İstanbul - Hatıralar ve Şehir
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Yapı Kredi Yayınları
- Data wydania:
- 2003-01-01
- Data 1. wydania:
- 2003-01-01
- Język:
- turecki
- ISBN:
- 9789750807162
Orhan Pamuk İstanbul'da, hayatının ilk yirmi iki senesini bir büyüme ve olgunlaşma romanına dönüştürüyor. Yazarın çocukluğu ve ilkgençliğinin hikâyesi ve aile tarihiyle İstanbul'un bir imparatorluk başkentinden 20. yüzyıl başlarında yıkıntılarla ve hüzünle dolu bir şehre dönüşmesinin hikayesi olan İstanbul - Hatıralar ve Şehir, yalnızca Pamuk'un bir İstanbul yazarı olarak ününü sağlamlaştıran kitabı değil, aynı zamanda tüm dünya edebiyatında bir şehrin ruhu hakkında yazılmış en derin kitaplardan biri.
Pamuk çocukluk ve gençliğini anlatıyor...
"Ruhumdaki bu kırılmayı hissediyor, yaklaşan yalnızlığımdan telaşa kapılıyor, içine düşmekte olduğum karanlığın bir hayat tarzı olmasından korkarak herkes gibi olmaya karar veriyordum: On yedi on sekiz yaşlarımda bir dönem herkesi güldüren, her fırsatta şaka yapan, herkesle arkadaşça, hatta serserice iyi geçinen bir cemaat adamı gibi gözükmeyi başardım... Herkesin kafayı fazla takmadan yaptığı şeyleri yapabilmek için niye benim dişimi sıkmam, gayret etmem, sonra da poz yaptığım için kendimden nefret etmem gerekiyordu?"
Yazarın kendini "ben" olarak ilk hissedişinden, annesine, babasına, ailesine yönelen hikâye, bir hüzün ve mutluluk kaynağı olarak İstanbul sokaklarına açılıyor. Günümüzün büyük romancısının gözünden 1950'lerin İstanbul sokaklarını, parke taşı kaplı caddeleri, yanıp yıkılan ahşap konakları, eski bir kültürün yok oluşuyla, onun külleri ve yıkıntıları arasından bir yenisinin doğuşunun zorluklarını keşfederken Pamuk'un ruhsal dünyasının oluşumunu da bir dedektif romanı okur gibi, hızla izliyoruz... Bu özgün ve benzersiz eserde, okurken elden bırakamadığımız kitaplara has o ruh ve duygu birliği var.
Orhan Pamuk'un, Ara Güler başta olmak üzere İstanbul'un büyük fotoğrafçılarının çektiği on binlerce kareden ve kendi kişisel albümünden seçtiği fotoğraflar hikâyeye eşlik ediyor.
"Şimdiye kadar bir şehir hakkında yazılmış en unutulmaz, en hüzünlü ve en muhteşem kitap."
The San Diego Union-Tribune
"Sayın Orhan Pamuk, İstanbul'u Dostoyevski'nin St. Petersburg'u, Joyce'un Dublin'i ve Proust'un Paris'i gibi dünyanın her köşesinden okurların kendi hayatlarını yaşar gibi tanıyıp, bir ikinci hayat sürecekleri vazgeçilmez bir edebi şehir yaptınız!"
Nobel Komitesi Başkanı Horace Engdahl
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 216
- 1 066
- 351
- 62
- 46
- 20
- 17
- 16
- 13
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Tę książkę zobaczyłam gdzieś na IG na tle Stambułu, z opisem, że fajnie było zwiedzać miasto jej śladami. Uwielbiam Turcję, to jedno z 2 moich zagranicznych marzeń. Dlatego sięgnęłam po tę pozycję.
Jeśli ktoś kojarzy Stambuł jako miejsce kolorowe, pełne życia, atrakcyjne, to zawiedzie się tą książką.
Jeśli ktoś chce poznać miasto i znaleźć ciekawe miejsca do zwiedzania, także się rozczaruje.
Ale jeśli szukacie obrazu miasta oczami miejscowego, jeśli chcecie spojrzeć na Stambuł w szarych kolorach, bez turystycznego zachęcenia, to jest to książka właśnie dla Was.
Jeśli wybieracie się na krótką wycieczkę do miasta, nie szukajcie tu wskazówek. Ale jeśli planujecie pobyt w Stambule na dłużej, warto spróbować odszukać miejsca, które opisuje autor.
Ale jeśli ktoś lubi nietypowe biografie to z pewnością polubi się z tą książką.
Mnie ta książka zawiodła, nie tego oczekiwałam, nie tego się spodziewałam. Czytało mi się bardzo źle i bardzo długo.
Słowa, które przychodzą mi do głowy, gdy myślę o tej książce to smutek, melancholia, nostalgia, hüzün, tęsknota za tym co było, idealizowanie czasów osmańskich, dziwactwo, samouwielbienie.
Podobało mi się wyjaśnienie, dlaczego data 1453 jest taka ważna dla Turcji. Dla nas to upadek Konstantynopola, dla Turków to początek ich państwa.
Zdecydowanie najlepiej czytało mi się końcówkę książki. Nie wiem czy dlatego, że już przywykłam do stylu autora, czy też dlatego, że nie jest tam już tak szaro i smutno jak na początku.
Cytaty, na które zwróciłam uwagę:
- "Pierwszą nauką, jaką dała mi szkoła, było to, że niektórzy są głupi. Drugą - że inni mogą być znacznie głupsi.";
- "najważniejsze jest to, by żyć w zgodzie ze sobą, i pieniądze nie powinny być nigdy celem, ale jeśli umożliwiają bycie szczęśliwym, należy się o nie postarać.";
- "jak ważne jest, aby człowiek kierował się instynktem i pasją, że życie mija zbyt szybko";
- "sens i prawdziwe szczęście ukryte są tam, gdzie ich nie szukamy albo nie chcemy ich w ogóle szukać";
Ode mnie 3/10 - za miasto, które lubię, niestety za nic więcej.
Tę książkę zobaczyłam gdzieś na IG na tle Stambułu, z opisem, że fajnie było zwiedzać miasto jej śladami. Uwielbiam Turcję, to jedno z 2 moich zagranicznych marzeń. Dlatego sięgnęłam po tę pozycję.
więcej Pokaż mimo toJeśli ktoś kojarzy Stambuł jako miejsce kolorowe, pełne życia, atrakcyjne, to zawiedzie się tą książką.
Jeśli ktoś chce poznać miasto i znaleźć ciekawe miejsca do zwiedzania,...
Tę książkę trzeba czytać na miejscu. Obrazki nie są wystarczające. Stambuł trzeba doświadczyć na własnej skórze. Trzeba pozwolić myślą odpłynąć siedząć nad Bosforem, jadąc do dalszych, mniej zaludnionych zakątków miasta, lub próbować przebić się przez gąszcz ludzi na Istiklal.
To wszystko leży w naszej gestii, aby skorzystać z możliwości, tak bliskiej metropolii. Poszukujemy często skarbów - Stambuł to jeden z nich. Doświadczmy go, a książka, niczym eksperymentalny przewodnik, zaprezentuje nam mechanizmy przetrwania widoczne wśród mieszkańców, a także przejeżdżających turystów.
Hüzün, wspomnianą w książce esencję Stambułu, już doświadczyłem. Czułem ból, ale człowiek do wielu rzeczy dorasta. Wspomniana esencja hartuje go, sprawiają, że w całym tym zgiełku czuje się melancholijnie lepiej. Doświadczenie Stambułu coś zabiera, ale możliwości które oferuje są nieporównywalnie większe.
Tę książkę trzeba czytać na miejscu. Obrazki nie są wystarczające. Stambuł trzeba doświadczyć na własnej skórze. Trzeba pozwolić myślą odpłynąć siedząć nad Bosforem, jadąc do dalszych, mniej zaludnionych zakątków miasta, lub próbować przebić się przez gąszcz ludzi na Istiklal.
więcej Pokaż mimo toTo wszystko leży w naszej gestii, aby skorzystać z możliwości, tak bliskiej metropolii....
Stambuł Orhana Pamuka to bardzo niejasna opowieść. Ma zbyt wiele wątków autobiograficznych by nazwać ją portretem miasta i tylko miasta. Nie jest też osobistym spojrzeniem autora, bo wiele w niej cytatów z opowieści innych: mieszkańców, podróżników, malarzy, pisarzy.
Stambuł opisywany z perspektywy małego chłopca czy młodego mężczyzny jest bardzo niekompletny. Chłopiec mieszka w pięknej dzielnicy i przemierza ulice w towarzystwie mamy. Młodzieniec szuka przygód wśród podobnych sobie bogatych ludzi. Jego zainteresowanie życiem biednych dzielnic jest romantyczne i...powierzchowne. To nie mogło się udać.
A jednak kilka elementów warto pochwalić. Już na początku autor odwraca perspektywę i zaczyna od dosyć stanowczego stwierdzenia, że Stambuł to miasto czarno-białe i melancholijne. Powyższe z pewnością zdziwi tych, którzy oczekiwali migotliwego portretu Orientu. Dość powiedzieć, że przez całą opowieść konsekwentnie przewijają się wątki smutnego końca Imperium Osmańskiego i tzw. huzun swoistej "melancholii" mieszkańców Stambułu.
Opowieść zdecydowanie pozostawia niedosyt - niewiele dowiedziałam się o mieście, może trochę więcej o samym Pamuku. Czy autor miał świadomość, że jego opowieść to zaledwie bardzo fragmentaryczny zbiór wrażeń i odczuć na temat miasta? Być może, bo polecił nam inne książki pisane przez stambulczyków albo podróżników byśmy mieli okazję spojrzeć na miasto ich oczami.
No i pamiętajmy, O. Pamuk potrafi pisać. A opisanie miasta, które jest całym życiem na pewno nie jest proste...
Stambuł Orhana Pamuka to bardzo niejasna opowieść. Ma zbyt wiele wątków autobiograficznych by nazwać ją portretem miasta i tylko miasta. Nie jest też osobistym spojrzeniem autora, bo wiele w niej cytatów z opowieści innych: mieszkańców, podróżników, malarzy, pisarzy.
więcej Pokaż mimo toStambuł opisywany z perspektywy małego chłopca czy młodego mężczyzny jest bardzo niekompletny. Chłopiec...
Niestety. Ta książka to męczące wynurzenia uprzywilejowanego, dorosłego bananowego dziecka. Co taki gość może wiedzieć o klimacie Stambułu, skoro całe życie
spędził pod kloszem? Każdemu jego miasto wydaje się wyjątkowe - przecież to naturalne. Ciekawe były rozdziały poświęcone temu jak inni pisarze wyobrażali sobie i pisali o Stambule, ale ,,nostalgię ruin" Pamuka dałoby się skrócić do jednego rozdziału. Z kolei wspomnienia autora niedotyczące miasta wydały mi się niepotrzebne. Irytowały mnie te opisy nowobogactwa, które i dziś przecież możemy obserwować w polskich realiach. Do tego niesmaczne wtręty w stylu zgrabnych nóżek jego matki albo opisy dziecięcych masturbacji misiem - na pewno nie sięgnę po żadną jego książkę w najbliższym czasie.
Niestety. Ta książka to męczące wynurzenia uprzywilejowanego, dorosłego bananowego dziecka. Co taki gość może wiedzieć o klimacie Stambułu, skoro całe życie
więcej Pokaż mimo tospędził pod kloszem? Każdemu jego miasto wydaje się wyjątkowe - przecież to naturalne. Ciekawe były rozdziały poświęcone temu jak inni pisarze wyobrażali sobie i pisali o Stambule, ale ,,nostalgię ruin" Pamuka dałoby...
Gdyby każdy pisarz umiał tak opisać rodzinne miasto i wspomnienia jak Pamuk, życie byłoby znacznie lepsze, ponieważ znacząco spadłaby liczba książek nudnych. Choć opisana historia jest silnie związana ze Stambułem, to nie jest to książka o mieście, tylko autobiografia mocno skupiona na osobie pisarza. Ale wciąga od pierwszych stron.
Stambuł, czyli stolica Turcji, to miasto dzieciństwa i młodości autora, jego tożsamości kulturowej i prywatnych fascynacji. Miasto, które miało aktywny udział w tym, kim się stał, które pokazało mu ścieżkę i pomogło podjąć decyzję, dotyczącą jego przyszłości.
Miasto i wspomnienia
Zaczyna się magnetyzująco. Pamuk nakreśla historyczne zaszłości stolicy Turcji, ale robi to przy okazji osobistych anegdot z dzieciństwa. Na przykład dokładnych i plastycznych opisów pomieszczeń jego domu, uzupełnionych opowieściami o tradycjach, które miały wpływ na ten wygląd i przedmioty stojące na półkach jak “w muzeum”.
Zmiany, jakie przechodził Stambuł, Pamuk opisywał poprzez wydarzenia, np. zabawy z bratem, które polegały na wymienianiu kolejno otwieranych i zamykanych biznesów w konkretnym miejscu. Język tych wspomnień jest przejrzysty, wątki prywatne. Wszystko to razem sprawia, że trudno się od jego opowieści oderwać, a Stambuł nabiera osobistego znaczenia.
Stolica imperium w upadłości
Wspomnienia z dzieciństwa, jak to wspomnienia z czasów beztroski, są szczęśliwe. Nie pamięta się złych rzeczy, a nawet jeśli, to czas wymazuje z nich emocje. Ale punkt widzenia dorosłego Pamuka, spisującego wspomnienia poszerza horyzonty dziecka. Nadaje głębsze znaczenie rzeczom widzianym w przeszłości: Stambuł był kiedyś stolicą imperium, a teraz upadał.
Fascynująca jest historia imperium osmańskiego, do której Pamuk wciąż w ten czy inny sposób nawiązuje. Mówi z żalem za utraconą wielkością, ale bez wywyższania się nad inne narody. Autor pisze, że nie czuł się „okaleczony” tym upadkiem. Warto jednak pamiętać, że pochodził z bogatej rodziny i ten upadek dotyczył go jakby mniej.
Melancholia upadku
Pamuka interesuje głównie hazun, czyli uczucie melancholii związane z powolnym podupadaniem narodu po wiekach jego siły i świetności. Jest to motyw przewodni całej książki i wpływa znacząco na samego autora, który pochłania ten smutek i go w sobie przeobraża.
Bardzo ciekawie opowiada o europeizacji Turcji; dlaczego nastąpiła, i że bardziej przypominała próby zapomnienia o smutnej przeszłości i zubożeniu, niż dążeniu do nowoczesności, z którą utożsamiano zdobycze zachodniej Europy i Stanów.
Właściwie, jak się dłużej zastanowić, to można wspomnienia Pamuka momentami uznać jako uniwersalne, przypominające każde inne wielkie miasto. Podobne do innych problemy i narzekania, ukazane przekrojowo przez ostatnie sto lat.
Anegdoty i smaczki
Oprócz wspomnień o smutku są też w tej książce fascynujące historie o mieście i ludziach, które mnie zaskoczyły. M.in. opisy pożarów drewnianej zabudowy, które mieszkańcy oglądali z przyjemnością (!),czy wspomnienia z wypadków statków w cieśninie. Pamuk opisuje to prosto, ale spektakularnie. W każdym razie, na mnie zrobiło to wrażenie.
Z jednej strony dobrze jest zobaczyć to miasto w XX wieku oczami jego ówczesnego mieszkańca. Ale z drugiej strony ta książka nie jest właściwie o Stambule ani upadku Turcji, tylko o Pamuku, z którym Stambuł jest nierozerwalnie związany. To właśnie miasto, wedle historii autora sprawiło, że został pisarzem, i o tym jest ta książka.
Gdyby każdy pisarz umiał tak opisać rodzinne miasto i wspomnienia jak Pamuk, życie byłoby znacznie lepsze, ponieważ znacząco spadłaby liczba książek nudnych. Choć opisana historia jest silnie związana ze Stambułem, to nie jest to książka o mieście, tylko autobiografia mocno skupiona na osobie pisarza. Ale wciąga od pierwszych stron.
więcej Pokaż mimo toStambuł, czyli stolica Turcji, to miasto...
Książka hipnotyzująca i bardzo nostalgiczna. Czytana podczas pobytu w Stambule zmienia sposób patrzenia na to jedyne w swoim rodzaju miasto
Książka hipnotyzująca i bardzo nostalgiczna. Czytana podczas pobytu w Stambule zmienia sposób patrzenia na to jedyne w swoim rodzaju miasto
Pokaż mimo toNie dałam rady doczytać do końca.
Nie dałam rady doczytać do końca.
Pokaż mimo toBardzo dobra powieść. Jest to taka pocztówka ze Stambułu z okresu dzieciństwa i młodości autora. Miasto zostaje oddarte z orientalnej egzotyki i ubrane w codzienność. Wątki biograficzne zabarwione są dużą dozą smutku, żalu, goryczy. Polecam!
Bardzo dobra powieść. Jest to taka pocztówka ze Stambułu z okresu dzieciństwa i młodości autora. Miasto zostaje oddarte z orientalnej egzotyki i ubrane w codzienność. Wątki biograficzne zabarwione są dużą dozą smutku, żalu, goryczy. Polecam!
Pokaż mimo to"Z poczuciem winy, rozterką w sercu i zazdrością czekaliśmy, aby jak najprędzej zniknęły ostatnie ślady gigantycznej cywilizacji i kultury, na której spadek nie zasłużyliśmy, ponieważ w woleliśmy stać się wtórną, nieciekawą i mizerną kopią zachodniego świata." s. 272
Książka, którą chyba najlepiej w tym momencie określić jako wspomnienie. Choć napisana wcale nie tak dawno temu (2003) to wydaje się jakby opisywała zupełnie inną i odległą epokę, zarowno w dziejach Stambułu, jak i całej Turcji. Wiele się wydarzyło od tamtego czasu, i tak jak Autor ubolewa nad tym co było i minęło, to tak samo teraz można z nostalgią (nazywaną przez niego hüzün) patrzeć na tamte dawne, dobre czasy...
Stambuł - miasto-legenda, magiczne, tajemnicze, egzotyczne, nieodkryte i nieodgadnione, baśniowe i intrygujące, będące zagadką i marzeniem dla tak wielu odwiedzających, a jednocześnie zmorą i udręką dla milionów mieszkańców. Stambuł od wieków budzi sprzeczne emocje, wywołuje głębokie uczucia i pragnienia, dlatego nie sposób przejść wobec niego obojętnym, trzeba albo go pokochać albo znienawidzić.
To miasto rozdarte brutalnie na dwie części (nie tylko poprzez płynący środkiem Bosfor), z jednej strony tak bardzo pragnące stać się europejską metropolią, z całą ich nowoczesnością, bogactwem i prestiżem, a z drugiej wierne i nie potrafiące odrzucić swoich własnych korzeni i tradycji.
Choć opowieść ta jest barwna i malownicza, to obraz samego miasta jest smutny i ponury. Autor bardzo dokładnie i szczegółowo opisuje swoje własne odczucia, jak i bardzo trafnie ocenia spostrzeżenia innych, zarówno mieszkańców, jak i odwiedzających. Z jego opisów wyłania się obraz wielkiej miłości do tego miasta, ale także wielkie cierpienie związane z jego bolesną egzystencją i upadkiem na przestrzeni lat.
Mnie osobiście Stambuł fascynuje i intryguje, stąd właśnie ta lektura. Obraz miasta w niej zawarty pozwala poznać to miasto i z tego powodu jestem zadowolona. Książkę jednak czyta się ciężko. Jest ona dość pokaźna i momentami się dłuży. Niektórymi momentami nawet bardzo. Autor snuje swoją opowieść powoli i niespiesznie, wspomina o rzeczach zupełnie nieistotnych. Często odnosiłam wrażenie, że raz po raz czytam to samo, ciągły smutek, melancholia i opisy wrażeń coraz to kolejnych pisarzy dumających nad losem miasta. Tego było jak dla mnie za dużo. Zdecydowanie za dużo.
Jeśli ktoś nie jest zapatrzony w Bliski Wschód, w Turcję, czy w sam Stambuł to wynudzi się okrutnie, zaś jeśli ktoś chce poznać lubi ten klimat, to jest to pozycja obowiązkowa!
"Tajemnica Stambułu polega na tym, że imponująca przeszłość współistnieje tu ze współczesną nędzą i obok wielkiej otwartości na obce wpływy niczym wielkiej tajemnicy strzeże się niedostępnego życia maleńkich społeczności." (s. 440)
"Z poczuciem winy, rozterką w sercu i zazdrością czekaliśmy, aby jak najprędzej zniknęły ostatnie ślady gigantycznej cywilizacji i kultury, na której spadek nie zasłużyliśmy, ponieważ w woleliśmy stać się wtórną, nieciekawą i mizerną kopią zachodniego świata." s. 272
więcej Pokaż mimo toKsiążka, którą chyba najlepiej w tym momencie określić jako wspomnienie. Choć napisana wcale nie tak dawno...
Nie oczarował mnie Autor swoją nostalgiczną wędrówką po Stambule. Nie zainspirował do internetowych peregrynacji (jak to mam w zwyczaju) po historii Turcji czy życiorysie i przypadkach znanych postaci. Sposób opowiadania był drętwy, podręcznikowy, a język drewniany – nie dojdę czy to tłumaczenie, czy właściwość stylu pisarza.
Wątek autobiograficzny powieści zapowiadał się zajmująco, naprawdę sympatycznie zaczęła się ta opowieść, ale z czasem pojawiło się znużenie. Nie poczułam sympatii do Orhana, nie potrafiłam zaangażować się emocjonalnie.
Urzekły mnie natomiast czarno-białe zdjęcia, obejrzałam je z uwagą kilkakrotnie i dzięki nim nie uważam czasu spędzonego z książką za stracony.
Nie oczarował mnie Autor swoją nostalgiczną wędrówką po Stambule. Nie zainspirował do internetowych peregrynacji (jak to mam w zwyczaju) po historii Turcji czy życiorysie i przypadkach znanych postaci. Sposób opowiadania był drętwy, podręcznikowy, a język drewniany – nie dojdę czy to tłumaczenie, czy właściwość stylu pisarza.
więcej Pokaż mimo toWątek autobiograficzny powieści zapowiadał się...