Sarah Bernhardt
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Lucky Luke (tom 49)
- Tytuł oryginału:
- Sarah Bernhardt
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2016-11-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-11-09
- Liczba stron:
- 44
- Czas czytania
- 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328118515
- Tłumacz:
- Maria Mosiewicz-Szrejter
- Tagi:
- western
Wielka francuska aktorka Sarah Bernhardt rusza w tournée po Stanach Zjednoczonych. Owacyjnie witają ją miłośnicy teatru nowoczesnego, jednak bezpieczeństwu pięknej mistrzyni sceny zagrażają ludzie uważający się za strażników moralności. Prezydent USA zleca Lucky Lukeowi opiekę nad paryską gwiazdą i jej trupą. Samotnego Kowboja czeka trudne zadanie poprowadzenia wyprawy aktorów przez bezdroża Dzikiego Zachodu...
Najszybszy kowboj na wschód i zachód od Rio Bravo – Lucky Luke, jego koń o stoickim podejściu do świata – Jolly Jumper, niezgułowaci bracia Daltonowie czy szalony pies Bzik są dziś ikonami popkultury.
Seria o kowboju szybszym od własnego cienia to absolutna klasyka komiksu europejskiego. Została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Goscinnego (1926-1977, autora bestsellerowych książek o Mikołajku i scenariuszy do słynnych cykli komiksowych takich jak Asteriks czy Iznogud) oraz rysownika Morrisa (własc. Maurice de Bevere, 1923-2001). Po śmierci Goscinnego scenariusze kolejnych odcinków serii były tworzone przez kontynuatorów.
Komiksy o Lucky Luku to idealna lektura familijna, przy której dobrze będą się bawić zarówno pamiętający komiks ze swojej młodości rodzice, jak i dzieci szukające prawdziwie zabawnych historyjek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 36
- 8
- 8
- 7
- 4
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
W 1880 roku Dziki Zachód odwiedziła osoba szerząca kulturę wprost z Starego Kontynentu. Dla jednych był to krok w dobrym kierunku ku rozwojowi, dla innych promocja rozwiązłości i kpina z dobrych obyczajów. Sarah Bernhardt, bo o niej mowa, istniała naprawdę choć w przygodach Lucky Luke'a ukazano jej osobę w mocno komiczny sposób. Posłużyło to głównie do sparodiowania innej ważnej rzeczy - ludzkich zachowań i podziałów na tle kultury. Opisuje też konfrontację różnych nurtów kultury i to jak marketing potrafi umiejętnie żerować na czyjej sławie. A co w tym całym kulturowym rozgardiaszu robi nasz słynny kowboj i jego dzielny rumak? Cóż, jak zwykle stara się ratować sytuację.
Już na samym początku czytelnik spotyka się z dwoma punktami widzenia ludzi Dzikiego Zachodu na osobę będącą znaną i budzącą kontrowersje. Zupełnie jak dzisiaj, jedni się tym zachwycają inni grzmią i ostrzegają przed zepsuciem płynącym z Starego Kontynentu. Słowem klasyczna wojna pomiędzy zwolennikami liberalnymi a konserwatywnymi. Nie zależnie od tego kogo poprzemy zarobią na tym handlarze oraz politycy. Ci pierwsi szybko wykorzystają okazję do pokazania, że ktoś sławny lubi ich produkt, choć tak naprawdę może ich nie cierpieć czy nie używać, zaś politycy nie przepuszczą kolejnej okazji do brylowania przed tłumem. Oba te aspekty rewelacyjnie wyśmiano i są to w mojej opinii najciekawsze oraz najśmieszniejsze elementy całego albumu.
Dużo słabiej, co nie oznacza że źle, wypada wątek główny gdzie Lucky Luke ma eskortować główną bohaterkę i jej świtę podczas tournee po USA. Co chwila ktoś zastawia na nich pułapki, próbując się pozbyć sławnej aktorki, przybyłej z Francji, co wypada czasami komicznie, ale z drugiej strony bez większych rewelacji. Widać wyraźnie, że brakuje tutaj ręki mistrza, jaką niewątpliwie była ta należąca do Rene Goscinnego. Potrafił on tchnąć swoistego ducha satyry w cały scenariusz, umiejętnie parodiując nie tylko wybrane sceny czy zachowania, ale ogólnie Dziki Zachód, jednocześnie prezentując czytelnikowi nie małą dawkę historii. Tutaj tego nie ma. Co prawda duet Fauche-Leturgie stara się jak może, ale w finalnym rozrachunku wątek główny z czasem nuży gdyż jest zbyt powtarzalny. Sarah gdzieś się pojawia, ktoś sabotuje (najczęściej) środek transportu, Luke się wtrąca ratując sytuację i tak do znudzenia. Wyjątek pojawia się gdy główna bohaterka staje w szranki z lokalną gwiazdą chcąc udowodnić publice kto jest lepszy, nie tylko w szerzeniu kultury. Jednak to trochę za mało.
Na ratunek przychodzi jak zwykle Morris i jego prace. W tym punkcie nadal czuć starego, poczciwego samotnego kowboja na białym rumaku o niewyparzonej gębie. Ten duet jest nie do zastąpienia i Morris udowadnia to na każdym kroku. Co prawda XX wiek (w komiksie) zbliża się nieubłaganie, co zwiastuje choćby napływająca coraz większym strumieniem kultura z Starego Kontynentu, ale pewne rzeczy jak i ludzie Dzikiego Zachodu się nie zmieniają. Podobnie jak Indianie i ich kultura, opierająca się inwazji białego człowieka. Rysownik świetnie to oddaje, a przy okazji parodiuje w swej pracy nie tylko dziennikarzy czy polityków, ale i samych artystów zza oceanu, którzy żyją stereotypami o rdzennych mieszkańcach Ameryki Północnej.
Co zaś się tyczy samej Sarah Bernhardt, to w komiksie przedstawiono ją w sposób dość trafny dla okresu gdy zdobyła już sporą sławę w Europie. Aktorka budziła za życia wiele kontrowersji, między innymi ze względu na swój pompatyczny styl gry na scenie, ale mimo tego (a może właśnie dzięki temu) zdobyła ogromną popularność na całym świecie. Przyciągała tłumy ludzi i była wręcz wielbiona za swój talent oraz poświęcenie dla sztuki. Nawet gdy w wyniku choroby, będącej następstwem po wypadku, straciła jedną nogę w 1915 roku, nadal nie zrezygnowała z gry na scenie. Jej poświęcenie dla sztuki było ogromne co komiks w pewnym stopniu również oddaje. Warta uwagi jest notka biograficzna aktorki, zamieszczona na końcu albumu co pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć tą postać.
Mimo że wyraźnie czuć odejście Goscinnego, co też można było zaobserwować w mniejszym stopniu w poprzednim albumie (Jednoręki Bandyta),to czyta się go dobrze. Wiadomo, mógł być lepiej napisany i trochę żałuję, że Morrison nie pozostał na stanowisku scenarzysty i jednocześnie rysownika, jak to zaprezentował w Skarbie Daltonów. Jednak nie jest źle i komiks w ogólnym rozrachunku wpasowuje się w klimat i formę serii. Do tego genialnie parodiuje utarczki polityczno-dziennikarskie na tle kultury i tego co ludzie uważają za wartościowe dzieło.
W 1880 roku Dziki Zachód odwiedziła osoba szerząca kulturę wprost z Starego Kontynentu. Dla jednych był to krok w dobrym kierunku ku rozwojowi, dla innych promocja rozwiązłości i kpina z dobrych obyczajów. Sarah Bernhardt, bo o niej mowa, istniała naprawdę choć w przygodach Lucky Luke'a ukazano jej osobę w mocno komiczny sposób. Posłużyło to głównie do sparodiowania innej...
więcej Pokaż mimo toWysokiej klasy Piosenkarka;) i jej tourne i wątpliwy talent,... ale ze sztuką się nie dyskutuje, nawet na prerii... Saloony zapraszają ją na występy, ale jak to bywa w życiu każdej artystki z jędrnym biustem, gdy na deskach Saloona szaleją damy leciwe i wywijają kankana, to zaczyna się bój...
Wysokiej klasy Piosenkarka;) i jej tourne i wątpliwy talent,... ale ze sztuką się nie dyskutuje, nawet na prerii... Saloony zapraszają ją na występy, ale jak to bywa w życiu każdej artystki z jędrnym biustem, gdy na deskach Saloona szaleją damy leciwe i wywijają kankana, to zaczyna się bój...
Pokaż mimo toŚwietna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉
Świetna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉
Pokaż mimo toawww klasyk
awww klasyk
Pokaż mimo to