Tom, który wszystko wyjaśnia. Tom, który wszystko naprawia. Najlepszy tom. Co jest dość przewrotne, gdyż poprzednie dwa były świetnym odbiciem głównych postaci, twardych i dobrze opisanych bohaterów. Takich, których przeznaczeniem było odznaczyć się w historii. Tym razem cała opowieść toczy się wokół Malindy, dziewczynki, która stała się kobietą, kobiety, która stała się królową.

Pomimo tego, że bohaterką jest kobieta - to nie jest świat różowych falbanek i kokardek, zapachu perfum i beztroskich balów. Zdecydowanie. To nadal wyrachowany i chciwy świat, w którym każdy kto tylko może będzie starać się sięgnąć po koronę. Niektórzy z chciwości, niektórzy z chęci władzy, niektórzy dlatego, że inne wybory byłyby gorsze.

Poznajemy Malindę od małej dziewczynki, poznajemy jej charakter i obserwujemy jak zmienia się w czasie. Jak ulega pokusom, popełnia błędy i odznacza się szlachetnością. To książka z naprawdę DOBRĄ bohaterką, nie w ujęciu cech charakteru, ale ze względu na jej prawdziwość. Jeśli komukolwiek miałbym polecić jakiś tom z tych trzech to bez wątpienia "Niebo mieczy" byłoby właśnie moim wyborem.

Tom, który wszystko wyjaśnia. Tom, który wszystko naprawia. Najlepszy tom. Co jest dość przewrotne, gdyż poprzednie dwa były świetnym odbiciem głównych postaci, twardych i dobrze opisanych bohaterów. Takich, których przeznaczeniem było odznaczyć się w historii. Tym razem cała opowieść toczy się wokół Malindy, dziewczynki, która stała się kobietą, kobiety, która stała się...

Pierwszy i drugi tom czytałem już bardzo dawno, zirytowała mnie wówczas duża rozbieżność w całej historii. Tom trzeci rzuca inne światło na całość. Świetny pomysł.
Niebo mieczy, a w zasadzie cały cykl o królewskich fechmistrzach to bardzo łatwa i zarazem przyjemna lektura. Polecam, bo czyta się bardzo fajnie, można się odprężyć, a mimo to opowieść wciąga.

Pierwszy i drugi tom czytałem już bardzo dawno, zirytowała mnie wówczas duża rozbieżność w całej historii. Tom trzeci rzuca inne światło na całość. Świetny pomysł.
Niebo mieczy, a w zasadzie cały cykl o królewskich fechmistrzach to bardzo łatwa i zarazem przyjemna lektura. Polecam, bo czyta się bardzo fajnie, można się odprężyć, a mimo to opowieść wciąga.

Dave Duncan ma parę naprawdę niezłych książek, seria o królewskich fechmistrzach jest do poczytania. Ma trochę dłużyzn ale także ciekawą fabułę, parę fajnych zwrotów akcji i ciekawy klimat/świat.

Nie będę opisywał o czym jest ta książka bo na pewno jest dużo takich recenzji. Mnie jako czytelnika bardziej interesuje parę kwestii takich jak:

Czy książka ma ciekawą fabułę - tutaj 6/10 - typowy średniaczek, czasem jest ciekawie, czasem nie do końca... najsłabsza część serii.

Czy książka ma ciekawy klimat/budowę świata (czasem klimat książki czyli budowa świata i otoczka z nim związana nie pozwalają mi się oderwać od książki mimo, że książka ma dłużyzny czy nie do końca spójną fabułę) - tutaj 7/10 - szkoła szermierzy i cała otoczka z nimi związana - dość oryginalny pomysł w pospolitym świecie.

Czy książkę się dobrze czyta (czy ma dłużyzny przez które trzeba przebrnąć - tutaj 7/10 - sporo dłużyzn ale także sporo zwrotów akcji w których po prostu połyka się strony.

Ogółem 7-/10.

Dave Duncan ma parę naprawdę niezłych książek, seria o królewskich fechmistrzach jest do poczytania. Ma trochę dłużyzn ale także ciekawą fabułę, parę fajnych zwrotów akcji i ciekawy klimat/świat.

Nie będę opisywał o czym jest ta książka bo na pewno jest dużo takich recenzji. Mnie jako czytelnika bardziej interesuje parę kwestii takich jak:

Czy książka ma ciekawą fabułę -...

Błyskotliwie napisana, z zaskakującymi zwrotami akcji, czyta się ją od deski do deski z prawdziwą przyjemnością.
Polecam przeczytać wszystkie trzy części sagi.

Błyskotliwie napisana, z zaskakującymi zwrotami akcji, czyta się ją od deski do deski z prawdziwą przyjemnością.
Polecam przeczytać wszystkie trzy części sagi.

Jak na Dave'a Duncana to średnio. Przeczytałem wszystkie trzy cykle wydane w Polsce i ten jest zdecydowanie najsłabszy. Ale i tak mocna, dobra fantasy.

Jak na Dave'a Duncana to średnio. Przeczytałem wszystkie trzy cykle wydane w Polsce i ten jest zdecydowanie najsłabszy. Ale i tak mocna, dobra fantasy.

Zaliczone 49% i kilka drzemek w trakcie lektury. Nuda, i flaki z olejem. Cóż, podobno o gustach się nie dyskutuje....

Zaliczone 49% i kilka drzemek w trakcie lektury. Nuda, i flaki z olejem. Cóż, podobno o gustach się nie dyskutuje....