The Prime of Miss Jean Brodie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Penguin Classics
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Język:
- polski
- Inne
Muriel Spark's The Prime of Miss Jean Brodie includes an introduction by Candia McWilliam in Penguin Modern Classics.
Romantic, heroic, comic and tragic, unconventional schoolmistress Jean Brodie has become an iconic figure in post-war fiction. Her glamour, unconventional ideas and manipulative charm hold dangerous sway over her girls at the Marcia Blaine Academy - 'the crème de la crème' - who become the Brodie 'set', introduced to a privileged world of adult games that they will never forget. Muriel Spark's The Prime of Miss Jean Brodie was adapted into a successful stage play, and later a film directed by Ronald Neame and starring Maggie Smith.
Muriel Spark (1918 - 2006) wrote poetry, stories, and biographies as well as a remarkable series of novels, including The Prime of Miss Jean Brodie (1961),The Mandelbaum Gate (1965) which received the James Tait Black Prize, and The Public Image (1968) and Loitering with Intent (1981),both of which were shortlisted for the Booker Prize. Spark was awarded the T.S. Eliot Award for poetry in 1992, and the David Cohen Prize for literature in 1997.
If you enjoyed The Prime of Miss Jean Brodie, you might like Evelyn Waugh's Brideshead Revisited, also available in Penguin Modern Classics.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 214
- 115
- 14
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
W przeciwieństwie do poniższych opinii jestem zdania, że panna Brodie to dosyć żałosna postać. Miała perspektywę nudnego, samotnego życia, bez żadnych widoków na sukces, a że była spragniona atencji i sensacji, to wymyśliła sobie tę całą ideę osób "creme de la creme" i poświęciła swoją "pełnię życia" na manipulowanie starannie dobranym stadkiem uczennic. O dziwo dziewczęta ze stadka były zwykłe, przeciętne (a niektóre mocno nierozgarnięte),a wspomniana staranność dotyczyła nie ich intelektu, ani cech wyróżniających, ale tego, żeby miały "bezproblemowych" rodziców, którzy nie będą przeszkadzać pannie Brodie w urabianiu. Wmawiała dziewczętom, że są z lepszej gliny (zwłaszcza Mary, biegająca w pożarze w tę i nazad, dopóki nie spłonęła była tego świetnym przykładem). Otwarcie przyznawała, że nie chce pracować w nowoczesnej szkole a woli konserwatywną. Jasne, że tak: w nowoczesnej szkole byłaby jedną z tłumu, a w konserwatywnej była zawsze "na topie", wg zasady: nieważne jak gadają, ważne żeby gadali. Te rzekome afery, przygody na urlopach, robienie sobie powiernic z nieopierzonych nastolatek, akcja dokarmiania pana od muzyki i organizowanie romansu uczennicy z własnym "ukochanym" jednorękim plastykiem-to wszystko wskazuje, że panna Brodie wymagała pilnej konsultacji psychiatrycznej, której się niestety nie doczekała. Na koniec została zadenuncjowana przez pupilkę-zakonnicę (która zanim została zakonnicą, wskoczyła żonatemu nauczycielowi do wyrka tylko po to, żeby pokrzyżować plany swojej mentorki),po czym wypłakiwała się tejże pupilce w rękaw, co jest wisienką na torcie w tej całej historii.
W przeciwieństwie do poniższych opinii jestem zdania, że panna Brodie to dosyć żałosna postać. Miała perspektywę nudnego, samotnego życia, bez żadnych widoków na sukces, a że była spragniona atencji i sensacji, to wymyśliła sobie tę całą ideę osób "creme de la creme" i poświęciła swoją "pełnię życia" na manipulowanie starannie dobranym stadkiem uczennic. O dziwo dziewczęta...
więcej Pokaż mimo toCo za portret kobiecy! A co za kobieta! Żywa, z krwi i kości, z wadami i zaletami, zostająca w pamięci
Mnóstwo razy się uśmiechałam, czytając - inteligentny, błyskotliwy humor, celne przemyślenia, rewelacja
Co za portret kobiecy! A co za kobieta! Żywa, z krwi i kości, z wadami i zaletami, zostająca w pamięci
Pokaż mimo toMnóstwo razy się uśmiechałam, czytając - inteligentny, błyskotliwy humor, celne przemyślenia, rewelacja
Dość orginalna pozycja. Nie jest to bezmyślne czytadełko.
Dość orginalna pozycja. Nie jest to bezmyślne czytadełko.
Pokaż mimo to[...]
Miałem nadzieję na coś w stylu "Jajko i ja" Betty MacDonald. Zupełnie nie wiem czemu. Tak sobie wymyśliłem.
Niestety. Może i ona jest zabawna, ale poległem na polskim tłumaczeniu. Co jakiś czas trafiałem na zdania, które im bardziej czytałem tym bardziej się zastanawiałem, czy coś jest nie tak ze mną, czy autorka miała jakiś nietypowy styl, czy może szwankuje tłumaczenie.
Gdy dotarłem do zdania “Sandy łypała mokrymi oczyma w stronę trawnika, skąd nadchodziła panna Mackay, podana do przodu” poszukałem w sieci oryginału. Intrygujące jest, co oznacza “podana do przodu”.
[...]
całość:
http://www.speculatio.pl/majowkowe-porzucenia/
[...]
więcej Pokaż mimo toMiałem nadzieję na coś w stylu "Jajko i ja" Betty MacDonald. Zupełnie nie wiem czemu. Tak sobie wymyśliłem.
Niestety. Może i ona jest zabawna, ale poległem na polskim tłumaczeniu. Co jakiś czas trafiałem na zdania, które im bardziej czytałem tym bardziej się zastanawiałem, czy coś jest nie tak ze mną, czy autorka miała jakiś nietypowy styl, czy może szwankuje...
Niewielka objętościowo, a jednak "gęsta" powieść, dostarczająca sporego materiału do przemyśleń. Interesujący portret psychologiczny tytułowej bohaterki. Doskonały humor (powieści pisane przez dziewczęta ze stadka). Mimo upływu lat wciąż czyta się tę książkę doskonale, powinna zostać wznowiona.
Niewielka objętościowo, a jednak "gęsta" powieść, dostarczająca sporego materiału do przemyśleń. Interesujący portret psychologiczny tytułowej bohaterki. Doskonały humor (powieści pisane przez dziewczęta ze stadka). Mimo upływu lat wciąż czyta się tę książkę doskonale, powinna zostać wznowiona.
Pokaż mimo toCiekawe postacie, interesujące wydarzenia i świetny psychologiczny portret panny Brodie. A jednak całość mi się nie podobała. Głównie chaos, który panował w tej książce, pewne wydarzenia wspominane nie wiadomo po co i brak jako takiego punktu kulimacyjnego. Spodziewałam się, że zdrada, o której wspomina panna Brodie to będzie COŚ. Tymczasem sprowadziło się to raptem do dwóch zdań.
Generalnie raczej nie zostanie w mojej pamięci na długo.
Ciekawe postacie, interesujące wydarzenia i świetny psychologiczny portret panny Brodie. A jednak całość mi się nie podobała. Głównie chaos, który panował w tej książce, pewne wydarzenia wspominane nie wiadomo po co i brak jako takiego punktu kulimacyjnego. Spodziewałam się, że zdrada, o której wspomina panna Brodie to będzie COŚ. Tymczasem sprowadziło się to raptem do...
więcej Pokaż mimo toŚwietna w swej zwięzłości, subtelnym portretowaniu bohaterek, ironicznemu, ale nie pozbawionemu refleksyjności, spojrzeniu na świat.
Świetna w swej zwięzłości, subtelnym portretowaniu bohaterek, ironicznemu, ale nie pozbawionemu refleksyjności, spojrzeniu na świat.
Pokaż mimo toPierwsza książka tej autorki, jaką przeczytałam, na pewno sięgnę po inne. Niewielka powieść o fascynacji drugą osobą, ale i o manipulowaniu innymi. I o tym, jak jedno idzie w parze z drugim. Niekoniecznie optymistyczna w wymowie.
Pierwsza książka tej autorki, jaką przeczytałam, na pewno sięgnę po inne. Niewielka powieść o fascynacji drugą osobą, ale i o manipulowaniu innymi. I o tym, jak jedno idzie w parze z drugim. Niekoniecznie optymistyczna w wymowie.
Pokaż mimo toSzkocka literatura psychologiczno-obyczajowa wysokiej próby.
Przyjemność czytania wzbogacona materiałem do przemyśleń. Niejednoznaczna w ocenach, wymaga wysiłku interpretacyjnego. Zatem sam miód.
Szkocka literatura psychologiczno-obyczajowa wysokiej próby.
Pokaż mimo toPrzyjemność czytania wzbogacona materiałem do przemyśleń. Niejednoznaczna w ocenach, wymaga wysiłku interpretacyjnego. Zatem sam miód.
"Sandy zaczęła niejasno przeczuwać posunięcia panny Brodie, która pasowała siebie na męczennice w sposób tak szczególny, ze znacznie bardziej egzotyczną pasją samobójczą, niż gdyby zaczęła po prostu pić jak inne stare panny, którym obrzydło już staropanieństwo".
"Nie należy uważać, że panna Brodie w tym okresie swojej pełni stanowiła zjawisko wyjątkowe albo że (są to rzeczy względne) była w jakiś sposób nienormalna. [...] Istniały całe zastępy podobnych do niej w latach trzydziestych - kobiet po trzydziestce, skazanych przez wojnę na staropanieństwo, które urozmaicały sobie odkrywczymi podróżami w dziedziny nowych idei i ożywioną działalnością artystyczną, społeczną, pedagogiczną czy religijną".
Panna Brodie, nauczycielka klas podstawowych w prywatnej szkole starannie dobrała sobie grupę swoich pupilek. Zawsze uważała siebie za osobę wyjątkową. Wysoko nosiła głowę i patrzyła z góry na inne koleżanki nauczycielki. Postanowiła, że sama wychowa swoje przyszłe powiernice. Przekonana o słuszności swoich poglądów, próbowała je skutecznie wszczepić w umysły swoich podopiecznych. Historie z jej życia i własne doświadczenia uważała za równie ważne w edukacji młodych kobiet jak istotne fakty z historii Szkocji. Myślę, że bardzo ważny jest fragment w którym panna Brodie mówi, że "bezpieczeństwo nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest Dobro, Prawda i Piękno". Jej wychowanice miały być przebojowe i odważne, a przy tym uduchowione. Jeżeli przez odrzucenie bezpieczeństwa, panna Brodie rozumiała odwagę samodzielnego stanowienia o swoim życiu (a nie zdawanie się na opinie innych),byłoby to nowatorskie podejście do kształcenia. Jednak sama próbuje wpłynąć na decyzje życiowe swoich uczennic, a przez to jej poglądy tracą na wiarygodności. Panna Brodie posuwa się w końcu do manipulacji. Jej pupilki jednak dojrzewają i nie są już tak podatne na wpływy, nawet kobiety o tak silnej osobowości. W końcu jedna dopuszcza się "zdrady". Czy można to nazwać zdradą, czy przejawem dojrzałości?
W cytacie, który umieściłam na początku, jedna z jej uczennic Sandy nazywa swoją nauczycielkę męczennicą. Jest to ten rodzaj męczeństwa, który był jak najbardziej do uniknięcia, wybrany z pełną tego świadomością. Panna Brodie tworzy własną legendę. Nikt nie ma prawa pomyśleć, że jest zwyczajną osobą. O nie, ona jest muzą artystów, wyrocznią dla dojrzewających kobiet, z romantyczną przeszłością i odważnymi poglądami. Dlaczego męczennica? Panna Brodie wielokrotnie podkreśla swoje poświęcenie na rzecz kształcenia młodych kobiet. Jej posłannictwo jest ważniejsze, niż życie prywatne, ważniejsze niż możliwość ułożenia sobie życia. Patrzcie jak ja się poświęcam dla waszego szczęścia - mówi do swoich dziewczyn. To też przecież jest rodzaj manipulacji. Dałam wam tyle, zdaje się mówić panna Brodie, jesteście więc mi coś winne. Jaka jest panna Brodie? Niezwykła, pociągająca femme fatale, sprytna manipulatorka czy może trochę śmieszna kobieta w średnim wieku z pretensjami do życia? Na pewno udało jej się jedno. Na długo pozostała w pamięci swoich uczennic.
"Sandy zaczęła niejasno przeczuwać posunięcia panny Brodie, która pasowała siebie na męczennice w sposób tak szczególny, ze znacznie bardziej egzotyczną pasją samobójczą, niż gdyby zaczęła po prostu pić jak inne stare panny, którym obrzydło już staropanieństwo".
więcej Pokaż mimo to"Nie należy uważać, że panna Brodie w tym okresie swojej pełni stanowiła zjawisko wyjątkowe albo że (są to...