To pięknie napisana, mocna w wymowie i głęboka w emocjach opowieść. Autorka stworzyła bardzo prawdziwych bohaterów, mocno osadzonych w swojej kulturze . Tu nie ma winnych i niewinnych. Jest los i są różne decyzje. Jest nadzieja, która zawodzi i rozpacz, która podsuwa złe rozwiązania. Ale jest też prawdziwa miłość i przede wszystkim wspaniale pokazana miłość macierzyńska, która w nigeryjskiej kulturze była warunkiem spełnienia w życiu. Wbrew opinii na okładce autorka wcale nie pokazuje "opresyjnego, patriarchalnego społeczeństwa". Pomaga nam zrozumieć inną kulturę, z jej innymi wartościami i społecznymi normami- nie osądzając i nie krytykując. A jednocześnie pokazując jak niezależnie od nich każdy człowiek musi zmierzyć się z własnymi cieniami i pragnieniem miłości.
Jestem pod wrażeniem dojrzałości życiowej i pisarskiej tego debiutu.

To pięknie napisana, mocna w wymowie i głęboka w emocjach opowieść. Autorka stworzyła bardzo prawdziwych bohaterów, mocno osadzonych w swojej kulturze . Tu nie ma winnych i niewinnych. Jest los i są różne decyzje. Jest nadzieja, która zawodzi i rozpacz, która podsuwa złe rozwiązania. Ale jest też prawdziwa miłość i przede wszystkim wspaniale pokazana miłość macierzyńska,...

Mocna historia związku Yeijde i Akina, pary mieszkającej w Nigerii, w sytuacji gdy kobieta nie może zajść w ciąże. Książka opowiada historię o poświęceniu miłości, stracie i o rodzinie. Niby niepozorna historia ale zostaje w głowie na długo. Polecam

Mocna historia związku Yeijde i Akina, pary mieszkającej w Nigerii, w sytuacji gdy kobieta nie może zajść w ciąże. Książka opowiada historię o poświęceniu miłości, stracie i o rodzinie. Niby niepozorna historia ale zostaje w głowie na długo. Polecam

Książka, którą odkryłam przypadkiem i która okazała się porywającą i pochłaniającą lekturą.
Historia opisana w powieści "Zostań ze mną" jest gorzka i bolesna. Tylko kobieta, która pragnie dziecka następnie doświadcza straty jest w stanie pojąć co przeżywała główna bohaterka, reszta czytelników może sobie to jedynie wyobrazić.
Dla mnie lektura tej książki była bardzo osobista i smutna. W ogóle cała książka do pewnego momentu była jednym wielkim smutkiem. Osadzona w realiach Nigerii, w dodatku Nigerii politycznego chaosu i zmian, Nigerii afrykańskich wierzeń i rodzinnej hierarchii, gdzie tak naprawdę wartość kobiet mierzy się zdolnością do wydania potomstwa i to najlepiej męskiego.
Nie jest to jednak książka oczywista, nie wszystko jest takie jakim się wydaje. Na pewno jest to lektura warta uwagi, wielowymiarowa i z zaskakującym zakończeniem. Polecam.

Książka, którą odkryłam przypadkiem i która okazała się porywającą i pochłaniającą lekturą.
Historia opisana w powieści "Zostań ze mną" jest gorzka i bolesna. Tylko kobieta, która pragnie dziecka następnie doświadcza straty jest w stanie pojąć co przeżywała główna bohaterka, reszta czytelników może sobie to jedynie wyobrazić.
Dla mnie lektura tej książki była bardzo...

Jakiś czuje rozdźwięk po przeczytaniu tej pozycji. Czary Mary i wykształcony człowiek mi nie będzie nigdy grało. Tak,wiem... To inne realia. Ale to moja opinia. Ale rozumiem ból kobiety i jej zachowanie po utracie dziecka.

Jakiś czuje rozdźwięk po przeczytaniu tej pozycji. Czary Mary i wykształcony człowiek mi nie będzie nigdy grało. Tak,wiem... To inne realia. Ale to moja opinia. Ale rozumiem ból kobiety i jej zachowanie po utracie dziecka.

Do pewnego momentu wszystko szło gładko, do pewnego momentu Yejide z Nigerii mogła być Mary czy Kasią z dowolnego zachodniego kraju. Studia, własny niewielki biznes, praca, dom wynajmowany (i opłacany po połowie) z ukochanym mężem. Wszystko to runie, gdy młoda małżonka nie będzie mogła zajść w ciążę.

Gorzka to opowieść. Właśnie chyba przez te pozory wolności i równości. Widzimy miejskie życie, wykształconą, odnoszącą swoje sukcesy młodą kobietę. To nie jest głęboka prowincja, to nie jest niepiśmienna społeczność. Opowieść pokazuje, jak chwiejna i złudna jest ta względna normalność i stabilność sytuacji kobiet. Smyczy niby nie widać, ale jest krótka – wystarczy zejść z utartego toru, nie mieć dziecka i kobiecie zostaje odebrane dosłownie wszystko.

więcej o tej i innych książkach z Nigerii:
https://kawalekafryki.pl/zeby-miec-kogos-kto-by-mnie-szukal/

Do pewnego momentu wszystko szło gładko, do pewnego momentu Yejide z Nigerii mogła być Mary czy Kasią z dowolnego zachodniego kraju. Studia, własny niewielki biznes, praca, dom wynajmowany (i opłacany po połowie) z ukochanym mężem. Wszystko to runie, gdy młoda małżonka nie będzie mogła zajść w ciążę.

Gorzka to opowieść. Właśnie chyba przez te pozory wolności i równości....

Na książkę natknęłam się w bibliotece i zupełnym przypadkiem zabrałam ją ze sobą do domu. Nie byłam przekonana, czy to dla mnie dobry czas na powieść - nie mam dzieci, nie jestem w ciąży, czy będę w stanie postawić się w sytuacji głównej bohaterki? Moje obawy rozwiały już pierwsze strony tej historii.

Poznajemy młode małżeństwo, Yejide i Akina, którzy przez cztery lata od ślubu bezskutecznie starają się o dziecko. Obserwujemy, jak wpływa to na nich samych i relację między nimi. Odczuwamy presję otoczenia, gdy oboje nękani są kolejnymi dobrymi radami bliskich. Każde z nich posuwa się do coraz bardziej desperackich czynów, byle tylko mieć upragnione dziecko.

To wielopoziomowa opowieść o rodzicielstwie i stracie, bo przyglądamy się też relacji matki Akina z jej dziećmi. Historię poznajemy z dwóch perspektyw - w części rozdziałów narratorką jest Yejide, a ze słów przenika jej ból i bezradność. W pozostałych narratorem jest Akin, który czuje na sobie presję i ciężar, jakie narzucają na niego patriarchat i oczekiwania otoczenia, że będzie dobrym mężem, dobrym ojcem, dobrym synem, dobrym bratem... Tłem tej historii jest współczesna historia Nigerii, niepewna sytuacja polityczna, próby przeprowadzenia wyborów i widmo przewrotu wojskowego. Czy żyjąc w takim stresie w ogóle można mówić o warunkach do zajścia w ciążę?

Powieść pokazuje, jak niewiele znaczy kobieta w patriarchacie - jeśli nie jest płodna lub nie potrafi wychować dziecka, to jej uczucia się nie liczą, a mąż powinien znaleźć sobie "lepszy" model, mniej "wadliwy". Odpowiedzialność za ciążę spoczywa tylko na niej. Z drugiej strony, na mężczyźnie ciąży ogromna presja, nie może liczyć na wsparcie ani zrozumienie bliskich, sam mierzy się ze swoimi obawami, lękiem i wstydem, gdy nie udaje się mu zapłodnić żony i spełnić swoich obowiązków względem rodziny, która czeka na męskiego potomka.

Całość napisana jest wspaniałym, lekkim językiem, przez co powieść wręcz się pochłania. Rozpacz i bezradność młodego małżeństwa wylewa się z kartek, nie pozwalając się oderwać od tej opowieści. Do tego historia trzyma w napięciu, gdyż autorka co i rusz serwuje nam zwroty akcji.

Zakończenie wywołało we mnie morze łez. Bardzo udany debiut i cieszę się z tego przypadkowego spotkania.

Na książkę natknęłam się w bibliotece i zupełnym przypadkiem zabrałam ją ze sobą do domu. Nie byłam przekonana, czy to dla mnie dobry czas na powieść - nie mam dzieci, nie jestem w ciąży, czy będę w stanie postawić się w sytuacji głównej bohaterki? Moje obawy rozwiały już pierwsze strony tej historii.

Poznajemy młode małżeństwo, Yejide i Akina, którzy przez cztery lata od...

Ciekawa historia, warto przeczytać.

Ciekawa historia, warto przeczytać.

Myśle, ze nie jest to książka dla wszystkich. Na mnie, kobiecie ktora mysli o założeniu rodziny, ksiazka zrobiła ogromne wrażenie. Czuje, ze mogę utożsamić się z bohaterka. Ciekawa powieść, warto po nią sięgnąć.

Myśle, ze nie jest to książka dla wszystkich. Na mnie, kobiecie ktora mysli o założeniu rodziny, ksiazka zrobiła ogromne wrażenie. Czuje, ze mogę utożsamić się z bohaterka. Ciekawa powieść, warto po nią sięgnąć.

Bardzo ciekawa książka, poruszająca temat prokreacji (jako cel nadrzędny ) , macierzyństwa , uczciwości, wstydu i sprostaniu stereotypom. Niby zupełnie inna kultura , a jednak
w wielu kwestiach podobna.
Zdecydowanie warta przeczytania.

Bardzo ciekawa książka, poruszająca temat prokreacji (jako cel nadrzędny ) , macierzyństwa , uczciwości, wstydu i sprostaniu stereotypom. Niby zupełnie inna kultura , a jednak
w wielu kwestiach podobna.
Zdecydowanie warta przeczytania.

Historia małżeństwa z Nigerii, któremu nie jest dane żyć własnym życiem... Nieustanne interwencje ich rodzin, które mają za zadanie pomóc ich małżeństwu, powodują coraz większe konflikty. Naciski na "spłodzenie potomstwa" rzucają cienie na ich miłość i prowadzą do nierozsądnych, zbyt emocjonalnych decyzji... W międzyczasie muszą radzić sobie z kolejnymi stratami potomstwa... Ile cierpienia dadzą radę unieść?. Naprawdę trudna historia, napawająca jednak odrobiną nadziei... Polecam. :-)

Historia małżeństwa z Nigerii, któremu nie jest dane żyć własnym życiem... Nieustanne interwencje ich rodzin, które mają za zadanie pomóc ich małżeństwu, powodują coraz większe konflikty. Naciski na "spłodzenie potomstwa" rzucają cienie na ich miłość i prowadzą do nierozsądnych, zbyt emocjonalnych decyzji... W międzyczasie muszą radzić sobie z kolejnymi stratami...