rozwińzwiń

Nexus Początek

Okładka książki Nexus Początek K. C. Alexander, Jason M. Hough
Okładka książki Nexus Początek
K. C. AlexanderJason M. Hough Wydawnictwo: Insignis Cykl: Mass Effect: Andromeda (tom 1) fantasy, science fiction
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Mass Effect: Andromeda (tom 1)
Tytuł oryginału:
Mass Effect – Andromeda: Nexus Uprising
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2017-04-26
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-26
Data 1. wydania:
2017-03-21
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365743039
Tłumacz:
Dominika Repeczko
Tagi:
mass effect gry rpg
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
167 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
273
76

Na półkach: ,

Ja nigdy nie grałam w tę grę. Po książkę sięgnęłam tak po prostu jako po powieść sf. Jestem zachwycona! Tyle powiem.
No i rozpacz, że nie ma dalszego ciągu...

Ja nigdy nie grałam w tę grę. Po książkę sięgnęłam tak po prostu jako po powieść sf. Jestem zachwycona! Tyle powiem.
No i rozpacz, że nie ma dalszego ciągu...

Pokaż mimo to

avatar
47
42

Na półkach: ,

Jestem olbrzymią fanką trylogii Mass Effect. Andromedy nie udało mi się ukończyć, jednak postanowiłam dać szansę książce. Z perspektywy czasu uważam, że była to strata pieniędzy. Książka nie jest dobrze przemyślana. Masa błędów zarówno związanych z lore jak i fabularnych - np. bohaterowie zaprzeczają swoim słowom wychodząc na hipokrytów. Jedna z słabszych pozycji jeśli chodzi o książki wydane na podstawie gier. Godna polecenia, jedynie osobom, które uwielbiają Andromedę jako uzupełnienie fabuły gry. Wszystkim pozostałym, odradzam.

Jestem olbrzymią fanką trylogii Mass Effect. Andromedy nie udało mi się ukończyć, jednak postanowiłam dać szansę książce. Z perspektywy czasu uważam, że była to strata pieniędzy. Książka nie jest dobrze przemyślana. Masa błędów zarówno związanych z lore jak i fabularnych - np. bohaterowie zaprzeczają swoim słowom wychodząc na hipokrytów. Jedna z słabszych pozycji jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
631
123

Na półkach:

Powinna to być "pozycja obowiązkowa" dla graczy przed rozpoczęciem gry pod tym samym tytułem. Niestety ja przeczytałem już po przejściu "Andromedy". Szkoda, w kilku kluczowych dla fabuły miejscach podjąłbym inne decyzje. Pewnie wrócę do "Andromedy" za jakiś czas.

Powinna to być "pozycja obowiązkowa" dla graczy przed rozpoczęciem gry pod tym samym tytułem. Niestety ja przeczytałem już po przejściu "Andromedy". Szkoda, w kilku kluczowych dla fabuły miejscach podjąłbym inne decyzje. Pewnie wrócę do "Andromedy" za jakiś czas.

Pokaż mimo to

avatar
296
78

Na półkach:

https://zamknietawpozytywce.blogspot.com/2018/03/40mass-effect-andromeda-nexus-poczatek.html

Turianie, asari, salarianie, kroganie oraz ludzie wspólnie wyruszają w podróż do odległej galaktyki w poszukiwaniu nowego domu, w którym mogą się osiedlić. Ich celem jest Andromeda - galaktyka oddalona o 2,52 miliona lat świetlnych od Ziemi. Zarówno pełni nadziei jak i obaw zasypiają w swoich kapsułach kriogenicznych by po 600 latach pojawić się "po drugiej stronie". Pierwszą osobą budzącą się ze snu o nowym domu jest Sloane Kelly - szefowa ochrony Nexusa. Widok, który zastaje mrozi jej krew w żyłach. Nexus wygląda jak kupa kabli, postręcanej blachy i błędów wyskakujących na terminalach. Jej sen o złotych światach pada w gruzach, a zaczyna się walka o przeżycia tysiąca istnień śpiących jeszcze w kapsułach stazy.

.~* *~.

Muszę przyznać, że miałam spore obawy przed zaczęciem tej książki. Sama Andromeda jako gra nie bardzo przypadła mi do gustu,pewnie ze względu na duży sentyment do Trylogii. Do tego poprzednie książki z serii ME nie zawsze były dobrze tłumaczone, a to bolało mnie w moje fanowskie serduszko. Ale jednocześnie kierowała mną wewnętrzna ciekawość. Czy tu będzie podobnie? Czy będzie się to trzymać przysłowiowej kupy?
Trochę sceptycznie nastawiona zaczęłam czytać. I cóż, zaczęłam się powolutku, małymi kroczkami przekonywać. Ujęły mnie oczywiście nawiązania do Trylogii i malutkie smaczki, które pamiętają tylko tacy zboczeńcy jak ja. Ciężko się na początku przez to brnęło, oj ciężko. Akcja książki przez pierwsze mniej więcej 100 stron jest ciężka do zdefiniowana. Coś się dzieje, coś nie, raz mnóstwo akcji, raz wcale - istny chaos i mętlik. Na szczęście później ulega to zmianie, kartki same się pochłaniają, trzeba się tylko wciągnąć w ten świat. I już uprzedzam - w książce nie ma spoilerów do gry, bo to prolog. I to ten z gatunku nieobowiązkowych, które nie wnoszą wiele do samej fabuły gry, ale są ciekawym jej uzupełnieniem, zwłaszcza dla osób, które się już w to wkręciły. Akcja gry toczy się już w samej Andromedzie, gdy arka Hyperion do niej dociera, a książka opowiada o początkach Inicjatywy i kilku wydarzeniach zaraz po przybyciu do nowej galaktyki, nawet nie ma tam mowy o przybyciu ark. Więc można najpierw przeczytać książkę, a potem przejść grę. Działa to również w drugą stronę.
Wracając. Jednak cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę, bo zmieniła ona nieco moje nastawienie do samej gry, za którą nie przepadałam, a teraz chętnie bym w nią zagrała. Głównie chodziło tu o założenia i postacie takie jak Tann Czy Addison, które mnie irytowały, bo zapewne nie potrafiłam ich zrozumieć. Przez samą książkę lepiej poznałam ten nowy świat, co przekonało mnie do samej historii.

https://zamknietawpozytywce.blogspot.com/2018/03/40mass-effect-andromeda-nexus-poczatek.html

Turianie, asari, salarianie, kroganie oraz ludzie wspólnie wyruszają w podróż do odległej galaktyki w poszukiwaniu nowego domu, w którym mogą się osiedlić. Ich celem jest Andromeda - galaktyka oddalona o 2,52 miliona lat świetlnych od Ziemi. Zarówno pełni nadziei jak i obaw...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
21

Na półkach:

Mass Effect to seria tak strasznie bliska mojemu sercu, że to przez nią ze świata fantasy nagle wskoczyłam bez wahania w SF. Trylogię gier przeszłam parę razy, starannie wypełniając każdy najdrobniejszy quest, aby móc grać jak najdłużej. Do Andromedy aż tak bardzo się nie przywiązałam, jednak doceniam grę samą w sobie i historię, która się w niej kryje. A fakt, że istnieje sobie książka, która opisuje, co dokładnie stało się podczas tego słynnego powstania na Nexusie, o którym tyle słyszała moja postać podczas gry bardzo mnie ucieszył.
Inicjatywa Andromeda to wielki projekt, a tak naprawdę wielka stacja kosmiczna Nexus z pasażerami wielu ras z Drogi Mlecznej wysłana do galaktyki Andromedy w celu jej skolonizowania. Jednak po 600 latach śpiączki, już na miejscu, coś idzie nie tak. Stacja dostaje poważnych obrażeń, ginie część pasażerów i większość osób na wyższych stanowiskach. Sloane Kelly, dyrektor do spraw bezpieczeństwa, musi pogodzić się z niezbyt kolorową sytuacją, w której dodatkowo miesza jej niespodziewanie powołany do zarządzania projektem Jarun Tann, masa prac remontowych, bunty na pokładzie no i to nieszczęsne powstanie.
Nie muszę ukrywać, że daleko mi do obiektywnej oceny. Kochałam odkrywać, co konkretnie działo się za zdarzeniami, o których wcześniej tylko słyszałam streszczenia. Postać Sloane różni się od wyidealizowanego Sheparda czy Rydera i w sumie to mi to pasuje. Znamy jej historię, nie do końca, ale na tyle, żeby wiedzieć czym się kieruje i co jest dla niej ważne. Widzimy jak próbuje rozwiązywać problemy, które absolutnie nie byłyby w jej zakresie obowiązków, gdyby tylko projekt przebiegł jak powinien. Książka jest oczywiście przeznaczona dla fanów serii, nie wyobrażam sobie czytać jej bez poznania świata gry, za dużo tu nawiązań, za mało opisów wprowadzających w realia Mass Effect. Mi to nie przeszkadza, byłoby to wręcz irytujące. Tak czy inaczej, polecam ludziom, którzy znają serię i, jak ja, interesują się tym, co działo się przed tym jak Pathfinder wyjątkowo wygodnie wylądował na pokładzie Nexusa już po całym bagnie jakie wydarzyło się wcześniej.

Mass Effect to seria tak strasznie bliska mojemu sercu, że to przez nią ze świata fantasy nagle wskoczyłam bez wahania w SF. Trylogię gier przeszłam parę razy, starannie wypełniając każdy najdrobniejszy quest, aby móc grać jak najdłużej. Do Andromedy aż tak bardzo się nie przywiązałam, jednak doceniam grę samą w sobie i historię, która się w niej kryje. A fakt, że istnieje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
11

Na półkach:

Przeczytana tylko ze względu na zamiłowanie do serii gier i książek. Męczyłem się strasznie.

Przeczytana tylko ze względu na zamiłowanie do serii gier i książek. Męczyłem się strasznie.

Pokaż mimo to

avatar
218
112

Na półkach:

Obawiałem się paździerza na poziomie tanich fanfików, ale na szczęście jest to całkiem przyjemna lektura.

Obawiałem się paździerza na poziomie tanich fanfików, ale na szczęście jest to całkiem przyjemna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
655
96

Na półkach: ,

Nie grałem w gry z tego uniwersum, więc moja opinia dotyczy wyłącznie książki. Nic nadzwyczajnego. Fabuła mało wciągająca, główna bohaterka - Dyrektor ds. Bezpieczeństwa - irytująca. Książka nie zachęciła mnie do poznawania kolejnych z serii.

Nie grałem w gry z tego uniwersum, więc moja opinia dotyczy wyłącznie książki. Nic nadzwyczajnego. Fabuła mało wciągająca, główna bohaterka - Dyrektor ds. Bezpieczeństwa - irytująca. Książka nie zachęciła mnie do poznawania kolejnych z serii.

Pokaż mimo to

avatar
340
85

Na półkach: ,

Najpierw akcja jest wolna,1 bieg,potem akcja się trochę rozwija,powiedzmy 2,3 bieg,a przez ostatnie 130-180 stron,akcja nie pozwala się oderwać.

Najpierw akcja jest wolna,1 bieg,potem akcja się trochę rozwija,powiedzmy 2,3 bieg,a przez ostatnie 130-180 stron,akcja nie pozwala się oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
26
8

Na półkach:

Bardzo przyjemna książka, nie spodziewałem się wiele i jestem mile zaskoczony. Nabrałem tylko ochoty na ponowne przejście Andromedy, zupełnie inaczej patrzę teraz bohaterów książki, których spotykamy w grze.

Bardzo przyjemna książka, nie spodziewałem się wiele i jestem mile zaskoczony. Nabrałem tylko ochoty na ponowne przejście Andromedy, zupełnie inaczej patrzę teraz bohaterów książki, których spotykamy w grze.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    203
  • Chcę przeczytać
    121
  • Posiadam
    107
  • Teraz czytam
    9
  • Science Fiction
    5
  • Mass Effect
    5
  • Ulubione
    4
  • 2018
    3
  • Fantastyka
    3
  • Fantastyka, fantasy, science fiction
    3

Cytaty

Więcej
Jason M. Hough Nexus Początek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także