Książka napisana nierówno. Na początku bardzo wciąga, a potem męczy. Za dużo tych wątków ,akcji ciągnionej na siłę i zwyczajnych dziur w logice. Owszem sam pomysł jest niezły,ale wykonanie o wiele gorsze. Do tego te dziwne zbiegi okoliczności jak z Hareqina ,gdy logika musi ustąpić przed kiczem.

Książka napisana nierówno. Na początku bardzo wciąga, a potem męczy. Za dużo tych wątków ,akcji ciągnionej na siłę i zwyczajnych dziur w logice. Owszem sam pomysł jest niezły,ale wykonanie o wiele gorsze. Do tego te dziwne zbiegi okoliczności jak z Hareqina ,gdy logika musi ustąpić przed kiczem.

Autorka zaprasza nas w podróż w czasie, chociaż akcja dzieje się również współcześnie. Bohaterki są dwie, Hanna, dziewczyna z przeszłości i Sarah, współczesną mieszkankę San Francisco, zafascynowaną przeszłością miasta. Sarah postanawia poznać historię dwóch zaginionych szwaczek, Margaret i Hanna. Zaczyna prowadzić swoje własne śledztwo, które prowadzi do niesamowitego odkrycia...
Książka bardzo zgrabnie łączy dwie historie i bardzo zgrabnie łączy przeszłość z teraźniejszością. Bardzo przyjemnie się czyta tę historię i śmiało mogę ją polecić.

Autorka zaprasza nas w podróż w czasie, chociaż akcja dzieje się również współcześnie. Bohaterki są dwie, Hanna, dziewczyna z przeszłości i Sarah, współczesną mieszkankę San Francisco, zafascynowaną przeszłością miasta. Sarah postanawia poznać historię dwóch zaginionych szwaczek, Margaret i Hanna. Zaczyna prowadzić swoje własne śledztwo, które prowadzi do niesamowitego...

Poprzednio przeczytałam 10.09.2017 i oceniłam 9/10 + ulubione. Tym razem jednak mnie tak nie porwała - tylko 7/10

Poprzednio przeczytałam 10.09.2017 i oceniłam 9/10 + ulubione. Tym razem jednak mnie tak nie porwała - tylko 7/10

Mamy tutaj dwie linie czasowe w San Francisco. Pierwsza to 1876 rok gdzie bardzo widoczne są różnice klasowe. Niemiecką imigrantkę Hannelore oraz Irlandkę Margaret obydwie zatrudnione są jako szwaczki, na co dzień borykają się z biedą, przemocą i nadużywaniem alkoholu przez mężczyzn. Gdy pewnego dnia do ich zakładu przychodzi zamożny Lucas odnoszą wrażenie że nie obchodzą go różnice klasowe czy aby na pewno? Niedługo potem znika Margaret, a Hanna postanawia ją odnaleźć. Czy jej się to uda? Na kogo może liczyć, a kogo powinna się wystrzegać...
Druga linia czasowa to czasy obecne i Sarah która ukrywa sekret z przeszłości i nawet ukochanemu mężowi nic nie zdradziła. Żyje w pewnym sensie jak w bajce bogaty przystojny mąż, nie martwi się o pieniądze oddaje się spełnianiu marzeń czyli napisaniu powieści. Nie wszystko idzie po jej myśli aż do momentu gdy trafia na artykuł w prasie z 1876 roku o zaginięciu szwaczki Margaret. Postanawia się dowiedzieć co się wydarzyło ...
Dokąd ją to zaprowadzi? Czy jej własny sekret wyjdzie na jaw?
Bardzo ciekawa opowieść o tym że kłamstwo ma krótkie nogi i trzeba się z nim zmierzyć oraz o wyborach które nie zawsze bywają proste.
Jeśli lubicie historie z lekkim zabarwieniem historycznym i chcecie poczuć dreszczyk emocji i zaskakujące zakończenie to coś dla Was 😁

Mamy tutaj dwie linie czasowe w San Francisco. Pierwsza to 1876 rok gdzie bardzo widoczne są różnice klasowe. Niemiecką imigrantkę Hannelore oraz Irlandkę Margaret obydwie zatrudnione są jako szwaczki, na co dzień borykają się z biedą, przemocą i nadużywaniem alkoholu przez mężczyzn. Gdy pewnego dnia do ich zakładu przychodzi zamożny Lucas odnoszą wrażenie że nie obchodzą...

Bardzo fajna. Polecam

Bardzo fajna. Polecam

Bezbarwni bohaterowie, sztuczne dialogi, mnóstwo cudownych zbiegów okoliczności i zakończenie na chybcika. I ta klisza rodem z Disneya, że jak ktoś jest zły, to ma wygląd, który o tym świadczy. Niekoniecznie odpychający, ale niepokojący. Obiecująca była tylko historia z XIX w.

Bezbarwni bohaterowie, sztuczne dialogi, mnóstwo cudownych zbiegów okoliczności i zakończenie na chybcika. I ta klisza rodem z Disneya, że jak ktoś jest zły, to ma wygląd, który o tym świadczy. Niekoniecznie odpychający, ale niepokojący. Obiecująca była tylko historia z XIX w.

Toż to szmira, bazująca na najbanalniejszych chwytach. Ona sierotka z tajemnicą, On z dobrej rodziny. Brylanty pojawiają się na drugiej stronie, pierścionek z diamentem na czwartej a na piątej suknia od Very Wang. Nie wiem jakie kompleksy ma do uleczenia autorka, ale może lepiej robić to w zaciszu gabinetu profesjonalisty.

Toż to szmira, bazująca na najbanalniejszych chwytach. Ona sierotka z tajemnicą, On z dobrej rodziny. Brylanty pojawiają się na drugiej stronie, pierścionek z diamentem na czwartej a na piątej suknia od Very Wang. Nie wiem jakie kompleksy ma do uleczenia autorka, ale może lepiej robić to w zaciszu gabinetu profesjonalisty.

Gdy Ci smutno, gdy Ci źle... Nie marnuj swojego czasu na tego gniota. Taka grafomania może być wyłącznie przygnębiająca.

Dostałam tą książkę w prezencie i bardzo nie rekomenduje na prezent dla kogokolwiek. Zakładam, że miał to być romans z tłem historycznym i przygodą. Lubię po takie sięgnąć na poprawę humoru. Tutaj niestety nie wyszło.

Gdy Ci smutno, gdy Ci źle... Nie marnuj swojego czasu na tego gniota. Taka grafomania może być wyłącznie przygnębiająca.

Dostałam tą książkę w prezencie i bardzo nie rekomenduje na prezent dla kogokolwiek. Zakładam, że miał to być romans z tłem historycznym i przygodą. Lubię po takie sięgnąć na poprawę humoru. Tutaj niestety nie wyszło.

Książka przeciętna, niedopracowana, z lukami. Nie przekonała mnie opowieść o przyjaźni miedzy obiema szwaczkami. Nie przekonały mnie też opowieści o miłości pomiędzy Hannelore i Lukasem czy Sarą i Hunterem.

Książka przeciętna, niedopracowana, z lukami. Nie przekonała mnie opowieść o przyjaźni miedzy obiema szwaczkami. Nie przekonały mnie też opowieści o miłości pomiędzy Hannelore i Lukasem czy Sarą i Hunterem.

Z początku książka bardzo mnie wciągnęła, jednak z biegiem kolejnych rozdziałów, gdy stopniowo poznawaliśmy rozwiązanie zagadki... zbyt dużo było tam "przypadków" i zbiegów okoliczności, które uczyniły tę interesującą historię kompletnie niewiarygodną. Na pewno dużym plusem powieści jest wątek dziennikarskiego śledztwa, połączony z badaniem źródeł historycznych, jednak fabuła mogłaby być nieco bardziej skomplikowana.

Z początku książka bardzo mnie wciągnęła, jednak z biegiem kolejnych rozdziałów, gdy stopniowo poznawaliśmy rozwiązanie zagadki... zbyt dużo było tam "przypadków" i zbiegów okoliczności, które uczyniły tę interesującą historię kompletnie niewiarygodną. Na pewno dużym plusem powieści jest wątek dziennikarskiego śledztwa, połączony z badaniem źródeł historycznych, jednak...