Forward the Foundation

Okładka książki Forward the Foundation Isaac Asimov
Okładka książki Forward the Foundation
Isaac Asimov Wydawnictwo: Doubleday Cykl: Fundacja (tom 2) fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Fundacja (tom 2)
Wydawnictwo:
Doubleday
Data wydania:
1993-04-01
Data 1. wydania:
1993-04-01
Język:
angielski
ISBN:
0385247931
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
24
8

Na półkach:

trochę jestem rozczarowany, spodziewałem się nieco głębszych przemyśleń w kwestiach społecznych oraz upadku imperium a to zaledwe w sumie kilka zdań, mam wrażenie że czasem autor skupia się na sprawach hmmm - po prostu błahych.

trochę jestem rozczarowany, spodziewałem się nieco głębszych przemyśleń w kwestiach społecznych oraz upadku imperium a to zaledwe w sumie kilka zdań, mam wrażenie że czasem autor skupia się na sprawach hmmm - po prostu błahych.

Pokaż mimo to

avatar
2047
1876

Na półkach: , , , ,

Dobra kontynuacja prequela, choć Preludium było wybitne, a Narodziny "zaledwie" bardzo dobre. Wyważony łącznik między kameralnym pierwszym tomem, a pełnym rozmachu następnym.

Dobra kontynuacja prequela, choć Preludium było wybitne, a Narodziny "zaledwie" bardzo dobre. Wyważony łącznik między kameralnym pierwszym tomem, a pełnym rozmachu następnym.

Pokaż mimo to

avatar
170
169

Na półkach:

Moja ocena być może jest nieco zaniżona, bo nie skończyłem całego cyklu, jednak oceniam ten konkretny tytuł a nie całość. Spodziewałem się nieco ciekawszej historii, bo aż do ponad 2/3 książki jest miejscami na tyle nudno, że jej czytanie nie sprawiało, by chciało mi się do niej wracać i zaczynałem się zastanawiać czy starczy mi zapału do czytania reszty cyklu. Dopiero końcówka jest na tyle interesująca, że jednak zamierzam dokończyć Fundację.
Tak czy siak jak dla mnie cykl Roboty był dużo ciekawszy niż pierwsze dwa tomy Fundacji.

Moja ocena być może jest nieco zaniżona, bo nie skończyłem całego cyklu, jednak oceniam ten konkretny tytuł a nie całość. Spodziewałem się nieco ciekawszej historii, bo aż do ponad 2/3 książki jest miejscami na tyle nudno, że jej czytanie nie sprawiało, by chciało mi się do niej wracać i zaczynałem się zastanawiać czy starczy mi zapału do czytania reszty cyklu. Dopiero...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
517

Na półkach:

Dobrze się czyta i tyle. Bardzo denerwująca była ciągła koncentracja wszystkich na wieku Seldona.

Dobrze się czyta i tyle. Bardzo denerwująca była ciągła koncentracja wszystkich na wieku Seldona.

Pokaż mimo to

avatar
129
19

Na półkach:

Książkę podzieliłbym na cztery części - każda z nich ukazuje inny fragment z życia Hariego Seldona, twórcy psychohistorii.
To właśnie ta wymyślona przez autora nauka jest najciekawszym elementem tej historii. W utworze śledzimy postęp badań nad tą dziedziną na przestrzeni kilkudziesięciu lat - aż do samego końca.

Bohaterowie są przeważnie jednowymiarowi, jednak nie przeszkadza to snuciu opowieści. Przeważnie można ich podzielić na dwie grupy - sympatyków Seldona i jego psychohistorii oraz ich przeciwników. Ci pierwsi zazwyczaj budzą sympatię, ci drudzy raczej nie koniecznie.

W tym tomie mniejszy nacisk został położony na poznawanie świata przedstawionego. W poprzedniej części wizyty Seldona w różnych częściach Trantora owocowały opisami ciekawych społeczeństw przyszłości. Tu jednak autor bazował głownie na elementach, które już są znane.

Jest to niewątpliwie książka z gatunku sci-fi, dlatego warto wspomnieć co nieco na temat wizji przyszłości w niej zaprezentowanej. Choć w niektórych obszarach autor był niezwykle przewidujący, wiele jego wizji się nie sprawdziło. Analizując naszą teraźniejszość widać, że świat zmierza w innym kierunku. Należy jednak pamiętać, że przewidywania Asimova opierały się na stanie wiedzy dostępnym za jego życia.

Książkę podzieliłbym na cztery części - każda z nich ukazuje inny fragment z życia Hariego Seldona, twórcy psychohistorii.
To właśnie ta wymyślona przez autora nauka jest najciekawszym elementem tej historii. W utworze śledzimy postęp badań nad tą dziedziną na przestrzeni kilkudziesięciu lat - aż do samego końca.

Bohaterowie są przeważnie jednowymiarowi, jednak nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
179

Na półkach: ,

Dość udane zakończenie cyklu, chociaż oczywiście bez żadnego zaskoczenia, skoro to prequel. Mam wrażenie, że ta część wyjątkowo mocno się dłużyła, ale obserwowanie Seldona w późnym okresie życia mimo wszystko było ciekawe i nawet dość wiarygodnie przedstawione.

Dość udane zakończenie cyklu, chociaż oczywiście bez żadnego zaskoczenia, skoro to prequel. Mam wrażenie, że ta część wyjątkowo mocno się dłużyła, ale obserwowanie Seldona w późnym okresie życia mimo wszystko było ciekawe i nawet dość wiarygodnie przedstawione.

Pokaż mimo to

avatar
163
31

Na półkach:

Trochę taki zbiór opowiadań… Po lekturze pierwszego, już wiadomo o czym są kolejne. Aczkolwiek Asimov potrafi zaskoczyć i to pozytywnie. Dlatego warto przeczytać.

Trochę taki zbiór opowiadań… Po lekturze pierwszego, już wiadomo o czym są kolejne. Aczkolwiek Asimov potrafi zaskoczyć i to pozytywnie. Dlatego warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
1592
373

Na półkach: ,

Z śmiałego marzenia, ale i przekonania, że może to być jedynie mrzonka rodzi się poważna nauka: psychohistoria. Rodzi się w bólach, naprzemiennie błyska promień nadziei ze świadomością porażki. Ale Seldon się nie poddaje. Ma wsparcie powiększającej się rodziny, zaufanych pracowników i... przyjaźń Imperatora. Ale ma też zatwardziałych wrogów, wrogów niebezpiecznych, za co przyjdzie mu zapłacić wysoką cenę. Ma też polityczne obowiązki jako Pierwszy Minister, co radością go nie napawa. I co najważniejsze i najgorsze dla niego, coraz więcej zdarzeń wskazuje, że nie mylił się i Imperium upada, a czyni to w iście sprinterski sposób.
Logika podpowiada, że cykl „Fundacja” powinien znudzić, albo przynajmniej uśpić czujność czytelnika. Przecież osią fabuły jest wielka polityka okraszona traktatem o zachowaniach społecznych. I tak w kółko i w kółko...
Ale Asimov i jego „hiczkokowski” styl (choć nie mam pewności kto od kogo się uczył) nie pozwala na chwilę wytchnienia. Losy Seldona to jeden wielki Rollercoaster – akcja wznosi się na wyżyny dramatyzmu, potem szybko opada do akceptowalnego spokoju, żeby znowu wystrzelić. I tak w kółko i kółko... Genialne, fascynujące, uzależniające wręcz.

Z śmiałego marzenia, ale i przekonania, że może to być jedynie mrzonka rodzi się poważna nauka: psychohistoria. Rodzi się w bólach, naprzemiennie błyska promień nadziei ze świadomością porażki. Ale Seldon się nie poddaje. Ma wsparcie powiększającej się rodziny, zaufanych pracowników i... przyjaźń Imperatora. Ale ma też zatwardziałych wrogów, wrogów niebezpiecznych, za co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
185

Na półkach: , ,

Książka ciut niższych lotów niż Preludium Fundacji. W jej skład wchodzą cztery historie, w których główną rolę odgrywa Hari Seldon. Dwie pierwsze opowieści bazują na tych samych schematach i są do siebie bardzo podobne, na dodatek obie, wraz z trzecią opowieścią, niewiele wnoszą do całej historii Fundacji. Czwarta opowieść, w kwestii samej fabuły, wreszcie coś wnosi, ale jest najnudniejsza z nich wszystkich.

Książka ciut niższych lotów niż Preludium Fundacji. W jej skład wchodzą cztery historie, w których główną rolę odgrywa Hari Seldon. Dwie pierwsze opowieści bazują na tych samych schematach i są do siebie bardzo podobne, na dodatek obie, wraz z trzecią opowieścią, niewiele wnoszą do całej historii Fundacji. Czwarta opowieść, w kwestii samej fabuły, wreszcie coś wnosi, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
217
137

Na półkach:

kolejna ksiazka ktora musialem wymeczyc, jest nudna i wg mnie nic istotnego nie wnosi do calego cyklu - sztuka dla sztuki

kolejna ksiazka ktora musialem wymeczyc, jest nudna i wg mnie nic istotnego nie wnosi do calego cyklu - sztuka dla sztuki

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 353
  • Chcę przeczytać
    731
  • Posiadam
    239
  • Ulubione
    37
  • Fantastyka
    25
  • Science Fiction
    23
  • Teraz czytam
    15
  • 2021
    14
  • Fundacja
    12
  • Chcę w prezencie
    11

Cytaty

Więcej
Isaac Asimov Narodziny Fundacji Zobacz więcej
Isaac Asimov Narodziny Fundacji Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także