Trochę w klimacie "Nic śmiesznego", z tym że Adaś Miałczyński szukał prawdziwej miłości na całe życie, a wszystkie przygody łóżkowe były tylko "po drodze", z kolei bohater "Maniaka" zainteresowany jest głównie tą "drogą". Lektura lekka, przyjemna, z kreską, która nie przeszkadza, ale też nie powala. Temat na czasie z moralizatorskim i dosyć oczywistym wydźwiękiem. Momentami zabawne, więc można, choć raczej na jeden raz.

Trochę w klimacie "Nic śmiesznego", z tym że Adaś Miałczyński szukał prawdziwej miłości na całe życie, a wszystkie przygody łóżkowe były tylko "po drodze", z kolei bohater "Maniaka" zainteresowany jest głównie tą "drogą". Lektura lekka, przyjemna, z kreską, która nie przeszkadza, ale też nie powala. Temat na czasie z moralizatorskim i dosyć oczywistym wydźwiękiem. Momentami...

"Maniak miłości. Wyznania seryjnego randkowicza" od Timof Comics to bardzo aktualny tytuł, o którym powinno być głośno, a który - mam wrażenie - utonął swego czasu w morzu konkurencji i w rezultacie mało kto dziś o nim pamięta. A szkoda - bo to szczera, gorzkawa, choć niepozbawiona humoru autobiograficzna opowieść o poszukiwaniu miłości w dobie cyfrowej rewolucji. Autor na swoim przykładzie pokazuje czytelnikom, jak portale/aplikacje randkowe potrafią wpłynąć na jednostkę, a także - w szerszej perspektywie - jak zmieniają one nasze zapatrywania na związki romantyczne i relacje międzyludzkie w ogóle. Mądra to rzecz, zwieńczona nieoczywistym morałem, a jednocześnie pozbawiona tendencyjności współczesnych moralitetów. Zdecydowanie polecam.

instagram.com/polishpopkulture

"Maniak miłości. Wyznania seryjnego randkowicza" od Timof Comics to bardzo aktualny tytuł, o którym powinno być głośno, a który - mam wrażenie - utonął swego czasu w morzu konkurencji i w rezultacie mało kto dziś o nim pamięta. A szkoda - bo to szczera, gorzkawa, choć niepozbawiona humoru autobiograficzna opowieść o poszukiwaniu miłości w dobie cyfrowej rewolucji. Autor na...

Sympatyczna, choć mało odkrywacza powieść graficzna z przewidywalnymi, choć dobrze skrojonymi przesłaniami. Bohater rejestruje się na portalu randkowym Lovebug i spotyka wiele kobiet, które w końcu zaczyna traktować czysto instrumentalnie. Erotyczne przygody podbudowują jego ego, ale w końcu będzie musiał zmierzyć się z prawdą o życiu i sobie. Walorem książki są fajne dialogi (bardzo dobre tłumaczenie Bartosza Czartoryskiego),pełen ironii (oraz autoironii) humor i koloryt wielu postaci.

Sympatyczna, choć mało odkrywacza powieść graficzna z przewidywalnymi, choć dobrze skrojonymi przesłaniami. Bohater rejestruje się na portalu randkowym Lovebug i spotyka wiele kobiet, które w końcu zaczyna traktować czysto instrumentalnie. Erotyczne przygody podbudowują jego ego, ale w końcu będzie musiał zmierzyć się z prawdą o życiu i sobie. Walorem książki są fajne...

Dobry, bardzo szczery komiks autobiograficzny, w którym autor dosłownie staje przed nami nagi i nie wybiela swojej postaci. Lektura obowiązkowa dla wszystkich sieciowych puszczalskich.

Dobry, bardzo szczery komiks autobiograficzny, w którym autor dosłownie staje przed nami nagi i nie wybiela swojej postaci. Lektura obowiązkowa dla wszystkich sieciowych puszczalskich.

Ciekawy pomysł, moim zdaniem nie do końca wykorzystany. Brakowało kilku sytuacji dramatycznych, do których mogłoby dojść. Kreska dość interesująca.

Ciekawy pomysł, moim zdaniem nie do końca wykorzystany. Brakowało kilku sytuacji dramatycznych, do których mogłoby dojść. Kreska dość interesująca.

Coś lekkiego do poczytania. Czase warto się odmóżdżyć.

Coś lekkiego do poczytania. Czase warto się odmóżdżyć.