Prosto z ambony
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Szelest
- Data wydania:
- 2016-11-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-11-30
- Liczba stron:
- 229
- Czas czytania
- 3 godz. 49 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365381064
- Tagi:
- literatura polska felieton satyra artyści polscy polscy artyści satyryk Daukszewicz
Premierowe wydanie znakomitych felietonów popularnego satyryka, poety, piosenkarza i kompozytora, autora cyklu „Listy do pana hrabiego” oraz komentatora „Szkła kontaktowego” emitowanego na antenie TVN24.
Daukszewicz reprezentuje specjalny rodzaj ostrego, a jednocześnie językowo powściągliwego humoru. Podejrzewamy go o życzliwość wobec ludzi, ale nie chcielibyśmy być przedmiotem jego opisu. To rzadki gatunek: nie można nazwać go drapieżnym, ale groźny jest – a przy tym ginący i zasługujący na pełną ochronę.
Prof. JERZY BRALCZYK
Ta książka demaskuje Daukszewicza. Pisuje teksty do gazety dla myśliwych, a oni nawet się nie domyślają, że reprezentuje ukrytą opcję wędkarską. Niby o spacerach po lesie, o spotkaniach ze zwierzętami, a tak naprawdę wpływa na podświadomość. Masowe oddawanie sztucerów i przerzucanie się na spinningi to nie przypadek – to efekt dobrze zawoalowanej działalności K. Daukszewicza. Proszę przeczytać i się przekonać.
ARTUR ANDRUS
„Prosto z ambony” zilustrowano rysunkami zmarłego w 2015 roku Juliana Bohdanowicza.
Krzysztof Daukszewicz tak mówi o swojej najnowszej książce:
Drogi Czytelniku, „Prosto z ambony” to zbiór moich felietonów i humoresek, które były zamieszczane w latach 2007-2016 w miesięczniku „Łowiec Polski”. Jeden z komplementów, jakie otrzymałem w tym czasie, nie wiem czy nie najważniejszy, brzmiał tak: „Panie Krzysiu, od momentu kiedy pan zaczął pisać do »Łowca« i pana felietony zaczęła czytać moja żona z moją mamą, nie mam w domu żadnych kłopotów z przedłużaniem prenumeraty tego pisma”. Mam nadzieję, Drogi Czytelniku, że z Tobą stanie się podobnie
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 81
- 37
- 13
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Lekkie i krótkie.
Lekkie i krótkie.
Pokaż mimo toJak zwykle się uśmiałem.
Jak zwykle się uśmiałem.
Pokaż mimo toKrótkie , zwięzłe, wesołe. nie stracony czas:)
Krótkie , zwięzłe, wesołe. nie stracony czas:)
Pokaż mimo toJako, że lubię Pana Krzysztofa ta pozycja bardzo mi się podobała. Zabawna, błyskotliwa i "życiowa".
Jako, że lubię Pana Krzysztofa ta pozycja bardzo mi się podobała. Zabawna, błyskotliwa i "życiowa".
Pokaż mimo toIleż bardziej bym się cieszył, gdybym w tym przypadku mógł odsłuchać audiobooka, zwłaszcza gdyby narratorem byłby sam autor. Już parokrotnie przekonałem się, że teksty satyryków zyskują na atrakcyjności, kiedy są mówione, w tekście wypadają może nie tyle słabiej, co … jakby mniej satyrycznie. W niniejszym tomiku jednak mamy do czynienia z twórczością jak najbardziej pisaną, bo książka zawiera felietony publikowane w „Łowcu Polskim”. I jak to u Daukszewicza bywa, mamy ciepłą ironię, niemniej ciepły dowcip i sporo dobrych spostrzeżeń z życia codziennego. Brakuje jednak głosu autora i tylko w myślach mogłem sobie odtwarzać jego sympatyczny głos z lekko wschodnim zaśpiewem.
Dobra rzecz do poczytywania w antraktach pomiędzy innymi lekturami.
Ileż bardziej bym się cieszył, gdybym w tym przypadku mógł odsłuchać audiobooka, zwłaszcza gdyby narratorem byłby sam autor. Już parokrotnie przekonałem się, że teksty satyryków zyskują na atrakcyjności, kiedy są mówione, w tekście wypadają może nie tyle słabiej, co … jakby mniej satyrycznie. W niniejszym tomiku jednak mamy do czynienia z twórczością jak najbardziej pisaną,...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam pana Krzysztofa! Jego felietony są zabawne i od razu poprawiają humor. Wspaniały klimat moich Mazur, lasów i jezior. Książka zawiera wiele fajnych anegdot i wspomnień. Polecam nie tylko panom :)
Uwielbiam pana Krzysztofa! Jego felietony są zabawne i od razu poprawiają humor. Wspaniały klimat moich Mazur, lasów i jezior. Książka zawiera wiele fajnych anegdot i wspomnień. Polecam nie tylko panom :)
Pokaż mimo to“Prosto z Ambony” to pierwsza z książek Krzysztofa Daukszewicza, którą miałam okazję czytać. Pana Krzysztofa jednak bardzo lubię, dzięki programowi “Szkło kontaktowe”. Autor zawsze ma w zanadrzu zabawne anegdotki, wypowiada się bardzo inteligentnie i słucha się go z przyjemnością. Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać jego książkę.
Najnowsza książka autora to zbiór felietonów. Felietonów, które opierają się na historiach myśliwskich, jednak dotyczą spraw bardzo przyziemnych. Każdy znajdzie coś dla siebie. Tematów jest wbrew pozorów bardzo wiele.
Tytuł jest trochę dwuznaczny. W pierwszym momencie przychodzi na myśl ambona kościelna. Jednak nie o takiej tu mowa. Pan Krzysztof uwielbia polowania oraz wędkarstwo. Właśnie o takiej ambonie tu mowa.
Felietony zebrane w owej książce były publikowane na łamach magazynu “Łowiec Polski”. Osobiście nigdy wcześniej się z nim nie spotkałam. Wynika to zapewne z faktu, że nie jestem miłośnikiem polowania, a co za tym idzie , nie interesowałam się magazynami o takiej tematyce.
“Prosto z Ambony” prócz świetnie i zabawnie napisanych felietonów zawiera dodatkowo rysunki wykonane przez Juliana Bohdanowicza. Niestety Pan Julian już nic dla nas nie narysuję. Gdyby jednak ktoś był zainteresowany jego twórczością to polecam zajrzeć na stronę http://www.julianbohdanowicz.pl. Obie te twórczości tworzą świetną całość.
Polecam gorąco zapoznać się z twórczością obu panów.
Moja ocena: *****
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
“Prosto z Ambony” to pierwsza z książek Krzysztofa Daukszewicza, którą miałam okazję czytać. Pana Krzysztofa jednak bardzo lubię, dzięki programowi “Szkło kontaktowe”. Autor zawsze ma w zanadrzu zabawne anegdotki, wypowiada się bardzo inteligentnie i słucha się go z przyjemnością. Bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać jego książkę.
więcej Pokaż mimo toNajnowsza książka autora to zbiór...
Świeżo po lekturze książki Krzysztofa Daukszewicza, popularnego satyryka, poety, piosenkarza i kompozytora, muszę stwierdzić, że jest to geniusz słowa. Teksty niby lekkie, przyziemne, z humorem, a tymczasem w tych prostych słowach skrywa się doskonały obraz przekroju społeczeństwa polskiego, z wszelkimi jego przywarami. Ale jak na geniusza przystało, nikt nie może poczuć się obrażony. Ci, których teksty dotyczą, pewnie nawet się nie zorientują, że to satyra na nich samych. Osobiście urzekły mnie krótkie opowiastki o pewnym wycinku tubylczej ludności, nazwane wdzięcznie menelikami.
„Prosto z ambony” sugeruje, że będzie kontrowersyjnie – o sprawach kościelnych, może z domieszką życia politycznego. Przyznaję, że taka była też moja pierwsza myśl. Nic bardziej mylnego, słowna pułapka już na samym wstępie. Bo w tym zbiorze krótkich felietonów Daukszewicz czaruje Czytelnika czymś daleko bardziej interesującym – naturą, życiem z dala od miejskiego zgiełku i pośpiechu. Swoje rozważania o świecie i problemach rodaków snuje podczas grzybobrania, polowań czy spotkań z przyjaciółmi, jak on zakochanymi we wsi i jej urokach.
Mimo że satyra, to jednak dużo ciepła odnalazłam w tej książce. Może dlatego, że jest rodzinnie, bez pośpiechu, jakby czas ograniczał się jedynie do zmian pór roku. A może po prostu z tęsknoty za życiem, jakie opisuje autor, bo też nie sposób nie zauroczyć się światem, gdzie człowiek żyje w zgodzie z otaczającą go przyrodą, szanując także jej prawa.
Duży plus za ilustracje Juliana Bohdanowicza, tematycznie idealnie dopasowane do książkowych treści i przywołujące uśmiech na twarz swoim niebanalnym, inteligentnym humorem.
Tak naprawdę jest to książka dla każdego. Trudno określić docelową grupę wiekową czy zawodową, do której Daukszewicz przemówi najbardziej. Myślę, że spodoba się ona zwłaszcza tym, którzy zmęczeni codziennością, szukają alternatywy, która pomoże zwolnić tempo życia choć na chwilę. W „Prosto z ambony” to właśnie znajdziecie.
Ulubione cytaty:
„Rozmowa była prowadzona za pomocą lokalnego wzmacniacza głosu, czyli najtańszego piwa, a wtedy sens i bezsens dociera do każdego, kto ma nawet lekko przytępiony słuch”
„Utarło się jednak, że słowo też może być narzędziem zbrodni, słowo durne tym bardziej, a słowo durne w ustach durnego staje się szczególnie niebezpieczne, bo durny nie rozumie, że rani”.
zaczytana.com.pl
Świeżo po lekturze książki Krzysztofa Daukszewicza, popularnego satyryka, poety, piosenkarza i kompozytora, muszę stwierdzić, że jest to geniusz słowa. Teksty niby lekkie, przyziemne, z humorem, a tymczasem w tych prostych słowach skrywa się doskonały obraz przekroju społeczeństwa polskiego, z wszelkimi jego przywarami. Ale jak na geniusza przystało, nikt nie może poczuć...
więcej Pokaż mimo toKrzysztof Daukszewicz jest barwną postacią, idealnie odnajdującą się w pisaniu felietonów, które notabene nie należą do łatwego kawałka chleba. Wszak, nie każdy człowiek posiada podobne poczucie humoru, a znalezienie złotego środka czasami jest niemożliwe. No prawie, gdyż Daukszewicz ten złoty środek odnalazł. Książka cechuje się prostotą, zrozumiałym językiem, swobodą i nietuzinkowym stylem. Na próżno tutaj szukać satyry politycznej, choć jej echo gdzieniegdzie może wybrzmieć. Tematem nadrzędnym jest las do którego prowadzą nie tylko felietony, ale i ilustracje, aczkolwiek sama treść związana jest raczej z życiem – po prostu. W książce nie brakuje ciekawostek, anegdot czy scenek rodzinnych. Autor wielokrotnie pozwala Ci na zajrzenie w głąb swoich wspomnieć, jawiących się wszystkimi możliwymi kolorami. Krzysztof Daukszewicz zabierze Cię w intelektualną przejażdżkę! Jest to tak pozytywna publikacja, że jeśli dopadnie Cię chandra to koniecznie po nią sięgnij. W mig zapomnisz o strapieniach, w zamian poczujesz zapach lasu i usłyszysz śmiech – swój śmiech, gdyż „Prosto z ambony” to idealny balsam na poszarpaną duszę, który pozwala nabrać dystansu do otaczającego Cię świata. Polecam!
Krzysztof Daukszewicz jest barwną postacią, idealnie odnajdującą się w pisaniu felietonów, które notabene nie należą do łatwego kawałka chleba. Wszak, nie każdy człowiek posiada podobne poczucie humoru, a znalezienie złotego środka czasami jest niemożliwe. No prawie, gdyż Daukszewicz ten złoty środek odnalazł. Książka cechuje się prostotą, zrozumiałym językiem, swobodą i...
więcej Pokaż mimo toPoziom śmiechowy felietonów cokolwiek nierówny, ale całość czyta się miło. Ogólny temat raczej też ostatnio niemodny. Mimo to pan Daukszewicz to klasa sama w sobie i przy kilku opowieściach (głównie tych o psach i kotach) popłakałem się ze śmiechu.
Poziom śmiechowy felietonów cokolwiek nierówny, ale całość czyta się miło. Ogólny temat raczej też ostatnio niemodny. Mimo to pan Daukszewicz to klasa sama w sobie i przy kilku opowieściach (głównie tych o psach i kotach) popłakałem się ze śmiechu.
Pokaż mimo to