Fałszywy pocałunek

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kroniki Ocalałych (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Kiss of Deception
- Wydawnictwo:
- Initium
- Data wydania:
- 2017-08-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-08-03
- Data 1. wydania:
- 2014-07-15
- Liczba stron:
- 543
- Czas czytania
- 9 godz. 3 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362577545
- Tłumacz:
- Emilia Skowrońska
- Tagi:
- dwór królewski księżniczka literatura amerykańska nadprzyrodzona moc nastolatka niebezpieczeństwo odmiana losu podstęp poszukiwanie szczęścia powieść dla młodzieży samotność strach ucieczka uczucie
- Inne
Księżniczka Lia jest pierwszą córką domu Morrighan, królestwa przesiąkniętego tradycją, poczuciem obowiązku i opowieściami o minionym świecie. W dniu swojego ślubu ucieka, uchylając się od obowiązków - pragnie wyjść za mąż z miłości, a nie w celu zapewnienia sojuszu politycznego. Ścigana przez licznych łowców, znajduje schronienie w odległej wsi, gdzie rozpoczyna nowe życie. Gdy do wioski przybywa dwóch przystojnych nieznajomych, w Lii rozbudza się nadzieja. Nie wie, że jeden z nich jest odtrąconym księciem, a drugi to zabójca, który ma za zadanie ją zamordować. Wszędzie czai się podstęp. Lia jest bliska odkrycia niebezpiecznych tajemnic - i jednocześnie odkrywa, że się zakochuje.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Romantyczna baśń dla młodzieży i dorosłych
Wielu czytelników, którzy jako dzieci lubiło baśnie, w życiu dorosłym zaczytuje się w fantasy. Dzięki książkom należącym do takiego gatunku znów można zajrzeć do wykreowanych w umysłach pisarzy królestw, poznać przygody rycerzy, utożsamić się z księżniczką czy zatracić się w świecie magii, który kusi niczym piękna rusałka. Dla miłośników tego typu literatury Wydawnictwo Initium przygotowało nie lada gratkę. Jest nią cykl Kroniki Ocalałych, a jego pierwszy tom nosi tytuł „Fałszywy pocałunek”. Książka posiada prześliczną okładkę, która rzuca się w oczy i kusi „sięgnij po mnie”. Czy warto to zrobić? Po lekturze zdecydowanie powiem tak, bo ta historia okazuje się miłą i urzekającą powieścią, która ma wiele walorów.
Lia pierwsza córka domu Morrighanów jest księżniczką, a za koroną idą obowiązki. Od młodej panny rodzice i tradycja wymagają mariażu z wyrachowania. Lia wychowana w świecie obowiązku, konwenansów i szacunku dla przeszłości ma poślubić mężczyznę, który zapewni jej królestwu sojusz polityczny, stabilizację i spokój. Problem w tym, że panna młoda ma zobaczyć przyszłego męża dopiero na ślubnej uroczystości. Nie ma pojęcia jak on wygląda, jaki ma charakter, jaką osobowość. Dziewczyna nie chce poświęcić siebie na ołtarzu polityki i w dniu ślubu decyduje się na ucieczkę wraz ze swoją służącą. Na moment przed ceremonią ucieka konno w nieznane. To dowód buntu przed małżeństwem bez miłości, na życie u boku człowieka, którego nie wybrało jej serce. Lia wie, że będzie ścigana, wie, że sporo ryzykuje, ale mimo to wsiada na konia i udaje się do obcego świata, by tam zacząć nowe życie i odnaleźć swoją miłość. Szczęśliwie dociera do odległej wsi i zaczyna pracę w tawernie. Nie ma pojęcia, że ktoś udaje się pod przebraniem jej śladem i że to ktoś, kogo ślepo odtrąciła...
Pierwszy tom Kronik Ocalałych ma to do siebie, że od pierwszej strony wciąga i przyciąga mocno uwagę czytelnika. Ma to miejsce za sprawą magii i świetnego wykreowania uroczego królestwa w którym przyszła na świat księżniczka, która powiedziała stanowcze „nie” życiu bez miłości. Zbuntowana Lia jest bohaterką, która ma wyrazistą, pełną odwagi osobowość i szuka prawdziwego uczucia. Od pierwszych stron łatwo odgadnąć zatem, że będzie to książka o miłości, jej szukaniu i odkrywaniu. Dodatkowo fabuła została okraszona przygodą, magią i klimatem baśni, który zabiera daleko od realnej rzeczywistości. Powieść ma kilku narratorów jednak pierwsze skrzypce odgrywa wśród nich właśnie Lia. Panna, która choć nosi koronę, stąpa twardo po ziemi, jest sprytna, wie czego chce i realizuje swoje cele z determinacją. Obce jej delikatne pozy mimozy i zachcianki. Lia ma w sobie tę iskierkę, za którą czytelnicy bezapelacyjnie ją pokochają od samego początku. Równie ciekawie udało się Autorce odmalować dwie męskie postacie, a każda z nich intryguje i zaciekawia. Plusem książki są również ciekawe opisy świata, w którym rozgrywa się akcja. Wszystko odmalowane jest z aptekarską dokładnością i pełne szczegółów, a przy tym nie brak eleganckiego stylu i zgrabnego operowania piórem. Atutem książki są również wątki fantastyczne.
„Fałszywy pocałunek” czyta się z przyjemnością i lekkością. Tytuł nie jest trudny w odbiorze, a wykorzystane popularne schematy wcale nie nużą, a tylko dodają uroku. To dobry początek cyklu.
Kto lubi przygodę, romans, magię musi poznać opowieść o perypetiach niesfornej księżniczki, która zamiast powinności wobec poddanych wybrała zwyczajne życie.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 2 011
- 1 256
- 319
- 66
- 51
- 38
- 37
- 37
- 26
- 26
OPINIE i DYSKUSJE
„Fałszywy pocałunek” przeczytałam niechronologicznie zaraz po „Tańcu złodziei”. Dzięki temu miałam porównanie do innych książek tej samej autorki. Akcja rozwija się powoli, po pierwszym rozdziale przez 2/3 książki nie dzieje się zbyt wiele, co może zniechęcić mniej wytrwałych czytelników. Jak dla mnie trochę za długa, łapałam się na tym, że spoglądam ile jeszcze pozostało stron do końca. Wydarzenia z ostatnich stron częściowo rekompensują resztę książki, wydarzenia powoli nabierają tempa, coś zaczyna się dziać. Wątek romantyczny i relacje głównej bohaterki mogłyby być nieco lepiej opisane i bardziej rozwinięte. W ostatecznym rozrachunku książka wypada znacznie gorzej niż „Taniec złodziei”, czy „Przysięga złodziei”, jednak ma coś w sobie co skłania do sięgnięcia po następną część.
„Fałszywy pocałunek” przeczytałam niechronologicznie zaraz po „Tańcu złodziei”. Dzięki temu miałam porównanie do innych książek tej samej autorki. Akcja rozwija się powoli, po pierwszym rozdziale przez 2/3 książki nie dzieje się zbyt wiele, co może zniechęcić mniej wytrwałych czytelników. Jak dla mnie trochę za długa, łapałam się na tym, że spoglądam ile jeszcze pozostało...
więcej Pokaż mimo toDlaczego poznałam ksiązki Mary E Pearson dopiero teraz??? Jej książki, wspaniałe postacie i światy które kreuje mnie pochłaniają, dla nich zarywam noce!!
Pisze genialne młodzieżowe romanse pełne przygód i intryg
Dlaczego poznałam ksiązki Mary E Pearson dopiero teraz??? Jej książki, wspaniałe postacie i światy które kreuje mnie pochłaniają, dla nich zarywam noce!!
Pokaż mimo toPisze genialne młodzieżowe romanse pełne przygód i intryg
Mawiają nie oceniaj książki po okładce. Jestem również zwolenniczką zasady, że nie początek, a koniec wieńczy dzieło. Owszem zgadzam się z opiniami, że momentami się ciągnie. Jednak od drugiej połowy pojawia się ruch. Są emocje, gniew, nadzieja, nienawiść żałoba, a wszystko wieńczy,,książę na białym koniu". Czy uda mu się ocalić Lię? Cóż trzeba przeczytać całość.
Mawiają nie oceniaj książki po okładce. Jestem również zwolenniczką zasady, że nie początek, a koniec wieńczy dzieło. Owszem zgadzam się z opiniami, że momentami się ciągnie. Jednak od drugiej połowy pojawia się ruch. Są emocje, gniew, nadzieja, nienawiść żałoba, a wszystko wieńczy,,książę na białym koniu". Czy uda mu się ocalić Lię? Cóż trzeba przeczytać całość.
Pokaż mimo toNie mogłam się oderwać! Historia mnie wciągnęła a najlepsze jest to że nie odgadłam prawidłowo kto jest księciem a kto zabójcą.
Nie mogłam się oderwać! Historia mnie wciągnęła a najlepsze jest to że nie odgadłam prawidłowo kto jest księciem a kto zabójcą.
Pokaż mimo toJakie macie podejście do książek polecanych przez znajomych?
Ania @o_czym_tam_czytam i Iwona @ksiazka.oddycham dosłownie bombardowały mnie ta serią i tym że ja musze to przeczytać.
No więc by skrócić me męki, zabralam się za czytanie.
To pierwszy tom więc jak to znimi bywa albo zachwyca albo przynudza. No i tu poszło w tą drugą stronę, początek był mocno rozwleczony, a sama fabuła rozkręcała się powoli, mogę spokojnie powiedzieć że ten tom to efekt śnieżnej kuli. Końcówka jest rewelacyjna i dzięki Bogu że mam odrazu drugi tom bo bym chyba wyła do księżyca.
Bardzo podobają mi się postacie księcia i zabójcy, ale nie zdradzę wam który to który bo odkrywanie tego to największa zabawa w tym tomie. Dodam tylko ze są jak dwa koguty zabiegające o jedną kobietę.
Za to księżniczka Lia to jest to co uwielbiam silna kobieca postać.
Reasumując książka mi się podobała i zachwyciła mnie końcówką, zaczęłam też już czytać drugi tom I wiem że warto było przebrnąć przez początek.
Książka opowiada o zwaśnionych krainach, o aranżowanym małżeństwie od którego ucieka główna bohaterka, oraz o legendzie która ma zmienić wszystko. Zaciekawieni?
Jakie macie podejście do książek polecanych przez znajomych?
więcej Pokaż mimo toAnia @o_czym_tam_czytam i Iwona @ksiazka.oddycham dosłownie bombardowały mnie ta serią i tym że ja musze to przeczytać.
No więc by skrócić me męki, zabralam się za czytanie.
To pierwszy tom więc jak to znimi bywa albo zachwyca albo przynudza. No i tu poszło w tą drugą stronę, początek był mocno rozwleczony,...
Książka przewidywalna, a zabieg z ukrywaniem prawdziwej tożsamości Zabójcy i Księcia przed czytelnikiem był nieudolny - od razu rozszyfrowałam kto jest kim… ale może to tylko ja. Postacie i relacje między nimi jak dla mnie kiepsko rozbudowane. Książka szybko się czytała, ale zarazem bardzo dłużyła. Nie ma tragedii, ale też nie jest dobrze.
Książka przewidywalna, a zabieg z ukrywaniem prawdziwej tożsamości Zabójcy i Księcia przed czytelnikiem był nieudolny - od razu rozszyfrowałam kto jest kim… ale może to tylko ja. Postacie i relacje między nimi jak dla mnie kiepsko rozbudowane. Książka szybko się czytała, ale zarazem bardzo dłużyła. Nie ma tragedii, ale też nie jest dobrze.
Pokaż mimo toKsiężniczka Lia, właściwie Arabella Celestina Idris Jezelia, Pierwsza Córka Domu Morrighan, ma przypieczętować sojusz między królestwami małżeństwem z nieznanym księciem Dalbrecku. Nie godząc się z narzuconą jej rolą, ucieka w dniu ślubu, pragnąc jedynie zwykłego życia i prawdziwej miłości. Wraz z przyjaciółką osiada w urokliwym Terravin, podejmując pracę w gospodzie. Tymczasem jej śladem podążają odrzucony książę oraz zabójca. Gdy docierają do małej wsi, nic nie dzieje się tak, jak planowali.
„Lio, ci dobrzy nie uciekają”.
Ach, co to była za przygoda! – fascynująca, ale i zarazem bolesna, wywołująca uśmiech, ale też wzruszenie. A emocje to coś, czego najbardziej szukam w książkach i tutaj ich z pewnością nie brakuje. Osobiście podzieliłabym tę historię na dwie części. Pierwsza jest uroczą, romantyczną opowieścią o pragnieniu miłości, w której dwa koguty walczą o serce Lii. Ktoś może nazwać ją infantylną i oczywistą, ale czyż nie taka jest właśnie ta pierwsza, młodzieńcza miłość? Druga zaś to niebezpieczna podróż pełna trudów oraz wyborów obarczonych obowiązkiem i odpowiedzialnością na przekór własnemu szczęściu, w której Lia zaczyna dojrzewać, zmienia postawę, okazuje niezłomność.
„Spełnienie jednego marzenia może zająć całe lata. Ale wystarczy ułamek sekundy, by wszystkie legły w gruzach”.
Ta książka to też polityka, tajemniczy, mistyczny dar, powoli wyłaniający się obraz kreowanego świata z pięknymi krajobrazami. Całości smaczku dodaje sposób narracji, w której nie wiadomo, który z przystojniaków to książę, a który zbir. Zarówno Kaden, jak i Rafe nadają się na jednego i drugiego, a ja po raz pierwszy nie potrafię wybrać swego faworyta. Każdy z nich przyciąga i wzbudza sympatię na własny sposób.
To ten typ książki, która dzieli czytelników. Jedni przepadną w niej w całości – w jej delikatnym romantyzmie oraz bolesnej rzeczywistości. Drudzy potraktują jak bajeczkę dla małolatów, nie doszukując się w niej niczego więcej. Na szczęście jestem w gronie tych pierwszych! A Wy?
Księżniczka Lia, właściwie Arabella Celestina Idris Jezelia, Pierwsza Córka Domu Morrighan, ma przypieczętować sojusz między królestwami małżeństwem z nieznanym księciem Dalbrecku. Nie godząc się z narzuconą jej rolą, ucieka w dniu ślubu, pragnąc jedynie zwykłego życia i prawdziwej miłości. Wraz z przyjaciółką osiada w urokliwym Terravin, podejmując pracę w gospodzie....
więcej Pokaż mimo to''Fałszywy pocałunek" już za mną i przyznam szczerze że przez ponad połowę książki byłam zachwycona. Bardzo podobał mi się motyw z zabójcą i księciem, to że przez większość czasu nie wiadomo było kto jest kim, co prawda dobrze obstawiałam, ale miałam momenty zawahania. dlatego też całe rozwiązanie wątku było satysfakcjonujące. Dużym plusem była też główna bohaterka, która ani razu mnie nie zirytowała. Fabuła była powolna i mało dynamiczna, co także przez większość czasu mi nie przeszkadzało. Osobiście wolałam się skupić na tym jak księżniczka poradzi sobie w zwykłym codziennym życiu.
Sam wątek miłosny był dla mnie "spoko". Nie był ani drażniący ani zbytnio angażujący. Moim zdaniem autorka mogła rozegrać to lepiej, dając Kadenomi I Rafe'owi więcej charakterystycznych cech osobowości. Mimo tego że obu ich polubiłam to jednak wydawali mi się zbyt podobni do siebie. Brakowało mi też głębi w relacji pomiędzy Lią a mężczyznami ( szczególnie w przypadku Rafe). Zakochują się w sobie praktycznie od samego początku, po wymianie kilku słów i to mi przeszkadzało.
Książka jest lekka, przyjemna i czyta się ją szybko i tak jak wspomniałam wyżej przez większość czasu byłam nią zachwycona, aż do momentu gdy autorka ujawniła który z mężczyzn to książę a który zabójca. Wtedy czar prysł i zaczęło mi już brakować jakiejś mocniejszej, bardziej dynamicznej akcji. Nie przekonał mnie też wątek z darem, który zwyczajnie mnie nie obchodził.
Podsumowując, jeśli ktoś jest zmęczony ciągłymi wojnami, bitwami, intrygami i chciałby przeczytać coś w klimatach fantasy ale lżejszego, gdzie główne skrzypce gra wątek miłosny to polecam
''Fałszywy pocałunek" już za mną i przyznam szczerze że przez ponad połowę książki byłam zachwycona. Bardzo podobał mi się motyw z zabójcą i księciem, to że przez większość czasu nie wiadomo było kto jest kim, co prawda dobrze obstawiałam, ale miałam momenty zawahania. dlatego też całe rozwiązanie wątku było satysfakcjonujące. Dużym plusem była też główna bohaterka, która...
więcej Pokaż mimo toFabuła przez całe 500 stron prowadziła właściwie nie wiadomo do czego i można ją skrócić w kilku słowach- księżniczka ucieka, trafia do jakiejś tam gospody, musi nauczyć się życia, a tam szaleńczo zakochują się w niej dwaj mężczyźni. Potem, ojej, zostaje porwana, a ten wątek ciągnie się i ciągnie aż do końca. Nic wybitnego, nic zaskakującego, a każdy wątek maksymalnie rozciągnięty by dodać książce kolejne bezsensowne strony tekstu.
Główna bohaterka jest irytująca. Jest ,,taka inna niż wszystkie", bo nosi spodnie i nie cierpi haftowania, a jak wszyscy wiemy są to typowe zajęcia kobiet. Lia jest oczywiście wulkanem temperamentu, a dodatkowo uwodzicielką (nieświadomie rozkochuje w sobie dwóch tajemniczych super przystojnych mężczyzn).
Pozostali bohaterowie właściwie nic nie wnoszą do fabuły, a romans Lii z Kadenem lub Rafem jest po prostu zwykłym monotonnym trójkątem miłosnym, a każdy zakochuje się w dziewczynie właściwie od zaraz.
Bardzo się męczyłam czytając- wszystko w tej książce było bardzo nijakie, a najbardziej zapadła mi w pamięć śmierć konia. Nie sądzę żebym sięgnęła po kolejne tomy.
Fabuła przez całe 500 stron prowadziła właściwie nie wiadomo do czego i można ją skrócić w kilku słowach- księżniczka ucieka, trafia do jakiejś tam gospody, musi nauczyć się życia, a tam szaleńczo zakochują się w niej dwaj mężczyźni. Potem, ojej, zostaje porwana, a ten wątek ciągnie się i ciągnie aż do końca. Nic wybitnego, nic zaskakującego, a każdy wątek maksymalnie...
więcej Pokaż mimo toNa swój sposób ciekawa, aczkolwiek nie porywa.
Na swój sposób ciekawa, aczkolwiek nie porywa.
Pokaż mimo to