Przeciętny romans. Dla mnie osobiście w ogóle nie wzruszający. Nic z niego nie wyniosłam, żadnych wartości, żadnych życiowych prawda. Przeczytałam, ale bez szału. Bardzo oklepane schematy i jak dla mnie ciut przerysowany opis książki, który nieco odbiega od tego co faktycznie kryje się w książce.

Przeciętny romans. Dla mnie osobiście w ogóle nie wzruszający. Nic z niego nie wyniosłam, żadnych wartości, żadnych życiowych prawda. Przeczytałam, ale bez szału. Bardzo oklepane schematy i jak dla mnie ciut przerysowany opis książki, który nieco odbiega od tego co faktycznie kryje się w książce.

Nadal książka oparta o seksie, a brakuje więcej historii w niej.

Nadal książka oparta o seksie, a brakuje więcej historii w niej.

Dużo niedomówień powoduje, że nawet najlepszy związek może się skończyć. Książka lekka, przyjemna, był to mile spędzony czas.

Dużo niedomówień powoduje, że nawet najlepszy związek może się skończyć. Książka lekka, przyjemna, był to mile spędzony czas.

Książka emocjonująca. Dość szybko się czyta, wiele się dzieje.

Książka emocjonująca. Dość szybko się czyta, wiele się dzieje.

Tessę i Luke'a polubiłam już 1 częśći, a często tak mam, że bohaterowie poboczni przykuwają bardziej moją uwagę :) niestety w swojej części mnie rozczarowali. Tessa, pewna siebie dziewczyna, nie była już taka pewna i pozwoliła swoim lękom przysłonić wszystko, a Luke zachowywał się jak połowa facetów w książkach i to odwieczne "nie zasługuję na Ciebie.." blabla. Dorośli ludzie powinni wiedzieć, że miłość to nie sama tęcza i jednorożce. Luke stchórzył uciekając od Tessy, ale ona nie zachowywała się lepiej. Przez praktycznie całą książkę gonili siebie niczym dzieci. Nie powiem w pewnym momencie męczył mnie ten wyścig. No bo ileż można? Czas się obudzić w prawdziwym świecie. Na samym początku zaintrygowała mnie Tessa ze swoim internetowym poszukiwaniem facetów, ale gdzieś pod skórą czułam, że nie skończy się to dobrze. Na szczęście Luke ze swoją obsesją zapobiegł nieszczęściu. Zupełna inna relacja była z Masonem. Totalnie go polubiłam. Był inny od wszystkich facetów. I w sumie cieszę się, że mu z Tessą nie wyszło, bo facet zasługuje na prawdziwą love. Podobnie Reed, który chociaż jest jak wszyscy faceci, ma coś z luzaka, a jak takich uwielbiam :) no i poczucie humoru :) wracając do historii Tessy i Luke - kibicowałam im mimo woli - żeby w końcu dorośli i popatrzyli na siebie z szerszej perpektywy :) i w końcu Luke odnalazł swoje "orzeszki" i poszedł po rozum do głowy :) kiedy mnie nie frustrowali to cała ich paczka była naprawdę zabawna :) i Nolan z jego przytulaniem :)

Tessę i Luke'a polubiłam już 1 częśći, a często tak mam, że bohaterowie poboczni przykuwają bardziej moją uwagę :) niestety w swojej części mnie rozczarowali. Tessa, pewna siebie dziewczyna, nie była już taka pewna i pozwoliła swoim lękom przysłonić wszystko, a Luke zachowywał się jak połowa facetów w książkach i to odwieczne "nie zasługuję na Ciebie.." blabla. Dorośli...

Kolejny bohater i jego życie …Spotkamy się przy ostatniej części....
A na razie czytamy

Kolejny bohater i jego życie …Spotkamy się przy ostatniej części....
A na razie czytamy

Lekka i przyjemna historia o dwojgu ludzi, którzy nie mogą zgrać w czasie swoich uczuć do siebie. Zdecydowanie z każdym tomem seria Alabama Summer nabiera rumieńców.

Lekka i przyjemna historia o dwojgu ludzi, którzy nie mogą zgrać w czasie swoich uczuć do siebie. Zdecydowanie z każdym tomem seria Alabama Summer nabiera rumieńców.

Książka lekka i szybko się ją czytało. Wywołała kilka sprzecznych emocji, ale rozumiem głównych bohaterów, tak myślę. I szkoda mi, że musieli tyle przejść i że jedno nie chciało całkowicie otworzyć się przed drugim. Jednak prawdziwa miłość przetrwa wszystko ♥️.

Książka lekka i szybko się ją czytało. Wywołała kilka sprzecznych emocji, ale rozumiem głównych bohaterów, tak myślę. I szkoda mi, że musieli tyle przejść i że jedno nie chciało całkowicie otworzyć się przed drugim. Jednak prawdziwa miłość przetrwa wszystko ♥️.

Bohaterami książki są Tessa oraz Luke. Luke przystojny policjant i łamacz serc... Tych dwoje tworzyło zgrany krótki związek, jednak wszystko się rozpadło przez dwie najważniejsze rzeczy. Pierwsza to fakt, że Luke mało mówił o swojej przeszłości, kim była Sara, dlaczego Luke nie potrafi kochać całym sercem, co takiego się wydarzyło, że mężczyzna nie chce być taki jak jego ojciec? Drugi fakt, że Tessa zataiła fakt przed Lukiem, że może być w ciąży. Nie chciała mu mówić po tym jak się dowiedziała, że nie on chce miec żadnych dzieci. Jednak okazało się to fałszywym alarmem. Mimo wszystko dziewczyna postanowiła zakończyć ten związek, łamiąc w ten sposób swoje, jak i Luka serce....
.
Zakończyć związek, a zapomnieć o kimś kogo się kocha to dwie różne sprawy... Oboje starali się unikać siebie jak się dało przez prawie rok, byli niemili dla siebie jak już musieli się spotykać na imprezach , ale kto się czubi ten się lubi... Czy można odzyskać to co się straciło? Czy tych dwoje zawalczy o szczęście?
.
Według Tessy ich związek opierał się tylko na dobrym, a wręcz bardzo dobrym seksie. Dla Luka też bylo to ważne, jednak nie potrafił przyznać się przed Tessa co do swoich uczuć, że dzięki niej żyje, że chce zapomnieć o przeszłości. Ona jest jego sensem życia, problem w tym, że nie potrafi z nią szczerze o tym porozmawiać... 🙊 Czy Luke zrezygnuje z Tessy? Czy Tessa da mu szanse?
.
Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i jest co prawda dość schematyczna, ale szybko się ją czytało. Typowa hate-love, momentami śmieszna, a końcówka to nawet depresyjna i łezka się w oku zakręci. ❣️

Bohaterami książki są Tessa oraz Luke. Luke przystojny policjant i łamacz serc... Tych dwoje tworzyło zgrany krótki związek, jednak wszystko się rozpadło przez dwie najważniejsze rzeczy. Pierwsza to fakt, że Luke mało mówił o swojej przeszłości, kim była Sara, dlaczego Luke nie potrafi kochać całym sercem, co takiego się wydarzyło, że mężczyzna nie chce być taki jak jego...

Szczerze to na początku trudni było mi się wciągnąć w te książkę. Rozkrecila się po przeczytaniu około 70 stron. Ale mimo to o tak była irytująca. Ale jakoś dotrwala do końca. Raczej bym nie przeczytała kolejny raz czy nawet gdyby była kontynuacją losów bohaterów.

Szczerze to na początku trudni było mi się wciągnąć w te książkę. Rozkrecila się po przeczytaniu około 70 stron. Ale mimo to o tak była irytująca. Ale jakoś dotrwala do końca. Raczej bym nie przeczytała kolejny raz czy nawet gdyby była kontynuacją losów bohaterów.