Gibraltar. Tajemnica Sikorskiego
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza RYTM historia
248 str. 4 godz. 8 min.
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- Gibraltar. Tajemnica Sikorskiego
- Wydawnictwo:
- Oficyna Wydawnicza RYTM
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 248
- Czas czytania
- 4 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373997219
- Tagi:
- Sikorski Gibraltar katastrofa gibraltarska II wojna światowa
Na tę niezwykłą książkę Dariusza Baliszewskiego wielu czytelników oczekuje od lat. Rzuca ona nowe światło na tajemniczą śmierć gen. Władysława Sikorskiego, pełną niedomówień, dezinformacji, a także spekulacji.
W roku poprzedzającym 75. rocznicę śmierci generała Sikorskiego warto powrócić do pytania, czy był to wypadek lotniczy, czy też perfekcyjny zamach. Dariusz Baliszewski, znany historyk, od wielu lat prowadzi badania zmierzające do rozwiązania tej zagadki. Czy Autorowi się udało – niech przekona się Czytelnik.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 29
- 28
- 9
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Historia, którą czyta się jak prawdziwy kryminał, pełen nieoczekiwanych i niemal nierealnych zwrotów akcji. Tragiczne, że bohaterem jest polski, bardzo kontrowersyjny generał, symbol przegranej polskiej sprawy podczas II wojny światowej. Być może rzeczywiście książka jest napisana w sposób chaotyczny, ale autor wiarygodnie usiłuje przedstawić wiele wątków, które pojawiają w związku z tajemniczym wypadkiem. Bardzo wartościowa pozycja, myślę że każdy Polak powinien się z nią zapoznać.
Historia, którą czyta się jak prawdziwy kryminał, pełen nieoczekiwanych i niemal nierealnych zwrotów akcji. Tragiczne, że bohaterem jest polski, bardzo kontrowersyjny generał, symbol przegranej polskiej sprawy podczas II wojny światowej. Być może rzeczywiście książka jest napisana w sposób chaotyczny, ale autor wiarygodnie usiłuje przedstawić wiele wątków, które pojawiają w...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa książka
Bardzo ciekawa książka
Pokaż mimo toTo powinno być opus magnum Pana Dariusza Baliszewskiego. Pamiętam długoletnie i mozolne poszukiwania źródeł związanych w katastrofie w Gibraltarze. Oglądałem Jego programy z nieukrywaną ciekawością, podziwiałem Jego dociekliwość i bardzo charakterystyczny, ciepły styl narracji. Było mi dane kilka razy spotkać się z Nim w trakcie Targów Książki w Warszawie – za każdym razem chętnie nawiązywał rozmowę na tematy historyczne. Tym bardziej zaskoczyła mnie smutna wiadomość o niespodziewanej śmierci w dn. 10.08.2020 r.
Pamiętając dawne programy, wywiady ze świadkami z tamtych lat, wyobrażałem sobie książkowe podsumowanie przeprowadzonych badań. Takie opasłe tomiszcze w twardej okładce, z bogatymi wkładkami ilustracyjnymi. Tymczasem przechodząc niegdyś obok witryny księgarni na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie zobaczyłem książkę mocno odbiegającą od moich wyobrażeń. Kupiłem, odczekała trochę czasu i… to jest dobra książka. Nie oceniajmy wyłącznie po okładce.
Widoczny jest styl mówienia Pana Dariusza, jego zawieszanie głosu, stawianie pytań, czasem pytań bez wyraźnych odpowiedzi… Pewne zadziwiające w tej historii fakty zostały bardziej uwypuklone – znaczenie ostatniej inspekcji na Bliskim Wschodzie, okoliczności lotu ambasadora Iwana Majskiego, tajemnicza postać kuriera Jana Gralewskiego, badanie faktycznej ilości ofiar na pokładzie Liberatora AL 523. A przede wszystkim czytelnik uświadamia sobie, w jakim właściwie momencie w trakcie trwania II wojny światowej ginie Naczelny Wódz.
Ważne też, że Autor zachowuje odpowiednie proporcje, nie stawia pomnika Generałowi. Próbuje tylko dociec prawdy. Jeżeli miałbym wskazać elementy krytyczne w tej książce, to jest ona stanowczo zbyt krótka. Zabrakło mi również postawienia zdecydowanych tez końcowych. Co nie zmienia faktu, że przeczytałem jednym tchem. Jestem też niezwykle ciekawy, jaką prawdę odkryjemy, gdy być może w 2043 roku zostaną udostępnione utajnione dotąd dokumenty brytyjskiej, zwłaszcza dokumenty i fotografie dotyczące oględzin zwłok ofiar. Być może historię tamtych czasów trzeba będzie napisać na nowo. Pozostało jeszcze tylko dwadzieścia dwa lata oczekiwania.
To powinno być opus magnum Pana Dariusza Baliszewskiego. Pamiętam długoletnie i mozolne poszukiwania źródeł związanych w katastrofie w Gibraltarze. Oglądałem Jego programy z nieukrywaną ciekawością, podziwiałem Jego dociekliwość i bardzo charakterystyczny, ciepły styl narracji. Było mi dane kilka razy spotkać się z Nim w trakcie Targów Książki w Warszawie – za każdym razem...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ważna, ciekawa, potrzebna, lecz czytając odnosi się wrażenie, że pisana nieco chaotycznie. Niektóre wątki można było bardziej rozwinąć. Przy lekturze równolegle oglądałem rewelacyjny serial prof. Baliszewskiego, który świetnie uzupełniał się z książką. Zabierając się za czytanie, spodziewałem się, że książka napisana kilka lat po zrobieniu serialu będzie bardziej obszerna w fakty oraz nowe informacje.
Książka ważna, ciekawa, potrzebna, lecz czytając odnosi się wrażenie, że pisana nieco chaotycznie. Niektóre wątki można było bardziej rozwinąć. Przy lekturze równolegle oglądałem rewelacyjny serial prof. Baliszewskiego, który świetnie uzupełniał się z książką. Zabierając się za czytanie, spodziewałem się, że książka napisana kilka lat po zrobieniu serialu będzie bardziej...
więcej Pokaż mimo toKiedyś oglądałem 4-odcinkowy serial pt. "Generał" na podstawie wiedzy i teorii Pana Baliszewskiego. Sam autor w nim występował w roli eksperta. Książka to w sumie te same rzeczy opisane, co opowiedziane w serialu. Brakuje w niej takich ciekawostek, jak ta, że Henry Carr to Henryk Karbowski, który w serialu bardzo rozsądnie przedstawił swoje stanowisko w sprawie zamachu. Był naocznym świadkiem wodowania maszyny przez Prchala. Nie ma też wzmianki o tym, że Mason-Macfarlane nie przyjaźnił się z Sikorskim. Widzieli się wcześniej raz. Mnóstwo ciekawych rzeczy udało się autorowi ustalić. Ponad wszelką wątpliwość wiemy, że Prchal maszynę wodował, są naoczni świadkowie. Była zatankowana jakby tylko do startu, nie było paliwa na taką trasę, a miejsce wypadku oświetlane było flarami. Bardzo ciekawa jest chociażby historia z bransoletką Pani Leśniowskiej - córki Sikorskiego. Tajemnicza postać Łubieńskiego, który strasznie się gubił w zeznaniach. Również podejrzewam, że brał udział w zamachu pośrednio. Ciekawa historia kuriera - Jana Gralewskiego, który szedł na Gibraltar, a pod jego nazwiskiem występowało akurat kilka osób. Od początku skłaniałem się do wersji, że za zamachem stoją Rosjanie. Co oczywiste, musieli działać w porozumieniu z Anglikami. Mówi się, że zrobili to Anglicy na polecenie Rosjan, a ze śledztwa Pana Baliszewskiego wychodzi coś jeszcze innego. Mianowicie, że zrobili to Polacy. Uważa, że z zemsty dokonał tego obóz piłsudczykowski. Chociażby za kontakty z Majskim i układ lub za internowanie do obozów mnóstwo Piłsudczyków. Jeśli tak faktycznie miałoby być, to obstawiałbym tak: Rosjanie zlecają mord Anglikom, a ci z kolei Polakom. Wszak większość z Polaków przebywających na Gibraltarze była również agentami MI5. I jeśli tak, to gdy zostaną odkryte w przyszłości akta może być tak, że nasi "sojusznicy" będą bez winy, a winni będziemy my. I na koniec. Generała Sikorskiego bardzo szanuję za czasy I Wojny Światowej. Był przyjacielem mojej rodziny. Niech autor przestanie pleść bzdury, że wtedy generał Sikorski był austriackim agentem, bo chyba nie zna w ogóle tematu albo tamten czas widzi i obstaje przy orientacji rosyjskiej! Sikorski był współzałożycielem NKN-u, w którym odpowiadał za stronę wojskową. zakładał Legiony! Żywił nienawiść do wszystkiego, co rosyjskie. Był bohaterem I WŚ. Faktem jest jednak, że coś się z nim po Wielkiej Wojnie stało. Niestety, ale uważam, że stał się francuskim agentem. To bardzo przykre.
Kiedyś oglądałem 4-odcinkowy serial pt. "Generał" na podstawie wiedzy i teorii Pana Baliszewskiego. Sam autor w nim występował w roli eksperta. Książka to w sumie te same rzeczy opisane, co opowiedziane w serialu. Brakuje w niej takich ciekawostek, jak ta, że Henry Carr to Henryk Karbowski, który w serialu bardzo rozsądnie przedstawił swoje stanowisko w sprawie zamachu. Był...
więcej Pokaż mimo toBaliszewskiego szanuję chociaż ma tendencje do szybkich wolt i dziwnych konstrukcji. Zdziwiony np. byłem książką Wojna. Tajemnica. Miłość gdzie prezentował się nadzwyczaj trzeźwo w osądach - do skrajności. Po Gibraltar sięgnąłem z sentymentu - nie liczyłem, że autor dotrze do czegoś ciekawego i... nieco się pomyliłem bo autor faktycznie dotarł do paru interesujących dokumentów i relacji. I to stanowi o sile pierwszej części książki. Niestety dalej już jest gorzej. Narracja gdzieś ucieka. Baliszewski zaczyna się zastanawiać, która hipoteza jest wygodna - tak to przynajmniej odbieram i cała para poszła w gwizdek... Szkoda. Autor mógł pokusić się o sformułowanie innej tezy niż ta, która ostatecznie mu zakiełkowała. A i międzynarodówka szpiegów wyglądałaby lepiej ;)
Baliszewskiego szanuję chociaż ma tendencje do szybkich wolt i dziwnych konstrukcji. Zdziwiony np. byłem książką Wojna. Tajemnica. Miłość gdzie prezentował się nadzwyczaj trzeźwo w osądach - do skrajności. Po Gibraltar sięgnąłem z sentymentu - nie liczyłem, że autor dotrze do czegoś ciekawego i... nieco się pomyliłem bo autor faktycznie dotarł do paru interesujących...
więcej Pokaż mimo toJak nigdy, w każdym razie b. rzadko, przeczytałem opinie pomieszczone na LC. Coś nie tak jest z tą książką. Najwyrażniej. Albowiem przeczytałem opinie i sie z nimi zgadzam. Na tym powinienem zakończyć. Albowiem nic do dodania nie mam.
Tak jak książka. Pewnie tak będzie, za momencik. Bo chciałem zauważyc, że po raz kolejny, w badaniu katastrofy lotniczej pojawia sie , dla mnie tajemniczy jak cholera, Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. J. Sehna. A Dariusz Baliszewski okłada go mokrym powrozem jak, nie przymierzajac, chłop warchlaka na targu. No. Raczej.
I tutaj, być może, zaskoczę czytajacych. Ja , osobiscie i wewnętrznie, zgadzam sie...z p.Baliszewskim. Rzecz jasna nie co do użycia powroza, bo przeciwny wszelakiej przemocy jestem, ale w kwestiijego stosunku do wniosków. Zresztą, bo to ja jeden i tylko w sprawie Sikorskiego?
Czy warto przeczytac? Zawsze warto. Dla przypomnienia, dla dołazenia do tygla z wiedzą, z sympatii dla autora.
Dałem pięc gwiazdek. Bo to pożyteczna ksiązka jest.
Jak nigdy, w każdym razie b. rzadko, przeczytałem opinie pomieszczone na LC. Coś nie tak jest z tą książką. Najwyrażniej. Albowiem przeczytałem opinie i sie z nimi zgadzam. Na tym powinienem zakończyć. Albowiem nic do dodania nie mam.
więcej Pokaż mimo toTak jak książka. Pewnie tak będzie, za momencik. Bo chciałem zauważyc, że po raz kolejny, w badaniu katastrofy lotniczej pojawia sie ,...
Jak na tak wytrawnego historyka-publicystę mającego za sobą kilka udanych książek, setki felietonów ta książka jest słabsza od poprzednich.Dlaczego?
Dlatego że będąc "ekspertem" od sprawy Gibraltaru pan Dariusz pisze chaotycznie przeskakując tematu na temat, często powtarzając te same wątki na ledwo 250stronach tej książki która ma na dodatek dużo zdjęć.Zamiast wyjaśnić kilka kwestii skąd taki a nie inny stosunek części oficerów polskich do Naczelnego Wodza idzie w tej materii mocno na skróty podobnie rzecz się ma z badaniami z 2008 roku itd
Książka zaczynała się dobrze by później przejść niestety w mizerię, jestem zawiedziony dodatkowo tym iż była reklamowana jako przełom a tutaj niestety przełomu nie ma :(
Jak na tak wytrawnego historyka-publicystę mającego za sobą kilka udanych książek, setki felietonów ta książka jest słabsza od poprzednich.Dlaczego?
więcej Pokaż mimo toDlatego że będąc "ekspertem" od sprawy Gibraltaru pan Dariusz pisze chaotycznie przeskakując tematu na temat, często powtarzając te same wątki na ledwo 250stronach tej książki która ma na dodatek dużo zdjęć.Zamiast wyjaśnić...
Początek jest obiecujący. Wydaje się, że na kolejnych kartach poznamy prawdę na temat katastrofy. Niestety, w miarę lektury dowiadujemy się o coraz większej liczbie możliwości, aż w końcu Baliszewski wraca do punktu wyjścia, przyjmując za prawdziwą pierwotną wersję katastrofy lotniczej. Można mieć o to do niego pretensje, ale taki chaos wynika z niejasnych okoliczności śmierci Naczelnego Wodza, uporczywego mataczenia świadków, uczestników akcji ratunkowej, wreszcie samych Polaków zaangażowanych w zamach. Autorowi należą się słowa uznania nie tylko za wieloletni (i do tej pory, nie z jego winy, daremny) trud włożony w rozwikłanie zagadki, lecz i za udaną próbę obiektywnej oceny gen. Sikorskiego. Nie jest łatwo prowadzić procesu poszlakowego, mając do dyspozycji dziesiątki, o ile nie setki sprzecznych założeń, a jeszcze trudniej pisać na ten temat. Panu Baliszewskiemu życzę, aby rząd brytyjski spełnił obietnicę odtajnienia akt sprawy w 2043 i aby któraś z jego hipotez okazała się tą rzeczywistą. A nam wszystkim – żeby prawda, o ile wyjdzie wreszcie na jaw, była możliwa do przełknięcia.
ŁS
Początek jest obiecujący. Wydaje się, że na kolejnych kartach poznamy prawdę na temat katastrofy. Niestety, w miarę lektury dowiadujemy się o coraz większej liczbie możliwości, aż w końcu Baliszewski wraca do punktu wyjścia, przyjmując za prawdziwą pierwotną wersję katastrofy lotniczej. Można mieć o to do niego pretensje, ale taki chaos wynika z niejasnych okoliczności...
więcej Pokaż mimo toKraköw 2016, targi ksiäzki.....
Reklama dzwigniä handlu.....
Handlarz do mnie - na 2017 bedzie nowa ksiäzka Pana Baliszewskiego z rozwiäzaniem zagadki, bo wie kto zabil Sikorskiego
Ja - i jeszcze zyje??
Handlarz - cisza......
Po mimo to kupilem i nie rozczarowalem sie....Znaczy jest jak myslalem - NIC NOWEGO :DDDD
Sama ksiäzka, typowy Baliszewski - duzo ciekawych wätköw,hipotez,przypuszczen. Pare nowych epizodöw,odswiezanie starych i zapomnianych. Reszta to przypuszczenia, wyobraznia co by moglo byc.
Czyta sie piorunem, co niestety nie porusza naszej wiedzy do przodu.
Gdyby sie jä posiadalo, to albo by sie bylo bardzo bogatym czlowiekiem, albo sie nie zylo
Kraköw 2016, targi ksiäzki.....
więcej Pokaż mimo toReklama dzwigniä handlu.....
Handlarz do mnie - na 2017 bedzie nowa ksiäzka Pana Baliszewskiego z rozwiäzaniem zagadki, bo wie kto zabil Sikorskiego
Ja - i jeszcze zyje??
Handlarz - cisza......
Po mimo to kupilem i nie rozczarowalem sie....Znaczy jest jak myslalem - NIC NOWEGO :DDDD
Sama ksiäzka, typowy Baliszewski - duzo ciekawych...