Bardzo miła, o relacjach ludzi niejako skazanych na siebie, zwłaszcza, że mieszkają w odludnej okolicy. Klimaty Szkocji dodają uroku.

Bardzo miła, o relacjach ludzi niejako skazanych na siebie, zwłaszcza, że mieszkają w odludnej okolicy. Klimaty Szkocji dodają uroku.

Autorkę znam tylko z filmów na podstawie jej książek. Trochę ich ostatnio obejrzałam. Czytając tą książkę, nie miałam wrażenia, że oglądałam film, jednak szukając w necie, wiem, ze taki film powstał i chyba go oglądałam, ale bazuje tylko na plakacie z filmu i coś mi się kojarzy.... Może jeszcze go puszczą wtedy porównam go z książką :)

Książka fajnie napisana, ciekawe, kolorowe postacie jak Elfrida, która przenosi się z Londynu do małego miasteczka. Zostaje otoczona opieką jednej z rodzin, dzięki temu poznaje więcej ludzi z tego miasteczka. Jednak gdy postanawia wyjechać i odwiedzić kuzyna, nie ma jej miesiąc, dużo w tym czasie się wydarza. Dzięki niej Oscar nie ląduje w domu opieki i dźwiga się po tragedii.

Wyruszają w podróż, do domu, który w połowie jest własnością Oscara. Tam na początku jest zimno, spokojnie, ale już za jakiś czas dom wypełnia się ludźmi, śmiechem i nowymi znajomościami.

Mnie książka wciągnęła, choć zajęło mi jej przeczytanie trochę więcej czasu niż przypuszczałam, to spędziłam z bohaterami miłe chwile. Polecam wydanie nie kieszonkowe jak ja, bo trochę książka robi się ciężka po połowie, przez to częściej musiałam ją odkładać ;)

Książka leżała tyle czasu u mnie, aż żal, że dopiero teraz ją przeczytałam ;)

Autorkę znam tylko z filmów na podstawie jej książek. Trochę ich ostatnio obejrzałam. Czytając tą książkę, nie miałam wrażenia, że oglądałam film, jednak szukając w necie, wiem, ze taki film powstał i chyba go oglądałam, ale bazuje tylko na plakacie z filmu i coś mi się kojarzy.... Może jeszcze go puszczą wtedy porównam go z książką :)

Książka fajnie napisana, ciekawe,...

Pełna ciepła i wrażliwości powieść o o tym co najważniejsze , potrzebne w życiu. Jeżeli dziecko ma być dla nas przeszkodą to nie decydujmy się na niego. Przy Lucy, która dopiero dzięki Carry odnajduje szczęśliwy dom i niekoniecznie z matką czy babcią. Historia pisana językiem prostym bez żadnych urozmaiceń co czyni ją piękniejszą.

Pełna ciepła i wrażliwości powieść o o tym co najważniejsze , potrzebne w życiu. Jeżeli dziecko ma być dla nas przeszkodą to nie decydujmy się na niego. Przy Lucy, która dopiero dzięki Carry odnajduje szczęśliwy dom i niekoniecznie z matką czy babcią. Historia pisana językiem prostym bez żadnych urozmaiceń co czyni ją piękniejszą.

Są takie książki,które pamięta się nie dlatego,że są takie wspaniałe,ale dlatego,że przeczytało się je w odpowiednim czasie i okolicznościach.Tak właśnie stało się z tą książką.Wiele lat temu jechałam pociągiem do rodziny na święta Bożego Narodzenia właśnie w dzień tytułowego przesilenia zimowego,podróż trwała parę godzin i w jej trakcie przeczytałam całą tą książkę.Pisząc,że ją pamiętam nie mam na myśli jej treści,ale tytuł.Z treści pamiętam niewiele,napiszę więc tylko,że była banalna, schematyczna,a zakończenie przewidywalne,zgodnie zresztą z tytułem,bo tak to jest z przesileniem,że następuje kumulacja nieszczęść,a po potem może być już tylko lepiej.Niespecjalnie ją polecam,ale w tym czasie:między odkurzaniem,machaniem szmatą,mieszaniem w garach i zakupami,poczytać można.Nie angażuje umysłu,nie wzbudza złych emocji,więc lepsze to w tym czasie niż oglądanie telewizji i czytanie rozmaitych portali internetowych z wiadomościami.

Są takie książki,które pamięta się nie dlatego,że są takie wspaniałe,ale dlatego,że przeczytało się je w odpowiednim czasie i okolicznościach.Tak właśnie stało się z tą książką.Wiele lat temu jechałam pociągiem do rodziny na święta Bożego Narodzenia właśnie w dzień tytułowego przesilenia zimowego,podróż trwała parę godzin i w jej trakcie przeczytałam całą tą...

Jak zwykle bardzo przyjemna książka. Pełna ciepła i dobroci, miłej atmosfery i typowego życia przedstawicieli angielskich wyższych sfer.
Miło się czyta, świetna odskocznia od codziennego życia.

Jak zwykle bardzo przyjemna książka. Pełna ciepła i dobroci, miłej atmosfery i typowego życia przedstawicieli angielskich wyższych sfer.
Miło się czyta, świetna odskocznia od codziennego życia.

Jest to angielski odpowiednik naszej Moniki Szwai. Ciepła, sympatyczna i optymistyczna historia kilkorga nieznajomych, którzy dzięki zbiegowi okoliczności zostają przyjaciółmi. A rzecz dzieje się w zimowej Szkocji. Dla polepszenia humoru i nastroju.

Jest to angielski odpowiednik naszej Moniki Szwai. Ciepła, sympatyczna i optymistyczna historia kilkorga nieznajomych, którzy dzięki zbiegowi okoliczności zostają przyjaciółmi. A rzecz dzieje się w zimowej Szkocji. Dla polepszenia humoru i nastroju.

Autorka próbuje przekazać w książce ważne życiowe wartości, pokazać różnych ludzi z różnych stron i o różnych losach, ale zrobiął to w sposób po prostu nudny. Akcja jest bardzo przewidywalna, mało wciągająca. Nudy.

Autorka próbuje przekazać w książce ważne życiowe wartości, pokazać różnych ludzi z różnych stron i o różnych losach, ale zrobiął to w sposób po prostu nudny. Akcja jest bardzo przewidywalna, mało wciągająca. Nudy.

Przeczytałam już kilka książek tej autorki i ta była jedną z lepszych. Niebanalna opowieść o wartości więzów rodzinnych i ludzkich uczuć.

Przeczytałam już kilka książek tej autorki i ta była jedną z lepszych. Niebanalna opowieść o wartości więzów rodzinnych i ludzkich uczuć.

Zabieralam sie do tej ksiazki z przekonaniem, ze to bedzie cos naprawde pelnego magi i milego, tak jak to sugerowalo wiele opini i komentarzy. Niestety, rozczarowalam sie :( Pomysl bardzo ciekawy i momentami naprawde tresc mnie wciagala, ale jak dla mnie za bardzo rozciagnieta, wiele dialogow niepotrzebnych, zupelnie bez sensu. O wiele lepiej czytaloby sie ja troche krotsza. Mialam trudnosci z dobrnieciem do konca.

Zabieralam sie do tej ksiazki z przekonaniem, ze to bedzie cos naprawde pelnego magi i milego, tak jak to sugerowalo wiele opini i komentarzy. Niestety, rozczarowalam sie :( Pomysl bardzo ciekawy i momentami naprawde tresc mnie wciagala, ale jak dla mnie za bardzo rozciagnieta, wiele dialogow niepotrzebnych, zupelnie bez sensu. O wiele lepiej czytaloby sie ja troche...

Książka, która przenosi czytelnika w całkowicie inny świat. Wraz z postaciami przenosimy się w zimowe klimaty, gdzie miejscem głównych wydarzeń jest piękny, stary dom w małym miasteczku.Czytając tą książkę miałam wrażenie, że jestem tam razem z bohaterami i widzę wszystko na własne oczy.Świetna lektura, która zachęciła mnie do zakupu następnych pozycji książkowych tej autorki.Polecam!

Książka, która przenosi czytelnika w całkowicie inny świat. Wraz z postaciami przenosimy się w zimowe klimaty, gdzie miejscem głównych wydarzeń jest piękny, stary dom w małym miasteczku.Czytając tą książkę miałam wrażenie, że jestem tam razem z bohaterami i widzę wszystko na własne oczy.Świetna lektura, która zachęciła mnie do zakupu następnych pozycji książkowych tej...