rozwińzwiń

Opowieści mojej żony

Okładka książki Opowieści mojej żony Mirosław Żuławski
Okładka książki Opowieści mojej żony
Mirosław Żuławski Wydawnictwo: ALFA literatura piękna
89 str. 1 godz. 29 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
ALFA
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
89
Czas czytania
1 godz. 29 min.
Język:
polski
ISBN:
8370010989
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
156
153

Na półkach:

Uwielbiam!
To 20 króciutkich opowiastek o historiach rodzinnych , zwykle zabawnych , z zaskakującymi wnioskami. Ale były też takie , przy których uroniłam ze wzruszenia łezkę- np. "Plecak".
Pamietam cykl audycji telewizyjnych opartych na tej książce .
Żonę grała Zofia Kucówna - świetna aktorka , a męża jej rzeczywisty , ówczesny mąż - Adam Hanuszkiewicz - reżyser , aktor , celebryta. Od tych spektaki zaczął się mój sentyment do " Opowieści mojej żony".
Lubię " Starostę z Leska" bo i mnie znajomi odwieźli kiedyś do domu mimo że miałam zupełnie inne plany. Nie zdołałam ich przekonać ,że sama sobie poradzę - na bezgraniczną uprzejmość nie ma rady.
Kiedy zaczęła się pandemia i wszyscy siedzieli w domach , zainspirowana tą książką , chciałam namówić kilka osób z rodziny i znajomych ,żeby zamiast pogrążać się w smutku , przypomnieli sobie jakieś zabawne historie. Nic z tego nie wyszło - wszyscy woleli rozpamiętywać swoje cierpienia. Nie wiem czy to polska specyfika , czy też ja mam pecha do otoczenia.
Kiedy poszpera się w pamięci , można znaleźć sporo anegdot - nie tak efektownych jak u Żuławskiego [ bo te zapewne są wymyślone] ale też ciekawych.
Cenię tę książkę za dawanie impulsu do takich rozmyślań.
Autor napisał ją w 1970 r. Widać jak przez pół wieku zmieniła się nasza mentalność. Dawniej mężczyźni mieli opiekować się kobietami , babcie były tradycyjnymi babciami itp.
Niektóre rzeczy są zaskakująco podobne do tego co mamy dzisiaj - np. już wtedy twierdzono , że na Mazowszu są tylko 2 pory roku zamiast czterech jak to dawniej bywalo.
Zachęcam do przeczytania tej książeczki i wyszukania w pamięci swoich własnych historii rodzinnych.

Uwielbiam!
To 20 króciutkich opowiastek o historiach rodzinnych , zwykle zabawnych , z zaskakującymi wnioskami. Ale były też takie , przy których uroniłam ze wzruszenia łezkę- np. "Plecak".
Pamietam cykl audycji telewizyjnych opartych na tej książce .
Żonę grała Zofia Kucówna - świetna aktorka , a męża jej rzeczywisty , ówczesny mąż - Adam Hanuszkiewicz - reżyser , aktor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Majowe wyzwanie LC. Przeczytam coś ponownie.

Anegdotki i opowiastki rodzinne, zabawne lub smutniejsze, prześmiewcze lub sentymentalne. W której rodzinie ich nie ma? O babciach, dzieciach, wujkach, ciociach, znajomych, sąsiadach. Wszystkie zdarzyły się naprawdę. Opowiadane po wielokroć kolejnym pokoleniom lub nowym znajomym. Z każdą kolejną opowieścią są modyfikowane, przedstawiane coraz bardziej atrakcyjnie.
Opowieści mojej żony to zbiór krótkich opowiastek na jedno popołudnie. Wszystkie urocze i z morałem, przypominają co jest w życiu ważne. Doskonałe na chandrę :)
Nie zalatują naftaliną, ale trącą myszką.

Majowe wyzwanie LC. Przeczytam coś ponownie.

Anegdotki i opowiastki rodzinne, zabawne lub smutniejsze, prześmiewcze lub sentymentalne. W której rodzinie ich nie ma? O babciach, dzieciach, wujkach, ciociach, znajomych, sąsiadach. Wszystkie zdarzyły się naprawdę. Opowiadane po wielokroć kolejnym pokoleniom lub nowym znajomym. Z każdą kolejną opowieścią są modyfikowane,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
310

Na półkach:

Niewielki zbiór króciutkich opowieści snutych przez kobietę - matkę, żonę, synową. Opowiadają o mniej lub bardziej ważnych sprawach codziennych, bawią i wzruszają zarazem. Subtelny i piękny język nostalgicznie wprowadził mnie w klimat lat siedemdziesiątych.

Niewielki zbiór króciutkich opowieści snutych przez kobietę - matkę, żonę, synową. Opowiadają o mniej lub bardziej ważnych sprawach codziennych, bawią i wzruszają zarazem. Subtelny i piękny język nostalgicznie wprowadził mnie w klimat lat siedemdziesiątych.

Pokaż mimo to

avatar
2479
1117

Na półkach: ,

Historie rodzinne, opowiadane przez tytułową żonę, pełne ponadczasowych rozważań o przypadku, miłości i przeznaczeniu. Bardzo przyjemna lektura.
I jeszcze cytat "Nie chcę myśleć o dniu, kiedy nie będzie już nikogo, kto mógłby mi opowiedzieć, jak bardzo darłam się po przyjściu na świat.".

Historie rodzinne, opowiadane przez tytułową żonę, pełne ponadczasowych rozważań o przypadku, miłości i przeznaczeniu. Bardzo przyjemna lektura.
I jeszcze cytat "Nie chcę myśleć o dniu, kiedy nie będzie już nikogo, kto mógłby mi opowiedzieć, jak bardzo darłam się po przyjściu na świat.".

Pokaż mimo to

avatar
1382
232

Na półkach:

Same opowiastki trochę retro, ale tytułowa żona bardzo ciekawie i ze swadą je prezentuje. Trochę nieładnie obsmarowywać na forum rodzinnym męża, siedzącego obok, ale skoro jemu to nie przeszkadzało, to mi tym bardziej. Lektura na jedno popołudnie, ale też idealna do trzymania na nocnym stoliku, żeby poczytać 5-10 minut przed snem, bo składa się z krótkich opowiastek, których lekturę można śmiało rozwlec w czasie.
Perełka sprzed lat :)

Same opowiastki trochę retro, ale tytułowa żona bardzo ciekawie i ze swadą je prezentuje. Trochę nieładnie obsmarowywać na forum rodzinnym męża, siedzącego obok, ale skoro jemu to nie przeszkadzało, to mi tym bardziej. Lektura na jedno popołudnie, ale też idealna do trzymania na nocnym stoliku, żeby poczytać 5-10 minut przed snem, bo składa się z krótkich opowiastek,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
337

Na półkach:

Nudne i z lekka napuszone przemądrzalstwem opowieści starej baby (czyli, jak mniemam, autora...),które po dwóch, trzech opowiastkach nie nadają się już nawet na czytadło, bo tak powtarzalne i przewidywalne.

A sprzedało się to to, podobno w setkach tysięcy egzemplarzy i stanowi rzekomo najlepsze dzieło tegoż autora - pisarza i dyplomaty.

Przeczytałem stron 40 na 155 i rzuciłem w kąt, bo szmira, jak dla mnie, nie do strawienia!

Nudne i z lekka napuszone przemądrzalstwem opowieści starej baby (czyli, jak mniemam, autora...),które po dwóch, trzech opowiastkach nie nadają się już nawet na czytadło, bo tak powtarzalne i przewidywalne.

A sprzedało się to to, podobno w setkach tysięcy egzemplarzy i stanowi rzekomo najlepsze dzieło tegoż autora - pisarza i dyplomaty.

Przeczytałem stron 40 na 155 i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2677
250

Na półkach: , , , ,

WYŚMIENITE!
WYBORNE!
PALCE LIZAĆ!
https://www.youtube.com/watch?v=7rtGjp4GtCE&t=1010s

WYŚMIENITE!
WYBORNE!
PALCE LIZAĆ!
https://www.youtube.com/watch?v=7rtGjp4GtCE&t=1010s

Pokaż mimo to

avatar
1855
330

Na półkach: , , , , , , ,

Urocze, pełne życiowej mądrości i kobiecej emocjonalności opowieści. O życiu, rodzinie, wartościach. Ogromnie dużo przyjemności przyniosło mi słuchanie audiobooka w wykonaniu wspaniałej Zofii Kucówny i Henryka Machalicy: wysłuchałam tych opowieści dwa razy z rzędu. Zachwycałam się sposobem snucia opowieści przez tytułową żonę: jej ciepłym i mądrym podejściem do życia, umiejętnością przytaczania właściwych opowieści we właściwym momencie, ciągłą pracą nad kształtowaniem u bliskich tego, co uważała za ważne itd. Żałowałam nawet, że nie trafiłam na tę pozycję w czasach, gdy sama wchodziłam w rolę żony, bo ta książkowa żona to skarb:)

"On zakochał się w niej od razu, ona zakochała się najpierw w jego wierszach, bo każda kobieta, zanim pokocha mężczyznę, zakochuje się najpierw w tym, co on mówi, pisze albo robi."

"Nie chcę myśleć o dniu, kiedy nie będzie już nikogo, kto mógłby mi opowiedzieć, jak bardzo darłam się po przyjściu na świat."

"Są ludzie w naszym życiu, których obecności nie zauważa się niemal, a dopiero ich nieobecność odczuwa się bardzo."

"Babki są bardzo ważne. Powiedziałabym, że należą do naszego dzieciństwa w stopniu o wiele większym, niż matki. Są po prostu nasza własnością."

"Myślę, że tak naprawdę traci się dzieciństwo wtedy, kiedy traci się babkę."

"Jesteśmy tacy, jakimi nas widzą nasze stare ciotki, które mogą nam dokładnie opowiedzieć, jacy jesteśmy naprawdę, bo pamiętają to, czego my nie możemy pamiętać."

"Największe kłopoty ma się zawsze z sobą samym i dopóki człowiek się z tym sam nie rozprawi, nie da sobie rady z innymi."

"Wiedziała, że między współczuciem a okrucieństwem biegnie cieniutka i prawie niezauważalna granica."

Urocze, pełne życiowej mądrości i kobiecej emocjonalności opowieści. O życiu, rodzinie, wartościach. Ogromnie dużo przyjemności przyniosło mi słuchanie audiobooka w wykonaniu wspaniałej Zofii Kucówny i Henryka Machalicy: wysłuchałam tych opowieści dwa razy z rzędu. Zachwycałam się sposobem snucia opowieści przez tytułową żonę: jej ciepłym i mądrym podejściem do życia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
118

Na półkach:

Milutka retro-ksiażka ze zbiorem opowiastek snutych w rodzinnym gronie. Dobrze się czyta, choć pachnie naftalina. Stare, dobre czasy w opwieściach trochę przynudzajacej żony, ale jest sympatycznie. Polecam jako przerywnik po jakiejś brutalnej lub wymagajacej lekturze.

Milutka retro-ksiażka ze zbiorem opowiastek snutych w rodzinnym gronie. Dobrze się czyta, choć pachnie naftalina. Stare, dobre czasy w opwieściach trochę przynudzajacej żony, ale jest sympatycznie. Polecam jako przerywnik po jakiejś brutalnej lub wymagajacej lekturze.

Pokaż mimo to

avatar
99
26

Na półkach:

Niebywale przyjemnie czytało się te drobiazgi. Każdy jak inny, piękny kamyczek. Pisane z przekąsem, czasem stereotypowo z wierzchu, a jednak głębiej ukazujące prawdy, jeśli tylko się nad nimi chwilę zatrzymać.

Niebywale przyjemnie czytało się te drobiazgi. Każdy jak inny, piękny kamyczek. Pisane z przekąsem, czasem stereotypowo z wierzchu, a jednak głębiej ukazujące prawdy, jeśli tylko się nad nimi chwilę zatrzymać.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    148
  • Chcę przeczytać
    72
  • Posiadam
    58
  • Ulubione
    8
  • Literatura polska
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2014
    3
  • 2021
    3
  • Audiobook
    3
  • 2019
    2

Cytaty

Więcej
Mirosław Żuławski Opowieści mojej żony Zobacz więcej
Mirosław Żuławski Opowieści mojej żony Zobacz więcej
Mirosław Żuławski Opowieści mojej żony Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także