieść w ogóle mi się nie spodobała i oceniam ją negatywnie.

Głównym bohaterem powieści „Telemach w dżinsach” jest piętnastoletni Maciej Łańko, który ucieka z internatu, aby odnaleźć ojca, którego nigdy nie poznał. Lektura opowiada o poszukiwaniach Maćka - przygodach, które podczas nich przeżył i ludziach, których poznał.
Mimo, że nie przepadam za tego typu książkami, nie rozpoczęłam czytania ze szczególnie negatywnym nastawieniem....

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Może nie jest to jakaś wybitnie dobra książka, specjalnie mnie nie wciągnęła, nie miałam problemów podczas czytania z odłożeniem jej na chwilę i nie czułam ponaglającej chęci poznania dalszych zawikłanych losów głównego bohatera, Maćka.

Jednak miała w sobie coś, dzięki czemu z uśmiechem na ustach czytałam ją z chęcią.
Po pierwsze wynikające z fabuły poczucie wolności, zapach skoszonej trawy, letniego deszczu i morskiej bryzy - i z tym też kojarzy mi się ta książka. Po drugie (które nierozerwalnie łączy się z punktem pierwszym), był to sentymentalny powrót do mojego dzieciństwa. Do czasów, gdy człowieka nic nie ograniczało, nie miał elektronicznej smyczy w postaci smartfonu czy tabletu, a spędzenie kilku dni pod namiotem nad rzeką było czymś tak zwyczajnym jak teraz wczasy w Dubaju.

Lektura skierowana jest do młodzieży, ale z pewnością zadowoli też starszą część czytelników. Będąc dzieckiem kilka razy do niej podchodziłam, ale wówczas nie byłam w stanie przez nią przebrnąć. Teraz bez problemu mi się to udało i nie żałuję, a także z chęcią przeczytam drugą część „Telemacha”.

Może nie jest to jakaś wybitnie dobra książka, specjalnie mnie nie wciągnęła, nie miałam problemów podczas czytania z odłożeniem jej na chwilę i nie czułam ponaglającej chęci poznania dalszych zawikłanych losów głównego bohatera, Maćka.

Jednak miała w sobie coś, dzięki czemu z uśmiechem na ustach czytałam ją z chęcią.
Po pierwsze wynikające z fabuły poczucie wolności,...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Powiem tylko tyle! POLECAM! Bardzo dobra. Śmiej się i płacz chociaż Maciek Łańko nie znosi kiedy ktoś się nad nim lituje.

Czemu? Trzeba przeczytać żeby wiedzieć.

Powiem tylko tyle! POLECAM! Bardzo dobra. Śmiej się i płacz chociaż Maciek Łańko nie znosi kiedy ktoś się nad nim lituje.

Czemu? Trzeba przeczytać żeby wiedzieć.

Pokaż mimo to

Adama Bahdaja odkryłam 1,5roku temu. W tym czasie przeczytałam wiele jego książek i ani razu się nie zawiodłam. Książka Telemach w dżinsach jest bardzo interesująca, wiele fragmentów jest zabawnych, a do tego główny bohater jest w wieku zbliżonym do mojego.
U Bahdaja zawsze zachwycają mnie opisy przyrody. W tej co prawda nie ma ich za dużo, najbardziej widoczne są w Podróży za jeden uśmiech.
Serdecznie polecam tę książkę jak i wszystkie inne Adama Bahdaja.

Adama Bahdaja odkryłam 1,5roku temu. W tym czasie przeczytałam wiele jego książek i ani razu się nie zawiodłam. Książka Telemach w dżinsach jest bardzo interesująca, wiele fragmentów jest zabawnych, a do tego główny bohater jest w wieku zbliżonym do mojego.
U Bahdaja zawsze zachwycają mnie opisy przyrody. W tej co prawda nie ma ich za dużo, najbardziej widoczne są w Podróży...

więcej

mniej

Pokaż mimo to