42/2024 (audiobook 29/2024)
Pozostając w nieutulonej żałobie po Eberhardzie Mocku – szukam choć części niegdysiejszych emocji w innych kryminałach retro. Powróciłem więc do serii Krzysztofa Bochusa. I dobrze zrobiłem.

Pyszna historia!
Tym razem Autor naprawdę mi zaimponował!
“Martwy błękit” to majstersztyk intrygi, Autor rewelacyjnie poprowadził opowieść o tropieniu zabójców, rozwiązywaniu zagadki zza grobu oraz odnalezieniu kolekcji obrazów.
Autor prowadzi czytelnika przez zawiłe meandry okultyzmu i kabały a przy okazji udziela lekcji z zakresu historii sztuki -konkretnie malarstwa.

A skoro akcja toczy się w Gdańsku i okolicach w coraz bardziej mrocznych latach trzydziestych – wszystko to rozgrywa się w oparach duszonego na wolnym ogniu nazizmu, wśród narastającej psychozy, nietolerancji i przemocy.
Główny bohater to – oczywiście – tzw. dobry Niemiec (nie może być inaczej, skoro to seria kierowana do polskiego czytelnika),owca wśród coraz większego stada wilków. Do wybuchu wojny pozostaje kilka lat – mam nadzieję, że Autor doprowadzi historię do momentu konieczności konfrontacji ideałów Abella z twardą rzeczywistością.

Bardzo ciekawe i sugestywne są właśnie te momenty opowieści, w których dramatycznie ściera się niemieckość z polskością, pokazujące trudną sytuację społeczną w Gdańsku tamtego okresu.
Parszywe to były czasy.
Całkiem możliwe, że książkę tę odebrałem jeszcze mocniej czując w sobie niedawne emocje związane z wizytą Gdańsku, kiedym to stanął m. in. przez gmachem słynnej Poczty Gdańskiej i pokłoniłem się bohaterstwu jej obrońców.

Lektor: Mateusz Weber

42/2024 (audiobook 29/2024)
Pozostając w nieutulonej żałobie po Eberhardzie Mocku – szukam choć części niegdysiejszych emocji w innych kryminałach retro. Powróciłem więc do serii Krzysztofa Bochusa. I dobrze zrobiłem.

Pyszna historia!
Tym razem Autor naprawdę mi zaimponował!
“Martwy błękit” to majstersztyk intrygi, Autor rewelacyjnie poprowadził opowieść o tropieniu...

Audioksiążka nie pozwoliła mi zasnąć do 1.30 (co u mnie jest ewenementem). Dobrze, że to była sobotnia noc, bo jak tu wstać rano do pracy. Radca Abel w głównej rolo, trochę mniej wachmistrza Kukulki. Kilka scen erotycznych, ale nawet mi bardzo nie przeszkadzały.

Audioksiążka nie pozwoliła mi zasnąć do 1.30 (co u mnie jest ewenementem). Dobrze, że to była sobotnia noc, bo jak tu wstać rano do pracy. Radca Abel w głównej rolo, trochę mniej wachmistrza Kukulki. Kilka scen erotycznych, ale nawet mi bardzo nie przeszkadzały.

Lata 30 XX w., Sopot, Wolne Miasto Gdańsk. Dziwna śmierć kolekcjonera Rottenberga. Zaginiona kolekcja wyjątkowych obrazów. Macki NSDAP. Christian Abell i ... życie. Kontynuacja "Czarnego manuskryptu".

Cóż to była za książka?! Od pierwszych akapitów złapała mnie w sieć gęsto splecionego, ciężkiego od tajemnic klimatu. Oplotła pajęczyną doskonale połączonych kolorowych i brunatnych nitek historii z mistrzowsko wykreowaną fikcją, otumaniła kompletnie realiami epoki, osobowością Abella i jego nietuzinkową umiejętnością dedukcji. Nie mogłam się oderwać i przestać oddychać tą niesamowitą aurą, płynęłam z nurtem wydarzeń i nie chciałam, aby ten rejs się skończył!

Radca Abell ukazuje swoją ludzką twarz. Po niepowodzeniach uczuciowych zamknięty w sobie spotyka wyjątkową, uroczą osóbkę dla której ściąga maskę. Jednak jego skomplikowane śledztwo wdziera się w tę relację. Czy może sobie pozwolić na miłość? Komu ten niezwykły, prawy człowiek może zaufać? Zdaje się, że tylko nieprzebierającemu w brutalnych metodach, kostropatemu, prostemu, ale wiernemu i uczciwemu Kukulce. Ten duet rozumie się bez słów. Abell, szukając rozwiązania zabójstwa nieprzyzwoicie bogatego, żydowskiego przedsiębiorcy i kolekcjonera, naraża się wpływowym ludziom. Mordercy wyprzedzają go na każdym kroku. Czas jest niespokojny, budzą się najgorsze instynkty, co wspiera rosnąca w siłę NSDAP.

Autor świetnie skonstruował fabułę, można się w niej zanurzyć jak w ciemnej tafli nieznanego jeziora i mimo wszystko chcieć przez tę ciemność brnąć, a nawet nie chcieć, by się skończyła. Wyraziste postacie budzą skrajne odczucia, język płynie gładką falą, a wydarzenia nie pozwalają zaczerpnąć porządnego oddechu. Interesujące fakty, postacie, miejsca.

Ja uwielbiam!

Mroczna, ciągnąca w toń, zachwycająca...

Lata 30 XX w., Sopot, Wolne Miasto Gdańsk. Dziwna śmierć kolekcjonera Rottenberga. Zaginiona kolekcja wyjątkowych obrazów. Macki NSDAP. Christian Abell i ... życie. Kontynuacja "Czarnego manuskryptu".

Cóż to była za książka?! Od pierwszych akapitów złapała mnie w sieć gęsto splecionego, ciężkiego od tajemnic klimatu. Oplotła pajęczyną doskonale połączonych kolorowych i...

Bardzo wciągający retro kryminal Pan Bochus w formie polecam

Bardzo wciągający retro kryminal Pan Bochus w formie polecam

Uwielbiam kryminały z zagadkami historycznymi w tle, tym bardziej jeśli wiernie oddają realia epoki, już nie mogę się doczekać następnej ...

Uwielbiam kryminały z zagadkami historycznymi w tle, tym bardziej jeśli wiernie oddają realia epoki, już nie mogę się doczekać następnej ...

Abella i Kukulka nie zwalniają tempa i są na tropie kolejnych zbrodni i nie tylko.

W Sopocie zostaje zamordowany znany żydowski kolekcjoner i wyznawca Kabały – Saul Rottenberg chociaż pierwsze oznaki mówiły o samobójstwie. Jednak Abell nie wierzy w takie przypadki i podąża tropem mordercy w celu rozwikłania kolejnej zagadki. Niestrudzenie pomaga mu wachmistrz Kukulka. Jak zawsze więcej niewiadomych niż oczywistych śladów.

Czy ktoś celowo torpedu śledztwo? Czy chodziło o kabałę ? A może jest jeszcze inne wytłumaczenie tej historii? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.

Niezawodny duet powraca i jak zawsze na wysokim poziomie. Ta ich męska szorstka przyjaźń tylko się pogłębia. Pomysł na książkę jak najbardziej trafiony zainteresował mnie motyw kabały jeszcze bardziej. Lubię kryminał retro, który chyba momentami bardziej do mnie przemawia niż współczesne. Do tego mamy dużą dawkę historii mimo iż jest to fikcja literacka. Książkę jak zawsze czyta się szybko, podążając za kolejnym tropem, który już się wydaje doprowadzi Nas do rozwiązania tej zagadki, a jednak nie, autor potrafi zaskoczyć i namieszać w śledztwie stawiając przed radcą nowe zadania.

Zakończenia ciekawe i zobaczymy co będzie dalej.

Abella i Kukulka nie zwalniają tempa i są na tropie kolejnych zbrodni i nie tylko.

W Sopocie zostaje zamordowany znany żydowski kolekcjoner i wyznawca Kabały – Saul Rottenberg chociaż pierwsze oznaki mówiły o samobójstwie. Jednak Abell nie wierzy w takie przypadki i podąża tropem mordercy w celu rozwikłania kolejnej zagadki. Niestrudzenie pomaga mu wachmistrz Kukulka. Jak...

Abell kolejny raz rozwiązując sprawę morderstwa wplątuje się w kłopoty. Książka momentami potrafi zanudzić obszernymi opisami.

Abell kolejny raz rozwiązując sprawę morderstwa wplątuje się w kłopoty. Książka momentami potrafi zanudzić obszernymi opisami.

Trochę zaczęła mnie męczyć schematyczność, czytając czwartą książkę z rzędu. Finalnego 'bossa' też się domyśliłem wcześniej, ale mimo wszystko książkę na, pewno warto przeczytać ;).

Trochę zaczęła mnie męczyć schematyczność, czytając czwartą książkę z rzędu. Finalnego 'bossa' też się domyśliłem wcześniej, ale mimo wszystko książkę na, pewno warto przeczytać ;).

Bardzo przyzwoity retro kryminał. Dodatkowo można pogłębić swoją wiedzę z niektórych zagadnień historii sztuki oraz poznać arkana Kabały.
Druga odsłona tego cyklu moim zdaniem znacznie lepsza o "Czarnego Manuskryptu".
Polecam.

Bardzo przyzwoity retro kryminał. Dodatkowo można pogłębić swoją wiedzę z niektórych zagadnień historii sztuki oraz poznać arkana Kabały.
Druga odsłona tego cyklu moim zdaniem znacznie lepsza o "Czarnego Manuskryptu".
Polecam.

Kryminał osadzony w historii co jest na plus. Czytało mi się niestety średnio. Zabrakło dreszczyku, odrobiny napięcia, takiego oczekiwania na nieznane.

Kryminał osadzony w historii co jest na plus. Czytało mi się niestety średnio. Zabrakło dreszczyku, odrobiny napięcia, takiego oczekiwania na nieznane.