Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego

Okładka książki Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego Zofia Wojtkowska
Okładka książki Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego
Zofia Wojtkowska Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry biografia, autobiografia, pamiętnik
250 str. 4 godz. 10 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
2017-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-09
Liczba stron:
250
Czas czytania
4 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324404735
Tagi:
emigracja II RP biografia polityka rząd polski ambasador
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
96
31

Na półkach:

Ciekawa, choć bardzo nierówna. Miałam wrażenie, że książkę pisały dwie osoby. Za mało o domu rodzinnym, który go ukształtował, szczególnie o matce, zwanej panią Różą. Książka wzbudza apetyt na więcej, szkoda, że autorka nie pokusiła się o bardziej wyczerpującą i dogłębniejszą pracę. Mimo to warto sięgnąć, choć u mnie książka zostawiła duży niedosyt.

Ciekawa, choć bardzo nierówna. Miałam wrażenie, że książkę pisały dwie osoby. Za mało o domu rodzinnym, który go ukształtował, szczególnie o matce, zwanej panią Różą. Książka wzbudza apetyt na więcej, szkoda, że autorka nie pokusiła się o bardziej wyczerpującą i dogłębniejszą pracę. Mimo to warto sięgnąć, choć u mnie książka zostawiła duży niedosyt.

Pokaż mimo to

avatar
50
32

Na półkach:

Osoba ambasadora ciekawa, jego losy niezwykłe ale całość nie porwała mnie

Osoba ambasadora ciekawa, jego losy niezwykłe ale całość nie porwała mnie

Pokaż mimo to

avatar
288
97

Na półkach:

to bardziej hagiografia niż biografia; wychodzi na to, że Raczyński był człowiekiem kryształowym i bez wad. objętość książeczki nie pozwala na nazwanie jej pełnowartościową - czyta się jak "streszczenie" życia Raczyńskiego, nie jak biografię.

to bardziej hagiografia niż biografia; wychodzi na to, że Raczyński był człowiekiem kryształowym i bez wad. objętość książeczki nie pozwala na nazwanie jej pełnowartościową - czyta się jak "streszczenie" życia Raczyńskiego, nie jak biografię.

Pokaż mimo to

avatar
987
394

Na półkach:

Ostrzegam wszystkich, którzy sięgając po tę książkę liczą, iż będzie to biografia Edwarda Raczyńskiego. To raczej szkic przed napisaniem prawdziwej biografii. Trudno bowiem opisać ponad stuletnie życie Raczyńskiego na zaledwie 250 stronach druku. Tym bardziej, że Edward Raczyński był świadkiem wszystkich najważniejszych wydarzeń naszej historii w XX wieku.

Jako polski ambasador trafił do Londynu w latach 30-tych i spędził tam praktycznie resztę swojego życia. Dało mu to możliwość spotkania między innymi najważniejszych postaci historii II wojny światowej: premiera Wielkiej Brytanii, brytyjskiego króla, polskie władze emigracyjne i naszych wojennych sojuszników.

Po wojnie pozostał w Londynie starając się kultywować pamięć o niepodległej Polsce. Jednocześnie jak ognia unikał groteskowych sporów jakimi przez kilkadziesiąt lat żyła polska emigracja. Efektem takiej postawy była funkcja Prezydenta RP na uchodźstwie, którą objął u schyłku swego życia.

Szkoda, że nie udało mu się odwiedzić Polski po upadku komunizmy (w 1989 roku miał już blisko 100 lat). Szkoda też, że nie zobaczył odrestaurowanego rodzinnego pałacu w Rogalinie.

Polecam zresztą wszystkim, których zafascynowała postać Edwarda Raczyńskiego wizytę w Rogalinie, 25 kilometrów od centrum Poznania. Można tam zobaczyć pięknie odnowiony pałać, rodzinną siedzibę Raczyńskich. Jest tam też przeniesiony kilkanaście lat temu z Londynu gabinet Edwarda Raczyńskiego. I czekam na pełną biografię Raczyńskiego, albo nawet historię całego rodu. Bo był to jeden z największych polskich rodów szlacheckich z wieloma znaczącymi postaciami.

Ostrzegam wszystkich, którzy sięgając po tę książkę liczą, iż będzie to biografia Edwarda Raczyńskiego. To raczej szkic przed napisaniem prawdziwej biografii. Trudno bowiem opisać ponad stuletnie życie Raczyńskiego na zaledwie 250 stronach druku. Tym bardziej, że Edward Raczyński był świadkiem wszystkich najważniejszych wydarzeń naszej historii w XX wieku.

Jako polski...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
11

Na półkach: ,

Niesamowity człowiek, prawdziwy polityk i patriota. Honorowy, dobry i współczujący, z niespotykanym poczuciem obowiązku. Postać niewątpliwie warta poznania. Tacy ludzie powinni najczęściej figurować w podręcznikach do historii, bo właśnie dzięki Edwardowi Raczyńskiemu i jemu podobnym na świecie dzieje się lepiej. Gdy zamiast dławienia się dumą, szukania winnych i krzykliwych hasełek prowadzi się politykę zrozumienia, poszanowania i myśli o przyszłości. Sama książka jest napisana bardzo ciekawie. Ilość informacji i sposób ich przekazania sprawia, że ani przez chwilę czytając tę książkę się nie znudziłem i zawsze jak ją odkładałem byłem bardzo ciekaw, co kryje się dalej. Piękne połączenie życiowych ciekawostek hrabiego z jego karierą zawodową i losami historycznymi Europy i Polski.

Niesamowity człowiek, prawdziwy polityk i patriota. Honorowy, dobry i współczujący, z niespotykanym poczuciem obowiązku. Postać niewątpliwie warta poznania. Tacy ludzie powinni najczęściej figurować w podręcznikach do historii, bo właśnie dzięki Edwardowi Raczyńskiemu i jemu podobnym na świecie dzieje się lepiej. Gdy zamiast dławienia się dumą, szukania winnych i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
74

Na półkach:

Wiek ambasadora Zofii Wojtkowskiej to świetna historia bardzo bujnego życia Edwarda Raczyńskiego. Ambasador Polski w Londynie był bardzo istotną postacią dla naszego kraju w trudnych czasach wojennych oraz powojennych. Książka przybliża nam jego losy, ale równocześnie przypomina o wydarzeniach XX wieku, w których Ambasador brał czynny udział. Jest ciekawie, jest smutno, jest wesoło. Warto poznawać biografię ludzi, którzy robili różnicę. Jestem szczęściarzem, że trafiłem na tak dobry tytuł. Polecam zdecydowanie - rewelacyjna książka.

Wiek ambasadora Zofii Wojtkowskiej to świetna historia bardzo bujnego życia Edwarda Raczyńskiego. Ambasador Polski w Londynie był bardzo istotną postacią dla naszego kraju w trudnych czasach wojennych oraz powojennych. Książka przybliża nam jego losy, ale równocześnie przypomina o wydarzeniach XX wieku, w których Ambasador brał czynny udział. Jest ciekawie, jest smutno,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
200

Na półkach: ,

Recenzję opublikowano na blogu Kulturalne Ingrediencje

„Wiek ambasadora” Zofii Wojtkowskiej to biografia ambasadora i prezydenta Rzeczypospolitej na uchodźstwie, ukazana w kontekście burzliwych czasów, w jakich przyszło mu żyć. Edward hrabia Raczyński mógłby powtórzyć na świętym Pawłem: W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem.

Gdy w dziecięcym pokoju wisi „Melancholia”…

Swoją opowieść (bo nie jest to bynajmniej sucha biografia) Wojtkowska rozpoczyna niebanalnie - od … „Melancholii” Jacka Malczewskiego. Trzeba przyznać, że powieszenie tego obrazu przez matkę w sypialni synów: Rogera i Edzia pozostaje zagadką. Trudno jednak odmówić Róży Raczyńskiej tego, że matką była niekonwencjonalną i że ona właśnie najmocniej odcisnęła piętno na ich życiu. Po latach Edward Raczyński poświęcił jej obszerne wspomnienie, które zatytułował: „Pani Róża z domu Potocka, synowa Zygmunta Krasińskiego, potem Edwardowa Raczyńska”.
Pochodziła z patriotycznej rodziny, a w swoim czasie była jedną z najlepiej urodzonych panien w Europie, w dodatku o ambicjach intelektualnych. Wydana za mąż w wieku lat osiemnastu za syna Zygmunta Krasińskiego, szybko zostaje wdową z trójką maleńkich dzieci, Władysław bowiem cierpi na nieuleczalną wówczas gruźlicę. Odziedziczyły ją po nim dzieci, toteż wdowa poświęca całą swoją energię, aby je ratować i w tym celu wyjeżdża z nimi do Zakopanego.

W dodatku jest wtedy nieszczęśliwie zakochana w Edwardzie Raczyńskim – poznańskim magnacie, którego nosi po świecie. Najpierw walczy „za wolność waszą i naszą”, a potem, w aurze bohatera, prowadzi światowe życie. W rezultacie różnych szalonych pomysłów (m.in. wyprawia się do Chile w poszukiwaniu złota),traci niemal cały majątek. A kiedy powraca do Krakowa, rozkochuje w sobie m.in. Różę Krasińską, po czym… oświadcza się jej szwagierce Marii Beatrix, która – jak się wkrótce okazuje – cierpi na zaburzenia psychiczne i jest narkomanką. Kiedy umrze, Edward nie wie, co począć z ich dzieckiem, małym Karolem, i … zawozi go do Zakopanego, pod opiekę Róży, która wszystko mu wybacza, pomaga wyjść z długów i w końcu wychodzi za niego za mąż. Ich pierwszy syn otrzymuje imię Roger – na cześć dziadka Raczyńskiego. Drugi – Edward otrzyma imię po ojcu.
Czy syn takiego ojca może mieć spokojną, niedramatyczną biografię? A mając taką matkę – czyż nie miałby mieć głębokiego poczucia życiowej misji?

Pałac w Rogalinie – genius loci

Należący do rodziny Raczyńskich pałac i park pozostanie dla Edwarda miejscem, które go ukształtowało i gdzie chciałby spocząć po śmierci. Mimo różnych historycznych zawirowań, Rogalin zawsze był oazą polskiej myśli i polskiej sztuki, a dzięki kolekcjonerskiej pasji ojca, powstała tam najwspanialsza kolekcja sztuki, licząca czterysta sześćdziesiąt sześć obrazów. I to jakich! Rembrandt, Tycjan, Van Gogh, Matisse… Stałym gościem Rogalina był Jacek Malczewski, bywała tam także Olga Boznańska. Tak powstawały portrety domowników, a także rogalińskie pejzaże.
Ojciec czytał dzieciom wieczorami polską literaturę: Kochanowskiego, Mickiewicza, Sienkiewicza, Fredrę, a także klasyków literatury światowej. Poznany podczas wakacji w Londynie Paul Cazin, stał się nie tylko kolejnym „honorowym domownikiem”, ale także przyjacielem i mentorem młodego Edwarda, który nie tylko pochłania dobrą literaturę, ale również sam pisze.
Tak ukształtowany przyszły ambasador i prezydent do końca swego długiego i burzliwego życia zachował intelektualne i moralne priorytety.

Miłości i żony

Kto lubi zobaczyć w biografii człowieka z krwi i kości, ten się nie zawiedzie. Zofia Wojtkowska pilnie śledzi życie miłosne Edwarda i relacjonuje także i te jego aspekty, które były przez rodzinę wstydliwie skrywane. Chodzi mianowicie o wieloletni romans młodego Raczyńskiego ze starszą od niego mężatką, Katarzyną Baworowską, która – znudzona w małżeństwie – uwiodła niedoświadczonego młodzieńca.

cd. na blogu: https://kulturalneingrediencje.blogspot.com/2017/10/zofia-wojtkowska-wiek-ambasadora.html

Recenzję opublikowano na blogu Kulturalne Ingrediencje

„Wiek ambasadora” Zofii Wojtkowskiej to biografia ambasadora i prezydenta Rzeczypospolitej na uchodźstwie, ukazana w kontekście burzliwych czasów, w jakich przyszło mu żyć. Edward hrabia Raczyński mógłby powtórzyć na świętym Pawłem: W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem.

Gdy w dziecięcym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
307
124

Na półkach: , , , ,

Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego. Zaskakujące spojrzenie na historię naszego kraju, którą teoretycznie znamy coraz lepiej. Czytana z perspektywy arcyciekawej osobistości spoza granic terytorialnych jest trochę jak podglądanie przedstawienia "zza kulis". Absolutnie warto.

Stefania Kossowska, która zna Raczyńskiego jak mało kto, pisze w swych wspomnieniach, że w czasie prezydentury było mu przyjemnie, że wciąż jest ważny i niezastąpiony. Jednak to nie potrzeba zaspokojenia własnego ego pchnęła go na to stanowisko. "Tym, którzy go znali bliżej, nieraz zdawało się, że nie on sam tę rolę wybierał, ale była konsekwencją przyjętego raz na zawsze obowiązku".

Wyrzucany przez 50 lat z kart historii, Raczyński trafia do encyklopedii, podręczników, naukowych rozpraw. "Ograniczono się do strony czysto dekoracyjnej, dawania mu odznaczeń, składania rozmaitych hołdów. Na tym się kończyło. Nikt nie korzystał z jego doświadczeń" - powie tygodnikowi "Wprost" po śmierci Raczyńskiego Jerzy Giedroyc.

Pierwszym szokiem są wybory prezydenckie w 1990 roku. W pierwszej turze, wg rodziny głosuje na T. Mazowieckiego. Zna sytuację w Polsce i za "wojnę na górze" obwinia głównie Wałęsę. Pytany o swój wybór, nigdy jednak nie mówi, na kogo głosował. Celowo nie chce brać udziału w tej pierwszej "postsolidarnościowej" wojence.

22 grudnia 1990 roku na Zamku Królewskim w Warszawie emigracyjny prezydent Ryszard Kaczorowski przekazuje wywiezione w 1939 roku insygnia II Rzeczypospolitej swemu następcy - Lechowi Wałęsie.
Edward Raczyński nie ma już siły, żeby pojechać do Polski i uczestniczyć w tej uroczystości, na którą nie tylko czekał, ale i pracował przez ponad pięćdziesiąt lat.
Zwolniony wreszcie z obowiązku walki, coraz bardziej przenosi się w świat lat minionych, w którym w radiu nie było tak bolącej go nowomowy. W świat, gdzie mężczyźni nosili dobrze skrojone ubrania a słowo honoru łączyło się z honorem.

Po opuszczeniu uroczystości z okazji swego 100-lecia w domu czeka na niego list od Karoliny Lanckrońskiej:
Doznałeś ogromnej łaski i niespodziewanego szczęścia: dożyłeś Trzeciej Rzeczypospolitej. Ona 19 grudnia Cię uczci w gmachu, w którym przeżyłeś najcięższe lata swojej służby. Jest to zbieg fascynujący, który zamyka Twoje stulecie, jako idealne koło.

Mimo zmęczenia, dyktuje córce odpowiedź:
Karlo kochana - ze wszystkich gratulacji, które otrzymałem z okazji mego stulecia - Twoje słowa są dla mnie najbliższe i najważniejsze. Bo TY wszystko wiesz o mnie i jesteś prawdomówna.

29 lipca rozmawia o sprowadzeniu zwłok Władysława Sikorskiego do Polski.
30 lipca umiera.

Niesamowita postać. Mąż stanu oddany Polsce do końca. Chapeau bas.

Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego. Zaskakujące spojrzenie na historię naszego kraju, którą teoretycznie znamy coraz lepiej. Czytana z perspektywy arcyciekawej osobistości spoza granic terytorialnych jest trochę jak podglądanie przedstawienia "zza kulis". Absolutnie warto.

Stefania Kossowska, która zna Raczyńskiego jak mało kto, pisze w swych wspomnieniach, że w czasie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2556
839

Na półkach: ,

http://slowemmalowane.blogspot.com/2017/05/zofia-wojtkowska-wiek-ambasadora.html

warto przeczytać

http://slowemmalowane.blogspot.com/2017/05/zofia-wojtkowska-wiek-ambasadora.html

warto przeczytać

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    26
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    4
  • Biografie
    3
  • Ebooki
    2
  • Biografie, autobiografie
    1
  • Kupione-2023
    1
  • Biblioteka Publiczna
    1
  • Literatura faktu
    1
  • 0.3.Do kupna/pożyczenia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego


Podobne książki

Przeczytaj także