rozwińzwiń

Spokojny Amerykanin

Okładka książki Spokojny Amerykanin Graham Greene
Okładka książki Spokojny Amerykanin
Graham Greene Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX Ekranizacje: Spokojny Amerykanin (2003) literatura piękna
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Quiet American
Wydawnictwo:
Instytut Wydawniczy PAX
Data wydania:
1956-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1956-01-01
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Jacek Woźniakowski
Ekranizacje:
Spokojny Amerykanin (2003)
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
47
15

Na półkach:

I film też polecam (ten współczesny oczywiście, nie ten z lat '50) - rzadko kiedy ekranizacja jest tak dobra.

I film też polecam (ten współczesny oczywiście, nie ten z lat '50) - rzadko kiedy ekranizacja jest tak dobra.

Pokaż mimo to

avatar
700
618

Na półkach: ,

Ależ to była dobra książka! Nie spodziewałem się tak dobrej lektury, a mniej więcej do połowy nawet mi się dłużyła. Później jednak dostajemy świetnie skrojoną intrygę, dramat zazdrości, kronikę wojny w Indochinach przed wkroczeniem armii USA. Opisy ludzkich cierpień i działań wojennych zasługują na uznanie, ale to psychologiczna analiza bohaterów czyni tę książkę arcydziełem.

Ależ to była dobra książka! Nie spodziewałem się tak dobrej lektury, a mniej więcej do połowy nawet mi się dłużyła. Później jednak dostajemy świetnie skrojoną intrygę, dramat zazdrości, kronikę wojny w Indochinach przed wkroczeniem armii USA. Opisy ludzkich cierpień i działań wojennych zasługują na uznanie, ale to psychologiczna analiza bohaterów czyni tę książkę arcydziełem.

Pokaż mimo to

avatar
475
69

Na półkach:

Jedna z lepszych powieści psychologicznych o wojnie w Indochinach jakie czytałam. Pisarz w błyskotliwy sposób pokazuje mechanizmy wojny oraz kulisy politycznych decyzji. Szkicuje na stronicach kontrast dwóch kultur i cywilizacji na tle wojny francusko-wietnamskiej. Na drugim planie mamy toczącą się grę o kobietę. "On zawsze będzie niewinny, nie można winić niewinnych, oni zawsze są bez winy". Kto jest na tyle "czysty" aby decydować o tym czy druga osoba jest moralna, uczciwa? Wcześniej czy później trzeba się zdecydować po którejś stronie.... jeśli człowiek chce pozostać człowiekiem(...)" Wojna, okrucieństwo, brak sensu decyzji podejmowanych przez ludzi nie mających rozeznania... Konflikt w którym jest więcej niż dwie strony zarówno w wojnie o kraj jak o kobietę. Wojna która staje się ucieczką dla niektórych, błogosławieństwem oddalenia innych problemów. Wojna która jednak jest prawdziwa i namacalna, zabija fizycznie i psychicznie. Autor stworzył swoich bohaterów wg kontrastu. Nie istnieje bohater idealny. Przyjaźń, miłość, przywiązanie, honor, wizjonerstwo oraz obłudna zachłanność w obawie przed samotnością jesieni życia. Co zwycięży młodość ze swoimi ideami, miłością i marzeniami czy starość cyniczna, zachłanna, egoistyczna i zaborcza w podziale "łupów". Czy w wojnie liczą się jakiekolwiek zasady? Czy gra będzie czysta? A po wszystkim czy będzie "nam" chociaż przykro?

Jedna z lepszych powieści psychologicznych o wojnie w Indochinach jakie czytałam. Pisarz w błyskotliwy sposób pokazuje mechanizmy wojny oraz kulisy politycznych decyzji. Szkicuje na stronicach kontrast dwóch kultur i cywilizacji na tle wojny francusko-wietnamskiej. Na drugim planie mamy toczącą się grę o kobietę. "On zawsze będzie niewinny, nie można winić niewinnych, oni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
131

Na półkach:

Nie zachwyciła jak mistrzowskie ,,Sedno sprawy,, , ale to i tak jeden z moich ulubieńców .

Nie zachwyciła jak mistrzowskie ,,Sedno sprawy,, , ale to i tak jeden z moich ulubieńców .

Pokaż mimo to

avatar
1170
724

Na półkach:

To nie jest mój pierwszy Greene, ani tym bardziej pierwszy Anglik z tego pokolenia, więc do pewnego stopnia wiedziałem, czego się spodziewać. Tzn. tak się mi zdawało.
Okazało się bowiem, że to jedna z najlepszych(!!!) męskich powieści w ogóle, że to tekst dorównujący książkom Remarque'a nawet, a Remarque to szczyt szczytów przecież, i nie tylko Łuk Triumfalny mam na myśli.
Powieść męska to taki byt literacki, drodzy państwo, który ukazuje głębię męskiej duszy bardzo wyraźnie, ale środkami męskimi, tzn. bez odrobiny egzaltacji, sugerując jedynie przeżycia, a tylko tam, gdzie to niezbędne, odsłaniając je odrobinę, resztę zostawiając czytelnikowi, którego dusza wie, jak ich doświadczyć.
W tym przypadku autor idzie nawet dalej, pokazując czytelnikowi - prócz protagonisty - także mężczyznę niedojrzałego, i to nie z powodu wieku, ale upartego dążenia do zachowania niewinności, a, cytując Greene'a, "Niewinność jest swego rodzaju obłędem". Kto chce zostać niewinny, nie może być dorosły, pozostaje w duchu dzieckiem i w rezultacie wyrządza więcej krzywd niż gdyby dorósł wewnętrznie.
Tym razem angielska powściągliwość w połączeniu remarque'owskim przeżywaniem wewnętrznym, męskim, dała rzecz absolutnie wybitną, dla mężczyzn obowiązkową, dla kobiet, tych chcących rozumieć więcej, bardzo polecaną.

To nie jest mój pierwszy Greene, ani tym bardziej pierwszy Anglik z tego pokolenia, więc do pewnego stopnia wiedziałem, czego się spodziewać. Tzn. tak się mi zdawało.
Okazało się bowiem, że to jedna z najlepszych(!!!) męskich powieści w ogóle, że to tekst dorównujący książkom Remarque'a nawet, a Remarque to szczyt szczytów przecież, i nie tylko Łuk Triumfalny mam na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
1

Na półkach: ,

Jedna z najlepszych książek jakie czytałem.

Jedna z najlepszych książek jakie czytałem.

Pokaż mimo to

avatar
2979
490

Na półkach: , ,

Wojna w Indochinach, tereny pod francuską administracją kolonialną. Tu, w czasach niełatwych i zmuszających w pewien sposób do samookreślenia, spotykają się brytyjski korespondent i Amerykanin z korpusu medycznego.

Autor stawia naprzeciwko siebie dwóch bohaterów, dwa zupełnie odmienne typy i odmienne wzorce postępowania, odmienne światopoglądy. Jeden - już dosyć leciwy, wyraźnie zmęczony, cyniczny, najchętniej zawsze bezpiecznie stojący z boku, byle się nie angażować, byle tylko nie opowiedzieć się po niczyjej stronie. Drugi, przeciwnie - młodziak, po czubek wypełniony ideami, z gatunku tych, co to gdy mówią "demokracja, honor, sprawiedliwość, uczciwość", to dokładnie słychać dużą literę na początku każdego wyrazu. Po amerykańsku moralnie wypucowany do połysku, poglądowo tak czyściutki, że aż obrzydzenie zbiera. Doktryner, który nigdy nie stanie z boku ale zawsze zajmie jedynie słuszne stanowisko.

Pomiędzy nimi kobieta, młoda Wietnamka. Dziwna jakaś. Pozornie bezwolna, posłusznie i z uśmiechem poddająca się wszystkiemu, co się jej narzuci. Główny bohater mówi, że jest jak dziecko, niewinna. Dla mnie - jak dziecko niemoralna. Taka murwa kuszka. Murwa - bo ostatecznie poleci tam, gdzie wygodniej, bogaciej i pewniej, bez najmniejszego imperatywu w postaci głosu serca. Kuszka - bo bezduszna i nie ma w niej cienia wyrzutów sumienia. Nieludzka w swej bierności. Nie polubiłam jej ani trochę, ani trochę w niczym nie współczułam.

A ci dwaj mierzą się ze sobą. Jeden chciałby zatrzymać, ale wie, że warunki służbowe (odwołanie do kraju) i życiowe (żona pozostawiona w ojczyźnie) sprawiają, że nie ma żadnych argumentów. Drugi wyciąga łapę, chciałby chapsnąć i zagarnąć, ale zmatowiłoby to ten moralny wysoki połysk, więc chce grać fair, być w porządku - i to jest już zupełnie nie do strawienia, gdy grzeczność zamienia się w bezmyślne okrucieństwo. A dalej...

A dalej musisz, czytelniku, osądzić sam, co jest mniejszym złem (większym dobrem?): zakłamane asekuranctwo, gdy nagle zdecyduje się zaangażować i zająć stanowisko, czy szlachetne idee, pozbawione wątpliwości, gdy zmieniają się w bezkompromisowość i brak jakichkolwiek skrupułów.
Jak to zwykle u Greene'a - myśleć trzeba, nie ma lekko.

Wojna w Indochinach, tereny pod francuską administracją kolonialną. Tu, w czasach niełatwych i zmuszających w pewien sposób do samookreślenia, spotykają się brytyjski korespondent i Amerykanin z korpusu medycznego.

Autor stawia naprzeciwko siebie dwóch bohaterów, dwa zupełnie odmienne typy i odmienne wzorce postępowania, odmienne światopoglądy. Jeden - już dosyć leciwy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
66

Na półkach: ,

Autor według mnie nie jest wielkim pisarzem gdyż nie odniosłem żadnego głębszego sensu w jego utworze. Przeciętna powieść o romansie w którym bierze udział trzecia osoba która zaprzyjaźnia się z anglikiem któremu opowiada o tym iż zakochał się w jego kochance. Pomimo tego iż głównych bohaterów można podpiąć do nastrojów i zachowań poszczególnych państw to powieść nie zrobiła na mnie wrażenia.

Autor według mnie nie jest wielkim pisarzem gdyż nie odniosłem żadnego głębszego sensu w jego utworze. Przeciętna powieść o romansie w którym bierze udział trzecia osoba która zaprzyjaźnia się z anglikiem któremu opowiada o tym iż zakochał się w jego kochance. Pomimo tego iż głównych bohaterów można podpiąć do nastrojów i zachowań poszczególnych państw to powieść nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
189

Na półkach: ,

to już klasyka

to już klasyka

Pokaż mimo to

avatar
262
108

Na półkach:

w tematach śmierci i bezsensu- piękna lektura aby zakończyć luty

w tematach śmierci i bezsensu- piękna lektura aby zakończyć luty

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    217
  • Przeczytane
    207
  • Posiadam
    61
  • Ulubione
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 2013
    2
  • 2020
    2
  • Literatura brytyjska
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Więcej
Graham Greene Spokojny Amerykanin Zobacz więcej
Graham Greene Spokojny Amerykanin Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także