Książka napisana przesadnie wyszukanym językiem a jej treść pomimo świetnego przekazu jest zbyt rozległa i przepełniona naukowym żargonem.
Książkę można podsumować jednym zdaniem.
Bądź innowacyjny ale niech ta innowacja niesie praktyczna użyteczność dla klienta, wówczas nie będziesz mieć konkurencji bo stworzysz nowy rynek.

Książka napisana przesadnie wyszukanym językiem a jej treść pomimo świetnego przekazu jest zbyt rozległa i przepełniona naukowym żargonem.
Książkę można podsumować jednym zdaniem.
Bądź innowacyjny ale niech ta innowacja niesie praktyczna użyteczność dla klienta, wówczas nie będziesz mieć konkurencji bo stworzysz nowy rynek.

Pozycja warta Oscara, nobla marketingowego. Być może wiedza nie jest tak rewolucyjna, jak kiedyś ale dalej aktualna. Przetrwała dekadę i przetrwa następną. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich praktyków biznesowych. Teoretyków także.

Pozycja warta Oscara, nobla marketingowego. Być może wiedza nie jest tak rewolucyjna, jak kiedyś ale dalej aktualna. Przetrwała dekadę i przetrwa następną. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich praktyków biznesowych. Teoretyków także.

Bardzo wartościowa pozycja dla biznesu. Pozwala spojrzeć na prowadzoną działalność spoza utartych i sprawdzonych schematów i poszukiwać rozwiązań, które pozwolą poszerzyć posiadany już rynek. Książka jest odkrywcza głównie przez swoją główną tezę czyli nie walcz z konkurencją na wspólnym rynku ale próbuj ten rynek poszerzać znajdując nowych klientów dla nowych produktów/usług – ale cały czas tożsamych z produktem głównym. Przedefiluj siebie. Zasadnicza część książki powtarza jednak treści już znane i jest bardzo szczegółowym rozwinięciem głównej tezy. Książka zbudowana w oparciu o szereg casów jak Ford, Departament Obrony USA, Nowojorska policja i wiele innych. Warta przeczytania!

Bardzo wartościowa pozycja dla biznesu. Pozwala spojrzeć na prowadzoną działalność spoza utartych i sprawdzonych schematów i poszukiwać rozwiązań, które pozwolą poszerzyć posiadany już rynek. Książka jest odkrywcza głównie przez swoją główną tezę czyli nie walcz z konkurencją na wspólnym rynku ale próbuj ten rynek poszerzać znajdując nowych klientów dla nowych...

Bardzo ciekawe spojrzenie na szukanie niszy w biznesie i nie kopanie się z konkurencją.

Bardzo ciekawe spojrzenie na szukanie niszy w biznesie i nie kopanie się z konkurencją.

Książka rzeczowa, przedstawiająca ciekawe podejście, poparte rzetelną analizą. Jeśli myślisz nad otwarciem biznesu musisz ją przeczytać.

Książka rzeczowa, przedstawiająca ciekawe podejście, poparte rzetelną analizą. Jeśli myślisz nad otwarciem biznesu musisz ją przeczytać.

Krok do przodu w zastanym myśleniu o rozwoju firmy. Niby nic odkrywczego ale "daje kopa" , mnie pomogła się otworzyć.

Krok do przodu w zastanym myśleniu o rozwoju firmy. Niby nic odkrywczego ale "daje kopa" , mnie pomogła się otworzyć.

Wybitna. W pełni zasługuje na powodzenie jakim się cieszy. Autorzy zalgorytmizowali coś co wydawało mi się dotąd niealgorytmizowalne. Innowacja o której piszą po trosze pozostaje czarnym pudełkiem, ale to nieuniknione przy tak szerokim spektrum, które teoria obejmuje. Olbrzymi motywacyjny kopniak do główkowania i do działania.

Wybitna. W pełni zasługuje na powodzenie jakim się cieszy. Autorzy zalgorytmizowali coś co wydawało mi się dotąd niealgorytmizowalne. Innowacja o której piszą po trosze pozostaje czarnym pudełkiem, ale to nieuniknione przy tak szerokim spektrum, które teoria obejmuje. Olbrzymi motywacyjny kopniak do główkowania i do działania.

Na początku czytania książki porównanie błękitnego i czerwonego oceanu wydawało mi się głupie i bez sensu, ponieważ granica między jednym a drugim stylem biznesu wydawała mi się płynna i nie czułem tej różnicy. Z czasem kiedy zagłębiałem się w lekturę książki przestałem myśleć o granicach obu oceanów, skupiłem się na tym co autor chce nam przekazać o błękitnym oceanie. Autor pokazuje nam chociażby na przykładach z życia wziętych jak stosować strategie błękitnego oceanu. Na przykładzie szefa Policji Nowojorskiej autor przedstawia nam skuteczne zastosowanie strategii błękitnego oceanu. Bratton szef policji w NYC wprowadza przełom w jej szeregach, jest kreatywny i przekonuje swoich przełożonych do swoich racji.
Książka inspiruje do działania, ja myślę, że warto ją przeczytać i zacząć stosować błękitne strategie w swoim biznesie.

Na początku czytania książki porównanie błękitnego i czerwonego oceanu wydawało mi się głupie i bez sensu, ponieważ granica między jednym a drugim stylem biznesu wydawała mi się płynna i nie czułem tej różnicy. Z czasem kiedy zagłębiałem się w lekturę książki przestałem myśleć o granicach obu oceanów, skupiłem się na tym co autor chce nam przekazać o błękitnym oceanie....

Totalnie nie z mojej branży więc czytało mi się niełatwo, choć napisana jest chyba dość lekko jak na ekonomię. Nie wiem jak się ma do całości wiedzy w tym zakresie, ale jeśli ktoś sie w ogóle nie interesuje, a chciałby podnieść konkurencyjność własnych działań (firmy, organizacji pozarządowej, pozycji na rynku pracy) to lektura obowiązkowa (+ własna wyobraźnia, wiadomka).

Totalnie nie z mojej branży więc czytało mi się niełatwo, choć napisana jest chyba dość lekko jak na ekonomię. Nie wiem jak się ma do całości wiedzy w tym zakresie, ale jeśli ktoś sie w ogóle nie interesuje, a chciałby podnieść konkurencyjność własnych działań (firmy, organizacji pozarządowej, pozycji na rynku pracy) to lektura obowiązkowa (+ własna wyobraźnia, wiadomka).

Bardzo fajna książka. Szybko się czyta i jest łatwa w przyswojeniu.
Polecam każdemu, kto ma firmę lub chce założyć.
Również coś dla siebie znajdą osoby odpowiedzialne za rozwój w firmie.
Typowa książka biznesowa.

Bardzo fajna książka. Szybko się czyta i jest łatwa w przyswojeniu.
Polecam każdemu, kto ma firmę lub chce założyć.
Również coś dla siebie znajdą osoby odpowiedzialne za rozwój w firmie.
Typowa książka biznesowa.