Książka jest pełna ciekawych informacji, co prawda część z nich jest dość oczywista ale nie oznacza to, że nie można się z niej nauczyć niczego nowego. Dodatkowo wszystko jest napisane prostym i zrozumiałym językiem więc bardzo przyjemnie się ją czyta.

Książka jest pełna ciekawych informacji, co prawda część z nich jest dość oczywista ale nie oznacza to, że nie można się z niej nauczyć niczego nowego. Dodatkowo wszystko jest napisane prostym i zrozumiałym językiem więc bardzo przyjemnie się ją czyta.

Książka zawiera bardzo podstawowe informacje na temat zdrowego odżywiania, w większości powszechnie znane. Część informacji jest już nieaktualna, w związku z najnowszymi badaniami.

Książka zawiera bardzo podstawowe informacje na temat zdrowego odżywiania, w większości powszechnie znane. Część informacji jest już nieaktualna, w związku z najnowszymi badaniami.

Jestem po dietetyce i większość tych zaleceń jest mi znana. Książka jest z 2015 roku, więc znalazłam 2-3 rzeczy, które są nieaktualne, natomiast uważam, że ta pozycja jest skarbnicą wiedzy o dolegliwościach układu pokarmowego. To drugi przeczytany przeze mnie e-book autorki. I na pewno nie ostatni.

Jestem po dietetyce i większość tych zaleceń jest mi znana. Książka jest z 2015 roku, więc znalazłam 2-3 rzeczy, które są nieaktualne, natomiast uważam, że ta pozycja jest skarbnicą wiedzy o dolegliwościach układu pokarmowego. To drugi przeczytany przeze mnie e-book autorki. I na pewno nie ostatni.

„Trudno być szczęśliwym człowiekiem, gdy układ pokarmowy jest nieszczęśliwszy!”[1] jak sobie o tym pomylicie, stwierdzicie, że autorka tych słów ma wiele racji. Wiadomo, że chorowanie to nic przyjemnego, jednak dolegliwości trawienne mają do siebie to, że są zarówno przykre jak i wstydliwe. Pamiętać również musimy, że to co jemy ma wpływ na działanie naszego ciała. „Proces trawienny nie tylko trawi pokarm i usuwa z organizmu zbędne produkty przemiany materii, ale pełni również ważną rolę w ochronie układu immunologicznego, utrzymując w ten sposób organizm w dobrej kondycji”[2]. Mówiąc prosto: Zadbany układ pokarmowy to inwestycja w naszą odporność. Ja często powtarzam iż: „Zdrowie tkwi w jelitach”, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok publikacji „Zdrowe jelita”.

Szybki rzut oka na zawartość. Na początek trochę teorii. W pierwszym rozdziale Kimberly A. Tessmer opowiada głównie o bateriach jelitowych i charakteryzuje najczęstsze dolegliwości układu pokarmowego. W kolejnych rozdziałach dostajemy konkretniejsze wytyczne. Dowiadujemy się jakie produkty sprzyjają naszym jelitom, a jakich powinniśmy unikać. Dostajemy wskazówki jak robić zakupy, czytać etykiety, planować posiłki itp. Ostatni rozdział to rozpisana na czternaście dni propozycja jadłospisu.

Kimberly A. Tessmer to dietetyczka. W jej biogramie możemy przeczytać, że jest autorką wielu publikacji o zdrowym odżywianiu i to doświadczenie w pisaniu widać. Dostajemy w nasze rączki przemyślaną i jasno napinaną publikację. Można powiedzieć, że Kimberly A. Tessmer pisze przystępnie, krótko i na temat. Nie popisuje się wiedzą, ale chce wyjść naprzeciw czytelnikowi, który raczej jest laikiem w temacie, skoro sięgnął po tę publikację (przynajmniej takie jest założenie).

Co mi się nieszczególnie podobało to, że miałam wrażenie, iż książka została napisana dla Amerykanów. Chociażby znajdziemy tu dane statystyczne, że tyle i tyle procent Amerykanów czegoś nie ja, albo na coś choruje. Wydaje mi się, że dla nas – w sensie Polaków – jest to mało interesujące i mało obrazowe. Być może też niektóre porady wynikają z innego stylu życia, innej dostępności do produktów, innych preferencji smakowych tego narodu. Przykładowo, nie zliczę ile razy autorka książki zachęca do sięgania po produkty pełnoziarniste. Podkreśla też rolę żywności fermentowanej, a całkiem niedawno czytałam, że obcokrajowcy, w przeciwieństwie do Polaków, patrzą na nią jak na coś nieświeżego – przyznacie, że u nas kiszonki mają się dobrze. Wracając do książki. Czuć, że jej treść jest skierowana do odbiorców o innej filozofii żywienia. Z drugiej strony może to być jej atutem, bo również na gruncie jedzenia, możemy zobaczyć w Polsce postępującą amerykanizację.

Porady zawarte w publikacji „Zdrowe jelita” nawiązują do szeroko pojętego zdrowego stylu życia z naciskiem na odżywianie. Pewnie część z was powie: „Nudy! Trąbią o tym codziennie we wszelkiej maści mediach”. Ale czy na pewno wiemy, dlaczego dany produkt ma łatkę zdrowego, a inny szkodliwego? Książka „Zdrowe jelita” ma nam pomóc zrozumieć konsekwencje naszych wyborów. Ma pomóc zrozumieć – od strony biologicznej – jak jedzenie wpływa na nasz organizm. A kiedy cały proces stanie się dla nas jasny, to łatwiej będzie nam kształtować dobre nawyki.

[1] Kimberly A. Tessmer, „Zdrowe jelita. Plan żywieniowy, dzięki któremu zwalczysz zaparcia, zapalenie uchyłków wrzody i inne problemy trawienne”, przeł. Joanna Żywina, wyd. Kobiece, Białystok 2022, s. 20.
[2] Tamże, s. 16.

„Trudno być szczęśliwym człowiekiem, gdy układ pokarmowy jest nieszczęśliwszy!”[1] jak sobie o tym pomylicie, stwierdzicie, że autorka tych słów ma wiele racji. Wiadomo, że chorowanie to nic przyjemnego, jednak dolegliwości trawienne mają do siebie to, że są zarówno przykre jak i wstydliwe. Pamiętać również musimy, że to co jemy ma wpływ na działanie naszego ciała. „Proces...

Jest to popularno-naukowa publikacja o tematyce wpływu odżywiania na jelita. Nie ma tu się do czego przyczepić, bo opis odpowiada treści. Po wstępnej analizie budowy anatomicznej przewodu pokarmowego autorka przechodzi do konkretnych grup pożywienia i ich wpływu na jelita właśnie. W dalszej części omawia pokrótce sposób na zmianę nawyków żywieniowych i przytacza przykłady konkretnych jadłospisów. Bardzo praktyczna i zrozumiała. Minusem jest mnóstwo odnośników do statystyk z USA.

Jest to popularno-naukowa publikacja o tematyce wpływu odżywiania na jelita. Nie ma tu się do czego przyczepić, bo opis odpowiada treści. Po wstępnej analizie budowy anatomicznej przewodu pokarmowego autorka przechodzi do konkretnych grup pożywienia i ich wpływu na jelita właśnie. W dalszej części omawia pokrótce sposób na zmianę nawyków żywieniowych i przytacza przykłady...

Dietetyka, zdrowe jedzenie itd to jedna z dziedzin, które nie są mi obce i zawsze chętnie zgłębiam nowości z tych dziedzin. O tej książce słyszałem wiele dobrego, dlatego też zdecydowałem się na jej zakup.

Jedyne, co mi się podoba, to kolorowa okładka, która była w dużej mierze impulsem do tego, że zdecydowałem się zakupić książkę, po której wiele sobie obiecywałem. Niestety, w środku znalazłem bardzo ogólne wiadomości, które tak naprawdę zna większość z nas. Autorka w swoich krótkich rozdziałach pisze jak do niedorozwiniętych na poszczególne tematy, co mnie mocno irytuje. Jedyne, na co warto zwrócić uwagę, to kompozycje jadłospisu na czternaście dni. Książka zdecydowanie nie jest warta wydania kilkudziesięciu złotych. Nawet papier jest bardzo niskiej jakości. Ogólnie polecam wyłącznie laikom. Osobom mającym jakiekolwiek pojęcie o podstawach żywienia zdecydowanie odradzam.

Dietetyka, zdrowe jedzenie itd to jedna z dziedzin, które nie są mi obce i zawsze chętnie zgłębiam nowości z tych dziedzin. O tej książce słyszałem wiele dobrego, dlatego też zdecydowałem się na jej zakup.

Jedyne, co mi się podoba, to kolorowa okładka, która była w dużej mierze impulsem do tego, że zdecydowałem się zakupić książkę, po której wiele sobie obiecywałem....

Jak na literaturę z tego gatunku, to bardzo przyjemna i przystępna książka. Napisana bardzo prosto i konkretnie. Mimo, że zawiera ona informacje dość oczywiste, to jednak dowiedziałam się paru nowych, ciekawych rzeczy, choć w tej tematyce już troszkę się orientuję. Dlatego dla osoby, dla której zdrowe odżywianie i diety to nowość, będzie to prawdziwa skarbnica wiedzy. Dla mnie bomba! W razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych, gdzie dieta odgrywa ważną rolę, na pewno będę wybierać pozycję tej autorki. Jedyny minusik, to to, że to znów wszystko w realiach amerykańskich, przytaczane badania przeprowadzane na amerykanach. Ale mimo to, produkty takie "nasze", więc naprawdę ogromna piguła wiedzy. Polecam!

Jak na literaturę z tego gatunku, to bardzo przyjemna i przystępna książka. Napisana bardzo prosto i konkretnie. Mimo, że zawiera ona informacje dość oczywiste, to jednak dowiedziałam się paru nowych, ciekawych rzeczy, choć w tej tematyce już troszkę się orientuję. Dlatego dla osoby, dla której zdrowe odżywianie i diety to nowość, będzie to prawdziwa skarbnica wiedzy. Dla...

Seria ,,Leczenie odżywianiem" mnie zawiodła.
Raz, że tyczy się realiów amerykańskich, dwa, że w sumie nic nowego się nie dowiedziałam, a wiedza szybko się dezaktualizuje.

Seria ,,Leczenie odżywianiem" mnie zawiodła.
Raz, że tyczy się realiów amerykańskich, dwa, że w sumie nic nowego się nie dowiedziałam, a wiedza szybko się dezaktualizuje.