Radość życia

Okładka książki Radość życia Roma Ligocka
Okładka książki Radość życia
Roma Ligocka Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2017-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-26
Język:
polski
ISBN:
9788308064313
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
119 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
58
58

Na półkach:

Ta książka jest jak listy od przyjaciółki. Ciepła, osobista, refleksyjna... Warto się zanurzyć i delektować. Ligocka jak mało kto potrafi pięknie pisać o drobiazgach, codzienności, wplatając w to wątki wielkie i istotne. Ubiera w słowa i tworzy opowieść, która wprowadza czytelnika w stan ... zadumy, ale nie smutku.

Ta książka jest jak listy od przyjaciółki. Ciepła, osobista, refleksyjna... Warto się zanurzyć i delektować. Ligocka jak mało kto potrafi pięknie pisać o drobiazgach, codzienności, wplatając w to wątki wielkie i istotne. Ubiera w słowa i tworzy opowieść, która wprowadza czytelnika w stan ... zadumy, ale nie smutku.

Pokaż mimo to

avatar
1856
396

Na półkach: , ,

Wyzwanie LC na lipiec (na L)

Wyzwanie LC na lipiec (na L)

Pokaż mimo to

avatar
105
104

Na półkach:

"Radość życia" Romy Ligockiej jest dla mnie jak miękki koc - otula czułością, choć tak naprawdę poza tytułową radością to pozycja o przemijaniu i ulotności - przedmiotów, relacji, uczuć i chwil. Autorka wraca wspomnieniami do swojej młodości, podróży, pracy jako kostiumolog, do ważnych dla niej bliskich. Podziwiam Ligocką za jej wrażliwą, artystyczną duszę, odnajdywanie radości w codzienności mimo traumatycznych przeżyć i braku dzieciństwa. I chyba właśnie te wydarzenia spowodowały, że autorka łaknie być w centrum uwagi na każdej stronie swojej książki - bardziej kocha, bardziej cierpi, bardziej odczuwa niż inni. "Radość życia" to przyjemny przystanek na "tu i teraz", ale raczej nie zapada na długo w pamięć.

"Radość życia" Romy Ligockiej jest dla mnie jak miękki koc - otula czułością, choć tak naprawdę poza tytułową radością to pozycja o przemijaniu i ulotności - przedmiotów, relacji, uczuć i chwil. Autorka wraca wspomnieniami do swojej młodości, podróży, pracy jako kostiumolog, do ważnych dla niej bliskich. Podziwiam Ligocką za jej wrażliwą, artystyczną duszę, odnajdywanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1798
1138

Na półkach: ,

Lubię prozę Romy Ligockiej. Jest bardzo osobista, bardzo intymna ale równocześnie bardzo uniwersalna i chyba każdy znajdzie w niej coś swojego. Ligocka mówi o sobie, swoim życiu, które w wielu punktach odbiega od przeciętności ale robi to w taki sposób, że nie można zarzucić jej moralizowania, wywyższania się czy próbowania udowodnienia swojej racji. Jest bliska, zwyczajna. Ma się wrażenie, że wpadła na herbatę, zasiadła przy stole w kuchni (bo salon to za bardzo odświętne miejsce) i rozmawia.

Punktem wyjścia dla tej właśnie książki jest wiadomość o poważnej chorobie znajomego. To skłania Ligocką do snucia refleksyjnej opowieści o przeszłości i teraźniejszości. Wszystko się miesza, wszystko się uzupełnia. Jest i nadzieja, radość, młodość. Są i problemy z tym związane. Brak pieniędzy, niestabilna praca, ludzie którzy pojawiają się i znikają. Ligocka wspomina tych, którzy już odeszli. Wspomina ciepło i pokazuje ich w zupełnie innym świetle. Jest i mnóstwo pozornie lekkich, zwyczajnych, codziennych anegdot. Życie jak koło, nieustannie jest w ruchu i nieustannie coś się zmienia.

,,Radość życia" to książka, którą dobrze mieć wieczorem przy łóżku, otworzyć na chybił-trafił, przeczytać, uśmiechnąć, odłożyć. Można też trafić na fragment, który zastanowi, zmusi do refleksji, przywoła zapomniane emocje i uczucia, ubierze w słowa to co gdzieś się kotłuje i nie umie znaleźć swojego ujścia. To opowieść o życiu, tym codziennym, zwyczajnym, które staramy się chować przed wzrokiem innych, a które paradoksalnie dla wszystkich jest dokładnie takie samo. I chyba niewiele tak pięknie i mądrze jak Roma Ligocka umieją o nim mówić. Polecam!

Lubię prozę Romy Ligockiej. Jest bardzo osobista, bardzo intymna ale równocześnie bardzo uniwersalna i chyba każdy znajdzie w niej coś swojego. Ligocka mówi o sobie, swoim życiu, które w wielu punktach odbiega od przeciętności ale robi to w taki sposób, że nie można zarzucić jej moralizowania, wywyższania się czy próbowania udowodnienia swojej racji. Jest bliska, zwyczajna....

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
24

Na półkach:

Piękna, prawdziwa i szczera do bólu. Przeczytaj koniecznie! Warto.

Piękna, prawdziwa i szczera do bólu. Przeczytaj koniecznie! Warto.

Pokaż mimo to

avatar
452
422

Na półkach:

To osobista książka. Autorka dzieli się z czytelnikiem swoim doświadczeniem, wraca do lat młodości oraz wspomina czasy gdy „na chwilę” wyemigrowała z mężem do Wiednia, a potem udzielała pomocy Polakom, którzy po 1968 roku doświadczyli w Polsce niemiłych rzeczy. Opowiada o czasach, gdy jako kostiumolog pracowała przy światowych produkcjach filmowych. Książka nostalgiczna, zachęca do zatrzymania się w wszechogarniającym pędzie dnia codziennego, do cieszenia się radością życia, bo mamy tylko jedno. Polecam

To osobista książka. Autorka dzieli się z czytelnikiem swoim doświadczeniem, wraca do lat młodości oraz wspomina czasy gdy „na chwilę” wyemigrowała z mężem do Wiednia, a potem udzielała pomocy Polakom, którzy po 1968 roku doświadczyli w Polsce niemiłych rzeczy. Opowiada o czasach, gdy jako kostiumolog pracowała przy światowych produkcjach filmowych. Książka nostalgiczna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
103

Na półkach:

Chyba jedyna Roma, która w miarę mi weszła.

Chyba jedyna Roma, która w miarę mi weszła.

Pokaż mimo to

avatar
472
403

Na półkach: ,

„Na granicy bólu, tak jak na brzegu wielkiej wody, jest małe codzienne szczęście” Roma Ligocka „Radość życia”.
To metafizyka życia, irracjonalna przeszłość - trudna, skomplikowana, bolesna, przeplatana podróżami, pracą i miłością. Skomplikowane relacje z drugim człowiekim „trzeba żyć z ludźmi (...) a ty nie umiesz”.
To paraboliczny obraz prawdziwych uczuć, takich realnych, aż do bólu. „Radość życia i ból istnienia. Jest we mnie jedno, i drugie”. Bo traumatyczne wydarzenia zawsze powracają, zawsze wtedy kiedy chcesz otworzyć szufladę szczęścia. Zawsze wtedy, gdy swieci słońce i zawsze wtedy, gdy zakwita pierwszy kwiat. To zawsze jest w tobie ...
.
To swoista antyteza radości, bo co to znaczy: „zatrzymać się. W środku tygodnia ogłosić sobie niedziele”. Niech każdy z nas zinterpretuje na swój własny sposób. Niech delektuje się słowem, zmusi do intensywnej refleksji, wyostrzy umysł. Wtedy zrozumie co znaczy przemijanie, miłość i samotność.
To kwintesencja transcendencji życia. Życia, które bywa mieszanką tak wybuchowych składników, że trudno połączyć je w całość. To nie jest poradnik szczęści, tylko elementarz refleksji, ciszy i spokoju. Gdzie każde słowo jest medytacja, skupieniem i ukryta między wierszami prawda ...
„Wiem i to, że w końcu może przyjść taki moment, kiedy poczujemy się sami w naszym życiu, jak w pustym mieszkaniu, z którego wyniesiono juz wszystkie meble, a i nasze walizki będę juz spakowane”.

„Na granicy bólu, tak jak na brzegu wielkiej wody, jest małe codzienne szczęście” Roma Ligocka „Radość życia”.
To metafizyka życia, irracjonalna przeszłość - trudna, skomplikowana, bolesna, przeplatana podróżami, pracą i miłością. Skomplikowane relacje z drugim człowiekim „trzeba żyć z ludźmi (...) a ty nie umiesz”.
To paraboliczny obraz prawdziwych uczuć, takich realnych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: , ,

"Zawsze upierałam się przy zdaniu, że czas nie pędzi - że nasz czas zależy tylko od nas. Pędzi, gdy chcemy, a zwalnia, kiedy chcemy i umiemy się zatrzymać. Ale dziś widzę, że coraz więcej moich dni przelatuje mi przed oczami jak pociąg ekspresowy."


Są autorzy do których chętnie się wraca, i których twórczość zostaje z nami już na zawsze. Tak jest w przypadku Romy Ligockiej, której miałam okazję i przyjemność kilka pozycji przeczytać. Zapewniam Was, że są to książki pisane z niezwykle innej perspektywy. Już nawet nie kobiety, której udało się przeżyć getto krakowskie, ale nade wszystko z perspektywy - obywatelki świata, jak sobie pozwoliłam ją określić. Nieustannie poszukującej swojego miejsca, zalęknionej, z traumami dzieciństwa, kochająca swoją samotność. Ten zbiorek opowiadań jest dla mnie czymś nad wyraz wyjątkowym i osobliwym, żeby nie napisać - bardzo bliskim. Roma Ligocka szczerze o sobie, swoich wspomnieniach, trudnej przeszłości, o próbach odnalezienia własnego ja w rzeczywistości, w jakiej przyszło jej żyć.


"Na granicy bólu, tak jak na brzegu wielkiej wody, jest małe codzienne szczęście...".

Niefizyczny ból towarzyszy jej od zawsze, odkąd pamięta. Autorka sugestywnie kreśli przed nami swoją przeszłość. Lata małżeństwa, kontakt i relacje z jedynym synem. Praca poza granicami kraju, z różnymi ludźmi, w najróżniejszych zakątkach świata. Jest w tym kreśleniu rzeczywistości niezwykle autentyczna. Przemawia do nas prosto i konkretnie, niczego nie ubarwia, przytacza ciekawe fakty i sytuacje ze swego życia, a jednocześnie tworzy wokół wyjątkowo charakterystyczną atmosferę. Jest nam bardzo bliska, a jednocześnie jakby jej portret rozmywał się w podwalinach świata, u którego stóp akurat przychodzi jej istnieć.


"Nie umiem się zwierzać - nigdy się tego nie nauczyłam- zresztą nie było komu. Nauczyłam się rozmawiać tylko z sobą samą...".

"Radość życia" to adekwatnie ujęta alegoria niezwykle trafnie wplecionych fraz, którym nie brakuje prawdziwych uczuć, odczuć. Te krótkie opowieści naładowane są szczerym spojrzeniem na otaczającą rzeczywistość, wyciąganiu wniosków. Mnóstwo w nich mądrości, filozofii życia, sugestywnych treści oraz uzupełniających je grafik autorki. Całość przemawia do mnie niezwykle refleksyjnym tonem, pobudza do intensywnej motywacji. Proza autorki jest mi bardzo bliska i zapada na długo w pamięć. Polecam Wam bardzo, bardzo!



https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2019/01/refleksyjnie-z-nuta-sentymentu-w.html?fbclid=IwAR3I6jwgFV3k9Jto_NFwOYL0ERlVfdMhQFsAPnjYUXWluPg-nA1PQUs2IXs

"Zawsze upierałam się przy zdaniu, że czas nie pędzi - że nasz czas zależy tylko od nas. Pędzi, gdy chcemy, a zwalnia, kiedy chcemy i umiemy się zatrzymać. Ale dziś widzę, że coraz więcej moich dni przelatuje mi przed oczami jak pociąg ekspresowy."


Są autorzy do których chętnie się wraca, i których twórczość zostaje z nami już na zawsze. Tak jest w przypadku Romy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1202
1023

Na półkach: , , ,

Ta książka to czekoladowa muffinka z chili. To skorupka wypieczonych doświadczeń, twardych nawyków i przekonań, które zbiera się i pielęgnuje latami, by zapewniły nam ochronę przed ludźmi, światem, przed samym sobą. I to jest płynne wnętrze, ten nasz odkryty brzuszek jeża, który nadwrażliwcom takim jak Roma Ligocka, zdarza się chować zbyt późno, zbyt niedokładnie. I to są te burzące gładkość i ciepło wnętrza drobinki nagłych ostrości. Sztylety rzeczywistości wbite w rozmarzenie, w poszukiwanie ulotnego.

To nie będzie długa recenzja, bo to byłoby tak, jakbym chciała przegadać samą autorkę. A autorka nawet nie daje szans na zapadnięcie się w opowieści. Ona chwyta ulotne motyle krótkich zdarzeń, by przynieść nam je w darze i pokazać ich znaczenie, często nam umykające. By powiedzieć nam, że ta Radość w jej książce to nie jest radość zupełna, całkowita i codzienna. A Życie to nie tylko smaczne potrawy zakupy (choć i one),ale tez śmierć i cierpienia, i stawanie w kolejce do bólu i odchodzenia.
"Wiem i to, że w końcu może przyjść taki moment, kiedy poczujemy się sami w naszym życiu, jak w pustym mieszkaniu, z którego wyniesiono już wszystkie meble, a i nasze walizki będą już spakowane..." (str.22)

Tu nie przydadzą się zdolności do czynienia skrótów i tworzenia streszczeń. Nie można streścić życia, nawet jego ułamka, a właśnie swoje życie w drobinach chilli i ułamkach czekolady autorka nam tutaj serwuje. Ono nie tylko jest. Ono bywa, dzieje się, umyka, chwieje się i ulatuje.
Pani Romo, czy wie Pani jak bardzo to, o czym Pani pisze, wymiera? Czy wie Pani, że pisząc na przykład o swoim poczuciu wstydu, porusza Pani strunę, która już rzadko w czyjejkolwiek duszy brzmi? I czy wie Pani, jak bardzo ludzie chcą krótko i bezdusznie definiować słowa, które pani opisuje całymi stronami lub choćby zdaniami wielokrotnie złożonymi - jak Nadzieja czy Prawda?

To nie jest książka do czytania. To jest książka do myślenia. Tutaj każde zdanie ma drugie dno. Nawet to, które opisuje przyjęcie w Maladze czy zwykły, codzienny rejs samolotu. Bo to wszystko, zamknięte w błahych dialogach, w zawstydzeniach, zagubieniach i krótkich przywitaniach, woła do nas o uwagę.
"Banalne, codzienne wędrówki i spotkania. Nie tylko zło jest banalne - istnieje też banalne dobro: spokojne, łagodne przemijania dnia codziennego - ta cisza w Tobie i nadzieja... pewność prawie, że nic złego się nie zdarzy. ja, która zawsze unikałam wszelkich medytacji, teraz siedzę na plaży i wsłuchuję się w swój oddech..." (str.86)

I jeśli ktoś jeszcze chce zapytać: no ale o czym jest "Radość Życia"? to odpowiem, że wcale nie jest jedynie o radości życia, to nie poradnik jak ją czerpać, to nie sloganowy zbiorek jak ja rozumieć, to nawet nie opowieść o niosącej ją, właściwie wybranej ze wspomnień szczęśliwości. Ale czy owo niedopowiedzenie, owa zgoda na niezgodność z tytułem nie jest właśnie esencją radości życia? Zarówno jako filozoficznego pojęcia, jak i tej przepięknej książki? Ach... zapomniałabym. A cóż w niej jest takiego przepięknego? Że znów wojnę i ten czerwony płaszczyk wspominamy, że syn ledwo śmierci uniknął, że w Maladze ludzie ucztują bez zawiści, wrzasków i pijaństwa, że pewne kanapki i pewne ciasteczka jada się tylko w jednym miejscu na świecie, że krakowskie ulice to, jak nasza nieodżałowana Kora słusznie wyśpiewała, spływają spleenem? Owszem, ładne to wszystko. No i zdjęcia, które sama Pani Roma zrobiła sobie i temu, co zauważone mimochodem także ładne. Tak ładnie pasujące do podjętego tematu, tak ładnie ilustrujące i takie z kalendarzem, zatem i z biegnącym czasem skomponowane. Tak, ładne. Nie piękne? Nie. Bo piękne to jest życie Moi Drodzy Czytelnicy. Tylko czasem trzeba Romy Ligockiej, żeby tę prostą prawdę, ten slogan, których notabene unika i za które nas wszystkich łaja, pokazała nam palcem i nazwała.

Ta książka to czekoladowa muffinka z chili. To skorupka wypieczonych doświadczeń, twardych nawyków i przekonań, które zbiera się i pielęgnuje latami, by zapewniły nam ochronę przed ludźmi, światem, przed samym sobą. I to jest płynne wnętrze, ten nasz odkryty brzuszek jeża, który nadwrażliwcom takim jak Roma Ligocka, zdarza się chować zbyt późno, zbyt niedokładnie. I to są...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    152
  • Chcę przeczytać
    126
  • Posiadam
    26
  • 2018
    13
  • Ulubione
    7
  • 2024
    2
  • 2019
    2
  • Ebooki
    2
  • Ebook
    2
  • Literatura polska
    2

Cytaty

Więcej
Roma Ligocka Radość życia Zobacz więcej
Roma Ligocka Radość życia Zobacz więcej
Roma Ligocka Radość życia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także