Żywot i śmierć króla Jana

Okładka książki Żywot i śmierć króla Jana William Shakespeare
Okładka książki Żywot i śmierć króla Jana
William Shakespeare Wydawnictwo: Elipsa Seria: Biblioteka Gazety Wyborczej. Shakespeare utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
101 str. 1 godz. 41 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Seria:
Biblioteka Gazety Wyborczej. Shakespeare
Tytuł oryginału:
King John
Wydawnictwo:
Elipsa
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
101
Czas czytania
1 godz. 41 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360446294
Tłumacz:
Maciej Słomczyński
Tagi:
literatura angielska teatr elzbietanski BBC
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1016
739

Na półkach:

No i kolejna świetna sztuka Szekspira. Różni ją od innych przede wszystkim jej mała dynamika. Akcja odgrywa się bodajże w trzech lokacjach, więc brakuje tu jakichś spektakularnych intryg, ucieczek, podróży, planowanych zemst,itp. Inaczej, takie elementy się pojawiają, ale brakuje w nich kopa jak w "Makbecie" czy "Hamlecie". Ale taka spokojniejsza sztuka to nic złego. Po "Peryklesie" i "Koriolanie" dobrze mi było przeczytać coś z wolniejszym tempem :)

No i kolejna świetna sztuka Szekspira. Różni ją od innych przede wszystkim jej mała dynamika. Akcja odgrywa się bodajże w trzech lokacjach, więc brakuje tu jakichś spektakularnych intryg, ucieczek, podróży, planowanych zemst,itp. Inaczej, takie elementy się pojawiają, ale brakuje w nich kopa jak w "Makbecie" czy "Hamlecie". Ale taka spokojniejsza sztuka to nic złego. Po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
211

Na półkach:

Bardzo lubię Shakespeare’a i kiedy zobaczyłam pozycję której jeszcze nie czytałam szybko po nią sięgnęłam.
Książka jak zwykle pełna intryg, przemyśleń, i cudownych poetyckich fraz ale to właściwie tyle. Nie znalazłam w tej sztuce nic nowego - może to dlatego nie jest ona tak popularna jak inne dzieła tego autora.
Nie żałuję ale tez szczególnie nie polecam.

Bardzo lubię Shakespeare’a i kiedy zobaczyłam pozycję której jeszcze nie czytałam szybko po nią sięgnęłam.
Książka jak zwykle pełna intryg, przemyśleń, i cudownych poetyckich fraz ale to właściwie tyle. Nie znalazłam w tej sztuce nic nowego - może to dlatego nie jest ona tak popularna jak inne dzieła tego autora.
Nie żałuję ale tez szczególnie nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
138
138

Na półkach: , ,

6.6

(Tekst pochodzi z mojego bloga - Szanowni Państwo, dziś zachwycamy się...)

„King John” może i nie należy do najwybitniejszych pozycji mistrza ale po pierwsze: ile można się zachwycać Hamletami i Makbetami? A po drugie – wolę sobie poczytać najsłabsze dzieła szekspirowskie niż cokolwiek Masłowskiej (nie chodzi o Masłowską, chodzi o przykład). Bohaterem kroniki jest Jan bez Ziemi (1166-1216 r.) – powiedzieć, że to postać kontrowersyjna to nic nie powiedzieć. Popkultura zawsze przedstawia go jako złoczyńcę. Pomyślcie o filmach i grach komputerowych z Robin Hoodem w roli głównej. Albo o bajkach opowiadanych wam przez rodziców. Legendarny Rychu Lwie Serce i wstrętna łajza, jego brat! Czy król Jan faktycznie zasłużył na złą sławę? Nie zamierzam go bronić bo raczej tak. A przynajmniej tak twierdzą historycy. Henryk Zins w „Historii Anglii” wymieniał grzechy króla: ucisk fiskalny wszystkich warstw ludności, konfiskaty ziemi, zabójstwa, aresztowania, naruszanie praw feudalnych, etc. Swoimi „błyskotliwymi” posunięciami wytworzył sobie wielu wrogów – Kościół (Innocenty III),baronów, rycerstwo, mieszczan. Zarówno Zins jak i Juliusz Kydryński (w posłowiu polskiego wydania) zwracają uwagę na to, że Shakespeare nie wspomina o Wielkiej Karcie Swobód. Prawdopodobnie niewiele o niej wiedział, gdyż o Karcie przypomniano sobie za dynastii Stuartów.

Oryginał i przekład Słomczyńskiego cechują żartobliwe fragmenty. „Pójdź, pójdź do babci; zrób tak moje dziecko./Królestwo babci daj, a babcia za to/Da ci czereśnię, śliwkę albo figę./To dobra babcia.” (Konstancja do Artura). Albo wymiana zdań między arcyksięciem Austrii a Bękartem: „- Królu Filipie, słuchaj kardynała. – Skórą cielęcą okryj grzbiet tchórzliwy. – Łotrze, obelgi wsunę do kieszeni, gdyż… – W twoich portkach będzie im najlepiej.” W ogóle ten Bękart! W sztuce jest przedstawiony jako syn lady Faulconbridge, choć musimy pamiętać, że poeta ze Stratford-upon-Avon nie trzymał się „sztywno” faktów. Nie znamy matki bękarta Filipa z Cognac ale wiemy, że był nieślubnym dzieckiem Ryszarda I Lwie Serce. Jak to rzekła lady Faulconbridge: „Przez naleganie długie i gorące/Miejsce zrobiłam mu w łożu małżonka.” Widzicie jak pięknymi słowami można opisać zdradę? Ha, ha! No ale skoro sam Ryszard pchał się do łóżka… Dość dziwne w sztuce Shakespeare’a jest to, że bękart Filip tak ochoczo został sługą Jana. A przecież był bardzo dumny ze swojego ojca. Nie da się ukryć, że dramaturg chciał przedstawić nam króla Jana w lepszym świetle. Artur z Bretanii popełnia samobójstwo, a jak było naprawdę? Tego nie wiemy ale od wieków krąży legenda, że król zamordował go własnoręcznie. Z kolei śmierć samego Jana została przedstawiona jako skutek intrygi. Historycy twierdzą jednak, że ani trucizna ani brzoskwinie. Król chorował na dyzenterię i zmarł naturalnie.

Mimo, że Shakespeare „podrasował” żywot króla Jana i spór o Andegawenię, to czyta się z przyjemnością. Dramatyczną sceną z udziałem Artura i Huberta zachwycał się sam Goethe. A ja z kolei zachwycam się takimi metaforami jak ta króla Filipa o łzach i włosach Konstancji: „Bind up those tresses. O, what love I note/In the fair multitude of those her hairs!/Where but by chance a silver drop hath fallen,/Even to that drop ten thousand wiry friends/Do glue themselves in sociable grief,/Like true, inseparable, faithful loves,/Sticking together in calamity.” Owszem, może drażnić nieporadność kompozycyjna, tak jak gdyby autor pisał to w przerwie meczu Real-Barcelona. Może drażnić brak charakterystycznych bohaterów, którym czytelnik mógłby kibicować. Nie zmienia to faktu, że są dobre momenty! PS – wiecie, że to samo Angers było siedzibą rządu RP na uchodźstwie (1939-1940 r.)?

6.6

(Tekst pochodzi z mojego bloga - Szanowni Państwo, dziś zachwycamy się...)

„King John” może i nie należy do najwybitniejszych pozycji mistrza ale po pierwsze: ile można się zachwycać Hamletami i Makbetami? A po drugie – wolę sobie poczytać najsłabsze dzieła szekspirowskie niż cokolwiek Masłowskiej (nie chodzi o Masłowską, chodzi o przykład). Bohaterem kroniki jest Jan...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5687
730

Na półkach: , ,

Przede wszystkim: to kolejny, wspaniały dramat angielskiego mistrza, który znać się powinno i choć raz przeczytać. Tyle albo aż tyle. Wiem, zaraz się podniosą głosy, że przecież to Shakespeare, to każdy czytał... A jednak, okazuje się, że nie każdy czytał. Co więcej, nie każdy wie, że nasz angielski mistrz pisał nie tylko "fantastykę" - bo jak określi się inaczej "Burzę", "Makbeta" czy "Romeo i Julię"? Oparte na prawdziwych wydarzeniach, ale jednak... fantastyka ;)
W przypadku "Żywota i śmierci..." jest jednak o wiele inaczej. Autor skupił się na przedstawieniu króla Jana bez Ziemi - postaci tyle niezwykłej, co tragicznej. ot, taki tak... swoisty przewodnik historyczny ;) Zachowano najważniejsze informacje, i wiadomo - nie jest to żaden podręcznik historyczny, ale... warto się zagłębić w tym utworze.
Akcję dramatu rozpoczyna wezwanie do abdykacji Jana bez Ziemi, ogłoszone przez francuskiego króla Filipa, zgodnie z życzeniem Artura z Bretanii. Kolejne akty spokojnie ale ciekawie opisują nagłe zmiany sojuszów i liczne intrygi, odbywające się na dworze. Ostatecznie, nadchodzi śmierć, wymierzona z ręki... no, nie, tu proponuję zagłębić się w czytanie, by było wiadomo, o czym się mówi ;)
Przez cały czas trwania utworu wypowiada się postać znana jako Bękart (ang. The Bastard, wzorowany jest na prawdziwej osobie, Filipie z Cognac),która przedstawia swoje krytyczne uwagi na temat szlachectwa, dbania o własne interesy i angielskiej suwerenności. tak, to niejako stanowi też całkiem niezły smaczek historyczny i... ubarwia cała historię. Niejednokrotnie uwagi jego, choć no nie ma co - bardzo krytyczne - są nader celne i trafne, jakby pod jego postacią Shakespeare chciał pokazać również i swoje uwagi odnośnie ustroju, społeczeństwa i zmian, jakie wokół się dzieją.
Wielu badaczy obecnie uważa, że dziwne jest, iż w dziele tym nie pojawia się Magna Charta Libertatum - Kartę Swobód Obywatelskich, chociaż to właśnie z jej wydania najbardziej znany jest Jan bez Ziemi. Trzeba jednak pamiętać, że w czasach Szekspira była uważana nie za przejaw budowy wolności, a za wstydliwą próbę osłabienia monarchii...
ogólnie?
Pozycja jest jedną z ciekawszych, choć dość niedocenionych dramatów. Warto się więc poświęcić, pochylić i przeczytać, zastanawiając się nad biegiem historii...

//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/10/zywot-i-smierc-krola-jana-william.html

Przede wszystkim: to kolejny, wspaniały dramat angielskiego mistrza, który znać się powinno i choć raz przeczytać. Tyle albo aż tyle. Wiem, zaraz się podniosą głosy, że przecież to Shakespeare, to każdy czytał... A jednak, okazuje się, że nie każdy czytał. Co więcej, nie każdy wie, że nasz angielski mistrz pisał nie tylko "fantastykę" - bo jak określi się inaczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
204
105

Na półkach: ,

To jedna z kronik Szekspira, więc nie widzimy tu jak duże są możliwości wyobraźni autora, ale mamy dzieje króla Anglii – Jana (Jana bez Ziemi) przedstawione w bardzo przyjemny sposób. Uważam, że bardziej przystępny niż w podręcznikach do historii. Co prawda Szekspir nie wspomina o Wielkiej Karcie Swobód, wydanej przez króla Jana, a która wydaje się być istotna w dziejach tego władcy, ale poza tym mamy poruszone najważniejsze wydarzenia z jego rządów.

To jedna z kronik Szekspira, więc nie widzimy tu jak duże są możliwości wyobraźni autora, ale mamy dzieje króla Anglii – Jana (Jana bez Ziemi) przedstawione w bardzo przyjemny sposób. Uważam, że bardziej przystępny niż w podręcznikach do historii. Co prawda Szekspir nie wspomina o Wielkiej Karcie Swobód, wydanej przez króla Jana, a która wydaje się być istotna w dziejach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    120
  • Chcę przeczytać
    86
  • Posiadam
    44
  • Klasyka
    4
  • Dramat
    4
  • 2012
    3
  • Literatura angielska
    3
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Dramat
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żywot i śmierć króla Jana


Podobne książki

Przeczytaj także