Smocze werble
Wydawnictwo: Amber Cykl: Jeźdźcy smoków z Pern (tom 6) Seria: Wielkie Serie SF fantasy, science fiction
208 str. 3 godz. 28 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Jeźdźcy smoków z Pern (tom 6)
- Seria:
- Wielkie Serie SF
- Tytuł oryginału:
- Dragondrums
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 1996-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1996-01-01
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 837082983X
- Tłumacz:
- Anna Wojtaszczyk
- Tagi:
- smoki pern
Piemur, uczeń elitarnego Kolegium Cechu Harfiarzy po przejściu mutacji traci zdolność śpiewania. Wówczas Mistrz Robinton, Harfiarz Pernu zdradza mu tajniki skomplikowanej umiejętności - uczy go sztuki przekazywania wiadomości za pomocą bębnów i przygotowuje do niebezpiecznej misji w nielojalnej wobec Weyru Benden warowni Nabol...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 475
- 203
- 176
- 17
- 16
- 15
- 7
- 6
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Trochę mniej obyczajowo niż ostatnio ale wciąż właściwie o niczym. Co nie jest zupełną wadą, kiedy już się załapie konwencję serii. Zwłaszcza tej trylogii skupionej po prostu na dorastaniu i odnajdywaniu swojej drogi, a także o determinacji potrzebnej aby konsekwentnie wybraną przez siebie drogą podążać.
Tym razem uroczą Menolly pozostawiamy na dalszym planie, a dostajemy opowieść bezpośrednio o Piemurze gdy ten wchodzi w okres dojrzewania i traci swój sopranowy, czysty głos. No i wydawało mi się, że czternastolatek z mutacją głosu to przepis na najbardziej irytującego bohatera pod słońcem ale Piemur… no jest super. To mój ulubiony bohater tego cyklu, obok Robintona i Menolly, ogromnie inteligentny, spostrzegawczy, sprytny i potrafiący pakować się w najróżniejsze tarapty, a jednocześnie w żadnym wypadku nie żenujący, nie edgy, ani też nigdy tak uniwersalnie doskonały jak Menolly. Ogromnie go polubiłem i był on dla mnie całym napędem czytelniczym dla tej książki.
Ale tu, jak zawsze z tą autorką, mam problem. Bo Piemur nie dostaje w książce żadnej istotniejszej przygody. Z tego co sprawdzałem, nie czekają go też żadne donioślejsze czyny w przyszłości. Fabuła to tak naprawdę cykl kolejnych kłopotów, w które wpada i opowieść jak sobie z nimi radzi. Jak staje się dzięki nim dojrzalszy i mądrzejszy. I fajne bywają te jego tarapaty, ostatecznie przerzucające go w końcu na drugi koniec planety. Ale no nie ma tu nic ciekawszego, nic co bardziej pozwoliłoby mu się wykazać. On ma naprawdę świetny zestaw cech i zdolności. Jest materiałem na fascynującego szpiega albo zwiadowcę. Aż ściska, gdy czeka się na jakąś większą intrygę, która przyniosłaby bardziej spektakularny pay-off. A to po prostu kolejna, dramatycznie w tej serii zmarnowana postać, zdecydowanie wystająca swoim potencjałem ponad obyczajową sielankę z jaką mamy tu do czynienia. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie ale to tak jakby Spielberg stworzył Indianę Jonesa, z jego całym urokiem i zdolnościami po czym wyprodukował z nim program kulinarny na niedzielne popołudnia.
Mimo wszystko wolę jednak właśnie tę, drugą trylogię z Pernu czyli Trylogię Harfiarzy od pierwszej, oryginalnej. Ta w swojej sielance jest nie tylko niezwykle ciepła ale też skupiona na postaciach i konkretnych momentach w czasie, nie tak rozstrzelona i chaotyczna jak np. W pogoni za smokiem”. Natomiast po tych obu trylogiach robię sobie przerwę. Rozumiem już o co w tym chodzi i nie sądzę aby dalsze tomy czymś mnie zaskoczyły. Po prostu potrzebuję już jakiejś większej akcji i dynamiki, jakiejś stawki. Aczkolwiek jeżeli kiedyś poczuję potrzebę tego specyficznego ciepełka i spokoju, nie wykluczam, że do serii jeszcze powrócę.
Trochę mniej obyczajowo niż ostatnio ale wciąż właściwie o niczym. Co nie jest zupełną wadą, kiedy już się załapie konwencję serii. Zwłaszcza tej trylogii skupionej po prostu na dorastaniu i odnajdywaniu swojej drogi, a także o determinacji potrzebnej aby konsekwentnie wybraną przez siebie drogą podążać.
więcej Pokaż mimo toTym razem uroczą Menolly pozostawiamy na dalszym planie, a dostajemy...
Smocze werble czyli kolejny tom serii o Jeźdźcach z Pernu już za mną...
Czasami dorastanie może przysporzyć więcej szkód niż jesteśmy sobie w stanie to wyobrazić...
"Złotogłosy" Piemur ma właśnie taką okazję - okres dojrzewania zaczął się u niego w najmniej sprzyjającym momencie... kiedy przygotowywał się do odśpiewania nowej pieśni w której dana mu była partia Lessy...
Co zrobić z bezgłosym śpiewakiem o niespożytej energii... jak przekierować jego entuzjazm na inne odłamy harfiarskiej profesji... czy test na zaufanie oraz utrzymanie poufnych informacji dla siebie wypadnie pomyślnie... pamiętajcie że to Piemur - chłopak którego problemy uwielbiają...
Smocze werble czyli kolejny tom serii o Jeźdźcach z Pernu już za mną...
więcej Pokaż mimo toCzasami dorastanie może przysporzyć więcej szkód niż jesteśmy sobie w stanie to wyobrazić...
"Złotogłosy" Piemur ma właśnie taką okazję - okres dojrzewania zaczął się u niego w najmniej sprzyjającym momencie... kiedy przygotowywał się do odśpiewania nowej pieśni w której dana mu była partia Lessy......
Czytając smocze werble byłam wniebowzięta, bo uwielbiam Piemura! Ma on niezwykły talent do pakowania się w tarapaty, ale równie wielki do wychodzenia z nich bez szwanku. Niezbyt podobał mi się początek powieści. Piemur się obudził. Piemur poszedł nakarmić jaszczurki. Piemur stracił głos. Dalej jednak jest o wiele lepiej. Niezwykle mnie bawił łajdacki humor Piemura i bardzo podziwiam go za dyskrecję i determinację. Świetna książka, która podtrzymuje poziom całego cyklu. Polecam wszystkim cudowny świat Pernu, bo z pewnością się nie zawiedziecie.
Czytając smocze werble byłam wniebowzięta, bo uwielbiam Piemura! Ma on niezwykły talent do pakowania się w tarapaty, ale równie wielki do wychodzenia z nich bez szwanku. Niezbyt podobał mi się początek powieści. Piemur się obudził. Piemur poszedł nakarmić jaszczurki. Piemur stracił głos. Dalej jednak jest o wiele lepiej. Niezwykle mnie bawił łajdacki humor Piemura i bardzo...
więcej Pokaż mimo to"Smocze werble" to już szósty tom cyklu Pern. Więc wciąż kuszona przez te nieziemskie kipiące ciastka jagodowe postanowiłam sięgać dalej i dalej po kolejne tomy... ku uciesze własnej. No, może nie do końca w tym wypadku uciesze, ale jednak.
"Smocze werble" opowiadają historię Piemura, znanego nam z wcześniejszego tomu rozrabiaki, uroczego, młodego śpiewaka uczącego się w Cechu Harfiarzy, który szybko staje się przyjacielem Menolly. Ktoś zapyta - co w tym złego? Ja odpowiem: nie lubię Piemura! Tak, szczerze i bez bicia, przyznaję się, że po prostu za nim nie przepadam i uważam, że poświęcenie CAŁEGO, choć cieniutkiego tomu tylko jemu... to trochę absurd. No ale... Patrząc na fakt, że jest to element "młodzieżowych" części cyklu, można przymknąć oko.
Co dostajemy w tym tomie za to?
Piemur wchodzi w okres dojrzewania - wszyscy wiemy, co to oznacza. Jego piękny głos się załamuje, więc zamiast śpiewać specjalnie dla niego wyznaczoną partię na ważnym Zgromadzeniu, Piemur załamany zostaje przydzielony w miejsce zgoła inne... na Wieżę bębnów. Dla Piemura rozpoczyna się tragedia i koszmar, potęgowany jeszcze przez paskudne psikusy jego kompanów, bo okazuje się, że kody bębnowe są czymś, co dla Piemura nie jest przeszkodą żadną. Szybko pojmuje co i jak, uczy się, co nie podoba się jego "koledze". Dorzucając do tego jeszcze fakt, że Menolly i Sebell wraz z Mistrzem Robintonem wysyłają go na misję, wcale nie przysparza mu to bonusów... Co jest w pewnym momencie nawet zabawne (za...paskudzone skóry i podejście Piemura do tego),jak i nietypowe (wypadek i wysłanie na inne Zgromadzenie). Oczywiście, główny bohater nie byłby sobą, gdyby nie wpadł przy okazji w tarapaty, z których wychodzi obronną ręką (bo czemu by nie). No i spełnia się najważniejsze marzenie naszego bohatera.... jakie? Przeczytajcie sami ;)
Ogólnie, przyznaję bez bicia. Ciężko mi napisać cokolwiek o tym tomie pozytywnego. Historia jest trochę naciągana, trochę szalona i bardzo, bardzo młodzieżowa. Wydarzenia dzieją się i w Cechu Harfiarzy, i w kilku okolicach, i na Południowym Kontynencie... akcja gna w przód, trudno się na czymkolwiek skupić solidnie. brak spokojnej, statycznej narracji, wyjaśniającej pewne rzeczy, do jakiej przywykłam w poprzednich tomach, dlatego z ulga zakończyłam "Smocze werble", świadoma, że opowieść o Pernie na tym się nie kończy i niedługo zagłębię się w przeszłość tej planety. Sama pozycja nie jest zła, autorka pokazała swój kunszt i talent jak chodzi o opisywanie sytuacji. jednak... czegoś było mi brak. Mocno brak... i nie, nie chodzi o jaszczurki ogniste, których w tym tomie jest niemal nadmiar...
//Opinia dostępna również na: http://kaginbox.blox.pl/2016/07/Smocze-werble.html
"Smocze werble" to już szósty tom cyklu Pern. Więc wciąż kuszona przez te nieziemskie kipiące ciastka jagodowe postanowiłam sięgać dalej i dalej po kolejne tomy... ku uciesze własnej. No, może nie do końca w tym wypadku uciesze, ale jednak.
więcej Pokaż mimo to"Smocze werble" opowiadają historię Piemura, znanego nam z wcześniejszego tomu rozrabiaki, uroczego, młodego śpiewaka uczącego się w...
Kolejna, piękna książka z serii Jeźdźcy smoków z Pern. Była w całości poświęcona Piemurowi. Mogliśmy go jeszcze lepiej poznać, było dobrze opisane życie w Wieży Bębnów. Polecam, pojawił się tu niezbyt rozbudowany wątek miłosny, ale jest tu bardzo mało o smokach.
Kolejna, piękna książka z serii Jeźdźcy smoków z Pern. Była w całości poświęcona Piemurowi. Mogliśmy go jeszcze lepiej poznać, było dobrze opisane życie w Wieży Bębnów. Polecam, pojawił się tu niezbyt rozbudowany wątek miłosny, ale jest tu bardzo mało o smokach.
Pokaż mimo toDobra książka. Zdecydowanie trzymająca poziom serii. Uśmiałam się czytając o perypetiach Piemura. To się nazywa mieć talent do kłopotów. :)
Dobra książka. Zdecydowanie trzymająca poziom serii. Uśmiałam się czytając o perypetiach Piemura. To się nazywa mieć talent do kłopotów. :)
Pokaż mimo toTakie sobie czytadełko. Lubię taki styl a poza tym także z sentymentu dla serii przeczytałam. Dobry warsztat. Akcja też jest. Czyta się łatwo i przyjemnie. Nie rozczarowuje.
Takie sobie czytadełko. Lubię taki styl a poza tym także z sentymentu dla serii przeczytałam. Dobry warsztat. Akcja też jest. Czyta się łatwo i przyjemnie. Nie rozczarowuje.
Pokaż mimo toŚwietnie się czyta, to dosyć lekka historia. Tym razem wydarzenia nie są ani tak znaczące, ani tak dramatyczne, ale warto po nią sięgnąć.
Świetnie się czyta, to dosyć lekka historia. Tym razem wydarzenia nie są ani tak znaczące, ani tak dramatyczne, ale warto po nią sięgnąć.
Pokaż mimo to