Magom wszystko wolno

Okładka książki Magom wszystko wolno Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko
Okładka książki Magom wszystko wolno
Marina DiaczenkoSiergiej Diaczenko Wydawnictwo: Solaris fantasy, science fiction
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Solaris
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
838995110X
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ziemia Vesnarów Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko
Ocena 8,7
Ziemia Vesnarów Marina Diaczenko, S...
Okładka książki Kroki w nieznane. Almanach fantastyki 2011 Paul M. Berger, Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko, Ted Kosmatka, Will Ludwigsen, Jurij Nesterienko, K.J. Parker, Tony Pi, Mercurio D. Rivera, Dan Simmons, Charles Stross, Charles Yu
Ocena 7,2
Kroki w niezna... Paul M. Berger, Mar...
Okładka książki Новые мифы мегаполиса Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko, Oleg Diwow, Siergiej Łukjanienko
Ocena 0,0
Новые мифы мег... Marina Diaczenko, S...
Okładka książki Awanturnik Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko
Ocena 6,6
Awanturnik Marina Diaczenko, S...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
75 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1560
697

Na półkach: ,

Wybór literatury ukraińskiej, pierwszy raz w historii Book Trottera, nie był przegłosowywany w głosowaniu uczestników, co ma być czytane w miesiącach marzec/kwiecień 2022 r. , ale my wszyscy użytkownicy byliśmy jednomyślni, że przez tą okrutną wojnę, która toczy się tuż za naszą wschodnią granicą warto do tej literatury sięgnąć wyrażając tym samym swoje bardzo skromne wsparcie dla kultury ukraińskiej. Bo nie zapominajmy, że nikt zapewne nie miał głowy do tego, żeby policzyć ile książek spłonęło na skutek ataków bombowych. A także pamiętajmy, że wiadomo, że książki spełniają w tych trudnych czasach na Ukrainie niebagatelna rolę, większą niż da się to wyobrazić. Rzecz jasna nie mam zamiaru rozwijać dalej tematu, bo zdecydowanie lepiej robią to serwisy informacyjne w tv, radiu, prasie i internecie i każdy z nas do tych informacji dociera. Zajmę się tym co robię w moich recenzjach, interesuję się tym co jest ciekawego w książkach, które czytam. Dla mnie wybór, jako pasjonata fantastyki, był oczywisty, przeczytałem książkę, znanego mi wcześniej duetu, małżeństwa pisarskiego Mariony i Sergieja Diaczenków. Zainteresowała mnie książka zatytułowana „Magom, wszystko wolno”.

W tej książce mamy wykreowany świat, stylizowany, jak to w większości książek fantasy, bywa na średniowiecze. Głównym bohaterem jest mag dziedziczny trzeciego stopnia Hort zi Tabor. Są też magowie mianowani, którzy swoje umiejętności magiczne zdobyli poprzez żmudne szkolenia w uczelniach magicznych. Tym autor się nie zajmuje, jak ten proces wygląda, w przypadku magów dziedzicznych przejmuje się magię od członków własnej rodziny i w tym przypadku zapewne oni są odpowiedzialni za wyszkolenie. Dowiadujemy się, że Hort zi Tabor mieszka gdzieś na głębokiej prowincji, domyślać się można, że ze względów bezpieczeństwa, bo podobnie jak chociażby w „Wiedźmińskim uniwersum” Andrzeja Sapkowskiego magowie chętnie angażują się w politykę i ich rola jest znaczna, zarówno otwarta, pełnione stanowiska państwowe np. doradców królewskich, jak i ukryta, np. udział w intrygach. Do czegoś takiego został przymuszony sam Hort zi Tabor do zabicia jednego z niepokornych przeciwników króla, księcia ze stepowej krainy. Miał tego dokonać w sposób magiczny, używając zaklęcia Kary, acz niewykrywalny dla zwykłych śmiertelników, inni magowie najprawdopodobniej zostali uprzedzeni lub po prostu przekupieni, żeby się nie wtrącali w nie swoje sprawy. Książe zginął lecz szczęśliwie dla samego Horta, to nie on dokonał tej egzekucji, ktoś był szybszy i lepszy w używaniu magii, ale, że efekt był zgodny z oczekiwaniami dworu nikt do maga z prowincji pretensji nie miał.

W cyklu „Saga o wiedźminie” możemy się dowiedzieć jak wyglądały pracownie chociażby Yennefer i innych czarodziejów. Tutaj też tego typu opisy się pojawiają, ale ciekawsze są zapisy, które stanowią coś w rodzaju Kodeksu magów, stanowiący zarówno zbiór praktycznych porad, jak osoby parające się magią mają do problemu podchodzić. Przypuszczać można, że to nie jest jedyna tego typu publikacja, czarodzieje, których sam Geralt odwiedzał mieli mnóstwo książek, co samo w sobie stanowiło bogactwo, choć niejedyne, jakim dysponowali czarodzieje. Warto o tym wspomnieć, bo analogia pod tym kątem jest interesująca i ma zastosowanie także w tej powieści Diaczenków.

Książka jest ciekawa, interesująca, pokazujący świat, magów, czarodziejów, czyli postaci najbardziej intrygujące na kartach fantastyki wszelakiej. Niewątpliwie jest ciekawie opisana relacja Horta z kobietą magiem Orą Szantalią. Wszystko zaczęło się od pomocy udzielonej damie w potrzebie w starciu z kilkoma opryszkami, z jakiegoś powodu ta pani poradzić sobie sama nie mogła, a jest dość prozaiczny raczej. A w późniejszym okresie obydwaj magowie brali udział w różnych projektach,. Co pozwoliło autorom na opisanie ich relacji i kontaktów zawodowych na przestrzeni całej książki. Na pewno interesująco autor opisał głównego bohatera, całego uniwersum, z widoczną fascynacją sprawami magicznymi, którą przekazali swoim czytelnikom w tak genialny sposób. Książka jest dobra, i niewątpliwie warto zapoznać się z konceptami literackimi w tej książce. Myślę, że w sekrecie mogę zdradzić, że pozostałe książki Diaczenków są równie ciekawe i warto je przeczytać. Zdecydowanie polecam.

Wybór literatury ukraińskiej, pierwszy raz w historii Book Trottera, nie był przegłosowywany w głosowaniu uczestników, co ma być czytane w miesiącach marzec/kwiecień 2022 r. , ale my wszyscy użytkownicy byliśmy jednomyślni, że przez tą okrutną wojnę, która toczy się tuż za naszą wschodnią granicą warto do tej literatury sięgnąć wyrażając tym samym swoje bardzo skromne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
114

Na półkach: ,

Wychowałem się na radzieckiej fantastyce, w czasach kiedy kultura Kraju Rad była przodującą. Fantastyka rosyjska jest wg mnie odmienna od anglojęzycznej - innym podejściem do Johna - Ivana, którego życie nie rozpieszcza ale on i tak kocha mateczkę Rosję/swój układ gwiezdny/swój dom i wiele im wybacza.
Stąd i do książki pary Diaczenko podszedłem z optymizmem. I solidnie mi go nadwątlono. Przeczytam ich kolejne książki ale już bez pośpiechu.
O intrydze możecie przeczytać w pierwszej recenzji. Ale do tej intrygi autorzy dorzucili wstawki ze współczesności, które wg mnie pasują jak d... do jeża, plus wyjątki z egzaminu na maga, ciekawie napisane ale również o słabym stopniu powiązania z ideą dzieła.
Pod koniec zacząłem już kartkować aby dojść do rozwiązania. Książka ma kilka ciekawych pomysłów, ma fajne fragmenty. Ale jako całość mnie nie zachwyciła.

Wychowałem się na radzieckiej fantastyce, w czasach kiedy kultura Kraju Rad była przodującą. Fantastyka rosyjska jest wg mnie odmienna od anglojęzycznej - innym podejściem do Johna - Ivana, którego życie nie rozpieszcza ale on i tak kocha mateczkę Rosję/swój układ gwiezdny/swój dom i wiele im wybacza.
Stąd i do książki pary Diaczenko podszedłem z optymizmem. I solidnie mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
67

Na półkach: , , ,

Rosjanie mają lekkość pisania książek z rozbudowanym światem wewnętrznym Bohaterów, czego i tu nie brakuje.
Były momenty, kiedy książkę czytało się mozolnie, lecz nie mogłam się od niej oderwać :)
Losy misji Horta zi Tabora są zaskakujące, jak samo zakończenie książki.

Rosjanie mają lekkość pisania książek z rozbudowanym światem wewnętrznym Bohaterów, czego i tu nie brakuje.
Były momenty, kiedy książkę czytało się mozolnie, lecz nie mogłam się od niej oderwać :)
Losy misji Horta zi Tabora są zaskakujące, jak samo zakończenie książki.

Pokaż mimo to

avatar
597
268

Na półkach: , , ,

Ciekawe pomysły, polecam fantastykomaniakom, którzy czytali już bardzo wiele i doceniają nowy pomysł.

Ciekawe pomysły, polecam fantastykomaniakom, którzy czytali już bardzo wiele i doceniają nowy pomysł.

Pokaż mimo to

avatar
1263
160

Na półkach:

Choć moje doświadczenia z fantastyką nie są zbyt duże to jednak książki z tej kategorii, które przeczytałam do tej pory miały jedną zasadniczą cechę - były wciągające a lektura nawet jakichś szczególnie opasłych tomów nie przeciągała się zbytnio w czasie. Tymczasem powieść o której chcę dzisiaj napisać wlokła mi się niemiłosiernie.


Marina i Siergiej Diaczenkowie to rosyjskie małżeństwo tworzące powieści fantastyczne. Na polskim rynku ukazało się kilkanaście ich powieści - samodzielnie lub w antologiach. Moje pierwsze, średnio udane, spotkanie z tym pisarskim duetem to książka "Magom wszystko wolno". Autorzy wykreowali w swojej powieści świat (trochę na wzór feudalnej Europy) gdzie zwykli ludzie i magowie żyją obok siebie. Magiem w tym świecie można zostać poprzez urodzenie (mag dziedziczny) bądź na drodze długotrwałej edukacji (mag mianowany). Nie muszę chyba dodawać, że magowie dziedziczni uważają się za lepszych i potężniejszych od tych mianowanych, zaś magowie mianowani mają głęboko zakorzenione kompleksy wobec tych dziedzicznych.
Głównym bohaterem jest niejaki Hort zi Tabor dziedziczny mag "ponad rangą". Magowie są podzieleni na stopnie ze względu na swoje magiczne umiejętności - "ponad rangą" to stopień najwyższy. Hort mieszka na prowincji, jest raczej samotnikiem, wolny czas urozmaica sobie gnębieniem okolicznych wieśniaków - aczkolwiek trzeba przyznać, że robi to sporadycznie. Wszystko się zmienia gdy Hort zostaje wylosowany w magicznej loterii - wygraną jest Rdzenne Zaklęcie Kary. Polega ono na tym, że jego właściciel ma jednorazową możliwość ukarania śmiercią dowolnej istoty żywej, która sobie w taki czy inny sposób na taką karę zasłużyła. Hort musi opuścić swój dom, udać się do stolicy, stawić czoła tłumom petentów proszących go o użycie wygranego zaklęcia przeciwko ich wrogom i nie dać się uwikłać w wielką politykę - jak widać nagroda w loterii przynosi mu więcej kłopotu niż pożytku. Zi Tabor postanawia w końcu użyć tego zaklęcia wobec potężnego czarownika, który preparuje ludzkie dusze. Nieoczekiwanym sprzymierzeńcem maga staje się pani Ora Szantalia - jedna z bardzo nielicznych kobiet - magów.

Jak widać z powyższego opisu Diaczenkowie mieli świetny pomysł na powieść i obiektywnie mówiąc wyszedł im całkiem porządny kawał literatury - tylko w moim odczuciu bardziej psychologicznej niż fantastycznej. Hort zi Tabor jest osobą nieszczególnie wzbudzającą sympatię, a na temat jego pokręconej psychiki można by napisać obszerną pracę naukową. Nie uważam broń Boże, że bohater powieści fantastycznej ma być prosty jak konstrukcja cepa ale co za dużo to też niezdrowo... Akcja też się trochę wlecze a dodatkowo pełno jest wstawek z podręczników dla kandydatów na magów co nie ma żadnego wpływu na przebieg akcji a tylko zwiększa objętość książki.

Mnie ta książka nie porwała niestety... Ale nie chciałabym się uprzedzać do tej pary autorów - mam w domu jeszcze ich "Czas wiedźm". Może to będzie hit?

Choć moje doświadczenia z fantastyką nie są zbyt duże to jednak książki z tej kategorii, które przeczytałam do tej pory miały jedną zasadniczą cechę - były wciągające a lektura nawet jakichś szczególnie opasłych tomów nie przeciągała się zbytnio w czasie. Tymczasem powieść o której chcę dzisiaj napisać wlokła mi się niemiłosiernie.


Marina i Siergiej Diaczenkowie to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
769
242

Na półkach:

taki lekki kryminałek w klimacie fantasy, jest tez odrobina romansu, wątek baaaardzo dalekiej przeszłości. Plus za zakończenie, i w sensie rozwikłania zagadki i w sensie samej sceny finałowej

taki lekki kryminałek w klimacie fantasy, jest tez odrobina romansu, wątek baaaardzo dalekiej przeszłości. Plus za zakończenie, i w sensie rozwikłania zagadki i w sensie samej sceny finałowej

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    105
  • Chcę przeczytać
    77
  • Posiadam
    25
  • Fantastyka
    8
  • Fantasy
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2013
    2
  • Ulubione
    2
  • Wymienię
    1
  • A: Diaczenko
    1

Cytaty

Więcej
Marina Diaczenko Magom wszystko wolno Zobacz więcej
Marina Diaczenko Magom wszystko wolno Zobacz więcej
Marina Diaczenko Magom wszystko wolno Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także