Zbiór opowiadań szerzej znany pod tytułem " Trzy ślepe myszki". W moim wydaniu z r 1992 jest 9 opowiadań i tylko jedno z nich - tytułowa "Pułapka na myszy" jest opowiadaniem nowym. Pozostałe 8 ukazało się w innych zbiorach . Rozumiem potrzebę wznowień , ale wydawanie tych samych utworów pod innym tytułem z jednym dodatkowym na wabia , wydaje mi się niezbyt szlachetne.
"Pułapka .... " na podstawie niezwykle popularnej sztuki Agathy Christie - interesująca . Rzecz dzieje się niedługo po II wojnie światowej , w pensjonacie na odludziu , założonym przez parę młodych ludzi. Ktoś z przebywających tam osób jest mordercą , który jeszcze nie skończył swojej misji.
Mnie najbardziej zainteresowało okrucieństwo wierszyka dla dzieci, który jest mottem tego opowiadania. . Takie to były czasy, kiedy w bajkach było dużo przemocy. Pamietam jak w pierwotnej wersji kopciuszka , zła siostra obcinała sobie piętę , żeby włożytć pantofelek. Morderstwa karano śmiercią przez powieszenie , albo zgilotynowanie [ to drugie we Francji]
W jednym z opowiadań autorki , urocza , łagodna panna Marple cieszy się , że zaprowadziła mordercę na szubienicę. Dlatego dziwię się, że główni bohaterowie ukrywają motywy swojego działania , wiedząc że grozi im śmierć z rąk wymiaru sprawiedliwości. Ich zachowanie wydaje mi się nietrafione psychologicznie , podporzadkowane tylko i wyłącznie chęci budowania napięcia - w moich oczach to błąd , który obniża ocrenę utworu .
Nie każdemu musi to przeszkadzać- to przecież tylko rozrywka. Ptroszę czytać i przekonać się samemu.

Zbiór opowiadań szerzej znany pod tytułem " Trzy ślepe myszki". W moim wydaniu z r 1992 jest 9 opowiadań i tylko jedno z nich - tytułowa "Pułapka na myszy" jest opowiadaniem nowym. Pozostałe 8 ukazało się w innych zbiorach . Rozumiem potrzebę wznowień , ale wydawanie tych samych utworów pod innym tytułem z jednym dodatkowym na wabia , wydaje mi się niezbyt szlachetne....

Nie dziwię się, że spektakl na podstawie tej historii jest grany od tak wielu lat - sama bardzo chciałabym zobaczyć to na scenie!

Nie dziwię się, że spektakl na podstawie tej historii jest grany od tak wielu lat - sama bardzo chciałabym zobaczyć to na scenie!

Kolejna cyfra w tytule i kolejna drama!
Perfekcyjna, klimatyczna, enigmatyczna.

Kolejna cyfra w tytule i kolejna drama!
Perfekcyjna, klimatyczna, enigmatyczna.

Rewelacyjny zbiór 8 opowiadań Agathy Christie. Pierwsze z nich ma niesamowity klimat. Zimowa sceneria, śnieżyca, dopiero otwarty pensjonat oraz jego pierwsi, tajemniczy klienci. W tle pobrzmiewa wpadająca w ucho melodia wraz z wierszykiem ,,Ślepe myszki trzy''. W pensjonacie dochodzi do morderstwa, atmosfera gęstnieje. Ludzie zadają sobie pytania: czy popełniona zostanie następna zbrodnia, kto jest sprawcą, a komu można zaufać? Pozostałe opowiadania również są bardzo interesujące, zawierają ciekawe historie, a klimat starych kryminałów i tajemnicy jest utrzymany.

Rewelacyjny zbiór 8 opowiadań Agathy Christie. Pierwsze z nich ma niesamowity klimat. Zimowa sceneria, śnieżyca, dopiero otwarty pensjonat oraz jego pierwsi, tajemniczy klienci. W tle pobrzmiewa wpadająca w ucho melodia wraz z wierszykiem ,,Ślepe myszki trzy''. W pensjonacie dochodzi do morderstwa, atmosfera gęstnieje. Ludzie zadają sobie pytania: czy popełniona zostanie...

Agatha Christie - jak zwykle napisane wybitnie.

Agatha Christie - jak zwykle napisane wybitnie.

Krótkie formy kryminalne rzadko są udane. Trudno bowiem utrzymać w nich i zainteresowanie i mylne tropy i napięcie. Agacie Christie to się zazwyczaj udaje Ten zbiór pokazuje, że miała niewyczerpany zasób pomysłów i wyobraźni. Pierwsze tytułowe i najdłuższe opowiadanie jest tradycyjną dobra zagadką kryminalną w zamkniętej przestrzeni i przy ograniczonej ilości osób. Inne są po prostu ciekawą rozrywką pokazującą, że autorka fascynuje się nie tyle ciemną strona ludzkiej psychiki ile właśnie tym co ujawnia nasze nawyki i typologię.

Krótkie formy kryminalne rzadko są udane. Trudno bowiem utrzymać w nich i zainteresowanie i mylne tropy i napięcie. Agacie Christie to się zazwyczaj udaje Ten zbiór pokazuje, że miała niewyczerpany zasób pomysłów i wyobraźni. Pierwsze tytułowe i najdłuższe opowiadanie jest tradycyjną dobra zagadką kryminalną w zamkniętej przestrzeni i przy ograniczonej ilości osób. Inne...

„Pułapka na myszy” to zbiór 8 kryminalnych opowiadań autorstwa Agathy Christie.

Najbardziej podobało mi się pierwsze, tytułowe opowiadanie, które było jednocześnie najdłuższe - zajmowało praktycznie połowę książki. Nie było ono powiązane z żadnym znanym z książek autorki detektywem. Było niepokojące i trzymające w naprawdę mocnym napięciu, a samo rozwiązanie zagadki okazało się bardzo satysfakcjonujące!

Pozostałe 7 opowiadań należało do tych króciutkich. Każde miało około 10 stron. 4 były z panną Marple w roli głównej, a 3 z Herkulesem Poirot. Były tak krótkie, że zanim się dobrze wkręciłam to już się kończyły, więc jakoś bardzo mnie nie zaskoczyły, ale i tak miło spędziłam przy nich czas.

Myślę, że warto sięgnąć po ten zbiór, nawet tylko ze względu na pierwsze opowiadanie, które było naprawdę bardzo dobre! Utkwi mi w pamięci na dłużej.😀
https://www.instagram.com/p/CucCVM2N5w8/

„Pułapka na myszy” to zbiór 8 kryminalnych opowiadań autorstwa Agathy Christie.

Najbardziej podobało mi się pierwsze, tytułowe opowiadanie, które było jednocześnie najdłuższe - zajmowało praktycznie połowę książki. Nie było ono powiązane z żadnym znanym z książek autorki detektywem. Było niepokojące i trzymające w naprawdę mocnym napięciu, a samo rozwiązanie zagadki...

Opowiadania jak czekoladki o różnych smakach.

Najlepsza jest pierwsza o trzech ślepych myszkach.Bardzo pomysłowa i malownicza. Śnieg, narty, zasypany pensjonat, pościel w różyczki.
Cóz wiemy o ludziach, których spotykamy? Nawet obecnie w dobie internetu niewiele wiemy o ludziach, którzy nas otaczają.
Uroczo było wyobrazić sobie pensjonat, taki jak opisywany w tej książce.

Opowiadania jak czekoladki o różnych smakach.

Najlepsza jest pierwsza o trzech ślepych myszkach.Bardzo pomysłowa i malownicza. Śnieg, narty, zasypany pensjonat, pościel w różyczki.
Cóz wiemy o ludziach, których spotykamy? Nawet obecnie w dobie internetu niewiele wiemy o ludziach, którzy nas otaczają.
Uroczo było wyobrazić sobie pensjonat, taki jak opisywany w tej książce.

Fantastyczny kryminał!

Fantastyczny kryminał!

Kilka miesięcy temu przeczytałam „I nie było już nikogo”, który zrobił na mnie olbrzymie wrażenie, a ostatnio trafiłam na tę książkę będącą opowiadaniem i mająca w sobie trzy wspólne elementy ze wspomnianym tytułem. Po pierwsze akcja dzieje się w miejscu odizolowanym od świata, w tym przypadku w domu odciętym od wszystkiego przez olbrzymie opady śniegu. Po drugie psychopatyczny zabójca polujący na swoje ofiary. Po trzecie wierszyk jako bardzo ważny element w fabule.

Nie widzę sensu porównywania tych dwóch historii, ponieważ wiadomo, iż jest pewna różnica pomiędzy opowiadaniem, a powieścią. Powiem krótko, że polubiłam Molly Davis za nietypową osobowość, która łatwo daje się ponieść wyobraźni, aby zbadać różne możliwości, nawet dla zwykłej ciekawości. Oraz Christopher Wren, pomimo że był zwariowany, ale nie sposób mi było go nie polubić. Jeśli chodzi o zakończenie, to finał mnie zaskoczył i to podwójnie. Nie chcę ujawnić szczegółów, bo już byłby spoiler.

Poza tym, trochę mnie zaskoczył wiek postaci, z parę osób miało po 22-23 lata. Z drugiej strony to były jednak inne czasy, w których jeszcze ludzie odczuwali skutki po wojnie, więc trochę inaczej podchodzili do kwestii wieku.

Ostatnio nie odczułam zimy, dlatego ta historia dała mi możliwość trochę jej poczuć. Dziś było u mnie 17 stopni, w powietrzu wiosenna aura i jakby było mało, zobaczyłam kilka małych kwitnących drzewek. Bardzo nietypowy klimat w pierwszy dzień roku.

Szczęśliwego Nowego Roku!

Kilka miesięcy temu przeczytałam „I nie było już nikogo”, który zrobił na mnie olbrzymie wrażenie, a ostatnio trafiłam na tę książkę będącą opowiadaniem i mająca w sobie trzy wspólne elementy ze wspomnianym tytułem. Po pierwsze akcja dzieje się w miejscu odizolowanym od świata, w tym przypadku w domu odciętym od wszystkiego przez olbrzymie opady śniegu. Po drugie...