Przewodnik wędrowca. Sztuka odczytywania znaków natury

- Kategoria:
- flora i fauna
- Tytuł oryginału:
- The Walker's Guide to Outdoor Clues and Signs
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2017-08-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-08-02
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375154450
- Tłumacz:
- Karolina Walczak
- Tagi:
- natura przewodnik przyroda wędrowiec
Kochasz przyrodę i każdą wolną chwilę spędzasz na świeżym powietrzu? Ta książka zmieni twój zwyczajny spacer w fascynującą wyprawę. Rośliny, niebo, zwierzęta… to niewyczerpane źródła informacji na temat otaczającego nas świata. Chcesz je poznać? Pomoże ci w tym Tristan Gooley, prawdziwy przyrodniczy detektyw! Ponad 850 wskazówek pozwoli ci zrozumieć język natury i spowoduje, że wędrowanie będzie jeszcze większą przyjemnością.
Chcesz wiedzieć, jak przemienić liść drzewa w kompas, by dojść do celu? Jak znaleźć najbliższe miasto za pomocą nocnego nieba? A może jak prognozować pogodę, obserwując zachowanie owadów?
Gotowy do drogi? Niech świat będzie twoim przewodnikiem!
„Nawet »Bear« Grylls mógłby się czegoś nauczyć z tej książki”.
– The Times
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Ciebie zainteresować
Oceny
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Przewodnik wędrowca. Sztuka odczytywania znaków natury
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo szybko mi się znudziła i tak od połowy do końca przeglądałam obrazki i rozdziały, które mnie interesowały
Bardzo szybko mi się znudziła i tak od połowy do końca przeglądałam obrazki i rozdziały, które mnie interesowały
Pokaż mimo toChwytliwy tytuł, jeszcze bardziej chwytliwy podtytuł i ładna okładka – to wszystko, co dobrego można powiedzieć o tej książce. To prawda, jest to coś w rodzaju poradnika i być może komuś pomoże w wędrówce, ale pod warunkiem, że ten ktoś chodzi po Wyspach Brytyjskich i jakimś cudem nie ma przy sobie telefonu i kompasu.
Te kilkaset stron powtarzanych po wielokroć rad (w większości truizmów) poświęconych jest temu, w jaki sposób określić strony świata albo najbliższą drogę do miejsc zamieszkałych przez ludzi. Pocieszne są rady w rodzaju: jeśli na błocie jest dużo odcisków butów, albo śladów rowerów, najpewniej w okolicy znajduje się jakaś miejscowość.
Strony świata to jakieś zboczenie autora. Nie znajdziemy w jego książce rad dotyczących nocowania w terenie, przygotowania ogniska, zachowania się w przypadku kontaktu z dziką zwierzyną, zbierania dzikich roślin jadalnych. Są tam wyłącznie archaiczne porady rodem z XIX wieku, kiedy ludzie chodzili bez map i innych udogodnień.
Brakowało mi też pokazania romantycznego wymiaru wędrówki: przyjemności przebywania w dziczy, marszu jako formy medytacji i wszystkich tych rzeczy, które sprawiają, że wędrówka jest przyjemnością, a nie gorączkową próbą wydostania się z dziczy.
Nie polecam tej książki.
https://radeko.wordpress.com/2023/01/29/nieporadnik-wedrowca/
Chwytliwy tytuł, jeszcze bardziej chwytliwy podtytuł i ładna okładka – to wszystko, co dobrego można powiedzieć o tej książce. To prawda, jest to coś w rodzaju poradnika i być może komuś pomoże w wędrówce, ale pod warunkiem, że ten ktoś chodzi po Wyspach Brytyjskich i jakimś cudem nie ma przy sobie telefonu i kompasu.
więcej Pokaż mimo toTe kilkaset stron powtarzanych po wielokroć rad (w...
W czasach smartfonów, czasem trzeba się zastanowić jak sobie można poradzić, na szlaku, lub na pustkowiu, bez zdobyczy cywilizacji.
W czasach smartfonów, czasem trzeba się zastanowić jak sobie można poradzić, na szlaku, lub na pustkowiu, bez zdobyczy cywilizacji.
Pokaż mimo toJak to w takich publikacjach bywa trochę tu informacji oczywistych, garść zupełnie niepotrzebnych, ale też sporo interesujących wskazówek, które można z powodzeniem wykorzystać w praktyce. Książka uszyta jest pod Brytyjczyków, na co trzeba wziąć istotną poprawkę. Zwłaszcza Brytyjczyków, dla których północ to nic innego jak „góra mapy". Subiektywnie trzeba więc wybierać z potoku informacji przydatną dla siebie wiedzę. Pomaga w tym podsumowanie umieszczone pod koniec tekstu.
I jeszcze mała dygresja: O ile wędrówkę bez mapy łatwo sobie dziś wyobrazić, o tyle już bez smartfonu lub wszystko mającego zegarka dużo trudniej. Takie czasy, że analogowy podróżnik to obecnie anachronizm. Może warto więc czasem przełamać schematy.
Jak to w takich publikacjach bywa trochę tu informacji oczywistych, garść zupełnie niepotrzebnych, ale też sporo interesujących wskazówek, które można z powodzeniem wykorzystać w praktyce. Książka uszyta jest pod Brytyjczyków, na co trzeba wziąć istotną poprawkę. Zwłaszcza Brytyjczyków, dla których północ to nic innego jak „góra mapy". Subiektywnie trzeba więc wybierać z...
więcej Pokaż mimo toMożna znaleźć w niej wiele przydatnych rad i przyrodniczych ciekawostek, ale trzeba się ogromnie skupić, gdyż nie brakuje "przynudzania".
Można znaleźć w niej wiele przydatnych rad i przyrodniczych ciekawostek, ale trzeba się ogromnie skupić, gdyż nie brakuje "przynudzania".
Pokaż mimo toNa początku nawet wydała mi się ciekawa. Dowiedziałam się, że będąc na szlaku w chwili burzy nie powinno się chować nigdy pod dąb i jesion. Niestety książka jest przeciętna i nudna, bardzo często odnosi się do Wielkiej Brytanii a to ma się nijak do Polski. Autor traktuje czytelnika jak dziecko, ma to swoje plusy ale bywa też irytujące. Książka zwróciła mi jednak uwagę na to, że nie znam nazw otaczających mnie drzew dlatego pora to zmienić i za to daję mały plusik :)
Na początku nawet wydała mi się ciekawa. Dowiedziałam się, że będąc na szlaku w chwili burzy nie powinno się chować nigdy pod dąb i jesion. Niestety książka jest przeciętna i nudna, bardzo często odnosi się do Wielkiej Brytanii a to ma się nijak do Polski. Autor traktuje czytelnika jak dziecko, ma to swoje plusy ale bywa też irytujące. Książka zwróciła mi jednak uwagę na...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest w porządku. Ma wiele ilustracji i jest napisana prostym językiem. Nie dobrnęłam jednak do końca, gdyż nie odnosi się ona do geografii Polski. Miałam inne wyobrażenie na jej temat. Chyba zwabiła mnie okładka.
Książka jest w porządku. Ma wiele ilustracji i jest napisana prostym językiem. Nie dobrnęłam jednak do końca, gdyż nie odnosi się ona do geografii Polski. Miałam inne wyobrażenie na jej temat. Chyba zwabiła mnie okładka.
Pokaż mimo toNiestety, mimo szczerych chęci, nie udało mi się przez nią przebrnąć. Chaos, zbyt pobieżnie przedstawione informacje z użyciem zbyt wielu naukowych terminów i przytłaczająca nuda. Tak jakby autor pisał sam dla siebie.
Niestety, mimo szczerych chęci, nie udało mi się przez nią przebrnąć. Chaos, zbyt pobieżnie przedstawione informacje z użyciem zbyt wielu naukowych terminów i przytłaczająca nuda. Tak jakby autor pisał sam dla siebie.
Pokaż mimo toOgrom wiedzy, wręcz cholernie dużo, ale męczyłem się niemiłosiernie i prawie nic nie pamiętam. Nie wiem Dlaczego. Czy zostałem przytloczony materiałem, czy to poprostu nie dla mnie, ale wiedzy autorowi nie można odmówić. Ja trzymam tę książkę na półce i używam jak encyklopedie - Dobrze mieć, ale w dobie internetu, otwieram raz na dwa lata. W każdym razie - ufam autorowi i pozdrawiam go serdecznie, wraz z jego pasją i uśmiecho-zachwytem, który jest wyczuwalny w tej książce.
Ogrom wiedzy, wręcz cholernie dużo, ale męczyłem się niemiłosiernie i prawie nic nie pamiętam. Nie wiem Dlaczego. Czy zostałem przytloczony materiałem, czy to poprostu nie dla mnie, ale wiedzy autorowi nie można odmówić. Ja trzymam tę książkę na półce i używam jak encyklopedie - Dobrze mieć, ale w dobie internetu, otwieram raz na dwa lata. W każdym razie - ufam autorowi i...
więcej Pokaż mimo toW mojej ocenie dla zwykłego wędrowca zbyt szczegółowa i mało przydatna.
W mojej ocenie dla zwykłego wędrowca zbyt szczegółowa i mało przydatna.
Pokaż mimo to