Couchsurfing w Iranie. (Nie)codzienne życie Persów

Okładka książki Couchsurfing w Iranie. (Nie)codzienne życie Persów Stephan Orth
Okładka książki Couchsurfing w Iranie. (Nie)codzienne życie Persów
Stephan Orth Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Seria: Mundus literatura podróżnicza
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Mundus
Tytuł oryginału:
Couchsurfing im Iran. Meine Reise hinter verschlossene Türen
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania:
2017-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-25
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323342441
Tłumacz:
Kamil Markiewicz
Tagi:
couchsurfing Iran podróże literatura podróżnicza Bliski Wschód Persowie
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Kanapa za zasłoną



1113 216 3

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1823
1188

Na półkach: ,

Pierwsze skojarzenia jakie nasuwają się gdy myślimy o Iranie to pewnie Islam, kobiety ubrane w czadory i brodaci mężczyźni w turbanach. W jakimś stopniu ten obraz jest prawdziwy ale jest zaledwie maleńkim wycinkiem dużo bogatszego i bardziej skomplikowanego obrazu.

Stephan Orth to niemiecki dziennikarz, podróżujący w 2014 przez Iran. Nie korzysta jednak z oficjalnych środków transportu i hotelowych czy hostelowych noclegów. Przyjmuje zaproszenia na nocleg od ludzi zarejestrowanych w ogólnoświatowej bazie gospodarzy dla couchsurferów. Takie rozwiązanie pozwala Orthowi zajrzeć za zasłonę i zobaczyć jak naprawdę wygląda życie w reżimowym państwie jakim jest Iran. Oficjalnie obowiązuje tam wiele zakazów ograniczających życie a kolejne reguły dorzuca panujący Islam. Nie jest to jednak przeszkoda dla ludzi ciekawych świata, chcących korzystać z życia i mających ,,nietypowe hobby". Stephan spotyka się z członkami wspólnoty BDSM (oficjanie zakazane w Iranie),ludźmi, którzy zdobywają alkohol kupując go w aptece, prawie wszyscy naginają zasady by udzielić noclegu obcokrajowcom, wielu wyznaje Islam tylko dla świętego spokoju.

Podróż Ortha przez Iran to spotkania z różnymi ale jednak nowoczesnymi i otwartymi ludźmi, przełamującymi bariery i pragnącymi by ich kraj bardziej otworzył się na świat. Te spotkania pokazują wszystko to, co normalnie szczelnie zamknięte jest za drzwiami domów i ramach najbliższej rodziny czy grupy znajomych. Wyłania się z tego obraz kraju fascynującego, dwuwymiarowego, gdzie to co oficjalnie miesza się z tym co prywatne, kraju pełnego sprzeczności ale posiadającego bogactwo kultury i tradycji. Nawet klimat nie jest do końca jednoznaczny - w większości suchy i piaszczysty by złagodnieć na północy.

Reportaż ,,Couchsurfing w Iranie" próbuje przełamać schematy myślowe i wyrzucić Iran z szufladki, w której ląduje gdy o nim myślimy. Chociaż przygnięciony zakazami i restrykcjami, próbuje podnosić głowę i pokazywać, że tam też żyją ludzie pełni marzeń, otwarci i przyjacielscy. Trzeba tylko wiedzieć jak do nich zagadać i bez obaw dać im szansę. Polecam!

Pierwsze skojarzenia jakie nasuwają się gdy myślimy o Iranie to pewnie Islam, kobiety ubrane w czadory i brodaci mężczyźni w turbanach. W jakimś stopniu ten obraz jest prawdziwy ale jest zaledwie maleńkim wycinkiem dużo bogatszego i bardziej skomplikowanego obrazu.

Stephan Orth to niemiecki dziennikarz, podróżujący w 2014 przez Iran. Nie korzysta jednak z oficjalnych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
149
101

Na półkach:

Couchsurfing... Surfowanie kanapowe? Idea couchsurfingu to w skrócie możliwość skorzystania z bezpłatnego noclegu lub gościnności innej osoby, nawet na drugim końcu świata. A couchsurfing w Iranie? To musi być coś strasznego. Większość z nas uważa Iran za bardzo niebezpieczne miejsce, gdzie cywile są terroryzowani przez policję i żyją w ciągłym strachu. Czy tak jest rzeczywiście? Na to pytanie świetnie odpowiada książka "Couchsurfing w Iranie. (Nie)codzienne życie Persów". Niemiecki dziennikarz Stephan Orth zabiera nas w niesamowitą podróż, podczas której przełamuje prawie wszystkie stereotypy na temat Iranu i jego mieszkańców. Persowie okazują się najbardziej gościnnymi ludźmi na świecie. Fakt, że Iran to jedyny kraj, w którym couchsurfing jest zakazany, tylko dodaje pikanterii opowieści. Nikomu to jednak nie przeszkadza, choć zdarzają się przepychanki z władzami i przesłuchania na policji. Orth z językową lekkością i dużą dawką humoru opisuje swoje przygody - problemy z przedłużeniem wizy, bikini party w najbardziej pobożnym mieście, bycie fałszywym mężem przez 10 dni oraz udział w zaaranżowanej randce z Irakijką, a właściwie z całą jej rodziną. Po książkę sięgnęłam z ciekawości, ale po jej przeczytaniu moje zdanie o Iranie się zmieniło. Doceniłam wolność, jaką mam, a książka Stephana Ortha pokazała mi, że nawet w najgorszym reżimie ludzie potrafią marzyć, mają podobne pragnienia i potrzeby. Jeśli chcecie poznać inny Iran, to zapraszam do lektury. Dowiecie się też, dlaczego Irańczycy tak kochają Modern Talking i jak kupić w aptece wódkę...

Couchsurfing... Surfowanie kanapowe? Idea couchsurfingu to w skrócie możliwość skorzystania z bezpłatnego noclegu lub gościnności innej osoby, nawet na drugim końcu świata. A couchsurfing w Iranie? To musi być coś strasznego. Większość z nas uważa Iran za bardzo niebezpieczne miejsce, gdzie cywile są terroryzowani przez policję i żyją w ciągłym strachu. Czy tak jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
52
45

Na półkach:

Opowieść o niesamowitych Irańczykach, ich gościnności i świadomości oraz chęci kontaktu ze światem, gdzie wolność po prostu jest. W Iranie natomiast wolność „występuje” jedynie w murach własnego mieszkania.

Autor, prosząc jedynie o 2m2 miejsca do spania, otrzymuje niezwykłą okazję uczestniczenia w życiu swoich gospodarzy a oni sami, kosztem swojego czasu i za swoje fundusze, zabierają go tam, gdzie nie dotarłby w pojedynkę.

Prawie 300 stron reportażu pokazuje jak 66% populacji (do 30 roku życia) radzi sobie z reżimem nie tylko narzucającym religię ale i ograniczającym rozwój jednostki. Jednostka jest tłamszona aby wykluczyć jakikolwiek sprzeciw. Widzimy też pozytywną „moc” internetu - dzięki połączeniu przez VPN możliwy jest dostęp do zablokowanych stron. W rozdziałach o wojnie iracko-irańskiej przeżyjecie szok. Nie zmieniła ona położenia granic między państwami. „Oni wszyscy umarli za nic” – mówi Azim, jeden z bohaterów reportażu.

A co Ty wiesz o Iranie…? Polecam!

Opowieść o niesamowitych Irańczykach, ich gościnności i świadomości oraz chęci kontaktu ze światem, gdzie wolność po prostu jest. W Iranie natomiast wolność „występuje” jedynie w murach własnego mieszkania.

Autor, prosząc jedynie o 2m2 miejsca do spania, otrzymuje niezwykłą okazję uczestniczenia w życiu swoich gospodarzy a oni sami, kosztem swojego czasu i za swoje...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
491
33

Na półkach: ,

Byłam bardzo ciekawa tej książki i chciałam dowiedzieć się jak wygląda Iran na co dzień. Jednak jak przyznaje sam autor, jego książka nie jest pełnym przekrojem społeczeństwa, a jedynie opisem pewnej grupy, a konkretnie couchserferów, czyli ludzi głównie młodych i dobrze posługujących się językiem angielskim. Nie mam poczucia, że poznałam Iran, czuję jakiś niedosyt. Jednak trzeba oddać autorowi, że uprawianie couchserfingu w kraju w którym jest on jednym z wielu zakazów, to jest pewien akt odwagi.

Byłam bardzo ciekawa tej książki i chciałam dowiedzieć się jak wygląda Iran na co dzień. Jednak jak przyznaje sam autor, jego książka nie jest pełnym przekrojem społeczeństwa, a jedynie opisem pewnej grupy, a konkretnie couchserferów, czyli ludzi głównie młodych i dobrze posługujących się językiem angielskim. Nie mam poczucia, że poznałam Iran, czuję jakiś niedosyt. Jednak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
410
187

Na półkach: , ,

#Iran
O ile wiem bardzo mało o Iranie, o tyle o Couchsurfingu wiem całkiem dużo.
W przypadku Iranu zdecydowanie warto po tę pozycję sięgnąć.
Co do Couchsurfingu, zalecałabym większą ostrożność niż niefrasobliwe spotkania autora z nieznajomymi, których profilu nie widział wcześniej. Zwłaszcza jeśli jesteś kobietą.

Książka wciąga, wątków romantycznych jest kilka i są zabawne. Dobre czytadło nawet jeśli nie mamy ochoty jechać do Iranu.

#Iran
O ile wiem bardzo mało o Iranie, o tyle o Couchsurfingu wiem całkiem dużo.
W przypadku Iranu zdecydowanie warto po tę pozycję sięgnąć.
Co do Couchsurfingu, zalecałabym większą ostrożność niż niefrasobliwe spotkania autora z nieznajomymi, których profilu nie widział wcześniej. Zwłaszcza jeśli jesteś kobietą.

Książka wciąga, wątków romantycznych jest kilka i są...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
216
186

Na półkach:

Iran jest bardzo wysoko na liście moich podróżniczych marzeń. Couchsurfing znam nie tylko z teorii. Musiałam więc przeczytać. Wiadomo, że mieszkając u lokalsów, poznasz ich kraj najlepiej. A jeśli jeszcze jest to Iran - emocje rosną. Warto przeczytać, jeśli ktoś wybiera się do Iranu. Nie tylko na couchsurfing.

Iran jest bardzo wysoko na liście moich podróżniczych marzeń. Couchsurfing znam nie tylko z teorii. Musiałam więc przeczytać. Wiadomo, że mieszkając u lokalsów, poznasz ich kraj najlepiej. A jeśli jeszcze jest to Iran - emocje rosną. Warto przeczytać, jeśli ktoś wybiera się do Iranu. Nie tylko na couchsurfing.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
768
349

Na półkach: , ,

"Couchsurfing w Iranie. (Nie)codzienne życie Persów" to ciekawy reportaż pokazujący inną stronę życia w Iranie, stronę, której nie zobaczymy w mediach. Stephan Orth pokazał, że kraj ten zamieszkują nie tylko religijni fanatycy, ale też ciekawi życia ludzie, nie kierujący się konwenansami i szablonowym myśleniem. To zabawna i lekka lektura, która idealnie nadaje się na zimowe wieczory.

Całość na: https://wiedzma-czyta.blogspot.com/2018/01/stephan-orth-couchsurfing-w-iranie.html

"Couchsurfing w Iranie. (Nie)codzienne życie Persów" to ciekawy reportaż pokazujący inną stronę życia w Iranie, stronę, której nie zobaczymy w mediach. Stephan Orth pokazał, że kraj ten zamieszkują nie tylko religijni fanatycy, ale też ciekawi życia ludzie, nie kierujący się konwenansami i szablonowym myśleniem. To zabawna i lekka lektura, która idealnie nadaje się na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1610
1369

Na półkach:

Couchsurfing w Iranie to reportaż nie tyle na temat kraju, co jego mieszkańców i wrażeń autora z przebytej podróży. Orth pisze lekko, często z przymrużeniem oka i nutką ironii, a swoją opowieść przeplata zapisami wiadomości smsowych wymienianych z osobami, które odwiedził oraz konkretnymi wskazówkami, jak postępować w Iranie, by nie popełnić gafy bądź zwyczajnie przetrwać różnice kulturowe. Całość zwieńczona jest zdjęciami, szkoda tylko że czarno-białymi.

Cała opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2017/11/couchsurfing-w-iranie-niecodzienne.html

Couchsurfing w Iranie to reportaż nie tyle na temat kraju, co jego mieszkańców i wrażeń autora z przebytej podróży. Orth pisze lekko, często z przymrużeniem oka i nutką ironii, a swoją opowieść przeplata zapisami wiadomości smsowych wymienianych z osobami, które odwiedził oraz konkretnymi wskazówkami, jak postępować w Iranie, by nie popełnić gafy bądź zwyczajnie przetrwać...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
382
335

Na półkach: , ,

To książka i dla zainteresowanych couchsurfingiem w trudnych warunkach, i Iranem. Autor trafia w swojej podróży do miejsc niecodziennych, do których zwykle nie trafiają turyści - przykładem są chociażby miejsca pamięci związane z wojną iracko-irańską z lat 80. ubiegłego wieku. Poznaje rozmaitych młodych ludzi, którzy chcą mu pokazać fragment swojej rzeczywistości. Miejsca, osoby i środki transportu zmieniają się jak w kalejdoskopie, co czasem przytłacza - dla tych, którzy lubią obca kulturę powoli smakować i sięgać w jej głąb, książka może być męcząca. Orth szybko ślizga se po powierzchni. Plusem jest fajne, estetyczne wydanie z mapkami, zdjęciami, dodatkowymi ramkami z czymś, co można by nazwać "instrukcją obsługi irańskiej kultury". Minus to natomiast brak merytorycznej korekty iranistycznej (w wydawnictwie uniwersyteckim, w co aż trudno uwierzyć!) i masa błędów językowych, a czasem i rzeczowych - wielka szkoda.

To książka i dla zainteresowanych couchsurfingiem w trudnych warunkach, i Iranem. Autor trafia w swojej podróży do miejsc niecodziennych, do których zwykle nie trafiają turyści - przykładem są chociażby miejsca pamięci związane z wojną iracko-irańską z lat 80. ubiegłego wieku. Poznaje rozmaitych młodych ludzi, którzy chcą mu pokazać fragment swojej rzeczywistości. Miejsca,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1193
971

Na półkach: ,

Książki podróżnicze nie są moją domeną. Tą wygrałem w konkursie i postanowiłem przeczytać.
Państwo, które odwiedził autor jest bardzo tajemnicze i niebezpieczne zarazem. Wszechobecna policja wyznaniowa sieje terror wśród mieszkańców i obcokrajowców.
Taki obraz Iranu miałem przed oczyma zanim przeczytałem lekturę.
Złagodziła ona w niewielki sposób mój punkt widzenia. Pisarz pisze bardzo przystępnie i czyta się jego teksty z dużą przyjemnością. Jednocześnie potrafi on na tyle podgrzewać ciekawość czytelnika, że ten chce przewracać kolejne karty.
"Couchsurfing w Iranie" opowiada bardziej o ludziach niż o samym państwie. Ono jest tylko groźnym i niebezpiecznym tłem. Autor nie sili się na długie opisy atrakcji turystycznych, stawia na średniej wielkości dialogi i opisy zachowań.
Denerwowało mnie dość dużo nieprzetłumaczonych angielskich wstawek wewnątrz tekstu. Jeżeli taka jest forma oryginału, to wypadałoby przetłumaczyć je chociaż w przypisach pod tekstem. Nie każdy ma zdolności pojmowania obcych słów, a część książki dotyczyła owych tekstów.
Ciekawy zapis chwili przebytych w Iranie. Książka, którą można przerwać i w dowolnym miejscu powrócić do czytania. Idealna do wypełnienia czasu w urzędzie czy przychodni. Dzięki niej poznałem nieco klimat państwa, którego pewnie nigdy nie odwiedzę.

Książki podróżnicze nie są moją domeną. Tą wygrałem w konkursie i postanowiłem przeczytać.
Państwo, które odwiedził autor jest bardzo tajemnicze i niebezpieczne zarazem. Wszechobecna policja wyznaniowa sieje terror wśród mieszkańców i obcokrajowców.
Taki obraz Iranu miałem przed oczyma zanim przeczytałem lekturę.
Złagodziła ona w niewielki sposób mój punkt widzenia....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    194
  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    16
  • Teraz czytam
    5
  • Iran
    5
  • 2019
    3
  • Reportaż
    3
  • Z biblioteki
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Couchsurfing w Iranie. (Nie)codzienne życie Persów


Podobne książki

Przeczytaj także