Była to moja ulubiona książka, gdy miałam 8 lat ;). Teraz po paru latach, może nie jest już dla mnie fenomen, ale dalej mam z nią fajne wspomnienia. Bardzo fajne w niej jest to, że można po prostu na chwilę powrócić do Anny i Elzy no i do ich świata.;). Polecam i starszym i mniejszym!

Była to moja ulubiona książka, gdy miałam 8 lat ;). Teraz po paru latach, może nie jest już dla mnie fenomen, ale dalej mam z nią fajne wspomnienia. Bardzo fajne w niej jest to, że można po prostu na chwilę powrócić do Anny i Elzy no i do ich świata.;). Polecam i starszym i mniejszym!

Wielka Księga jest naprawdę wielka, bo zawiera ponad 300 stron. A przeczytamy trzy opowieści. Pierwsza opowieść to historia znana ze szklanego ekranu. Elsa jest najstarszą córką króla i królowej Arendelle, posiadającą moc tworzenia lodu i śniegu. Jako dziecko była bardzo zżyta z młodszą siostrą, ale nieszczęśliwy wypadek sprawił, że dziewczynki musiały wychowywać się z dala od siebie. Po śmierci rodziców Elsa została koronowana na królową. Przypadkowo ujawniła się jej moc i dziewczynka w obawie przed skrzywdzeniem poddanych ucieka w północne góry. Nieświadomie sprowadziła na Arendelle wieczną zimę. Anna wyruszyła na poszukiwanie siostry. Towarzyszył jej Kristoff, renifer Sven oraz bałwanek Olaf.

Kolejne dwie historie nie były przedstawione w filmie animowanym. Jedna z nich nosi dość przerażający dla kilkulatka tytuł "Duchy Arendelle" , ale spokojnie nie ma się czego bać. Zamek Arendelle kryje wiele zapomnianych korytarzy i kryjówek. Całe duchowe zamieszanie to sprawka naszych lodowych bohaterów. Siostry Elza i Anna nie wiedząc nawzajem o swoich zamiarach postanowiły zorganizować przyjęcia. Jakby tego było mało wybrały dokładnie tę samą datę uroczystości. Nie muszę chyba dodawać, że wyniknie z tego mnóstwo zabawnych i zaskakujących sytuacji. "Zastępca dostawcy lodu" to wesoła historia, w której bałwanek Olaf i renifer Sven próbują wyręczyć w pracy Kristoffa, aby ten mógł udać się na piknik z Anną.

Duża, wyraźna czcionka i podział na krótkie rozdziały na pewno ułatwi czytanie dzieciom rozpoczynającym swoją przygodę z samodzielnym czytaniem. Książka jest bardzo estetycznie wydana, okładka przyciąga wzrok i zachęca do sięgnięcia po tę pozycję.

Wielka Księga jest naprawdę wielka, bo zawiera ponad 300 stron. A przeczytamy trzy opowieści. Pierwsza opowieść to historia znana ze szklanego ekranu. Elsa jest najstarszą córką króla i królowej Arendelle, posiadającą moc tworzenia lodu i śniegu. Jako dziecko była bardzo zżyta z młodszą siostrą, ale nieszczęśliwy wypadek sprawił, że dziewczynki musiały wychowywać się z dala...

„Kraina Lodu” mimo trzech lat od premiery ciągle podbija serca młodych widzów (a raczej widzek). Animowana opowieść w wersji 3D pozwalała na oczarowanie dzieci i zabranie ich w świat magii. Historia księżniczki posiadającej niezwykłą, ale jednocześnie kłopotliwą moc sprawiającą, że razem z siostrą zostały skazane na samotność i izolację. Pewnego dnia musiał nastąpić przełom. Koronacja staje się tu świetnym punktem zwrotnym. Po niej akcja mknie, bohaterowie wystawiani są na próbę, poznają prawdziwych przyjaciół, robią wszystko by wypełnić misję. Wszystko to idealnie trafia do dziewczynek w wieku od 3-10 lat.
Wielkim plusem całej opowieści jest odcięcie się od schematu towarzyszącego klasycznym baśniom: księżniczka lub biedna dziewczyna czeka na wymarzonego księcia i żyją długo i szczęśliwie. Tu księżniczka zostaje królową, a jej siostra po pokonaniu przeszkód staje się jej najlepszą przyjaciółką i towarzyszką. Początki jednak bywają trudne: mała sprzeczka przyczynia się do prawdziwej katastrofy. Zadaniem Anny jest przekonanie siostry, aby uwierzyła w swoją siłę panowania nad własną mocą. Niestety nieszczęśliwy wypadek spowodowany odepchnięciem siostry sprawia, że Anna powoli zamarza. Może ją tylko uratować prawdziwa miłość. Fałszywy książę nie może jej takiej dać. Kiedy dorosły widz oczekuje, że wybawcom będzie inny mężczyzna dzieci z wielką ufnością przyjmują schemat miłości siostrzanej niszczącej zły czar. Takie uczucie jest im bliższe niż romantyczna miłość księżniczki i księcia. Kolejnymi elementami, które wpłynęły na powodzenie filmu jest magiczna otoczka opowieści, silna bohaterka przeżywająca interesujące przygody oraz spora dawka śpiewu.
Wielkie powodzenie filmu animowanego przełożyło się na sprzedaż gadżetów z nim związanych. Warto wykorzystać zachwyt naszych dzieci tą opowieścią i za jej pomocą zachęcić nasze pociechy do czytania i tworzenia. W naszym domu rok temu pojawiła się książka z pomysłami na świąteczne ozdoby. Propozycje pomysłowego Olafa pomogły nam w nauce dokonywania wyborów (córka miała sama wybierać, co będziemy tworzyły) oraz organizacji zabaw. Nie zabrakło też tomu z kronik filmowych (Seria „Kocham ten film”) wydawanych przez Egmont. Piękne ilustracje, prosty tekst dostosowany do przedszkolaków idealnie wpasował się w nasze potrzeby czytelnicze. Tym razem coś dla starszych czytelników, czyli uczniów szkoły podstawowej oraz tych przedszkolaków, którzy historię znają i mają cierpliwość wysłuchać ją po raz kolejny.
„Wielka księga przygód. Kraina Lodu” zawiera trzy opowiadania o perypetiach Anny i Elsy oraz ich przyjaciół. Prosty język, duże litery i niedługie rozdziały sprawiają, że lektura jest przyjemna i bardzo dobrze czyta się ją na głos. Wielkim plusem jest spora dawka prostego humoru, który nie jest oparty na tym, że bohater się przewrócił i poobijał, ale polega na nadgorliwości, zbyt dużej ciekawości, chęci niesienia pomocy.
Myślę, że lektura ta będzie świetnym pomysłem na prezent dla każdej miłośniczki opowieści o władczyni Arendelle.

„Kraina Lodu” mimo trzech lat od premiery ciągle podbija serca młodych widzów (a raczej widzek). Animowana opowieść w wersji 3D pozwalała na oczarowanie dzieci i zabranie ich w świat magii. Historia księżniczki posiadającej niezwykłą, ale jednocześnie kłopotliwą moc sprawiającą, że razem z siostrą zostały skazane na samotność i izolację. Pewnego dnia musiał nastąpić...

Jeszcze jedna podróż do Krainy lodu!

Arendelle to miejsce, które jeszcze przez długi, długi czas nie znudzi się żadnemu dziecku :) "Wielka księga przygód..." to jeszcze jedna podróż do tej krainy i to w aż trzech odsłonach! - w postaci znanej już historii o Annie i Elzie, w historii o zamku Arendelle (który ma w sobie o wiele więcej tajemnic niż można by sądzić),a także w wesołej opowiastce o Svenie i Olafie. Zapraszamy raz jeszcze do Krainy Lodu!

Ta opowieść to bez dwóch zdań swoisty fenomen. W dodatku fenomen pełen uroku, ciepła, humoru - czegóż chcieć więcej? :) Elza, Anna, Olaf i inni już od kilku lat goszczą - w ten czy w inny sposób - w naszych domach, i podejrzewam, że jeszcze długo tak będzie. Niniejsza książka to nie tylko rozwinięcie znanej już historii, ale także odpowiedź na zapotrzebowanie wynikające z powszechnej fascynacji Arendelle. Tego typu fenomeny są mile widziane :) - ciepła historia to zawsze dobra rzecz.

Gorąco polecam. Cóż więcej bowiem rzec? :) Moja córeczka, mimo zaledwie trzech latek, kocha Olafa, uwielbia Elzę, uśmiecha się na widok Anny... Wasze dzieci z pewnością mają podobnie ;) Zachęcać do tej książki więc raczej nie muszę.

Dziękuję Wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie niniejszej książki.

Recenzja znajduje się także na moim blogu:
http://cosnapolce.blogspot.com/2016/12/wielka-ksiega-przygod-kraina-lodu.html
Zapraszam

Jeszcze jedna podróż do Krainy lodu!

Arendelle to miejsce, które jeszcze przez długi, długi czas nie znudzi się żadnemu dziecku :) "Wielka księga przygód..." to jeszcze jedna podróż do tej krainy i to w aż trzech odsłonach! - w postaci znanej już historii o Annie i Elzie, w historii o zamku Arendelle (który ma w sobie o wiele więcej tajemnic niż można by sądzić),a także w...