Biała mafia
- Kategoria:
- poradniki
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo WGP
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788387534868
- Tagi:
- szpitale lekarze medycyna służba zdrowia
Dodaj do koszyka
Z białą mafią każdy z nas prędzej czy później musi się zetknąć. Wielu już się zetknęło, a jest to często zetknięcie traumatyczne. Po pierwsze - ma ono miejsce w chwili, gdy jesteśmy osłabieni, zestresowani chorobą, urazem, wypadkiem. Po drugie - w momencie zetknięcia ogarnia nas świat nieznany - dziwnie obcy, nieprzyjazny, pozbawiony empatii, inny od świata, w którym żyjemy na co dzień. Jak przetrwać w zetknięciu z białą mafią? Jak nie dać się zmiażdżyć jej trybom? Mówi się, że aby się leczyć trzeba mieć końskie zdrowie. Coś w tym jest. Ale jeszcze lepiej, jeśli będziemy uzbrojeni w wiedzę, jak poruszać się w labiryntach tego białego, a najczęściej szarego i ponurego świata. Książka ta zawiera porady praktyczne, jak się zachować. Na co zwracać uwagę. Jak kompletować informacje o leczeniu. Jak uzyskać odszkodowanie za błędy lekarskie. I wiele innych pożytecznych informacji.
Zawiera też wnioski ogólniejsze - co powinniśmy, jako społeczeństwo - zrobić, aby zreformować, zmienić, zburzyć ten ponury świat i zbudować nowy, który nie będzie już białą mafią, a stanie się przyjaznym, życzliwym i empatycznym środowiskiem, w którym łatwiej i przyjemniej będzie nam walczyć z chorobą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 18
- 6
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Na faktach, a właściwie relacja z życia pacjenta.
Te bardzo niskie oceny książki to od medyków, nie widzę innej możliwości.
Czytam książkę wiele lat od jej wydania. W ciągu 10 lat bardzo wiele się zmieniło - na gorsze. Traktowanie pacjentów przez lekarzy oraz inny personel łącznie z rejestratorkami w przychodni nie jest ani trochę lepsze. Może w prywatnych jednostkach ktoś się inaczej odniesie, ale to za kasę.
O empatii i szacunku dla drugiego człowieka nie ma mowy.
Ale i tak nie to jest najgorsze.
Ludzie źle traktowani, skazywani na niepotrzebne cierpienia to codzienność. Źle diagnozowani, źle albo wcale nie leczeni.
A jeszcze doświadczenia z lat 2019-2021 - to aż trudno uwierzyć: ponad 200 tys. podnadmiarowych zgonów. Służba zdrowia...
Mamy XXI wiek.
Inny aspekt.
Sytuacja kobiet ciężarnych po wyroku tzw. trybunału jest dramatyczna. Kobiety boją się zachodzić w ciążę, bo wiąże się to z ogromnym, jak niemal w średniowieczu, ryzykiem utraty zdrowia, a nawet życia. Lekarze boją się ratować życie matki w ekstremalnych sytuacjach, jeśli uszkodzony płód nie umrze, nawet jeśli umrzeć ma z tego powodu kobieta.
Znamy te nagłośnione w mediach przypadki, a wiele z różnych powodów nie przedarło się do mediów.
Korupcja, traktowanie pacjenta jak przedmiotu, złe diagnozy lub jej brak, brak minimalnej dozy empatii, to codzienność. Kolejki do specjalistów już nie sięgające miesięcy tylko lat, to sytuacja w tym kraju normalna. Zaczynamy się do tego przyzwyczajać i znosić pokornie, to jest najgorsze.
Jeszcze inny aspekt poruszony w tej książce to postawa policji. Dzisiaj to już milicja, która w żadnym stopniu do policji nie jest podobna. Wzywający na pomoc policję musi liczyć się z tym, że może bez powodu zostać zakuty w kajdanki, spałowany, oskarżony o napaść na policjanta, rzucony na glebę, podduszany z różnym skutkiem przez kilku osiłków, potraktowany paralizatorem aż do utraty życia włącznie (jest mnóstwo doniesień medialnych).
Wizerunek policji sprzed 10 lat jest niestety mocno nieaktualny. Ogólnie masakra.
Trudno żyć w kraju, gdzie dzieją się takie rzeczy.
Polecam tę książkę, mimo pewnych mankamentów, ale jakże prawdziwą i przez to wstrząsającą.
Na faktach, a właściwie relacja z życia pacjenta.
więcej Pokaż mimo toTe bardzo niskie oceny książki to od medyków, nie widzę innej możliwości.
Czytam książkę wiele lat od jej wydania. W ciągu 10 lat bardzo wiele się zmieniło - na gorsze. Traktowanie pacjentów przez lekarzy oraz inny personel łącznie z rejestratorkami w przychodni nie jest ani trochę lepsze. Może w prywatnych jednostkach...
Analizując starannie publikację "Biała Mafia" autorstwa Tomasza Matkowskiego, trudno nie dostrzec wyraźnych cech grafomaństwa, które rzutują na całość tego utworu. Autor, eksperymentując z formą prezentacji treści, wprowadza czytelnika w wir niekończących się manewrów słownych, które niestety oddziałują negatywnie na jakość i zrozumienie pisaniny.
Już na wstępie widać, że "Biała Mafia" boryka się z licznymi problemami, które kształtują odbiór tekstu. Narracja wydaje się być nieregularna, a fakty często są przedstawiane w mylący i nieprawdziwy sposób. Przykładem tego może być błędne stwierdzenie dotyczące pacjentów, którzy nie mogą się ruszać przez 48 godzin po znieczuleniu. Takie nieścisłości nie pozostawiają wątpliwości co do rzetelności i wiarygodności opisywanych wydarzeń.
Obecność elementów grafomańskich nieuchronnie prowadzi do dwuznacznego odbioru "Białej Mafii". Z jednej strony, eksperymenty związane z pytaniem z tezą, pochopnymi wnioskami i hiperbolami mogą być postrzegane jako zabieg celowy, mający na celu zaangażowanie czytelnika w analizę. Z drugiej strony, skupienie na tych elementach wydaje się oddzielać dzieło od rzeczywistości, utrudniając przyswajanie istotnych kwestii.
Warto również zwrócić uwagę na techniczne aspekty publikacji. Powtarzalność fragmentów, brak konsekwencji w narracji i rozwlekłe dywagacje prowadzą do dezorganizacji treści. Często można odnieść wrażenie, że pewne fragmenty są zbędne lub wprowadzają zamieszanie.
Jednym z istotnych aspektów jest również podejście autora do źródeł i analizy danych. Gdy statystyki się pojawiają, wydają się być mało przemyślane i oparte na niewiarygodnych źródłach. Zastosowanie takiego podejścia w kontekście poważnej tematyki osłabia wartość analizy.
Podsumowując, "Biała Mafia" to grafomański eksperyment, który niestety nie sprostał wyznaczonym oczekiwaniom. Problematyczna narracja, nieprawdziwe informacje oraz brak umiejętności pisarskich osłabiają wartość tej publikacji. Mimo prób analizy zagadnień związanych z medycyną, pisanina wydaje się bardziej prezentować osobistą opinię niż obiektywną analizę. W rezultacie, nie jest łatwo polecić "Białą Mafię" jako godną uwagi lekturę, zwłaszcza dla tych, którzy oczekują rzetelnej i dogłębnej analizy tematów medycznych.
Analizując starannie publikację "Biała Mafia" autorstwa Tomasza Matkowskiego, trudno nie dostrzec wyraźnych cech grafomaństwa, które rzutują na całość tego utworu. Autor, eksperymentując z formą prezentacji treści, wprowadza czytelnika w wir niekończących się manewrów słownych, które niestety oddziałują negatywnie na jakość i zrozumienie pisaniny.
więcej Pokaż mimo toJuż na wstępie widać, że...
Książka "Biała Mafia" autorstwa Tomasza Matkowskiego jawi się jako przykład wyjątkowo niewłaściwego wykorzystania mowy w tekście, włączając w to wykorzystanie mowy nienawiści. Autor wydaje się nie posiadać cywilnej odwagi, by ujawnić prawdziwe szczegóły i przedstawić faktów w ich pełnym kontekście. Zamiast tego, Matkowski niejednokrotnie stara się nastawić czytelnika przeciwko istotnej grupie społecznej, a także przedstawia swoje przekonania w sposób, który sugeruje uniknięcie ewentualnej odpowiedzialności karnej poprzez zastosowanie kamuflażu.
To, co można zauważyć w książce, to wyraźne próby manipulacji emocjami czytelnika, wykorzystujące elementy mowy nienawiści w celu wzbudzenia kontrowersji i wrogości wobec pewnych grup społecznych. Autor zdaje się nie posiadać wystarczającej odwagi, by z pełnym obiektywizmem przedstawić fakty i opowiedzieć historie w odpowiednim kontekście.
Jednym z bardziej niepokojących aspektów jest próba uniknięcia odpowiedzialności karnej poprzez stosowanie kamuflażu i unikanie konkretnych szczegółów. Jest to zachowanie, które wydaje się świadczyć o braku uczciwości i przejrzystości w prezentowaniu informacji czytelnikowi. To nieodpowiednie wykorzystanie literackiego medium budzi jedynie wstyd wobec takiej praktyki.
Książka "Biała Mafia" to przykład, który przypomina nam, że pisarze mają pewien obowiązek wobec czytelnika i społeczeństwa jako całości. Wykorzystywanie manipulacyjnych technik, mowy nienawiści i unikanie pełnego ujawnienia faktów tylko osłabia zaufanie do takich twórców. To pozostawia smak goryczy w ustach czytelników, którzy oczekiwali merytorycznej i uczciwej dyskusji.
Książka "Biała Mafia" autorstwa Tomasza Matkowskiego jawi się jako przykład wyjątkowo niewłaściwego wykorzystania mowy w tekście, włączając w to wykorzystanie mowy nienawiści. Autor wydaje się nie posiadać cywilnej odwagi, by ujawnić prawdziwe szczegóły i przedstawić faktów w ich pełnym kontekście. Zamiast tego, Matkowski niejednokrotnie stara się nastawić czytelnika...
więcej Pokaż mimo toRecenzując książkę "Biała Mafia" autorstwa Tomasza Matkowskiego, nie sposób przejść obojętnie wobec licznych mankamentów, które rzucają cień na całość dzieła. Autor, jak sam przyznaje, stosuje zakamuflowane formy przedstawiania treści, co prowadzi do frustrującej lektury dla czytelnika. Umiejętności pisarskie pozostawiają wiele do życzenia, co skutkuje chaotyczną strukturą i trudnościami w odbiorze tekstu.
Książka "Biała Mafia" nie tylko cierpi na brak klarowności w narracji, ale również prezentuje fakty w sposób nieprawdziwy i mylący. Przykładowo, informacja o tym, że pacjent nie może się ruszać przez 48 godzin po znieczuleniu, jest absolutnie błędna, co świadczy o powierzchowności badań autora i braku rzetelności w przekazywaniu informacji. Tego typu fałszywe informacje wywołują poważne wątpliwości co do wiarygodności całego tekstu.
Nie można uniknąć wrażenia, że książka "Biała Mafia" to raczej eksperyment grafomanski niż starannie skonstruowana opowieść. To nieprzyjemne doświadczenie czytelnicze, które może powodować ból podczas próby odczytania i zrozumienia zawartości. W tym kontekście, opinie czytelników stają się kluczowym narzędziem weryfikacji wartości tego dzieła.
Decydując się na lekturę "Białej Mafii" autorstwa Tomasza Matkowskiego, warto być świadomym licznych problemów, które rzucają cień na jakość tego tekstu. Chaotyczna narracja, błędne informacje oraz brak umiejętności pisarskich to elementy, które w znacznym stopniu wpływają na postrzeganie tej książki. Ostatecznie, trudno oprzeć się wrażeniu, że ta publikacja nie powinna była ujrzeć światła dziennego i stanowi pewnego rodzaju zawód dla czytelników, którzy oczekiwali treści godnej uwagi.
Recenzując książkę "Biała Mafia" autorstwa Tomasza Matkowskiego, nie sposób przejść obojętnie wobec licznych mankamentów, które rzucają cień na całość dzieła. Autor, jak sam przyznaje, stosuje zakamuflowane formy przedstawiania treści, co prowadzi do frustrującej lektury dla czytelnika. Umiejętności pisarskie pozostawiają wiele do życzenia, co skutkuje chaotyczną strukturą...
więcej Pokaż mimo toZaczęło się z wysokiego 'C'. Opis czym będzię się zajmował autor, skupienie się na rozwiązaniach strukturalnych i parę mocnych historii - przy których trzeba było odłożyć książkę na chwilę - by się uspokoić. Tak było przez pierwsze kilkadziesiąt stron. Później książka zamieniła się w prywatną wendettę p. Matkowskiego przeciwko lekarzowi prowadzącemu leczenie jego ojca.
W środku możemy znaleźć mnóstwo zabiegów manipulacyjnych, jak pytania z tezą, pochopne wyciąganie wniosków czy wielkie skłonności do hiperboli. Za przykład może tu stanowić, wręcz wyżywanie się na ludziach wyznających chrześcijaństwo. Nie znalazłem w książce ani jednego fragmentu (mimo, że uważam, że w wielu sprawach nie można autorowi ufać),by lekarz prowadzący powiedział, że zrobił to z pobudek religijnych. Dodatkowo specjalne podsycanie tematu wywiadem z p. Środą.
Co jeszcze zaobserwowałem, to wiedza autora co, kto myśli. Pomijanie faktów. Gburowaty styl pytań itp.
Książka wręcz zamieniła się w pozycję plującą na wszystko związane z lekarzami, bez opamiętania, na oślep... Komicznie wyglądają zestawienia z panią na straganie czy policjantami. Czy nie słyszeliśmy historii jak to te osoby potrafią być hmm "niemiłe"? Jednak nikt nie ekstrapoluje tego na cały zawód handlarzy czy policjantów. Nie dziwię się, że ludzie odmawiali wywiadów z p. Matkowskim.
Z technicznej strony, też nie jest dobrze. Częste powtarzanie się i pisanie o tym samym. W skrajnych przypadkach można znaleźć całe zdania przepisane praktycznie 1 do 1. Dużo fragmentów "o niczym" - na pewno niczym istotnym. Po pewnym czasie wręcz ciężko się czytało..
Statystyki zebrane w "Białej mafii" jak już są (co się zdarza niezwykle rzadko),to często pozostawiają wiele do życzenia. Tutaj za przykład może służyć wyliczanie liczby błędów lekarskich na podstawie badań amerykańskich naukowców nt. USA. Mam wręcz wrażenie, że autor nie wykonał podstawowej pracy, by zdobyć jakieś dane. Opieranie się na postach z forum i "Gazecie Wyborczej" na pewno nie uważam za taką pracę.
Mam jeszcze sporo notatek, ale już i tak wyszła spora opinia, która powinna dać pewien obraz tej książki. Czekam na pozycję, która zajmie się solidnie tym tematem, gdyż problem jest (nie mam co do tego wątpliwości),ale ta książka nie służy jego omówieniu.
Zaczęło się z wysokiego 'C'. Opis czym będzię się zajmował autor, skupienie się na rozwiązaniach strukturalnych i parę mocnych historii - przy których trzeba było odłożyć książkę na chwilę - by się uspokoić. Tak było przez pierwsze kilkadziesiąt stron. Później książka zamieniła się w prywatną wendettę p. Matkowskiego przeciwko lekarzowi prowadzącemu leczenie jego ojca.
więcej Pokaż mimo toW...