Lenin w pociągu
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Lenin on the Train
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2017-10-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-10-16
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324042388
- Tłumacz:
- Grzegorz Siwek
- Tagi:
- Grzegorz Siwek historia Lenin
Czy podróż pociągiem może zmienić oblicze świata?
Czy jadący nim człowiek będzie w stanie odwrócić bieg historii?
I wywołać konsekwencje gorsze niż apokalipsa wojny światowej?
Rok 1917. Pierwsza wojna światowa zdaje się nie mieć końca. W okopach giną miliony żołnierzy.
Nowe rodzaje broni mają przełamać impas. Samoloty zrzucają bomby. Pierwsze czołgi sieją postrach wśród piechoty. Nieludzko cierpią ofiary gazów bojowych. Lecz zwrot na arenie wojennych zmagań dokona się dzięki jednemu człowiekowi.
W niemieckim rządzie dojrzewa genialny pomysł. Oto w neutralnej Szwajcarii przebywa bezpiecznie najsłynniejszy światowy rewolucjonista – Włodzimierz Iljicz Lenin. Może on całkowicie zmienić ogarniętą zamieszkami Rosję i pomóc Niemcom wygrać wojnę.
Zurych, 9 kwietnia 1917 roku. Lenin stawia stopę na schodkach wagonu, którym pojedzie do rosyjskiej stolicy – Piotrogrodu. Ma do pokonania 3500 km owładniętego wojną kontynentu. Gdy osiem dni później wysiądzie na stacji końcowej, świat za jego sprawą zmieni swe oblicze. Na zawsze.
Sto lat później Catherine Merridale rusza śladem Lenina. Odtwarza trasę jego przejazdu. Dociera do miejsc, które pamiętają przywódcę rewolucji październikowej. I do ludzi, którzy za nim tęsknią. Ale to tylko pretekst, by opowiedzieć historię niezwykłej podróży o przełomowym znaczeniu i odmalować panoramę ówczesnej Europy. To także obraz dzisiejszej Rosji Putina, człowieka, który przegrał tylko z jedną osobą, z Leninem właśnie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 46
- 35
- 12
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Merridale z wielką precyzją historyczną i narracyjnym talentem odtwarza atmosferę tamtych dni, ukazując zarówno polityczne zawiłości, jak i osobiste rozterki Lenina. Książka jest cenna nie tylko jako dokument historyczny, ale także jako portret człowieka, który miał decydujący wpływ na bieg historii. To lektura obowiązkowa dla każdego, kto interesuje się rewolucją rosyjską i jej konsekwencjami.
Merridale z wielką precyzją historyczną i narracyjnym talentem odtwarza atmosferę tamtych dni, ukazując zarówno polityczne zawiłości, jak i osobiste rozterki Lenina. Książka jest cenna nie tylko jako dokument historyczny, ale także jako portret człowieka, który miał decydujący wpływ na bieg historii. To lektura obowiązkowa dla każdego, kto interesuje się rewolucją rosyjską...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobrze udokumentowana i nie próbująca forsować jednej tezy książka. Osobiście odnalazłem interesujący wątek dotyczący niemieckich pieniędzy i udziału Alexandra Parvusa w finansowaniu partii bolszewickiej (tzw. „niemieckie złoto”). Właściwie bardziej interesujące od samej podróży jest to jakie powiązania i decydenci stali za jej możliwą realizacją, toż Lenin podróżował przez terytorium arcy-wroga Niemiec do Rosji, a był on w tym czasie niezamożnym publicystą. Po dwutygodniowej podróży partia bolszewicka nabrała wiatru w skrzydła a ich finanse cudownie się przeobraziły i rozpętały machinę propagandy. Książka rzuca niewątpliwie trochę światła na to skrzętnie ukrywane i haniebne w oczach komunistów początki rewolucji bolszewickiej.
Dobrze udokumentowana i nie próbująca forsować jednej tezy książka. Osobiście odnalazłem interesujący wątek dotyczący niemieckich pieniędzy i udziału Alexandra Parvusa w finansowaniu partii bolszewickiej (tzw. „niemieckie złoto”). Właściwie bardziej interesujące od samej podróży jest to jakie powiązania i decydenci stali za jej możliwą realizacją, toż Lenin podróżował przez...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCatherine Merridale to kolejna „historyczka” zajmująca się Rosją i komunizmem (po Sheili Fitzpatrick) z okazji stulecia rewolucji. „Lenin w pociągu” to próba interesującego opakowania tego samego tematu, zbudowania całej opowieści wokół jednego sensacyjnego epizodu. To znana technika, szczególnie w anglosaskiej literaturze popularno-historycznej. Pani Merridale nie można tu nic zarzucić, książka jest bardzo ciekawa, pełna ubarwiających, raczej zmyślonych szczegółów (np. że w Sassnitz latały wrony siwe). Autorka chwali się, że przebyła tę samą drogę co Lenin, z Zurichu do Piotrogradu, ale raczej z tego faktu nic specjalnie nie wynika, trudno powiedzieć, żeby w książce były jakieś nowe, sensacyjne fakty.
Mamy tu wszystko co trzeba, ale jakby wszytko w pewnej konkretnej opcji – szczere przyznanie świadomej, celowej roli Niemiec w podróży Lenina do Rosji (w celu przyspieszenia rewolucji i ewentualnej eliminacji Rosji z wojny),ale też zawoalowana sugestia, że lud i tak wywołałby rewolucję bez Lenina. Jest też dyskusja na temat niemieckich funduszy, chociaż autorka umniejsza kwoty, np. w porównaniu z Seanem McMeekinem oraz usilnie próbuje zasiać wątpliwości w tym temacie. Mamy uznanie zbrodniczych skutków działalności Lenina, ale dziwnym trafem autorka mówi tylko o „kilkudziesięciu tysiącach” jego ofiar. Wyraźnie dla przeciwwagi dla roli Niemiec, autorka wielokrotnie przywołuje intensywną aktywność francuskiej i angielskiej dyplomacji w Rosji, które robiły wiele (włącznie z finansowaniem prowojennej propagandy) aby utrzymać Rosję w gronie walczących państw. Te szczegóły wydały mi się najbardziej interesujące, odsłaniają bowiem jak bezpośrednio bywają rozgrywane interesy rywalizujących stronnictw w takich sytuacjach jak rewolucja, przewrót itp.
Pod koniec książki Merridale daje bardzo emocjonalne expose przeciwko interwencji światowych mocarstw w sprawy upadku tyranii. Niby trudno się z tym nie zgodzić, ale zalatuje tu lewactwem na odległość.
Nasuwają się dwie refleksje – po pierwsze, metody wojny hybrydowej stosowane były od dawien dawna. Niemiecki gambit z Leninem w pociągu to wzorzec z Sevres takich metod – Niemiecka dyplomacja w luksusowych hotelach w Zurichu i Sztokholmie toczyła nad wyraz skuteczną wojnę hybrydową.
Po drugie, niesamowite jest, że Lenina nikt nie zatrzymał w jego długiej, wielodniowej podróży. Jego podróż nie była żadną tajemnicą, intencje Niemiec były w zasadzie jasne. A jednak nikt go nie zatrzymał na granicy, nikt nie odesłał z powrotem, nikt nie zaaresztował. Żaden wywiad nie zlikwidował go, co być może, mogło uratować dziesiątki milionów ludzkich istnień. Autorka niewiele poświęca temu miejsca.
Ogólnie rzecz biorąc, przesłanie książki jest sentymentalno-wybielające, Lenin chciał dobrze, ale nie dane mu było doprowadzić jego dzieło do końca, a rewolucja październikowa była „jedną z najwspanialszych rewolucji w historii”.
W pojedynku „historyczek” wygrywa pani Merridale. Książkę należy jednak czytać ostrożnie, z Richardem Pipesem w jednym ręku i kropidłem w drugim.
Catherine Merridale to kolejna „historyczka” zajmująca się Rosją i komunizmem (po Sheili Fitzpatrick) z okazji stulecia rewolucji. „Lenin w pociągu” to próba interesującego opakowania tego samego tematu, zbudowania całej opowieści wokół jednego sensacyjnego epizodu. To znana technika, szczególnie w anglosaskiej literaturze popularno-historycznej. Pani Merridale nie można tu...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW lutym 1917 roku Lenin znajdował się w Szwajcarii. W tym samym czasie w Piotrogrodzie wybuchła rewolucja. Dzięki pomocy Niemców, w kwietniu 1917 roku, Włodzimierz Iljicz odbywa koleją podróż z Zurycha do Piotrogrodu, a później zmienia losy świata. Co by się stało, gdyby na stacji kolejowej w fińskim Tornio, brytyjski agent udaremnił wjazd pociągu do Rosji? Tego się pewnie nie dowiemy, ale losy podróży Lenina warto prześledzić.
Catherine Merridale odtwarza losy owej przełomowej podróży z 1917 roku. Natomiast dla mnie ta książka jest trochę przegadana. Mam wrażenie, że w książce o Leninie, za mało jest samego Lenina. Bo w zasadzie mamy w książce przedstawione brytyjskie spojrzenie na rewolucję lutową, oczami ich dyplomatów i agentów. Bardzo widać, że autorka jest Brytyjką i miała łatwy dostęp do brytyjskich materiałów źródłowych i na tym opiera swoją narrację. Cały czas czekałem czy narracja w końcu skupi się na samym Leninie i nie doczekałem się tego momentu. A szkoda, bo zawsze ciekawie jest poczytać jak Lenin był finansowany przy pomocy prezerwatyw. Książka zawiera 39 ilustracji, indeks nazwisk, oraz dwie mapy. Jedna z nich przedstawia Piotrogród w 1917 roku, druga pokazuje trasę podróży Lenina.
W lutym 1917 roku Lenin znajdował się w Szwajcarii. W tym samym czasie w Piotrogrodzie wybuchła rewolucja. Dzięki pomocy Niemców, w kwietniu 1917 roku, Włodzimierz Iljicz odbywa koleją podróż z Zurycha do Piotrogrodu, a później zmienia losy świata. Co by się stało, gdyby na stacji kolejowej w fińskim Tornio, brytyjski agent udaremnił wjazd pociągu do Rosji? Tego się pewnie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa szczęście autorka nie przekracza magicznej bariery obiektywności chociaż jest niebezpiecznie blisko w kilku miejscach (np. przy opisywaniu finansowania rewolucji) ;) O co chodzi? O natrętną manierę tłumaczenia z czynów bohaterów danych pozycji tak popularną wśród liberalnych (czyli tak naprawdę lewicowych) historyków. Z reguły idzie to w parze z wielką naiwnością i przekłamywaniem faktów.
Książka jest warta polecenia. Napisana żywym językiem. Przekazuje sporo faktów i ciekawostek. I chociażby dlatego warto po nią sięgnąć.
A prawdziwym cymesikiem jest fragment ze strony 286 dotyczący nie tylko finansowania Lenina niemieckim złotem ale i korzystania przez niego z dochodów z handlu na czarnym rynku. W końcu grafitowe ołówki i prezerwatywy ze zbiorniczkami na nasienie były w cenie :D
Na szczęście autorka nie przekracza magicznej bariery obiektywności chociaż jest niebezpiecznie blisko w kilku miejscach (np. przy opisywaniu finansowania rewolucji) ;) O co chodzi? O natrętną manierę tłumaczenia z czynów bohaterów danych pozycji tak popularną wśród liberalnych (czyli tak naprawdę lewicowych) historyków. Z reguły idzie to w parze z wielką naiwnością i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to