Cała książka dla mnie o tym samym nie podibala mi się, dialogi tak samo ciągle tylko temat kalectwa, problemów głównej bohaterki i to wszystko , skończyłam ja czytać dwa dni temu a mam wrażenie że kompletnie przez te ponad 300 stron nic ale to nic się nie wydarzyło. Ciągle było tylko całowanie i gadanie o tym samym , daje dwie gwiazdki tylko za sentyment do autorki bo czytałam jej książki w dzieciństwie

Cała książka dla mnie o tym samym nie podibala mi się, dialogi tak samo ciągle tylko temat kalectwa, problemów głównej bohaterki i to wszystko , skończyłam ja czytać dwa dni temu a mam wrażenie że kompletnie przez te ponad 300 stron nic ale to nic się nie wydarzyło. Ciągle było tylko całowanie i gadanie o tym samym , daje dwie gwiazdki tylko za sentyment do autorki bo...

Uwielbiam

Uwielbiam

Opis z okładki był zachęcający, niestety zawartość już nie. Jak już wcześniej niektórzy wspomnieli, główne postacie są irytujące - wiecznie zasmarkana Bodie, która najwyraźniej ma skłonności masochistyczne, bo pociąga ją zapijaczony, zdziczały Cane. Cóż, takie kobiety naprawdę chodzą po tym świecie, niestety źli faceci w których one gustują, nie przemienią się w dżentelmena, oferując ożenek oraz dostatnie i szczęśliwe życie, jak w książce Diany Palmer. Bohaterowie drugoplanowi budzą większą sympatię. Wątek powrotu okaleczonego żołnierza na łono społeczeństwa można było bardziej rozwinąć. Zamiast tego otrzymujemy mnóstwo sztucznych dialogów i łopatologiczną krytykę systemu socjalnego i upadku obyczajów w USA. W ogóle cała książka wygląda raczej jak szkic, a nie kompletna powieść. Jest mnóstwo postaci i wątków, a autorka zdaje się wątpić w sprawne działanie pamięci krótkotrwałej czytelników, bo te same frazy są powtarzane po kilka razy, tyle że przez różne osoby.

Opis z okładki był zachęcający, niestety zawartość już nie. Jak już wcześniej niektórzy wspomnieli, główne postacie są irytujące - wiecznie zasmarkana Bodie, która najwyraźniej ma skłonności masochistyczne, bo pociąga ją zapijaczony, zdziczały Cane. Cóż, takie kobiety naprawdę chodzą po tym świecie, niestety źli faceci w których one gustują, nie przemienią się w...

Książka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Takie sobie romansidło na długi wieczór.
Chociaż nawet jak na lekką lekturę główni bohaterowie mnie wnerwiali. Cane, bo ile razy może obiecywać, że się poprawi i robić dalej to samo? To się już robiło nudne. Gorsze było tylko zachowanie jego ukochanej, która chyba niewiele wiedziała na temat szorstkiej miłości i wyciągała go za każdym razem z baru jak by nigdy nic.
Nic porywającego, ale jak ktoś potrzebuję mało zobowiązującą lekturę to szybko się czyta i niestety wciąga.

Książka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Takie sobie romansidło na długi wieczór.
Chociaż nawet jak na lekką lekturę główni bohaterowie mnie wnerwiali. Cane, bo ile razy może obiecywać, że się poprawi i robić dalej to samo? To się już robiło nudne. Gorsze było tylko zachowanie jego ukochanej, która chyba niewiele wiedziała na temat szorstkiej miłości i wyciągała go za...

Książka może nie byłaby kiepska, dopóki nie pojawiło się zwierzę na egzaminie Bodie.

Książka może nie byłaby kiepska, dopóki nie pojawiło się zwierzę na egzaminie Bodie.

Czy mężczyźni naprawdę czują się bardziej męscy, kiedy biorą sobie dziewicę za żonę? Gdybym odpowiedzi na to pytanie miała szukać tylko i wyłącznie w książkach Diany Palmer, odpowiedziałabym, że tak: połowica ma być dużo młodsza, niedoświadczona i napalona na owłosioną klatę swojego władcy. I zaraz po pierwszym razie ma być w ciąży. W tej książce autorka poruszyła wiele ważnych tematów, jak choćby trauma związana z okaleczeniem ciała, strata ukochanego człowieka czy molestowanie seksualne, jednak zrobiła to w tak trywialny sposób, że w wielu momentach nie szło dalej czytać. Ale dobrnęłam i pojadę cyklem dalej. Chętnie poczytam o szalonym kogucie - moje dzieciństwo tez jest takim naznaczone. Można przeczytać, ale nie trzeba.

Czy mężczyźni naprawdę czują się bardziej męscy, kiedy biorą sobie dziewicę za żonę? Gdybym odpowiedzi na to pytanie miała szukać tylko i wyłącznie w książkach Diany Palmer, odpowiedziałabym, że tak: połowica ma być dużo młodsza, niedoświadczona i napalona na owłosioną klatę swojego władcy. I zaraz po pierwszym razie ma być w ciąży. W tej książce autorka poruszyła wiele...

Po przeczytaniu opinii na LC mogłam się spodziewać, że książka będzie raczej słaba. Główny bohater był po prostu wow. Nie wiem czemu Bodie mu za każdym razem wybaczała, to jak ją traktował. Chyba jedynym plusem tej książki był mini wątek z kogutem. Było zabawnie. Przez jakąś chwilę.

Po przeczytaniu opinii na LC mogłam się spodziewać, że książka będzie raczej słaba. Główny bohater był po prostu wow. Nie wiem czemu Bodie mu za każdym razem wybaczała, to jak ją traktował. Chyba jedynym plusem tej książki był mini wątek z kogutem. Było zabawnie. Przez jakąś chwilę.

Jedna ze słabszych książek Palmer. Infantylna i niespójna. Nie polecam nawet jako odmóżdżenie.

Jedna ze słabszych książek Palmer. Infantylna i niespójna. Nie polecam nawet jako odmóżdżenie.

Są pozycje dobre i słabe - w końcu z tą autorką mniej więcej wiadomo czego się spodziewać. Ale to jest po prostu szkodliwe, obraźliwe i głupie. Główny bohater powinien skonczyc w więzieniu albo psychiatryku, a jednak nagrodą za zachowanie jest "i żyli długo i szczęśliwie". Najgorszy jest jednak fakt, że autorka uważa, że znęcanie się nad kobietą to jedyny sposób wyrażania uczuć. Bohaterka powinna uciekać, gdzie pieprz rośnie i leczyć się od współuzależnienia, a nie wyznawać dozgonna miłość. Co za katastrofa.

Są pozycje dobre i słabe - w końcu z tą autorką mniej więcej wiadomo czego się spodziewać. Ale to jest po prostu szkodliwe, obraźliwe i głupie. Główny bohater powinien skonczyc w więzieniu albo psychiatryku, a jednak nagrodą za zachowanie jest "i żyli długo i szczęśliwie". Najgorszy jest jednak fakt, że autorka uważa, że znęcanie się nad kobietą to jedyny sposób wyrażania...

Autorka postanowiła w tej powieści upodlić kobiety. W dodatku zachowuje się, jakby właśnie odkryła Facebooka i jego ciemną stronę. Żenujące traumy i uganianie się za alkoholikiem, który nawet nie próbuję ukrywać swojego nałogu..

Autorka postanowiła w tej powieści upodlić kobiety. W dodatku zachowuje się, jakby właśnie odkryła Facebooka i jego ciemną stronę. Żenujące traumy i uganianie się za alkoholikiem, który nawet nie próbuję ukrywać swojego nałogu..