Jacob postanawia kochać
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Meridian
- Tytuł oryginału:
- Jacob beschliesst zu lieben
- Wydawnictwo:
- Pogranicze
- Data wydania:
- 2015-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361388982
- Tłumacz:
- Maria Przybyłowska
- Tagi:
- literatura rumuńska Rumunia Banat
Powieść jest sagą rodziny Obertinów, osadników zwanych w Banacie Szwabami, choć od schyłku XVIII wieku przybywali tam z różnych regionów Europy zachodniej, tworząc barwny krąg kulturowy z Niemcami, Rumunami, Węgrami, Serbami, Cyganami…
Wszystko zaczyna się od wielkiej burzy w lipcu 1924 roku, kiedy to nikomu nie znany Jakob bez nazwiska, „wyłania się z nawałnicy”, przybywając do wsi Triebswetter, by się tam osiedlić, z mocnym postanowieniem, że zdobędzie upragnioną kobietę, ziemię i dom, co mu się udaje. Ale historia Triebswetter sięga w jeszcze dalszą przeszłość, aż do roku 1772, kiedy to wieś „powstała z niczego”, a kończy się już po drugiej wojnie światowej przeprowadzoną przez rumuńskich komunistów deportacją osadników jako wrogów ludu, ich wywózką na „koniec świata”, czyli na puste, nieurodzajne tereny Rumunii, gdzie będą musieli zaczynać wszystko od nowa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 37
- 11
- 5
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To się świetnie czyta. Są znakomite wątki historyczne. Czasami tylko miałem wątpliwości związane ze specyfiką ludzkich zachowań. Momentami po prostu zbyt psychologicznie wykręcone to było.
To się świetnie czyta. Są znakomite wątki historyczne. Czasami tylko miałem wątpliwości związane ze specyfiką ludzkich zachowań. Momentami po prostu zbyt psychologicznie wykręcone to było.
Pokaż mimo to„Jacob postanawia kochac” to pierwsza przetłumaczona na polski powieść Catalina Doriana Florescu, Szwajcara rumuńskiego pochodzenia, w dodatku psychologa i psychoterapeuty, co jego powieściom stanowczo wyszło na dobre jeśli chodzi o rysunek bohaterów, psychologicznie bardzo wiarygodny, pogłębiony o warstwę rodzinnego dziedzictwa i na tyle skomplikowane motywacje, że odkrywamy je z zapartym tchem. Wcześniej porwała mnie powieść Florescu „Człowiek przynosi szczęście” (https://sztukater.pl/ksiazki/item/41303-der-mann-der-das-gluck-bringt.html) – okazuje się więc, że z twórczością pisarza zapoznałam się w odwrotnej kolejności. Nic nie szkodzi, obie książki są znakomite.
Piękna opowieść „Jacob postanawia kochać” spięta jest jakby klamrą, obejmującą dzieje rodziny Obertinów (Aubertineów),której losy śledzimy nielinearnie ale w sposób jak najbardziej zrozumiały i wynikający z zaplanowanego toku narracji, od XVII wieku do lat 50-tych wieku XX. Często zaczynali od niczego, tracili, by znów dźwigać się z podniesioną głową. Rumuńska saga rodziny Obertinów jest przykładem pokręconych losów wielu rodzin, szukających w chaosie historii jakiejś stabilizacji. Catalin Dorian Florescu znakomicie wplata rodzinne dramaty, miłości, zdrady, sprzeniewierzenia i codzienny trud w wielką historię, pokazuje, jak niewiele czasami zależy od człowieka i jaką siłą musi się on wykazać, by przetrwać. Na przykładzie naszych bohaterów można prześledzić, jak historia, jej niespodziewane zawirowania, kierują dolą ludzi, rzucają ich w jakiś rejon świata, by później ich stamtąd przepędzić. Dzięki nieocenionym przypadkom spotykają się osoby, które trwają przy sobie długie lata, zakładając, a potem przedłużając linię rodu, która da się śledzić przez wieki, przenosząc uwagę z jednego konaru drzewa genealogicznego na kolejny. Tutaj początek sięga wojny trzydziestoletniej i pomysłu praprzodka Caspara, by związać swoje życie z najemną armią protestantów, a później z tymi, którzy zaoferują więcej. Jego życie to walka i wiele wylanej krwi i takie obrazy z pola bitew: „(…) kanonierzy odpowiadali ogniem, a na flankach ruszała kawaleria, żeby stawić opór wrogowi. Pikinierzy stawiali swoje piki na sztorc, żeby chronić muszkieterów, i były to owe nieliczne chwile spokoju, kiedy wszyscy oni, skądinąd żyjący samotnie, oddychali jak jedno ciało. Ciało złożone z obszarpanych, zdziczałych, oszpeconych mężczyzn, będące gotowe niszczyć albo zostać zniszczonym. Caspar, pierwszy Obertin, także obdarty, oszpecony i zdziczały, był jednym z nich.”
Przechodzimy swobodnie przez różne momenty historii, raz mocno w przeszłość do XVII i XVIII wieku, innym razem do lat II wojny i powojnia, by znów cofnąć się do początku lat 20-tych XX wieku. I wniosek jest jeden – żeby przetrwać należy być silnym i bezwzględnie dążyć do wyznaczonego sobie celu, nawet depcząc innych po drodze, nie ugiąć się ani przed przemocą ani pod wpływem wstydu czy litości. Świat bowiem nie wybacza słabym i nie daje im drugiej szansy. Najemnik Caspar wydarł dla siebie gospodarstwo przelewając krew, co prawda przez własną pomyłkę, ale bez większego namysłu. Tak też zdobył żonę, Jakob determinacją i bezczelną pewnością siebie dokonał tego samego trzysta lat później, przyjmując nazwisko Obertinów za własne, wżeniając się w majątek i pomnażając go sprytem i gospodarnością. Kobiety, jak to kobiety, posłuszne mężom, rodzące dzieci i traktowane z góry, nie miały nic do powiedzenia. Zwykle na drugim planie, pomijane i lekceważone. A jednak i w tym przypadku potrafił autor pięknie rozrysować ich sylwetki, subtelnie, cieńszą, wycieniowaną kreską. Widać ich próby, nieśmiałe, przeciwstawienia się, ich cierpienie i chęć obrony dzieci przed silną ręką ojca, które to pragnienie jednak nie wzbija się ponad strach, pozostając zaledwie drobnym gestem i bólem wyrażonym w spojrzeniu. Odmienna w swej cygańskiej porywczości i tajemniczych praktykach pozostaje jedynie Ramina, jednak i ona musi się poddać i wywiesić białą flagę, by ratować syna. Taki jest los i powinność matki, której serce nie pozwala postąpić inaczej. Od nich wszystkich odstaje Jacob, najmłodszy, ostatni z Obertinów, którego przedwczesnym narodzinom towarzyszy niesławna legenda i który po śmierci bliskiej mu serbskiej dziewczyny postanawia przestać kochać. Jacob przez „c”, co ma tu swoje uzasadnienie w treści książki, jest tak niepodobny do swego władczego, aroganckiego i brutalnego ojca, Jakoba, jakby w ogóle nie był jego synem. Łączy ojcowską pracowitość z ogromną wrażliwością i prawością, co niesie nadzieję, na odrodzenie tych najlepszych cech w rodzinie. Tylekroć zdradzany, wyśmiany i wykorzystany, nie mogący zdrowo wzrastać we własnej rodzinie, podniósł się z wszystkich doświadczeń silniejszy, umocniły go one, uczyniły mężczyzną. Jednocześnie zaś nie zagłuszyły w nim empatii i zdolności do miłości oraz wybaczenia. Okazuje się, że ta ostatnia może dodać wiele sił i pozwolić żyć w zgodzie ze sobą.
Można znaleźć w powieści paralele z wątkami i bohaterami biblijnymi, a także pewien determinizm i okrucieństwo znane z tej księgi ksiąg. Trudno być pewnym tego świata, nie sposób mu zaufać, nigdy bowiem nie wie się, kto przeciwko komu za chwilę się zwróci. Wojny religijne, czystki etniczne, konflikty światowe. W kraju tak wielonarodowościowym, jakim jest Rumunia, wystarczy jedna iskra, i ona powoduje tu pożar niejednokrotnie. Niemcy, Serbowie, Cyganie, Rumuni, Żydzi, później Rosjanie…toż to potencjalna mnogość punktów zapalnych i nienawiści, podczas gdy jedne portrety płoną w podwórkowych ogniskach, inne w pośpiechu wiesza się na ścianach. Rozpadają się sojusze, społeczności wcześniej w miarę zgodne, żyjące obok siebie, czy nawet ze sobą wespół, spalają się w uprzedzeniach i antagonizmach. Broń jest zawsze pod ręką, tylko trzymający ją noszą coraz inne mundury. Sceny bardzo krwawe i naturalistycznie, wręcz werystycznie malujące rzeczywistość bitew i ich skutków, biedy, wiejskiej brutalności i porządków czynionych przez każdą nową władzę przenikają się niekiedy z lekko onirycznym, zamglonym krajobrazem, z którego wyłaniają się rzeczy nieoczywiste, tajemnicze niczym z realno-magicznego świata, które przewracają wszystko do góry nogami i każą szukać nowych rozwiązań. Takie pomysły i środki wyrazu przyciągają nas do powieści, zasysają naszą uwagę, przywiązują do bohaterów i każą przejmować się ich losami. „Jacob postanawia kochać” to powieść epicka, z wieloma odniesieniami i symboliką, pokazująca zmagania człowieka z przeznaczeniem, rozpędzoną machiną historii, a także z samym sobą. I choć nic nie jest pewne, ciągle trzeba zaczynać od nowa, uciekać się do przemocy i w porę wyczuwać niebezpieczeństwo, to przecież człowiek okazuje się silny, wciąż istnieje i udowadnia, że jego instynkt przetrwania daje mu zwycięstwo
Książkę przeczytałam dzięki portalowi: https://sztukater.pl/
„Jacob postanawia kochac” to pierwsza przetłumaczona na polski powieść Catalina Doriana Florescu, Szwajcara rumuńskiego pochodzenia, w dodatku psychologa i psychoterapeuty, co jego powieściom stanowczo wyszło na dobre jeśli chodzi o rysunek bohaterów, psychologicznie bardzo wiarygodny, pogłębiony o warstwę rodzinnego dziedzictwa i na tyle skomplikowane motywacje, że...
więcej Pokaż mimo toSą czasem takie książki, które się człowiekowi podobają i już! I ta jest jedną z nich. Rumuńska wieś zamieszkiwana przez niemieckich osadników. Historia nie obchodzi się z nimi i ich sąsiadami łaskawie bez względu na to kto akurat włada terenami, na których przyszło im żyć w ciężkich dla całej Europy czasach wojen światowych. W tym wszystkim osadzone losy ludzi znikąd, trudnych miłości, ciężkich charakterów i to wszystko doprawione odrobiną realizmu magicznego jakby z Marqueza wyjętego. Naprawdę warto przeczytać.
Są czasem takie książki, które się człowiekowi podobają i już! I ta jest jedną z nich. Rumuńska wieś zamieszkiwana przez niemieckich osadników. Historia nie obchodzi się z nimi i ich sąsiadami łaskawie bez względu na to kto akurat włada terenami, na których przyszło im żyć w ciężkich dla całej Europy czasach wojen światowych. W tym wszystkim osadzone losy ludzi znikąd,...
więcej Pokaż mimo to