Radiota, czyli skąd się biorą Niedźwiedzie
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364142697
Jeden z najlepszych radiowców wszech czasów w szczerej, chwilami bolesnej, ale zazwyczaj pogodnej i zabawnej książce, która wyjaśnia, skąd się biorą Niedźwiedzie.
Wszyscy znamy głos Marka Niedźwieckiego. Dla wielu to wzorzec radiowego brzmienia. Jest jednym z niewielu mistrzów tworzenia nastroju wyłącznie za pomocą dźwięku. Ale nie wszyscy wiedzą, jaka cenę ten chłopak z Szadku zapłacił za popularność. W swojej nowej książce Marek Niedźwiecki opowiada nie tylko o drodze, jaką rozpoczął w prowincjonalnym miasteczku, ale też o samotności z wyboru, w której żyje w Warszawie.
Mówi też dużo o muzyce, która nie odstępuje go na krok. W "Radiocie" gra w piłkę na cmentarzu, mieszka w zapluskwionym akademiku, w lesie nadaje audycję dla samego siebie, skręca autem tylko w jedną stronę, odkrywa, że Australia to jego ląd wymarzony. Ucieka...
Dla fanów jego kultowego głosu to będzie wyjątkowa przyjemność. Marek Niedźwiecki sam opowiada swoja historię. A jak przystało na człowieka radia - na bieżąco komentuje i opowiada to, czego nie ma w tej książce.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 138
- 371
- 200
- 44
- 40
- 22
- 20
- 20
- 15
- 13
OPINIE i DYSKUSJE
Spodziewałem się celebryckiego ględzenia o niczym, ale ku własnemu zaskoczeniu wysłuchałem z zaciekawieniem, bez bólu i z sympatią. To był w końcu radiowy głos mojej generacji (jeden z kilku, ale ważny)
Spodziewałem się celebryckiego ględzenia o niczym, ale ku własnemu zaskoczeniu wysłuchałem z zaciekawieniem, bez bólu i z sympatią. To był w końcu radiowy głos mojej generacji (jeden z kilku, ale ważny)
Pokaż mimo toSpodziewałem się sporo historii o tworzeniu i prowadzeniu "Listy przebojów III", a tymczasem tego tutaj mało. Jest dużo o ponadprzeciętnej pasji autora, ale takich ciekawostek zza kulis naprawdę niewiele.
Spodziewałem się sporo historii o tworzeniu i prowadzeniu "Listy przebojów III", a tymczasem tego tutaj mało. Jest dużo o ponadprzeciętnej pasji autora, ale takich ciekawostek zza kulis naprawdę niewiele.
Pokaż mimo toNajbardziej w tej biografii podobał mi się głos Marka Niedźwieckiego i jego interpretacja napisanych przez siebie wspomnień, ponieważ ma się wrażenie, że on ich nie czyta, tylko snuje gawędę o swoim życiu i jego kolejach.
Nigdy nie należałam do fanów Listy Przebojów Trójki, bo w tamtym czasie byłam zadeklarowaną fanką Radia Dzieciom I Programu Polskiego Radia. Jednak pięć lat ode mnie starsza siostra mojej mamy fanką Marka Niedźwieckiego była. I tak chcąc nie chcąc, niejako rykoszetem ta audycja trafiała i we mnie. Stąd wzięła się jako taka znajomość autora tych wspomnień.
Po audiobook sięgnęłam z ciekawości i z nostalgii za tamtymi czasami. Słuchałam z przyjemnością o drodze zwykłego chłopaka z Szadku do warszawskiej rozgłośni. Sporo jest w tych wspomnieniach anegdot i realiów PRL-u, a o perypetiach z nazwiskiem dziennikarza usłyszałam po raz pierwszy.
Myślę, że nie tylko dla fanów, ale na pewno dla tych, którzy lubili i lubią słuchać radia.
WYZWANIE CZYTELNICZE IV 2023
Przeczytam (auto) biografię
Najbardziej w tej biografii podobał mi się głos Marka Niedźwieckiego i jego interpretacja napisanych przez siebie wspomnień, ponieważ ma się wrażenie, że on ich nie czyta, tylko snuje gawędę o swoim życiu i jego kolejach.
więcej Pokaż mimo toNigdy nie należałam do fanów Listy Przebojów Trójki, bo w tamtym czasie byłam zadeklarowaną fanką Radia Dzieciom I Programu Polskiego Radia. Jednak pięć...
Całkiem ok
Całkiem ok
Pokaż mimo toLekka i przyjemna, polecam audiobooka czytanego przez autora
Lekka i przyjemna, polecam audiobooka czytanego przez autora
Pokaż mimo toBardzo dobrze się to czyta, fajna do oderwania się od codzienności. Po prostu historia myślę że jednego z wybitniejszych osób którego głos zna każdy w tym kraju.
Bardzo dobrze się to czyta, fajna do oderwania się od codzienności. Po prostu historia myślę że jednego z wybitniejszych osób którego głos zna każdy w tym kraju.
Pokaż mimo toczy znacie jakieś podobne ksiązki o radiu?
czy znacie jakieś podobne ksiązki o radiu?
Pokaż mimo toJak zawsze świetna opowieść o normalnym życiu i pasjach
Jak zawsze świetna opowieść o normalnym życiu i pasjach
Pokaż mimo toTo nie jest do końca ocena książki. To lekko ckliwa podróż w przeszłość. Mój sentyment do Pana Marka powoduje, że ocena jest czysto subiektywna
Wspomnienia „Niedźwiedzia”, sukcesy i porażki z życia osobistego. Nieustająca miłość do audycji radiowych, szczególnie list przebojów.
--------------------------------------------------------------------------
Było lato 1987 roku, miałem kilkanaście lat, gdy po raz pierwszy włączyłem radiową Trójkę i wysłuchałem Listy Przebojów Trójki, Notowanie 274. Jakże dla mnie teraz wymowne, na pierwszym miejscu piosenka Kult „Hej, czy nie wiecie (nie macie władzy na świecie)”.
Przez 33 lata, czyli większość mojego życia, słuchałem LP’3 najpierw w soboty, a później w piątki. Lista prowadzona przez Marka Niedźwieckiego, później Piotra Barona i innych znakomitych prezenterów m. in. Wojciecha Manna była dla mnie odskocznią od zwykłego życia. Był okres, że nawet zapisywałem poszczególne notowania, później brakowało na to czasu. Starałem się znaleźć te trzy godziny na relaks, ale nawet jak nie słuchałem „na żywo”, odsłuchiwałem w internecie.
Inne programy prowadzone przez dziennikarzy Trójki także były ciekawe, pełne inspiracji, pokazania innego rodzaju muzyki, niż królująca w stacjach komercyjnych.
-------------------------------------------------------------------------
Notowanie 1998. Na pierwszym miejscu Kazik „Twój ból jest większy niż mój”.
Piosenka pokazująca polską szarą rzeczywistość polityczną, to że niektórym wolno więcej niż plebsowi. Jakaś pani radiowa „prezes” chce się przypodobać PREZESOWI i próbuje udowodnić, że to oszustwo, przekręt w głosowaniu. Notowanie trzeba anulować. Nie spodziewałem się nawet w najgorszych koszmarach, że to koniec.
Koniec czegoś, co po prostu uwielbiałem i kochałem.
Od tej pory nie słucham Trójki, bo po co. Nie oglądam TVPiS.
-------------------------------------------------------------------------
Słuchając jak osobiście czyta swoje wspomnienia, poczułem falę nostalgii i braku tego czegoś, co towarzyszyło mi przez wiele lat podczas słuchania Trójki, a co bezpowrotnie straciłem.
Głos Pana Marka towarzyszył mi w chwilach szczęścia, ale i smutku.
Był charakterystyczny, niepowtarzalny, niezapomniany.
Teraz gdy mnie chwyta „chandra” puszczam sobie na „chybił trafił” jakieś archiwalne notowanie LP’3 lub inną audycję prowadzoną przez Pana Marka. Mój nastrój i samopoczucie wzrastają od razu o kilka punktów.
------------------------------------------------------------------------
Szkoda że nie doczekaliśmy 2 000 notowania LP’3.
Szkoda, że nie spotkałem Pana Marka osobiście.
Do usłyszenia. Trzymaj się „Niedźwiedź”.
Powodzenia.
To nie jest do końca ocena książki. To lekko ckliwa podróż w przeszłość. Mój sentyment do Pana Marka powoduje, że ocena jest czysto subiektywna
więcej Pokaż mimo toWspomnienia „Niedźwiedzia”, sukcesy i porażki z życia osobistego. Nieustająca miłość do audycji radiowych, szczególnie list przebojów.
--------------------------------------------------------------------------
Było lato 1987 roku,...
Polecam każdemu, kto kochał trójkę i LP3. Jest to podróż sentymentalna z człowiekiem, który stworzył coś naprawdę fajnego. Ach jak szkoda, że 3 już nie ma :-(
Polecam każdemu, kto kochał trójkę i LP3. Jest to podróż sentymentalna z człowiekiem, który stworzył coś naprawdę fajnego. Ach jak szkoda, że 3 już nie ma :-(
Pokaż mimo to