Powieść zaczyna się bardzo tragicznie. 16-letnia Anna, w dzień swoich urodzin jest zmuszona oglądać śmierć swojego ukochanego. A potem wbrew sobie jest przetrzymywana 10 miesięcy przez psychopatę, który znęca się nad nią fizycznie i psychicznie. Dlatego teraz jest wrakiem człowieka. Nikomu nie ufa, nie toleruje żadnej próby zbliżenia. Tymczasem okazuje się, że to jeszcze nie koniec. Jej prześladowca nie może o niej zapomnieć i z więzienia wysyła listy. Dlatego jej rodzice decydują się na ochronę.
Jednocześnie współczuję i podziwiam Annę. W młodym wieku przeżyła ogromną tragedię
a jednak jakoś funkcjonuje. Chociaż bardziej przypomina to wegetację. Zmienia się to gdy jej ochroną zajmuje się Ashton, który nie da się jej. Powoli zaczyna mu ufa a po jakimś czasie okazuje się, że nie potrafi bez niego żyć. Jednocześnie towarzyszy jej olbrzymie poczucie winy. Uważa, że nie zasługuje na szczęście.
Na kolejnych stronach da się zaobserwować jak dziewczyna zmienia się z zalęknionej ofiary w pewną siebie kobietę. Pikantne momenty, duży ładunek emocjonalny, spora dawka humoru powoduje, że ciężko się oderwać od książki. Kończy się w taki sposób, że naprawdę nie mam ochoty sięgać po drugi tom. Ale to dlatego, że boję się, że delikatna równowaga runie a Anna ponownie pogrąży się w rozpaczy. Myślę, że mogę książkę polecić z czystym sumieniem.

Powieść zaczyna się bardzo tragicznie. 16-letnia Anna, w dzień swoich urodzin jest zmuszona oglądać śmierć swojego ukochanego. A potem wbrew sobie jest przetrzymywana 10 miesięcy przez psychopatę, który znęca się nad nią fizycznie i psychicznie. Dlatego teraz jest wrakiem człowieka. Nikomu nie ufa, nie toleruje żadnej próby zbliżenia. Tymczasem okazuje się, że to jeszcze...

Historia Anny i Ashtona wzruszyła mnie i całym sercem byłam z nimi!

Historia Anny i Ashtona wzruszyła mnie i całym sercem byłam z nimi!

Książkę przeczytałam praktycznie w dwa dni, nie spodziewałam się, że aż tak bardzo mnie zainteresuje. Teraz czekam na dalsze losy bohaterów, a także jestem ciekawa jak zakończy się sprawa z prześladowcą Anny.

Książkę przeczytałam praktycznie w dwa dni, nie spodziewałam się, że aż tak bardzo mnie zainteresuje. Teraz czekam na dalsze losy bohaterów, a także jestem ciekawa jak zakończy się sprawa z prześladowcą Anny.

Czytając opis książki byłam pewna, że główni bohaterowie mieli wypadek samochodowy jak to przeważnie bywa w książkach tego typu, a tu coś, czego bym się nie spodziewała. Nie dziwie się czemu Anna się tak zachowuje, czemu jest wredna momentami, agresywna, albo nie wiadomo nagle co zaraz może zrobić. Jednak czasami za bardzo jest uparta. Mimo wszystko czytało się książkę szybko i przyjemnie. Nie mogę się doczekać, co spotka bohaterów dalej. Czy Anna odzyska wolność ?

Czytając opis książki byłam pewna, że główni bohaterowie mieli wypadek samochodowy jak to przeważnie bywa w książkach tego typu, a tu coś, czego bym się nie spodziewała. Nie dziwie się czemu Anna się tak zachowuje, czemu jest wredna momentami, agresywna, albo nie wiadomo nagle co zaraz może zrobić. Jednak czasami za bardzo jest uparta. Mimo wszystko czytało się książkę...

Zapowiadało się naprawdę w porządku, a potem nagle trach! Nudy jak flaki z olejem. Jego postać niby w porządku, ale bywa zaborczy a za chwilę miągwa i ja przeprasza za wszystko jak potłuczony. Ona... Hmm wiele przeszła, ale jej humory są męczące, rzuca się na niego potem że nie, potem znowu się rzuca znowu nie. Nuda, nuda, nuda

Zapowiadało się naprawdę w porządku, a potem nagle trach! Nudy jak flaki z olejem. Jego postać niby w porządku, ale bywa zaborczy a za chwilę miągwa i ja przeprasza za wszystko jak potłuczony. Ona... Hmm wiele przeszła, ale jej humory są męczące, rzuca się na niego potem że nie, potem znowu się rzuca znowu nie. Nuda, nuda, nuda

No cóż... Początek był świetny, ale potem niesty coś się popsuło. Ashton to trochę takie ciepłe kluchy, kochany, ale jednak jak na ochroniarza trochę za. Poza tym nic tam się nie dzieje. Ciągle albo że sobą śpią albo ona znów go odpycha. Irytujące jest też to, że Anna ciągle powtarzała, że nie może być z Ashtonem bo to nie fair wobec Jack'a. Kuźwa przecież on chciałby żeby była szczęśliwa. Ogólnie nic się tam nie dzieje.Najciekawsze jest na początku, ale dalej ciepłe kluchy... Kluchy

No cóż... Początek był świetny, ale potem niesty coś się popsuło. Ashton to trochę takie ciepłe kluchy, kochany, ale jednak jak na ochroniarza trochę za. Poza tym nic tam się nie dzieje. Ciągle albo że sobą śpią albo ona znów go odpycha. Irytujące jest też to, że Anna ciągle powtarzała, że nie może być z Ashtonem bo to nie fair wobec Jack'a. Kuźwa przecież on chciałby żeby...

Kiedy przeczytałam, że ochroniarze sami błagają 🙏o przeniesienie, bo nie są w stanie wytrzymać z Anną😥, byłam bardzo ciekawa🤔 co ta dziewczyna wyprawia, że wszyscy uciekają🏃 gdzie pieprz rośnie🧂. Spodziewałam się jakiś obrażających żartów😤😂 albo czegoś uprzykrzającego życie😨 np.obrzucanie jajami🥚🥚🥚, a tu nic. Jedyne "przewinienie" to opuszczanie domu w trybie natychmiastowym💨.

Szkoda, że nad każdym rozdziałem nie ma napisane z czyjej perspektywy👀 jest rozdział, bo zauważyłam że nawet autorce się to myli🙆. Wielokrotnie zdarza się że pod rząd dwa rozdziały📋📋 są napisane z perspektywy kobiety♀️ lub mężczyzny♂️, a tu nagle jakieś błędy w postaci zmiany rodzajnika( tzn. rozdział jest opisany oczami Anny👩 a tu "widziałem" czy "słyszałem"🤷 itp.)

Kolejna dziwna kwestia🤔,to taka, że Anna jest przerażona😰 faktem, że ktokolwiek miałby stać trochę bliżej niej👫, nawet jej rodzice👨‍👩‍👧( osoby które chyba nigdy nawet nie podniosły głosu w stosunku do kogokolwiek),ale przypadkowemu chłopakowi jest w stanie uścisnąć rękę🤝, a po trzech dniach już dochodzi do intymnego zbliżenia👩‍❤️‍💋‍👨.

W momencie, gdy wydaje się, że dziewczyna wyzbyła się poczucia wstydu😳 przed zdradą💔 swojego zmarłego chłopaka ⚰️ (ten wątek też jest bardzo dziwny) wyskakuje nagle ze stwierdzeniem że ona nie chcę dawać do zrozumienia drugiej osobie, że poprzez seks🔞ich relacja będzie jeszcze bliższa💞 , ale przez jedną noc 🌃chcę żeby chłopak uprawiał z nią seks do utraty tchu🔞, a potem jak się okazuje noc wydłuża się⏩ aż do późnego poranka🌄.

Cała książka trwa mniej więcej 2 miesiące📅📅, ale według mnie mogłaby trwać nawet dłużej⏩ pod warunkiem że pewne wydarzenia przedłuża się w czasie⏳ przez co byłyby bardziej realistyczne👍.

Kiedy przeczytałam, że ochroniarze sami błagają 🙏o przeniesienie, bo nie są w stanie wytrzymać z Anną😥, byłam bardzo ciekawa🤔 co ta dziewczyna wyprawia, że wszyscy uciekają🏃 gdzie pieprz rośnie🧂. Spodziewałam się jakiś obrażających żartów😤😂 albo czegoś uprzykrzającego życie😨 np.obrzucanie jajami🥚🥚🥚, a tu nic. Jedyne "przewinienie" to opuszczanie domu w trybie...

Hmm mam problem jak ocenić książkę. Początek jest świetny, nieszablonowy. Sprawił, że byłam mega ciekawa jak się dalej potoczy. Ale w pewnym momencie robi się to wszystko bardzo naciągane i mało realne jak dla mnie. Dodatkowo książka jest strasznie rozwleczona, a od połowy tak słodka, że aż mdli. Ona niby taka ostra,a tu po poznaniu swojego nowego ochroniarza staje się taka ni jaka. On również pierwsze co robi to pakuję się jej do łóżka...
Za szybko się to po prostu wszystko potoczyło moim zdaniem.
Historia miała duży potencjał ale niestety dla mnie zmarnowany.

Hmm mam problem jak ocenić książkę. Początek jest świetny, nieszablonowy. Sprawił, że byłam mega ciekawa jak się dalej potoczy. Ale w pewnym momencie robi się to wszystko bardzo naciągane i mało realne jak dla mnie. Dodatkowo książka jest strasznie rozwleczona, a od połowy tak słodka, że aż mdli. Ona niby taka ostra,a tu po poznaniu swojego nowego ochroniarza staje się taka...

O matko co za gniot :/ z trudem dobrnęłam do końca czy może raczej pierwszej części książki. Zastanawiam się poważnie czy czytać drugą 🤔

O matko co za gniot :/ z trudem dobrnęłam do końca czy może raczej pierwszej części książki. Zastanawiam się poważnie czy czytać drugą 🤔

W porównaniu do innych książek tej autorki, ta była strasznie nudna. Cała fabuła kręciła się wokół jednego wątku przez co dość szybko straciłam chęć do śledzenia historii. W dodatku główna bohaterka zachowywała się nielogicznie.

W porównaniu do innych książek tej autorki, ta była strasznie nudna. Cała fabuła kręciła się wokół jednego wątku przez co dość szybko straciłam chęć do śledzenia historii. W dodatku główna bohaterka zachowywała się nielogicznie.