Topiel

Okładka książki Topiel Junot Díaz
Okładka książki Topiel
Junot Díaz Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Biblioteczka Interesującej Prozy literatura piękna
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Biblioteczka Interesującej Prozy
Tytuł oryginału:
Drown (1996)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
837180878X
Tłumacz:
Krzysztof Schreyer
Tagi:
zbiór opwiadań literatura amerykańska Dominikana imigranci
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
187
131

Na półkach:

"Nie było tam wiele miejsca, więc musiałem oprzeć buty o brzeg wanny. Krzyżyk, który jej dałem, bujał się na srebrnym łańcuszku, więc wziąłem go do ust, aby mi się nie pchał do oczu. Kiedy skończyliśmy, nogi miałem zupełnie zdrętwiałe, jak kije do szczotki w opuszczonych, luźnych spodniach, a kiedy jej oddech na mojej szyi stał się spokojniejszy, powiedziała: Kocham, wciąż kocham."

Bardzo mi się podobało. Opowiadania są jak błyśnięcia flashem w mrocznym życiu Dominikany. Narracja jest zamaszysta, treściwa, ale jakże bogata, plastyczna i pełna emocji. Życie bohaterów pełne przemocy i brutalności, ale jakoś tak... pociągające mimo wszytko - prawdziwe, na serio. Seks jest często gwałtowny, wulgarny, ale to nie porno, a raczej dzika namiętność. Klimat dodatkowo robi język poprzeplatany latynoskim slangiem. Mocne!!!

"Nie było tam wiele miejsca, więc musiałem oprzeć buty o brzeg wanny. Krzyżyk, który jej dałem, bujał się na srebrnym łańcuszku, więc wziąłem go do ust, aby mi się nie pchał do oczu. Kiedy skończyliśmy, nogi miałem zupełnie zdrętwiałe, jak kije do szczotki w opuszczonych, luźnych spodniach, a kiedy jej oddech na mojej szyi stał się spokojniejszy, powiedziała: Kocham, wciąż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
39

Na półkach:

Smutna literatura o smutnych ludziach, którym 'nie idzie'. Napisana oszczędnym, chłodnym językiem, brutalna, chropowata, na mnie zrobiła duże wrażenie.

Smutna literatura o smutnych ludziach, którym 'nie idzie'. Napisana oszczędnym, chłodnym językiem, brutalna, chropowata, na mnie zrobiła duże wrażenie.

Pokaż mimo to

avatar
585
135

Na półkach:

Smutna literatura o braku ojców i ukochanych (dziewczyn). Niedobrze, jak ich nie ma (ojców, lub dziewczyn),jeszcze gorzej, jak są.

Smutna literatura o braku ojców i ukochanych (dziewczyn). Niedobrze, jak ich nie ma (ojców, lub dziewczyn),jeszcze gorzej, jak są.

Pokaż mimo to

avatar
728
698

Na półkach:

Nie jest to lekka lektura,raczej przejmująca dominującą w niej tęsknotą za lepszym życiem, za brakiem ojca, który wyemigrował, za brakiem matki,która całymi dniami ciężko pracowała...
Początkowo odrzucił mnie sposób narracji, przy drugim podejściu było już lepiej. W sumie czyta się dobrze i dość lekko

Nie jest to lekka lektura,raczej przejmująca dominującą w niej tęsknotą za lepszym życiem, za brakiem ojca, który wyemigrował, za brakiem matki,która całymi dniami ciężko pracowała...
Początkowo odrzucił mnie sposób narracji, przy drugim podejściu było już lepiej. W sumie czyta się dobrze i dość lekko

Pokaż mimo to

avatar
197
23

Na półkach:

Ciekawy zbiór opowiadań. Różni bohaterowie, różne strony widzenia.

Ciekawy zbiór opowiadań. Różni bohaterowie, różne strony widzenia.

Pokaż mimo to

avatar
348
272

Na półkach:

Fajna proza. Bardzo trudny i poruszający temat ukazany za pomocą prostego, ale nie banalnego języka.

Fajna proza. Bardzo trudny i poruszający temat ukazany za pomocą prostego, ale nie banalnego języka.

Pokaż mimo to

avatar
1060
311

Na półkach: ,

Książka nie jest porywająca, ale warta przeczytania. Lubię takie obrazki z życia innych kultur, tak diametralnie różnych, od naszej europejskiej.

Książka nie jest porywająca, ale warta przeczytania. Lubię takie obrazki z życia innych kultur, tak diametralnie różnych, od naszej europejskiej.

Pokaż mimo to

avatar
700
330

Na półkach: ,

W zasadzie nie spodziewałam się wiele po tej książce, bo druga książka Diaza, za którą dostał Pulizera w ogóle mnie nie wzruszyła. A tu niespodzianka - pierwsza książka jest o niebo ciekawsza i przyjemnie się ją czyta. Wciąga od pierwszych stron życie prostych ludzi w ich chaotycznym i nieuporządkowanym świecie, które w sumie dzięki swym cechom jest właśnie ciekawe. I choć nie łatwe to życie - widać, można się przyzwyczaić i nawet dobrze sobie w nim radzić, nie zważając na ciężki los i pasma nieszczęść. Bo najważniejsze to żyć, żyć pełnią życia, korzystać z tego, co daje los, a to czego nie ma - lekceważyć, by żyło się po prostu łatwiej. Prawdziwie latynoska proza.

W zasadzie nie spodziewałam się wiele po tej książce, bo druga książka Diaza, za którą dostał Pulizera w ogóle mnie nie wzruszyła. A tu niespodzianka - pierwsza książka jest o niebo ciekawsza i przyjemnie się ją czyta. Wciąga od pierwszych stron życie prostych ludzi w ich chaotycznym i nieuporządkowanym świecie, które w sumie dzięki swym cechom jest właśnie ciekawe. I choć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2609
167

Na półkach: , ,

Debiutancka książka Junota Diaza miała spowodować, że sięgnę po jego największe dzieło, czyli nagrodzoną Pulitzerem "Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao".
Ale nie sięgnę, bo nie do końca odpowiada mi styl pisania autora.
Ja lubię jak wszystko jest wyjaśnione, a Diaz pisze jedno zdanie zaś kolejnych dwóch trzeba się domyślić. Jeszcze ma początku "Topieli" jakoś to działało, bo historie z dzieciństwa były i śmieszne i ciekawe. Jednak w miarę jak bohater rośnie i dojrzewa pojawią się naokoło niego tabuny dziewczyn, z czasem traci się orientacje która jest którą. Brak sensownych przejść z sytuacji do sytuacji, są tylko jakieś strzępki, reszty trzeba się domyślać.
Podsumowując, "Topiel" można przeczytać. Ale równie dobrze, można tej książki nie brać do ręki. Wyjdzie na to samo. Niestety.

Debiutancka książka Junota Diaza miała spowodować, że sięgnę po jego największe dzieło, czyli nagrodzoną Pulitzerem "Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao".
Ale nie sięgnę, bo nie do końca odpowiada mi styl pisania autora.
Ja lubię jak wszystko jest wyjaśnione, a Diaz pisze jedno zdanie zaś kolejnych dwóch trzeba się domyślić. Jeszcze ma początku "Topieli" jakoś to działało,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
787
183

Na półkach:

Junot Díaz zadebiutował zbiorem dziesięciu opowiadań pt. „Topiel” w 1996 roku, a dwanaście lat później otrzymał nagrodę Pulitzera za książkę „Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao”. Nie czytałam jeszcze tego nagrodzonego dzieła, jestem natomiast po lekturze debiutu i muszę przyznać, że choć książka objętościowo jest dość cienka, to na czytelnika działa jak tytułowa siła natury – wciąga, „kotłuje” nim na wszystkie strony i wreszcie wypluwa – trochę zdezorientowanego, wstrząśniętego i pragnącego zrozumieć, co się właściwie przed chwilą stało.

Wszystkie opowiadania powiązane są ze sobą osobą narratora. Jest nim chłopak zwany przez rodzinę Juniorem, którego prawdziwe imię pozostaje nieznane. Opowiada historię swojej dominikańskiej rodziny, najpierw w rodzinnym kraju, w Santo Domingo, a później w Stanach Zjednoczonych. Można przypuszczać, że Díaz posiłkował się własnymi doświadczeniami, gdyż w wieku sześciu lat sam emigrował z rodziną z Dominikany do Stanów, gdzie czekał na nich jego ojciec, mieszkający tam już od jakiegoś czasu. Tak samo potoczyły się losy Juniora, jego opiekuńczej matki i starszego brata. Opowiadania zawarte w „Topieli” przedstawiają ich historie na różnych etapach życia, bez utrzymania chronologii. Niekiedy bohaterem staje się ktoś inny, o kim sam Junior wie niewiele i zapis myśli i przeżyć oparty jest bardziej na domysłach i obserwacjach, przeistaczając się w metaforę i analogię, nie tylko do życia ubogich emigrantów. Czasem opowiadanie bardziej przypomina krótki esej na dany temat, tak więc już w samej formie można doszukać się wielu stylów i rodzajów. Treść opowiadań porusza i waha się od dość zabawnych scen, aż po fragmenty, gdzie czytelnik ma łzy w oczach lub nie może powstrzymać się przed sięgnięciem po dane opowiadanie jeszcze raz, z uwagi na mnogość interpretacji w kontekście całego zbioru. Brak chronologii sprawia, że na historie możemy patrzeć na różne sposoby, w zależności od znajomości wcześniejszych i późniejszych fragmentów życia rodziny Juniora. Po skończeniu lektury wciąż miałam wiele pytań o dalsze losy postaci, bądź wydarzenia spomiędzy opisywanych w opowiadaniach. Moim ulubionym, choć dość ciężkim i przykrym w odbiorze, został rozdział „Topiel”, po skończeniu którego po prostu musiałam wrócić się o te kilka stron i przeczytać go jeszcze raz. A potem zrobić przerwę i dopiero po pewnym czasie wznowić czytanie książki. Generalnie, lepiej czytać zbiór powoli, by lepiej dostrzec powiązania, analogie i pełen obraz wyłaniający się z mieszaniny wątków, sytuacji i zmian chronologicznych.

Styl Díaza jest równie interesujący, jak treść jego opowiadań. Zgrabnie udaje mu się połączyć kolokwialny język pełen przekleństw z niemal poetyckimi fragmentami, melancholię z brzydotą, komizm z tragizmem. Dodatkowo pełno w książce hiszpańskich słówek i zwrotów, nie stanowią one jednak problemu z rozumieniu całości. Czytelnik dostaje słowniczek z wyjaśnieniami kilkunastu słów na końcu książki, znaczenie pozostałych dosyć łatwo wyłapać z kontekstu, w jakim się pojawiają. Nigdy nie uczyłam się hiszpańskiego, jednak nie miałam żadnych problemów z odbiorem książki pisanej w ten sposób. Hiszpańskie wtrącenia mają swoją funkcję i w narracji pierwszoplanowej stają się czymś naturalnym.

Zdecydowanie polecam tę lekturę. „Topiel” nie jest raczej książką do autobusu (choć częściowo tak ją właśnie czytałam i mimo wszystko dałam radę),wymaga pewnej koncentracji, skupienia nad tą emigracyjną mozaiką. Moim zdaniem warto.

Junot Díaz zadebiutował zbiorem dziesięciu opowiadań pt. „Topiel” w 1996 roku, a dwanaście lat później otrzymał nagrodę Pulitzera za książkę „Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao”. Nie czytałam jeszcze tego nagrodzonego dzieła, jestem natomiast po lekturze debiutu i muszę przyznać, że choć książka objętościowo jest dość cienka, to na czytelnika działa jak tytułowa siła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    136
  • Chcę przeczytać
    91
  • Posiadam
    41
  • 2013
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Dominikana
    2
  • 2015
    1
  • Własne
    1
  • Wyzwanie LC 2022
    1
  • Literatura piękna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Topiel


Podobne książki

Przeczytaj także