Trylogia jest ok, jak na takie lekkie czytadło, natomiast... Niestety ta część to lekka porażka i językowa i mentalna. Niby jest ten Cian, na którego to wszyscy czekali i Moira, ale to wszystko jakoś nie gra. Sztuczne kwestie, zachowanie rodem z piaskownicy i te infantylne opisy. A Moira jest irytująca, ta cała ich idealna miłość jest sztuczna i jakby wyreżyserowana. Chwilami nie mogłam tego przetrawić, brak im tej lekkości co poprzednim bohaterom. Szkoda, aczkolwiek czytało się szybko. Polecam jako zakończenie historii, natomiast rozpatrywana osobno, słaba, bardzo słaba.

Trylogia jest ok, jak na takie lekkie czytadło, natomiast... Niestety ta część to lekka porażka i językowa i mentalna. Niby jest ten Cian, na którego to wszyscy czekali i Moira, ale to wszystko jakoś nie gra. Sztuczne kwestie, zachowanie rodem z piaskownicy i te infantylne opisy. A Moira jest irytująca, ta cała ich idealna miłość jest sztuczna i jakby wyreżyserowana....

Ujmę to tak: wreszcie. Nie tylko "wreszcie skończyłam tę trylogię i mogę ją bez żalu wrzucić gdzieś do wymiany książek". Również "wreszcie książka lepsza od pierwszych dwóch", "wreszcie jakieś napięcie", "wreszcie budzi emocje".

Zdecydowanie najlepsza część cyklu, wyraźnie odbija od mdłego początku. Pojawiają się sceny bardzo dobrze skonstruowane (Davey! szczerze, nawet ja miałam mokre oczy!). Mimo że fabuła przebiega pod hasłem wiecznego happy endu, to jednak kreślą się wreszcie jakieś wątpliwości, jakieś lęki. Wreszcie nie wszystko jest lukrowane i od początku oczywiste.

Niestety również w tej części jest najwięcej błędów.

Kto wie, być może za samą tę książkę dałabym wyższą ocenę, ale jest częścią cyklu, którego wysoko ocenić nie mogę.

Ujmę to tak: wreszcie. Nie tylko "wreszcie skończyłam tę trylogię i mogę ją bez żalu wrzucić gdzieś do wymiany książek". Również "wreszcie książka lepsza od pierwszych dwóch", "wreszcie jakieś napięcie", "wreszcie budzi emocje".

Zdecydowanie najlepsza część cyklu, wyraźnie odbija od mdłego początku. Pojawiają się sceny bardzo dobrze skonstruowane (Davey! szczerze, nawet...

W końcu skończyłam :P Ciągnęło mi się strasznie, bo nie przepadam za fantasy, ale przynajmniej mam już tę serię za sobą :P

W końcu skończyłam :P Ciągnęło mi się strasznie, bo nie przepadam za fantasy, ale przynajmniej mam już tę serię za sobą :P

Zdecydowanie najlepsza część tej trylogii - jak to zwykle bywa u Nory. Mnóstwo wątków, ciekawe dodatkowe elementy opowieści, bardzo żywa historia rozkwitającej miłości między Cianem a Moirą. Mam wrażenie, że Nora w ostatnich swoich tomach zawsze daje z siebie 100% - mam ochotę już teraz sięgnąć po kolejną jej książkę po tym, czego się naczytałam w „Dolinie ciszy”.
Tę książkę uwielbiam - jedna z moich ulubionych tej autorki.

Zdecydowanie najlepsza część tej trylogii - jak to zwykle bywa u Nory. Mnóstwo wątków, ciekawe dodatkowe elementy opowieści, bardzo żywa historia rozkwitającej miłości między Cianem a Moirą. Mam wrażenie, że Nora w ostatnich swoich tomach zawsze daje z siebie 100% - mam ochotę już teraz sięgnąć po kolejną jej książkę po tym, czego się naczytałam w „Dolinie ciszy”.
Tę...

Standardowo oceniam jako całość.
Świetna, wciągająca trylogia jak i poprzednie, które przeczytałam P. Nory.
Oczywiście jest utarty ten sam schemat- 6 ludzi i parami się w sobie zakochują. Chciałabym, żeby czasem losy bohaterów różnie się układały nie byłoby to wówczas takie przewidywalne.

Natomiast jeśli chodzi o fabułę jest super! Demony, wampiry, zmiennokształtni, boginie- wow!

I. oceniam na 7
II. oceniam na 6
III. oceniam na 8

Dlaczego tak ?
Ponieważ, I świetnie wprowadza w historię, ciekawy wątek braci, poznanie Lilith etc.
II część chwilami mnie nurzyła, chyba przez Blair. Z kolei zostałam wierną fanką Ciana więc III część jest wg. mnie najlepsza 😉

Standardowo oceniam jako całość.
Świetna, wciągająca trylogia jak i poprzednie, które przeczytałam P. Nory.
Oczywiście jest utarty ten sam schemat- 6 ludzi i parami się w sobie zakochują. Chciałabym, żeby czasem losy bohaterów różnie się układały nie byłoby to wówczas takie przewidywalne.

Natomiast jeśli chodzi o fabułę jest super! Demony, wampiry, zmiennokształtni,...

Książka przeczytana w jeden dzień. Happy end musiał być :)

Książka przeczytana w jeden dzień. Happy end musiał być :)

Trzecia część trylogii a zarazem ostatnia. Nie spodziewałam się niczego szczególnego poznając dwie pierwsze części i przyznam że zostałam mile zaskoczona.
Blair i Cian to niezła mieszanka jeśli chodzi o cięte riposty ale ale, Moira chociaż w odróżnieniu od nich była z przeszłości to jednak dotrzymywała im kroku aczkolwiek bardziej kulturalnie. Na prawdę ta część pokazała jak Moira stała się niesamowita gdzie we wcześniejszych częściach uważałam ją za irytującą gówniarę.
Cian od pierwszej części mnie ciekawił i jako jedyny miał olej w głowie. W tej części było dużo krwi, dużo śmierci, śmiałam się i wzruszałam. Oczywiście zdarzyło mi się zirytować raz czy dwa ale na prawdę ta część, ta wojna, te opisy, podobało mi się! Najlepiej kogoś poprosić o streszczenie dwóch pierwszych aby infantylność bohaterów tak nie zabolała i wziąć się wtedy za tą część :)

Trzecia część trylogii a zarazem ostatnia. Nie spodziewałam się niczego szczególnego poznając dwie pierwsze części i przyznam że zostałam mile zaskoczona.
Blair i Cian to niezła mieszanka jeśli chodzi o cięte riposty ale ale, Moira chociaż w odróżnieniu od nich była z przeszłości to jednak dotrzymywała im kroku aczkolwiek bardziej kulturalnie. Na prawdę ta część pokazała...

♥

♥

Nadszedł czas zapoznać się z ostatnią książką Trylogii Kręgu. Tak jak poprzednie części również i ta mi się podobała, mogę nawet powiedzieć, że najbardziej. Autorka znowu potrafiła mnie zaciekawić i wprowadzić w magiczny świat.

W królestwie Gealii trwają przygotowania do wojny z wampirami, które chcą zgładzić ludzkość. Królowa Gealii - Moira z pomocą przyjaciół z kręgu sześciu czyni przygotowania do bitwy, która na zawsze ma zmienić losy świata. Lilith, która przybyła śladem Kręgu także nie osiada na laurach i chce zrobić wszystko, żeby wygrać. Moira ma z nią osobiste porachunki do wyrównania - królowa wampirów odpowiada za śmierć jej rodziców. Jest gotowa, żeby się mścić. Z pomocą swoich współbraci chce zniszczyć wszystkie wampiry, ale jeden z nich zagości na dłużej w jej sercu. Cian - brat Hoyta przed laty został przemieniony przez Lilith, ale teraz stoi po dobrej stronie i razem z Kręgiem zabija inne wampiry. Wie, że miłość do Moiry jest niemożliwa i przyniesie wiele bólu i cierpienia, zarówno dla niego jak i dla niej. Czy ich miłość wampira i śmiertelniczki jest możliwa?

Jak wspominałam wcześniej ta część podobała mi się najbardziej. Jest godnym zwieńczeniem całej trylogii. Poza trudną miłością między Cianem i Moirą ukazuje także obóz Lilith. Poznajemy trochę więcej szczegółów z jej życia - jak się stała wampirem, ile miała kochanków, jak doszła do władzy stając się królową wampirów, w jaki sposób mały chłopiec także stał się wampirem. Podobało mi się, że autorka nie ukazała całą historię Lilith, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć w niej nie tylko demona, ale człowieka. Co nie znaczy, że ją polubiłam, czy coś w tym stylu. Co to to nie. Nadal była godną pożałowania kreaturą. Cieszyłam się, że skończyła w marny sposób tak jak i jej kochanka Lora.

Co do miłości ukazanej w książce, to autorce bardzo zgrabnie wyszło jej ukazanie. Moira - śmiertelniczka i Cian - wampir. Skąd już to znam? W wielu książkach czytałam podobne relacje, ale autorka nie pokazała tego w sposób cukierkowy i przesłodzony. Ta miłość była trudna i można powiedzieć, że skazana na niepowodzenie. Moira i Cian wiedzieli, że czeka ich rozstanie i ból. Jednak mimo to brnęli w to. Nie mogli się oprzeć uczuciu, które nimi owładnęło. Namiętność była silniejsza niż rozsądek. Moira do tego stopnia była zdeterminowana, żeby być z Cianem na zawsze, że chciała, żeby ją przemienił. Nie zgodził się, co dowodzi jak wielka była jego miłość. Nie chciał ją skazywać na życie jakie samo prowadzi, skazując ją na potępienie. Czy ich miłość przetrwa? Czy jedynym wyjściem jest tylko rozstanie? O tym trzeba się przekonać czytając to pozycję.

Trylogia Kręgu powinna się spodobać, nie tylko miłośnikom romansu, które stanowi tutaj poboczne tło. W bardzo piękny sposób autorka wykreowała magiczny świat dzięki czemu czytanie było prawdziwą przyjemnością. Polecam.

https://moje-czytania.blogspot.com/2016/08/dolina-ciszy-nora-roberts.html

Nadszedł czas zapoznać się z ostatnią książką Trylogii Kręgu. Tak jak poprzednie części również i ta mi się podobała, mogę nawet powiedzieć, że najbardziej. Autorka znowu potrafiła mnie zaciekawić i wprowadzić w magiczny świat.

W królestwie Gealii trwają przygotowania do wojny z wampirami, które chcą zgładzić ludzkość. Królowa Gealii - Moira z pomocą przyjaciół z kręgu...

z całej tej trylogii ta książka najbardziej mi sie podobała :)

z całej tej trylogii ta książka najbardziej mi sie podobała :)