Pogrzebany olbrzym
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Buried Giant
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2017-10-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-10-23
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381250894
- Tłumacz:
- Andrzej Szulc
- Tagi:
- Andrzej Szulc literatura japońska Nagroda Nobla
- Inne
Powieść autora OKRUCHÓW DNIA i laureata Nagrody Bookera.
Książka laureata literackiej Nagrody Nobla 2017.
Owiana tajemnica, głęboko poruszająca uniwersalna
przypowieść o potędze pamięci, miłości, zdradzie,
okrucieństwie i przebaczaniu.
I o pewnej podróży, której nie można odkładać…
Axl i Beatrice, para starszych Brytów, wyrusza w świat z nadzieją na odnalezienie syna. Wędrują przez kraj, w którym do niedawna trwała wojna, a ślady poczynań króla Artura i jego rycerzy są wciąż obecne. Niezmordowanie zmierzają do celu. Spodziewają się, że będą musieli stawić czoła niebezpieczeństwom, rzeczom dziwnym, nawet nie z tego świata, ale nie wiedza, że podróż ujawni sekrety, które utonęły w niepamięci…
„…przeszłość skrywała się chwilami we mgle tak samo
gęstej jak ta, która wisiała nad moczarami…”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 967
- 880
- 258
- 31
- 20
- 17
- 17
- 11
- 10
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo dziwna książka. Ni to fantasy, ni historyczna. Pełna dłużyzn. Gdyby napisał ją ktoś bez nazwiska i osiągnięć to dzień po premierze wyścielała by śmietniki. A tak recenzenci starają się w niej odnaleźć błysk geniuszu.
Bardzo ciężko było dobrnąć do końca. Co prawda znając już całość inaczej patrzę na kolejne zdarzenia z początku wędrówki Axla i Beatrice. Widzę w tym trochę głębi. Temat niepamięci zaczął we mnie pracować. Zmusił do przemyślenia tego rozwiązania w dzisiejszym, brutalnym świecie. Ale jednak nie daję zbyt wysokiej oceny temu dziełku.
Bardzo dziwna książka. Ni to fantasy, ni historyczna. Pełna dłużyzn. Gdyby napisał ją ktoś bez nazwiska i osiągnięć to dzień po premierze wyścielała by śmietniki. A tak recenzenci starają się w niej odnaleźć błysk geniuszu.
więcej Pokaż mimo toBardzo ciężko było dobrnąć do końca. Co prawda znając już całość inaczej patrzę na kolejne zdarzenia z początku wędrówki Axla i Beatrice. Widzę w tym...
to powinno być opowiadanie
to powinno być opowiadanie
Pokaż mimo toHistoria starego małżeństwa osadzona w świecie wykreowanym na micie arturiańskim. Niestety to połączenie nie do końca ze sobą zagrało. Sam wątek Axl i Beatrice jest interesujący i niosący przesłanie, a zakończenie chwyta za serducho, ale niestety motyw Sir Gawain’a, Wistana i smoczycy, choć fabularnie uzasadniony to jednak prezentuje się dość sztucznie i zbytecznie wydłuża całą powieść. Największy minus jak dla mnie to nienaturalnie wyglądające dialogi zwłaszcza pomiędzy oponentami dwóch pojedynków rycerskich. Brzmią bardziej komicznie niż majestatycznie.
Historia starego małżeństwa osadzona w świecie wykreowanym na micie arturiańskim. Niestety to połączenie nie do końca ze sobą zagrało. Sam wątek Axl i Beatrice jest interesujący i niosący przesłanie, a zakończenie chwyta za serducho, ale niestety motyw Sir Gawain’a, Wistana i smoczycy, choć fabularnie uzasadniony to jednak prezentuje się dość sztucznie i zbytecznie...
więcej Pokaż mimo toNa początku trochę mnie denerwowała, szczególnie dialogi, odbierałam je jako bardzo nienaturalne i dziwnie mi się to czytało. Szczególnie działało mi na nerwy, że Axl zwraca się do żony w co drugim zdaniu per "księżniczko". Może to tylko subiektywne wrażenie, bo jakoś źle mi się kojarzy ten zwrot.
Natomiast już w połowie książki przestałam zwracać uwagę na te elementy, przyzwyczaiłam się do nich. Za to mocno wciągnęła mnie sama opowieść. Ile tam symboli! A wszystko ukryte pod cienką warstwą fantastyki.
To zdecydowanie najciekawsza i najlepsza książka tego autora, jaką przeczytałam. W pierwszej połowie różne rzeczy wydają się być bez sensu, ale potem wszystko się ze sobą pięknie splata i współgra. Lekko zarysowane na początku elementy wracają w kolejnych rozdziałach, gdzie rozrastają się, mnożą, nabierają znaczenia i składają się na spójną, przemyślaną kompozycję powieści. Jedna rzecz jest odbiciem, symbolem drugiej albo i trzeciej. Np. zabrana świeczka-pamięć, ptaki-staruchy żądne krwi-zemsty, porwana matka-związana dziewczyna-chłopiec-kozioł(ofiarny),olbrzym-pogrzebana pamięć... I inne, których nie będę wymieniać, żeby nie psuć zabawy ;)
To jakby różne instrumenty grały własne wariacje tego samego motywu.
I czy motyw podróży w poszukiwaniu matki nie jest wariacją podróży w poszukiwaniu syna? Te dwa wątki płyną równolegle, odzwierciedlając się nawzajem.
Na dokładnie 300 stronie (jak Axl nie chciał nawet wziąć tarczy) spłynęło na mnie "olśnienie" i uświadomiłam sobie o czym tak naprawdę (między innymi) jest ta książka. Wow. Zachwycająca analogia do losów powojennej Japonii. Cieszę się, że przeczytałam wcześniej "Malarza świata ułudy", bo inaczej pewnie bym tego nie zauważyła. Wstyd Axla jest tym samym wstydem, który odczuwał ten kompozytor w "Malarzu..." , który popełnił samobójstwo.
Nie mogę wyjść z podziwu, jak za pomocą takiej z pozoru lekkostrawnej "baśni", prostym językiem powieści fantasy Ishiguro potrafi pisać o rzeczach tak wielkich. Ta książka jest elegancka w swojej prostocie, a jednocześnie głęboka. Nie próbuje się na siłę wydać czytelnikowi "literaturą wysokich lotów", nie próbuje przekonać odbiorcy o jego inteligencji i wyszukanym guście w związku z wyborem lektury. Jej siłą jest przekaz. Autor wie tutaj, CO chce opowiedzieć, wie od początku kiedy i jakich do tego użyje środków. Potrafi pisać pięknie, mimo że bez upiększeń :)
Do tego historia ta przeplatana jest nićmi wyciągniętymi z legendy o Smoku Wawelskim, powieści o Don Kichocie i mitologii greckiej. Szczególnie ta ostatnia pozwala na stworzenie przepięknej symboliki, zwłaszcza pod koniec.
Przepiękne zakończenie.
P.S. Widzę tu niskie oceny, wynikają one według mnie z niezrozumienia głębi tej książki. Niech Was nie zniechęcają, czytajcie uważnie! :)
Na początku trochę mnie denerwowała, szczególnie dialogi, odbierałam je jako bardzo nienaturalne i dziwnie mi się to czytało. Szczególnie działało mi na nerwy, że Axl zwraca się do żony w co drugim zdaniu per "księżniczko". Może to tylko subiektywne wrażenie, bo jakoś źle mi się kojarzy ten zwrot.
więcej Pokaż mimo toNatomiast już w połowie książki przestałam zwracać uwagę na te elementy,...
Czytając "Klarę i słońce", myślałam, że ten osobliwie sztywny, pełen roztargnionej uprzejmości styl - zwłaszcza w dialogach - ma podkreślać punkt widzenia androida, ale po "Pogrzebanym olbrzymie" widzę, że Ishiguro ma po prostu taką manierę. Mimo tej stylistycznej monotonii i dłużącego się początku książka przemówiła do mnie bardziej niż "Klara i słońce". Może mieć w tym swój udział arturiańska tematyka i baśniowy sztafaż, do którego mam sentyment, a także udana senna atmosfera, w której postaci pojawiają się i znikają jak w gęstej mgle (mgle sprowadzonej przez Merlina...).
Dobra refleksja o pamięci i jej braku, zarówno w wymiarze kulturowo-społecznym (przypomina się niezręczne "Myśmy wszystko zapomnieli" z "Wesela"),jak i indywidualnym, wraz z studium wieloletniej, głębokiej miłości w obliczu śmiertelnego rozstania.
Czytając "Klarę i słońce", myślałam, że ten osobliwie sztywny, pełen roztargnionej uprzejmości styl - zwłaszcza w dialogach - ma podkreślać punkt widzenia androida, ale po "Pogrzebanym olbrzymie" widzę, że Ishiguro ma po prostu taką manierę. Mimo tej stylistycznej monotonii i dłużącego się początku książka przemówiła do mnie bardziej niż "Klara i słońce". Może mieć w...
więcej Pokaż mimo toNie wiem, jak autor takiej perełki jak "Malarz świta ułudy" mógł napisać tę powieść?
Nudna, pretensjonalna, przegadana, nie budząca jakichkolwiek emocji poza westchnieniem, by każda strona była ostatnia.
Przebrnęłam do końca, odczytując konkluzję autora, niezbyt zresztą odkrywczą - czyli zgoda i zrozumienie innego, to coś niezwykle kruchego. Znakomitym pomysłem była analiza braku pamięci, skutków tego stanu zarówno dla pojedynczego człowieka, jak i większych grup społecznych. To jednak zginęło gdzieś w powodzi napuszonych dialogów czy braku tempa.
Połączenie tego z bajka fantasy, oklepanymi pojęciami złego w postaci smoków i takimiż bohaterami, jak ktoś w rodzaju rycerza błędnego czy rycerza bez skazy, mędrca i niewinnego dziecięcia mnie nie rozbawiło ani zainteresowało. Chociaż zdaję sobie sprawę, że autor miał coś na celu łącząc popularną bajkę o złych smokach z filozoficznymi rozważaniami i morałem.
A może niepotrzebnie rozpisał się aż na 447 stron? Może wystarczyłoby 200?
Nie wiem, jak autor takiej perełki jak "Malarz świta ułudy" mógł napisać tę powieść?
więcej Pokaż mimo toNudna, pretensjonalna, przegadana, nie budząca jakichkolwiek emocji poza westchnieniem, by każda strona była ostatnia.
Przebrnęłam do końca, odczytując konkluzję autora, niezbyt zresztą odkrywczą - czyli zgoda i zrozumienie innego, to coś niezwykle kruchego. Znakomitym pomysłem była...
Świetna powieść skłaniająca do przemyśleń na temat pamiętliwości i miłości.
Świetna powieść skłaniająca do przemyśleń na temat pamiętliwości i miłości.
Pokaż mimo toPrzygodowa książka z elementami fantasy. Jakby Ishiguro i tego kalibru autorzy pisali pisali o smokach i ograch, to literaturą fantasy bym się zaczytywał.
Przygodowa książka z elementami fantasy. Jakby Ishiguro i tego kalibru autorzy pisali pisali o smokach i ograch, to literaturą fantasy bym się zaczytywał.
Pokaż mimo toKsiążka Bajkowa pięknie napisana, ale jednocześnie naiwna mdła i przewidywalna. Na pewno nie obowiązkowa lektura.
Książka Bajkowa pięknie napisana, ale jednocześnie naiwna mdła i przewidywalna. Na pewno nie obowiązkowa lektura.
Pokaż mimo toPrzyjemna. Łatwo wciąga, chociaż w samym środku mocno zwalnia i staje się trochę monotonna. Ciekawy styl pisania + zakonczenie zmuszajace do przemyslen
Przyjemna. Łatwo wciąga, chociaż w samym środku mocno zwalnia i staje się trochę monotonna. Ciekawy styl pisania + zakonczenie zmuszajace do przemyslen
Pokaż mimo to