Absolutnie fantastyczna książka o Litwie, Litwinach oraz o polskich tradycjach Wilna i okolic. Właściwie to w ogóle nie jest książka kucharska ale zbiór reportaży przypominających gawędy opowiadane przy stole. Przepisy są tylko dodatkiem.

Niesamowicie pozytywne zaskoczenie w zalewie taśmowo wydawanych wydawanych przez różnych "blogerów kulinarnych" pseudoksiążek pseudokucharskich.

Już w trakcie czytania zacząłem sprawdzać połączenia z WIlnem.
Byłem tam co prawda parę razy, mogę recytować listę zabytków i ich historię, ale po lekturze książki na pewno zwiedzanie będzie miało nowy smak - nomen omen.

&

PS
Ach, wychowałem się na wybitej jakości kuchni z Podlasia, więc większość przepisów to smaki dzieciństwa w sumie.

Absolutnie fantastyczna książka o Litwie, Litwinach oraz o polskich tradycjach Wilna i okolic. Właściwie to w ogóle nie jest książka kucharska ale zbiór reportaży przypominających gawędy opowiadane przy stole. Przepisy są tylko dodatkiem.

Niesamowicie pozytywne zaskoczenie w zalewie taśmowo wydawanych wydawanych przez różnych "blogerów kulinarnych" pseudoksiążek...

Przepisy w ogóle mnie nie interesowały, kupiłam tą książkę ze względu na jej reportażową część. I to był strzał w dziesiątkę! Ciepła, zabawna, ciekawa historia o tym, jak to jest w Litwie i Wilnie. Nie mogę doczekać się wycieczki!

Przepisy w ogóle mnie nie interesowały, kupiłam tą książkę ze względu na jej reportażową część. I to był strzał w dziesiątkę! Ciepła, zabawna, ciekawa historia o tym, jak to jest w Litwie i Wilnie. Nie mogę doczekać się wycieczki!

Świetna opowieść o wileńskich smakach, okraszona rodzinnymi historiami i opowiastkami o współczesnej Litwie. Polecam!

Świetna opowieść o wileńskich smakach, okraszona rodzinnymi historiami i opowiastkami o współczesnej Litwie. Polecam!

Jako osoba od czasu do czasu lubiąca coś upichcić przepisów kulinarnych z tej książki nie polecam. Tłusto, mączno i ziemniaczano. Ale część reportażowa urzekająca. Lubię Litwę i trochę po niej pojeździłam, ale zawsze to przyjemnie zajrzeć od kuchni w jakąś kulturę. Bo autorka przybliża nam codzienne życie Wileńszczyzny z cepelinami, kołdunami, banią, językiem, tradycjami, rodzinnymi, osobistymi historiami. Z książki emanuje rodzinne ciepełko, serdeczność, miłość do kraju lat dziecinnych i dlatego tak miło się to czyta.

Jako osoba od czasu do czasu lubiąca coś upichcić przepisów kulinarnych z tej książki nie polecam. Tłusto, mączno i ziemniaczano. Ale część reportażowa urzekająca. Lubię Litwę i trochę po niej pojeździłam, ale zawsze to przyjemnie zajrzeć od kuchni w jakąś kulturę. Bo autorka przybliża nam codzienne życie Wileńszczyzny z cepelinami, kołdunami, banią, językiem, tradycjami,...

Wileńszczyzna - z niej pochodzą moi rodzice. Ta książka to powrót do lat dziecinnych i młodości: te same słowa, które słyszałam od kiedy pamiętam, potrawy, obyczaje ....
Sporo przepisów kuchni wileńskiej czy też litewskiej, bardzo odmiennej od polskiej czy, powiedziałabym, międzynarodowej. Ładnie opisane jak było kiedyś,a jak jest teraz. Polecam - zwłaszcza tym, co wywodzą się z Wileńszczyzny czy innych części Kresów.

Wileńszczyzna - z niej pochodzą moi rodzice. Ta książka to powrót do lat dziecinnych i młodości: te same słowa, które słyszałam od kiedy pamiętam, potrawy, obyczaje ....
Sporo przepisów kuchni wileńskiej czy też litewskiej, bardzo odmiennej od polskiej czy, powiedziałabym, międzynarodowej. Ładnie opisane jak było kiedyś,a jak jest teraz. Polecam - zwłaszcza tym, co wywodzą...

Połączenie książki kucharskiej i reportażu. Szybko i przyjemnie się czyta. Dla mnie tym bardziej interesująca pozycja, że Litwa jest mi zupełnie obcym krajem i nawet nie mam żadnego skojarzenia z nią. Znalazłam kilka przepisów które będę chciała wypróbować. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że przepisy w niej zawarte są w większości bardzo mięse i bardzo tłuste. Dlatego dla mnie znacznie atrakcyjniejsza jest część reporterska.

Połączenie książki kucharskiej i reportażu. Szybko i przyjemnie się czyta. Dla mnie tym bardziej interesująca pozycja, że Litwa jest mi zupełnie obcym krajem i nawet nie mam żadnego skojarzenia z nią. Znalazłam kilka przepisów które będę chciała wypróbować. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że przepisy w niej zawarte są w większości bardzo mięse i bardzo tłuste. Dlatego...

Jedna z najlepszych autorskich książek kulinarnych jaką miałam okazję przeczytać. Przepisów nie jest dużo i są to zdecydowanie tradycyjne potrawy jadane na Litwie ale właśnie taka jest Litewska kuchnia, w której główną rolę gra ziemniak i słonina, ale za to historie rodzinne opowiadane są w bardzo żywy i ciekawy sposób. Od książki trudno się oderwać. Polecam szczególnie osobą które nie tylko szukają inspiracji w kuchnia ale również są zainteresowane historią potraw i tradycjami kulinarnymi Litwy. Nie każda potrawa opatrzona jest zdjęciem, jednak w tej książce wcale mi to nie przeszkadza.

Jedna z najlepszych autorskich książek kulinarnych jaką miałam okazję przeczytać. Przepisów nie jest dużo i są to zdecydowanie tradycyjne potrawy jadane na Litwie ale właśnie taka jest Litewska kuchnia, w której główną rolę gra ziemniak i słonina, ale za to historie rodzinne opowiadane są w bardzo żywy i ciekawy sposób. Od książki trudno się oderwać. Polecam szczególnie...

To nie tylko książka kulinarna. To także opowieść o jedzeniu, jego znaczeniu i historii. Opowieść o wileńszczyźnie, która rozprawia się z wieloma stereotypami i naprawdę zachęca do odwiedzenia Litwy albo chociaż do wypróbowania jednego z przepisów.

To nie tylko książka kulinarna. To także opowieść o jedzeniu, jego znaczeniu i historii. Opowieść o wileńszczyźnie, która rozprawia się z wieloma stereotypami i naprawdę zachęca do odwiedzenia Litwy albo chociaż do wypróbowania jednego z przepisów.