Najpierw obejrzałam film, o zgrozo. Niezbyt dobrze, bo oczywiście był dużo bardziej udramatyzowany i emocjonujący niż rzeczywista historia Katherine, Dorothy i Margaret, ale to w niczym książce nie umniejsza.
Gdybym czytała ją jako pierwszą, zapewne irytowałabym się podczas seansu. Czytając jako drugą, spokojnie zapoznawałam się z faktami, rejestrując różnice pomiędzy tymi formami.
A zatem, nie jest tak dramatycznie jak w filmie, ale jest solidnie. Postacie czarnoskórych kobiet-matematyczek to temat, który dla niektórych jest wręcz niemożliwy do wyobrażenia, a w dzisiejszych czasach, moim zdaniem, właśnie takich postaci nam potrzeba i właśnie o takich postaciach powinniśmy się dowiadywać.
Autorka, mając wiedzę jako córka inżyniera NASA, i przeprowadziwszy wiele rozmów z liczarkami, przygotowała trudny tekst w sposób na tyle zajmujący, że nadal czyta się go jak powieść. Kibicując bohaterkom Ukrytych działań, jednocześnie zyskujemy szersze spojrzenie na sytuację społeczną w USA w tamtych czasach. Polecam.

Najpierw obejrzałam film, o zgrozo. Niezbyt dobrze, bo oczywiście był dużo bardziej udramatyzowany i emocjonujący niż rzeczywista historia Katherine, Dorothy i Margaret, ale to w niczym książce nie umniejsza.
Gdybym czytała ją jako pierwszą, zapewne irytowałabym się podczas seansu. Czytając jako drugą, spokojnie zapoznawałam się z faktami, rejestrując różnice pomiędzy tymi...

Troszkę się obawiałam, że książka będzie powieleniem filmu. A tu pełne zaskoczenie, bowiem pozycja ta jest raczej dokumentem/ reportażem. I tutaj chylę czoła przed autorami filmu na podstawie tej książki nakręconego.
Autorka przedstawia nam całkowicie nieznany wątek kobiet pracujących jako, i tu dziwnie brzmiące słowo, "liczarki" w NACA/NASA. Ich losy, w okresie segregacji nie tylko rasowej, ale również płciowej (choć to w obecnych czasach brzmi dziwnie). Pamiętać jednak należy, że jest to książka napisana przez Afroamerykankę o Afroamerykanach i głównie dla Afroamerykanów, stąd klimat książki jest szczególny.
Moim zdaniem pozycja warta poznania.

To przypomniało mi o innej książce, autorstwa Fannie Flagg, w której opisała rolę kobiet lotników z oddziałów WASP (Women Airforce Service Pilots),ich praca była również przemilczana przez rząd Amerykański.

Troszkę się obawiałam, że książka będzie powieleniem filmu. A tu pełne zaskoczenie, bowiem pozycja ta jest raczej dokumentem/ reportażem. I tutaj chylę czoła przed autorami filmu na podstawie tej książki nakręconego.
Autorka przedstawia nam całkowicie nieznany wątek kobiet pracujących jako, i tu dziwnie brzmiące słowo, "liczarki" w NACA/NASA. Ich losy, w okresie segregacji...

Historia tych trzech kobiet jest bardzo ciekawa, jdnak sposób pisania jest na tyle męczący, że dosłownie książka się dłuży, pomimo wciągających zdarzeń. Polecam także film o tym samym tytule.

Historia tych trzech kobiet jest bardzo ciekawa, jdnak sposób pisania jest na tyle męczący, że dosłownie książka się dłuży, pomimo wciągających zdarzeń. Polecam także film o tym samym tytule.

"Ukryte działania" to książka, która pisuje historię trzech afroamerykańskich kobiet: Katherine G. Johnson, Dorothy Vaughan i Mary Jackson, wybitnie utalentowanych matematyczek, które mimo panującej w ówczesnych czasach dyskryminacji na tle rasowym przyczyniły się do amerykańskiego przełomu technologicznego w dziedzinie aeronautyki. Te silne, wartościowe i pewne swego Amerykanki, pokazały światu, że w kobietach drzemie wielka siła Jednak ze względu na bogatą zawartość specjalistycznego języka i nazw własnych, była trudna w czytaniu. Gdyby nie ciekawy temat poruszający segregację rasową, oraz dyskryminację kobiet, a szczególnie historia tych trzech głównych bohaterek - silnych, niezwykle utalentowanych i odważnych, nie przeczytałybym tej książki do końca.

"Ukryte działania" to książka, która pisuje historię trzech afroamerykańskich kobiet: Katherine G. Johnson, Dorothy Vaughan i Mary Jackson, wybitnie utalentowanych matematyczek, które mimo panującej w ówczesnych czasach dyskryminacji na tle rasowym przyczyniły się do amerykańskiego przełomu technologicznego w dziedzinie aeronautyki. Te silne, wartościowe i pewne swego...

Temat ciekawy - rola kobiet, zwłaszcza czarnoskórych kobiet, w historii NASA. Znajdziemy tu wiele szczegółowych informacji na temat samego funkcjonowania NACA (później NASA),a także motyw segregacji rasowej. Spodziewałam się, że książka będzie bardziej przypominała film, który powstał na jej podstawie i który bardzo mi się spodobał. Niestety książka nie wywarła na mnie tak pozytywnego wrażenia. Za dużo tu specjalistycznego języka i nazw własnych, co nie pozwala w pełni skupić się na najważniejszym. Przyznam szczerze, że trochę się męczyłam przy tej lekturze. Ocenę podciągam do dobrej wyłącznie za ciekawy temat.

Temat ciekawy - rola kobiet, zwłaszcza czarnoskórych kobiet, w historii NASA. Znajdziemy tu wiele szczegółowych informacji na temat samego funkcjonowania NACA (później NASA),a także motyw segregacji rasowej. Spodziewałam się, że książka będzie bardziej przypominała film, który powstał na jej podstawie i który bardzo mi się spodobał. Niestety książka nie wywarła na mnie tak...

Nawet nie sądziłam, że ta historia,aż tak mnie wciągnie i sprawi, że tę książkę, przeczytam w dwa dni.
Zdolne, inteligentne, pełne pasji i chęci do pracy. Takie są bohaterki Ukrytego Działania. Młode absolwentki matematyki, zatrudnione w Nasa, w czasach, kiedy nie tylko kobietom odmawiano prawa do robienia kariery, ale i w czasach kiedy segregacja rasowa miała się w najlepsze. Te silne, wartościowe i pewne swego Amerykanki, pokazały światu, że w kobietach drzemie wielka siła.

Nawet nie sądziłam, że ta historia,aż tak mnie wciągnie i sprawi, że tę książkę, przeczytam w dwa dni.
Zdolne, inteligentne, pełne pasji i chęci do pracy. Takie są bohaterki Ukrytego Działania. Młode absolwentki matematyki, zatrudnione w Nasa, w czasach, kiedy nie tylko kobietom odmawiano prawa do robienia kariery, ale i w czasach kiedy segregacja rasowa miała się w...

Książka jest niesamowicie ciekawa, ale forma w jakiej jest napisana sprawia że książkę czyta się bardzo ciężko. Mnie to zajęło ponad dwa tygodnie, co wcześniej mi się nie zdarzało. To niesamowite jaką siłę mają kobiety, jak potrafią walczyć o swoje, jak przyczyniły się do wielu niesamowitych wydarzeń na świecie - mam tu na myśli wysłanie człowieka w kosmos. Jestem bardzo ciekawa filmu :) Generalnie książkę polecam ;)

Książka jest niesamowicie ciekawa, ale forma w jakiej jest napisana sprawia że książkę czyta się bardzo ciężko. Mnie to zajęło ponad dwa tygodnie, co wcześniej mi się nie zdarzało. To niesamowite jaką siłę mają kobiety, jak potrafią walczyć o swoje, jak przyczyniły się do wielu niesamowitych wydarzeń na świecie - mam tu na myśli wysłanie człowieka w kosmos. Jestem bardzo...

Książkę czytałam bardzo długo, nie wiem czy to ze względu na temat, czy moją kondycję fizyczną. Niemniej jest to książka ciekawa i zawierająca duży ładunek wiedzy. Autorka włożyła w nią wiele mrówczej pracy, dociekliwości i zaangażowania. Treść jest bardzo spójna i logiczna, zawiera mnóstwo udokumentowanych faktów, informacji i zdjęć. Sumując, jest bardzo rzetelna. Oprócz wiedzy historycznej zawiera też wątki biograficzne kilku kobiet pracujących dla NACA (później NASA). Autorka z dobrym skutkiem pokazała też tło społeczne USA tamtych czasów, powolne zmiany wprowadzane pod wpływem sił z zewnątrz.

Uświadomiła czytelnikowi, że jeszcze tak niedawno (60 lat temu) w "bastionie" demokracji kwitła segregacja rasowa, a praca kobiet była opłacana gorzej niż mężczyzn, jeśli w ogóle pracę dostawały. Jeszcze nie tak dawno piewcy i obrońcy demokracji zaciekle walczyli o wyższość rasy białej nad czarną, a kobietom przypisywano rolę "strażniczek ogniska domowego". Jak to nieodległe, przecież to pokolenie "segregowane" żyje jeszcze. Ciekawe co myśli o działaniach "demokratycznych" swojego kraju na polu międzynarodowym, o wprowadzaniu na Wschodzie i Afryce prawideł amerykańskiej demokracji.

Autorka nakreśliła pewne ważne zdarzenia dziejące się poza jej krajem, które miały ogromny wpływ na konieczność zmian ustawodawczych oraz na powolne zmiany społeczne. To nie świadomość wewnętrzna zniosła segregację i dopuściła kobiety do pracy zazwyczaj zarezerwowanej dla mężczyzn, ale II Wojna Światowa i jej skutki po niej, min. "zimna wojna". To II Wojna Światowa wciągnęła mężczyzn w swoją machinę, siłą rzeczy uwalniając miejsca pracy dla kobiet. Potem działania zimnowojenne pozwoliły tęgim umysłom działać na rzecz kraju, nie ważne czy należały do kobiet czy mężczyzn. Wysłanie przez ZSRR Sputnika na orbitę spowodowało działania prezydenta USA prowadzące do silnego nacisku na rozwój aeronautyki, przygotowanie zaplecza naukowego, technologicznego. Konsekwencją rywalizacji był też dekret o desegregacji. I tak dalej...

Kiedy w Związku radzieckim odnoszono sukcesy technologiczne USA walczyły z przejawami niesubordynacji społeczności afroamerykańskiej, nie dofinansowywały szkół dla nich, nie dopuszczały do wyższego szkolnictwa i lepszych możliwości pracy. Z założenia czarny - gorszy, niech się cieszy, że w ogóle 'coś' dostaje.

Autorka wyraźnie pokazała też, jak silne i zdeterminowane były kobiety, ile emocji i wysiłku fizycznego kosztowało ich spełnianie swoich pasji i marzeń. Jak wiele przeciwności musiały znieść, aby móc godnie żyć, zapewnić swoim dzieciom lepszą przyszłość. Jakie warunki musiały spełnić, aby móc służyć swojej ojczyźnie.

Wspomniała, że w owym czasie Związek Radziecki był postępowy w kwestii edukacji kobiet w porównaniu z USA. "Podczas gdy-...- "sowieckie politechniki pełne są kobiet" - ponoć jedną trzecią absolwentów stanowiły studentki - Stany Zjednoczone nadal nie umiały na swoim podwórku odpowiedzieć na pytanie, jakie miejsce kobiety i Afroamerykanie powinni zajmować w świecie nauki, a także w społeczeństwie jako całości." (tamże, strona 265)

Autorka opowiedziała szczegółowo historie Dorothy Vaughan, Mary Jackson, Christine Darden oraz Katherine Johnson, czarnoskórych, nadzwyczaj utalentowanych matematyczkach zatrudnionych w NASA. Były maszynami do obliczeń wysoko skomplikowanych i precyzyjnych. Kobiety, które miały realny, najczęściej niedoceniany, wpływ na postęp w technologii podboju kosmosu. Były genialne, dokładne, otwarte na wiedzę, pracowite i gorzej opłacane niż biali, zwłaszcza mężczyźni. Często musiały znosić upokorzenia, niegodne traktowanie, niewygody, brak intymności. Niemniej miały w sobie tyle energii, zapału i wiary, że udało im się osiągnąć bardzo wiele.

Po przeczytaniu książki obejrzałam film, z wielkim zainteresowaniem, sympatią i szacunkiem dla samo zaparcia i pędu do wiedzy bohaterek.

To książka nietuzinkowa, pozwalająca na zamyślenie się nad prawem jednego człowieka do równego traktowania przez drugiego człowieka, nie ważne kim jest, dzieckiem, kobietą, mężczyzną, białym, żółtym, czarnym. Wszyscy jesteśmy ludźmi, istotne jest to jakimi.

Książkę czytałam bardzo długo, nie wiem czy to ze względu na temat, czy moją kondycję fizyczną. Niemniej jest to książka ciekawa i zawierająca duży ładunek wiedzy. Autorka włożyła w nią wiele mrówczej pracy, dociekliwości i zaangażowania. Treść jest bardzo spójna i logiczna, zawiera mnóstwo udokumentowanych faktów, informacji i zdjęć. Sumując, jest bardzo rzetelna. Oprócz...

Temat segregacji rasowej, to jeden z tych, które często poruszam wśród znajomych bliższych i dalszych, zawsze mi bliski, choć nigdy bezpośrednio się z nim nie zetknęłam. Znany jest mi jedynie z historii, wiadomości, artykułów i wreszcie z książki, którą w ostatnim czasie udało mi się przeczytać. "Ukryte działania" to powieść Margot Lee Shetterly, na podstawie której powstał w 2016 roku film, nominowany w trzech kategoriach do Oscara.

Książka opowiada o Dorothy Vaughan, Mary Jackson, Christine Darden oraz Katherine Johnson, czarnoskórych, utalentowanych matematyczkach zatrudnionych w NASA. Liczarki - ich praca miała ogromny wpływ na postęp w rozwoju technologii podboju kosmosu. Przy czym opłacane były gorzej niż koledzy, wykonujący tę samą pracę z powodu koloru skóry oraz faktu posiadania odmiennej płci.

Autorka Margot Lee Shetterly jest córką pierwszego czarnoskórego inżyniera pracującego w NASA, tym samym temat jest jej znany, dorastała w tym środowisku. Poświęciła wiele czasu na zebranie materiałów do książki, na poszukiwania śladów kobiet, które swą ciężką pracą i determinacją osiągnęły sukces.
Autorka opisuje czasy, kiedy jej bohaterki wkraczały w dorosłość, o pracy nad wysłaniem Apollo II w kosmos, o wyścigu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją, ale przede wszystkim o szansie, jaką otrzymały czarnoskóre kobiety, kiedy USA przystąpiło do II wojny światowej, kiedy mężczyźni poszli na wojnę i "zwolniło się" dla nich miejsce w pracy. Mądre, wykwalifikowane, genialne, twarde kobiety walczące o swoje prawa w jakże dla nich trudnym okresie, walczące o należne im miejsce w społeczeństwie.
Znajdziecie w książce zdjęcia udostępnione przez NASA oraz rodziny bohaterek, wywiady przeprowadzone przez autorkę, oraz sporą bibliografię z której autorka korzystała.

"Ukryte działania" to mądra powieść i dobrze byłoby, aby znalazła się w domach, gdzie nadal uważa się, że kobiety, czy osoby o innym kolorze skóry niż biały, powinni być gorzej traktowani, a zdaję sobie sprawę, że to się zdarza dość często.

Biorąc się za tę interesującą lekturę, dowiemy się sporo o "cudownej" Ameryce minionej epoki.
Czytałam z ogromnym zainteresowaniem, a zdjęcia pozwoliły mi jeszcze lepiej zobrazować te czasy.
Polecam wszystkim. Czas spędzony z "Ukrytymi działaniami" to czas pełen przemyśleń i refleksji.

Temat segregacji rasowej, to jeden z tych, które często poruszam wśród znajomych bliższych i dalszych, zawsze mi bliski, choć nigdy bezpośrednio się z nim nie zetknęłam. Znany jest mi jedynie z historii, wiadomości, artykułów i wreszcie z książki, którą w ostatnim czasie udało mi się przeczytać. "Ukryte działania" to powieść Margot Lee Shetterly, na podstawie której powstał...

Jeszcze do niedawna większość ludzi uważała kobiety za słabe, niezdolne do piastowania odpowiedzialnych stanowisk pracy. W XX wieku uległo to zmianie, coraz więcej kobiet pracowało, łamiąc stereotyp, iż nadają się one tylko do zajmowania się domem i dziećmi. W encyklice „Laborem exercens” wydanej w 1981 roku Jan Paweł II napisał: „Faktem jest, że w wielu społeczeństwach kobiety pracują niemal we wszystkich dziedzinach życia. Winny one jednak mieć możliwość wykonywania w pełni swoich zadań zgodnie z właściwą im naturą, bez dyskryminacji i bez pozbawienia możności podjęcia takiego zatrudnienia, do jakiego są zdolne; nie pomniejszając poszanowania dla ich aspiracji rodzinnych, jak też i dla ich szczególnego wkładu, jaki wraz z mężczyznami wnoszą w dobro społeczeństwa”.

„Ukryte działania” przybliżają nam historię Dorothy Vaughan, Mary Jackson, Katherine Johnson oraz Christine Darden – kobiet, które zostały zatrudnione w roli matematyczek w elitarnej jednostce jaką jest NASA. Praca w takiej instytucji była i nadal jest prestiżem, jednak w ówczesnych czasach, mimo, że panie robiły dokładnie to samo co mężczyźni, dostawały znacznie mniejsze wynagrodzenie od nich. Zatrudnienie ich w 1943 roku było spowodowane tym, że większość młodych, wykształconych mężczyzn wyruszyło na front. Od samego początku główne bohaterki zmagały się z dyskryminacją, zarówno z powodu płci, jak i koloru skóry. Ludzie traktowali je jak gorszy podgatunek, jednak one nie dały za wygraną i udowodniły, że mimo różnic są równie wartościowymi pracownikami jak pozostali.

Margot Lee Shetterly, córka pierwszego czarnoskórego inżyniera NASA, zdecydowała się opowiedzieć historię kobiet, które nie poddały się i pokazały, na co je stać. Ich praca i poczynania inspirują, pokazują, że nie można ślepo wierzyć stereotypom, które niejednokrotnie są krzywdzące. Upór i determinacja tych bohaterek sprawiły, że świat poznał ich wartość i stały się wzorami do naśladowania dla przyszłych pokoleń. Autorka stworzyła książkę, która uczy, że to, co posiadamy dzisiaj jest efektem ciężkiej pracy naszych przodków i nie możemy o tym zapominać.



Jeżeli chodzi o formę, to nie można jej nic zarzucić. Margot Lee Shetterly dołożyła wszelkich starań, by historia była bogata w szczegóły, zarówno historyczne, jak i techniczne, które niekiedy były dla mnie niezrozumiałe, co z drugiej strony jest dla mnie dużym motorem napędowym do tego, by bliżej zapoznać się z pewnymi zagadnieniami.

Podsumowanie: Książka „Ukryte działania” uczy i inspiruje do działania. Myślę, że każdy, bez względu na to, jaki gatunek lubi najbardziej, powinien przeczytać tę pozycję. Nie dość, że jest to doskonała okazja do poznania historii czterech ambitnych kobiet, to można poznać kulisy powstawania programu kosmicznego NASA, zobaczyć, jak wiele ludzkiej pracy on kosztował. Nie jestem wielbicielką literatury faktu, a biografii unikam jak ognia, lecz ta książka wywarła na mnie piorunujące wrażenie. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam! :)
____________
http://ja-ksiazkoholik.blogspot.com/2017/03/margot-lee-shetterly-ukryte-dziaania.html

Jeszcze do niedawna większość ludzi uważała kobiety za słabe, niezdolne do piastowania odpowiedzialnych stanowisk pracy. W XX wieku uległo to zmianie, coraz więcej kobiet pracowało, łamiąc stereotyp, iż nadają się one tylko do zajmowania się domem i dziećmi. W encyklice „Laborem exercens” wydanej w 1981 roku Jan Paweł II napisał: „Faktem jest, że w wielu społeczeństwach...