rozwińzwiń

Shiki #1

Okładka książki Shiki #1 Ryu Fujisaki, Fuyumi Ono
Okładka książki Shiki #1
Ryu FujisakiFuyumi Ono Wydawnictwo: Waneko Cykl: Shiki (tom 1) komiksy
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Shiki (tom 1)
Tytuł oryginału:
屍鬼
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2017-09-11
Data 1. wyd. pol.:
2017-09-11
Data 1. wydania:
2010-03-25
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380962637
Tłumacz:
Sara Schoeneberg
Tagi:
akcja dramat horror tajemnica siły nadprzyrodzone shounen manga
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Shiki #10 Ryu Fujisaki, Fuyumi Ono
Ocena 7,4
Shiki #10 Ryu Fujisaki, Fuyum...
Okładka książki Shiki #9 Ryu Fujisaki, Fuyumi Ono
Ocena 7,4
Shiki #9 Ryu Fujisaki, Fuyum...
Okładka książki Shiki #8 Ryu Fujisaki, Fuyumi Ono
Ocena 7,3
Shiki #8 Ryu Fujisaki, Fuyum...
Okładka książki Shiki #7 Ryu Fujisaki, Fuyumi Ono
Ocena 7,4
Shiki #7 Ryu Fujisaki, Fuyum...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
753
750

Na półkach:

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Pokaż mimo to

avatar
437
162

Na półkach:

Ciekawie zapowiada się ta seria

Ciekawie zapowiada się ta seria

Pokaż mimo to

avatar
862
752

Na półkach:

Chcieliście kiedyś wyjechać z prowincji? Megumi, dość ekscentryczna nastolatka też. Ona dusi się w swojej powłoce. Czy w związku z tym pomoc w pozbyciu się tej powłoce to akt łaski czy raczej bestialstwa? Na to pytanie nie dostaniemy w anime Shiki odpowiedzi. Za to dostaniemy dość krwiste studium degeneracji, jaka postępuje w wyniku uodparniania się ludzi na zło jakim jest brutalność oraz bagatelizowania pierwszych objawów epidemii (to akurat temat mocno na czasie!).

Więcej na: https://www.monime.pl/hellsing-shiki-komar/

Chcieliście kiedyś wyjechać z prowincji? Megumi, dość ekscentryczna nastolatka też. Ona dusi się w swojej powłoce. Czy w związku z tym pomoc w pozbyciu się tej powłoce to akt łaski czy raczej bestialstwa? Na to pytanie nie dostaniemy w anime Shiki odpowiedzi. Za to dostaniemy dość krwiste studium degeneracji, jaka postępuje w wyniku uodparniania się ludzi na zło jakim jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1436
1173

Na półkach:

Pierwsze trzy tomy to naprawdę mozolny start, od którego łatwo się odbić. Zwłaszcza że mimika - i w ogóle same projekty - postaci są karykaturalnie nadekspresyjne, co momentami tworzy wręcz (niezamierzone chyba) wrażenie, że obcujemy z parodią opowieści o zombie/wampirach.

A tymczasem, jeśli przebrniemy przez te nieco nudnawe początki, oswoimy się z konwencją i nauczymy rozróżniać milion bohaterów z pierwszego, drugiego i trzeciego planu - okazuje się, że mamy do czynienia z naprawdę poprawną opowiastką grozy, pod pewnymi względami podobną do popularnych "30 dni nocy".

Jasne, nie jest to coś, co utkwi Wam w pamięci na zawsze jak kultowe "The Walking Dead", ani nic szczególnie złożonego na miarę "Odrodzenia" Tima Seeleya.

A jednak przeczytałem Shiki z zainteresowaniem, a kilka rozwiązań fabularnych wywarło na mnie naprawdę spore wrażenie. Jeśli szukacie mangowego horroru - jak najbardziej warto.

https://www.instagram.com/polishpopkulture/

Pierwsze trzy tomy to naprawdę mozolny start, od którego łatwo się odbić. Zwłaszcza że mimika - i w ogóle same projekty - postaci są karykaturalnie nadekspresyjne, co momentami tworzy wręcz (niezamierzone chyba) wrażenie, że obcujemy z parodią opowieści o zombie/wampirach.

A tymczasem, jeśli przebrniemy przez te nieco nudnawe początki, oswoimy się z konwencją i nauczymy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
23

Na półkach:

Strzeż się nietutejszych

Horror miał kilka przyjemnych pomysłów, np. zdecydowanie podobała mi się barwna paleta postaci. W ostatnich tomach był poruszany nieco głębszy temat, pokazujący perspektywę dwóch stron barykady. Niestety zostawił niedosyt, bo potencjał był wykorzystany jedynie w połowie.

11 tomów to idealna długość (współczuję tym, co czytali na bieżąco, czteromiesięcznik),gdyby rysownik tylko zawarł w tym nieco więcej akcji. Za dużo uwagi poświęcono opisywaniu mieszkańców. Wspomniałem, że to był plus i nadal tak uważam. Momentami jednak fabuła przez to bezsensownie stała w miejscu, a akcja diametralnie zwalniała.

Ładne, różnorakie widoki (akcja była m. in. w lesie, świątyni, zamku itp),dzięki czemu manga dla mnie zyskała. Choć pierwsze strony na to nie wskazywały, rysunki w bardziej dynamicznych scenach pozostały przejrzyste.

Strzeż się nietutejszych

Horror miał kilka przyjemnych pomysłów, np. zdecydowanie podobała mi się barwna paleta postaci. W ostatnich tomach był poruszany nieco głębszy temat, pokazujący perspektywę dwóch stron barykady. Niestety zostawił niedosyt, bo potencjał był wykorzystany jedynie w połowie.

11 tomów to idealna długość (współczuję tym, co czytali na bieżąco,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1596
623

Na półkach: ,

Małe miasteczko, które nagle nawiedza fala nieszczęścia i śmierci. Fajny klimat grozy, który rozwija się w dobrym tempie z każdym kolejnym tomem. Dostajemy masę postaci przez co mamy dobry wgląd na to co się dzieje w całej miejscowości oraz co myślą mieszkańcy.
Cóż powiedzieć - lubię takie klimaty.

Małe miasteczko, które nagle nawiedza fala nieszczęścia i śmierci. Fajny klimat grozy, który rozwija się w dobrym tempie z każdym kolejnym tomem. Dostajemy masę postaci przez co mamy dobry wgląd na to co się dzieje w całej miejscowości oraz co myślą mieszkańcy.
Cóż powiedzieć - lubię takie klimaty.

Pokaż mimo to

avatar
169
58

Na półkach: , , , , ,

Jedyny problem tej mangi to fakt że nie wnosi nic nowego, tylko stoi na schemacie staromodnego Kingowego horroru, ale trzeba przyznać że stoi bardzo dobrze i stabilnie.

Jedyny problem tej mangi to fakt że nie wnosi nic nowego, tylko stoi na schemacie staromodnego Kingowego horroru, ale trzeba przyznać że stoi bardzo dobrze i stabilnie.

Pokaż mimo to

avatar
2170
1994

Na półkach: ,

Powiedzmy sobie szczerze, główny wątek Shiki nie będzie niczym odtwórczym ani zaskakującym. Mała senna mieścina, odcięta od cywilizacji, wielka posiadłość na wzgórzu, nowi mieszkańcy, o których nikt nic nie wie, i pacjenci lokalnej przychodni, którzy przed śmiercią cierpią na poważną anemię. Już po kilku stronach pierwszego tomu (zanim autor przedstawi to w sposób bezpośredni),wiadomo, że wioska stała się żerowiskiem dla Nosferatu. Wątek ten jest dobrze napisany, ale niczym specjalnie nie zaskakuje, powielając wszelkie sprawdzone „wampirze” schematy (ocena z perspektywy pierwszych 8 tomów z 11, nic nie wskazuje na to, żeby końcówka w jakiś sposób miała w tej kwestii coś zmienić). Na całe szczęście nie jest to najjaśniejszy aspekt tytuły, będąc tylko uwypuklonym dodatkiem do poważniejszej treści.

Najważniejszą wartością dodaną mangi, są zaprezentowani w niej ludzie. Akcja powieści (na podstawie której powstała manga) specjalnie została ulokowana w małym, zamkniętym społeczeństwie, aby móc przedstawić wszelkie zależności zachodzące pomiędzy dobrze znającymi się mieszkańcami. Szkoda, że nie zdecydowano się na jeszcze mocniejsze rozwinięcie tego elementu (nie wiem jak jest to zaserwowane w powieści). Zdaje sobie jednak z tego sprawę, że spowodowałoby to jeszcze mocniejsze wydłużenie całej serii, co z kolei wpłynęłoby na mocne rozrzedzenie fabuły i klimatu, powodując u sporej grupy potencjalnych czytelników znużenie. Trzeba było więc pogodzić dobry pomysł z pewnymi ograniczeniami. Skutkiem tego jest próba przedstawienia czytelnikowi całej społeczności, ale mocniejsze skupienie się tylko na wybranych jednostkach. Większość zaprezentowanych mieszkańców będzie pełnić tylko role dodatku, mało charakterystycznej masy, o której szybko się zapomni (tym bardziej że rysunki postaci są dość mocno do siebie podobne, ale o tym później). Zresztą osoba, która zdecyduje się sięgnąć po „Shiki” bardzo szybko zda sobie sprawę z tego, że nie ma sensu zapamiętywać wszystkich mieszkańców, bo jeżeli od samego początku bohater jest mało wyrazisty i bez wyraźnego mocno zarysowanego charakteru, to znaczy, że nie będzie on pełnił w fabule żadnej roli a często pojawi się w serii tylko raz albo dwa. Za to wybrane przez autorkę postacie, są naprawdę dobrze napisane, mocno różnią się od siebie poglądem na świat i zdecydowanie dążą do wyznaczonego sobie celu innymi ścieżkami.


Na słowa uznania zasługuje również pokazany ostracyzm mieszkańców w stosunku do obcych, jak i wyrazisty podział na żywych i martwych oraz inne przywary małomiasteczkowych mieszkańców jak: zbyt mocne przywiązanie do tradycji; rozwiązywanie problemów rodzinnych często za pomocą siły; wiara w zabobony zamiast w medycynę itp. Każdy mieszkający w małej społeczności (niezależnie do tego, w jakim kraju ona się znajduje) doskonale wie, że plotki i niechęć do wszystkiego, co obce jest w niej na porządku dziennym. Jeszcze bardziej uwypukla się to w momencie, kiedy na scenie, pojawia się więcej „dzieci nocy”. Pośród samych krwiopijców, którzy po śmierci jeszcze uzewnętrznili swoje pragnienia i obawy, można zauważyć podział na dwie grupy. Takich, którzy z miłą chęcią morduje żywych (wręcz czerpiąc z tego sadystyczną przyjemność),traktując ludzi jako swoisty pokarm. Oraz takich, którzy nie mogą i nie chcą pogodzić się ze swoim losem, cierpiąc katusze i mając ogromne wyżyty sumienia, ale jednocześnie są w sytuacji, w której mają tylko dwa wyjścia: pić krew i przeżyć (jednocześnie degenerując w sobie resztkę ludzkiej duszy) albo do końca pozostać „człowiekiem” i umrzeć. Identyczny podział widać pośród „żywych” mieszkańców: jedni w momencie, kiedy są świadomi chycającego zagrożenia, mogą poświęcić wiele dążąc do ochrony siebie i chęci unicestwienia „wroga”, w drugich zaś wciąż tli się nadzieja, że ich rodziny/przyjaciół da się jakoś uratować a w ostateczności jakoś z nimi współegzystować. Przed czytelnikiem zostają postawione dość trudne i mocne pytania: kiedy przestajemy być ludźmi i czy walka o życie pozwala nam na wszystkie chwyty?

Nierozerwalnym elementem dobrze zaprezentowanych bohaterów są równie dobrej jakości dialogi. Ich jakość stoi na naprawdę dobrym poziomie, niejednokrotnie to dzięki nim, dane postacie pokazują swoją siłę i znaczący charakter. Chociaż momentami dochodzi do pewnych zgrzytów jakościowych (szczególnie jeśli chodzi o relacje i zachowania niektórych nastolatków, ich rozmowy momentami są nie tylko infantylne co strasznie naiwne),na całe szczęście to tylko małe odstępstwa od wysokiej jakości.


Jeśli chodzi o szatę graficzną jest ona …. delikatnie mówiąc bardzo specyficzna. Na tyle „dziwna”, że niestety spora grupa potencjalnych odbiorców może mieć problem z jej przyswojeniem i zaakcentowaniem. Jak już wspomniałem wcześniej spora część zaprezentowanych postaci jest do siebie bardzo podobna co nie ułatwia ich rozróżniania (tym bardziej, że jest ich tutaj naprawdę sporo). Nie każdemu do gustu musi przypaść stylistyka rysunków postaci (powykręcane ciała niejednokrotnie o zaburzonych proporcjach),chociaż to moim zdaniem wpasowuj się w klimat serii i nadaje jej swoistej wyrazistości (ale jest to ocena czysto subiektywna). Na pewno nie mogę zrozumieć, dlaczego autor rysunków przy tak mało zróżnicowanym wyglądzie postaci, postanowił dodać jeszcze do tego dziwaczne fryzury. Nie wszystko, co dotyczy rysunków jest od razu takie złe, na pewno na duży plus zasługuje utrzymanie całości w mocno kontrastującej czerni i bieli. Szczególnie bardzo dobrze wypada to w przypadku oczu wampirów, które są wyraziste i bardzo niepokojące. Kolejnym pozytywem jest zastosowanie w tłach odpowiednio przygotowanych fotografii, co naprawdę wypada bardzo dobrze, często nadając poszczególnym kadrą prawdziwej głębi i wysokiej jakości. Świetnie wypadają również kolorowe rozkładówki (grafiki),będące świetnym preludium do rozpoczęcia czytania każdego kolejnego tomu.

(Życzliwa mi osoba zwróciła moją uwagę na logo wydawnictwa znajdujące się na obwolucie każdego tomu. Zakładam, że z każdym kolejnym numerem miało ono zmieniać kolor z białego na czarne, gdzie tom 6-ty zaburzył ten podział. Czy jest to wada? Gdyby mi ktoś nie zwrócił na to uwagę, to nawet bym tego nie zauważył, więc może być to tylko defekt widoczny dla największych estetów).


Seria posiada sporą ilość tekstu, co z kolei perspektywy rodzimego wydania, wymusiło odpowiednie pomniejszenie czcionki, aby wszystko zmieścić w dedykowanych dymkach. O ile przez większość czasu nie jest to aż tak bardzo odczuwalne to w niektórych momentach, dochodzi jednak do takiego ekstremu, że momentami lupa jest wskazana (ale to tylko minus dla równie ślepych, jak ja).

„Shiki” to dobra pozycja dla miłośników bardziej mrocznych klimatów z wampirami w rolach głównych i bardzo dobra manga z szeroko pojętego gatunku dramatu/ thrilleru. Na pewno nie przypadnie ona do gustu każdemu, co zresztą wyraźnie przekłada się na sprzedaż te pozycji w naszym kraju. Seria jednak jest warta poświęcenia jej swojego czasu, szczególnie jeśli ktoś lubi ciężkie tytuły z głęboko ukrytym przesłaniem.

Cała recenzja + ciekawostki na stronie:

https://gameplay.pl/news.asp?ID=114579

Powiedzmy sobie szczerze, główny wątek Shiki nie będzie niczym odtwórczym ani zaskakującym. Mała senna mieścina, odcięta od cywilizacji, wielka posiadłość na wzgórzu, nowi mieszkańcy, o których nikt nic nie wie, i pacjenci lokalnej przychodni, którzy przed śmiercią cierpią na poważną anemię. Już po kilku stronach pierwszego tomu (zanim autor przedstawi to w sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
344

Na półkach:

Shiki nie zaskakuje – to w założeniu prosta historia i po pierwszym tomie próżno doszukiwać się oryginalniejszych elementów. Połączenie górskiej wioski, a zatem małej i jakby odciętej od świata społeczności z falą śmierci to znany (a może już oklepany?) pomysł na opowieść grozy. I manga spełnia zarówno te pozytywne, jak i negatywne oczekiwania wobec tak skonstruowanego tytułu. Dlatego właśnie mało oryginalny zamysł będący zlepkiem doskonale znanych rozwiązań rozczarowuje, za to przed szereg wychodzi gęsta i wyczuwalna atmosfera tajemnicy.

Po pierwszym tomie trudno jeszcze powiedzieć, jak potoczy się dalsza opowieść i pozostaje upatrywać w niej więcej komplikacji i mniej przewidywalności. Obecnie to główne klimat podtrzymuje zainteresowanie lekturą, bo akcja toczy się dosyć powoli i poza paroma wyjątkami konwersacje bohaterów są mało intrygujące i mam nadzieję, że wraz z rozwojem wydarzeń staną się one ciekawsze. Krótko mówiąc w Shiki odnajdziemy całkiem gęstą atmosferę tworzoną przez mocne rysunki i parę tajemniczych postaci, ale musi zrezygnować z utartych szlaków.

Zapraszamy po całą recenzję na Wypowiemsie.pl
http://wypowiemsie.pl/shiki-01/

Shiki nie zaskakuje – to w założeniu prosta historia i po pierwszym tomie próżno doszukiwać się oryginalniejszych elementów. Połączenie górskiej wioski, a zatem małej i jakby odciętej od świata społeczności z falą śmierci to znany (a może już oklepany?) pomysł na opowieść grozy. I manga spełnia zarówno te pozytywne, jak i negatywne oczekiwania wobec tak skonstruowanego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
613
110

Na półkach: , , , ,

Długo oczekiwana przeze mnie manga, po 1 tomie nie zawiodłam się wręcz przeciwnie czekam na więcej!

Długo oczekiwana przeze mnie manga, po 1 tomie nie zawiodłam się wręcz przeciwnie czekam na więcej!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    87
  • Posiadam
    30
  • Chcę przeczytać
    28
  • Manga
    17
  • Mangi
    6
  • Ulubione
    4
  • 2018
    3
  • Fantastyka
    2
  • 2017
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Shiki #1


Podobne książki

Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 7,0
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Świat Akwilonu. Orki i gobliny: Griim. Tom 03 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 7,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Idefiks i Nieugięci: Nieugięci robią niezły cyrk. Cédric Bacconnier, Yves Coulon, David Etien, Philippe Fenech, Simon Lecocq
Ocena 8,0
Idefiks i Nieu... Cédric Bacconnier,&...
Okładka książki Walkirie kresu dziejów – Record of Ragnarok #11 Takumi Fukui, Shinya Umemura
Ocena 8,0
Walkirie kresu... Takumi Fukui, Shiny...

Przeczytaj także