Ogniste serca to wznowienie książki Boys from Hell autorki.

Anna prawie całe swoje życie spędziła poza domem. Kiedy więc wraca do rodzinnego miasteczka po wielu latach, czuje się samotna. Rówieśnicy jej nie ufają, trzymają ją na dystans, tylko i wyłącznie dlatego, iż jest córką burmistrza. Rodzice nie mają dla niej kompletnie czasu, pochłonięci robieniem kariery.
Jax to przystojny szef motocyklowego gangu, który prowadzi pub, a także opiekuje się swoim osieroconym rodzeństwem.
Kiedy Jax staje na drodze Anny, wszystko się zmienia, a między nimi wybucha namiętne uczucie. Tylko czy dwójka ludzi z kompletnie innych światów będzie mogła stworzyć udany związek?

Uwielbiam książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, więc powrót do dawnych bohaterów sprawił mi wiele radości. Po raz kolejny przeżywałam z nimi wiele emocji.
Miłość nie pyta o wiek, poglądy czy też różnice społeczne. Kiedy już pojawia się na horyzoncie to z całą mocą i wbrew wszelkim przeciwnościom. Jeśli kogoś kochamy, nie powinniśmy przejmować się tym, że komuś się to nie podoba, bo przecież to nasze życie, w którym to my decydujemy jak chcemy je przeżyć i z kim.

„Nie zdawali sobie sprawy, że czasami moc miłości nie jest na tyle silna, aby pokonać zwykłą ludzką podłość i źle pojmowaną troskę o najbliższych.”

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się jak to jest żyć w cieniu kogoś sławnego, to musicie poznać naszą bohaterkę Annę. Ojciec burmistrz, a więc wszystko kręci się wokół niego. Biedna dziewczyna nie ma własnego życia, ale przede wszystkim najbardziej smutne jest to, że nie ma miłości i wsparcia rodziców. Nic dziwnego, że kiedy poznaje Jaxa ten staje się jej całym światem.

Agnieszka Lingas-Łoniewska stara się nam uświadomić, że w życiu to nie kariera jest najważniejsza, pochodzenie czy też to czym się zajmujemy. Najważniejszy bowiem jest człowiek i jego uczucia. Bo co z tego, że będziemy sławi i rozpoznawalni, skoro w życiu niekoniecznie będziemy szczęśliwi? Czy człowiek jest w stanie długo tak wytrzymać?
Powinniśmy również pamiętać, że to „nie szata zdobi człowieka”, więc nie oceniajmy nikogo tak naprawdę go nie znając. Przykre jest to, że ludzie potrafią ocenić kogoś przez pryzmat sławnego rodzica, nie dając szansy poznać się osobiście.

W miłości nie zawsze wszystko jest takie proste jakbyśmy chcieli. Zawsze znajdą się jacyś wrogowie, chcący uprzykrzyć nam życie i zniszczyć uczucie między dwojgiem ludzi. Czasem potrzeba czasu, by zrozumieć, że nie ma sensu bronić się przed uczuciami do drugiej osoby, bo kiedy te pojawią się na horyzoncie całkowicie przejmują nad nami kontrolę.

Ta książka to historia warta poznania. Autorka wykreowała oryginalnych bohaterów, stworzyła niebanalną fabułę od której nie sposób się oderwać. Oczywiście nie zabraknie tutaj również emocji, z których to autorka słynie.

"Ogniste serca" to historia, która uświadamia nam, że miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko i że w życiu zawsze warto gonić za własnymi marzeniami. Serdecznie polecam.

Ogniste serca to wznowienie książki Boys from Hell autorki.

Anna prawie całe swoje życie spędziła poza domem. Kiedy więc wraca do rodzinnego miasteczka po wielu latach, czuje się samotna. Rówieśnicy jej nie ufają, trzymają ją na dystans, tylko i wyłącznie dlatego, iż jest córką burmistrza. Rodzice nie mają dla niej kompletnie czasu, pochłonięci robieniem kariery.
Jax to...

Książka napisana bardzo w stylu Pani Agnieszki, czyli z ogromem emocji i niesamowicie trafnie dobranych słów adekwatnych do sytuacji. Czytelnik przeżywa wszystko razem z bohaterami. Pomimo młodego wieku bohaterów (Anna Scott ma 18 lat, a Jax 25),zdecydowanie nie jest to książka tylko dla nastolatków. Wręcz przeciwnie - cudownie jest patrzeć na rodzącą się pierwszą miłość i obserwować siłę prawdziwego uczucia, które nastawione na najsilniejsza próbę, bo próbę czasu - radzi sobie zdecydowanie lepiej niż więzi łączące w XXI wieku wielu dorosłych już ludzi. Czytelnik znajdzie tu wiele namiętności i odważnych erotycznych scen, a wszystko to podane w mocny, ale niepozbawiony uroku i magii sposób - tak bardzo w stylu Pani Agnieszki. Książka na pewno skłania do kilku przemyśleń nad swoim życiem i własnymi wyborami.

Jak dla mnie nie jest ona jednak szczytem możliwości autorki i nie ma w jej przypadku efektu wow, jaki czułam podczas czytania innych książek autorki. Jest to po prostu lekka pozycja na letnie dni dla odprężenia, bez większych fajerwerków.

Dlatego od tej pozycji nie radzę zaczynać przygody z twórczością Pani Lingas-Łoniewskiej! Chociaż dla zresetowania głowy i odprężenia - nada się idealnie.

Książka napisana bardzo w stylu Pani Agnieszki, czyli z ogromem emocji i niesamowicie trafnie dobranych słów adekwatnych do sytuacji. Czytelnik przeżywa wszystko razem z bohaterami. Pomimo młodego wieku bohaterów (Anna Scott ma 18 lat, a Jax 25),zdecydowanie nie jest to książka tylko dla nastolatków. Wręcz przeciwnie - cudownie jest patrzeć na rodzącą się pierwszą miłość i...

Pierwszy raz miałam do czynienia z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i powiem szczerze, że się nie zawiodłam. Mimo, iż książka wydaje się napisana dla nastolatków, ja jako dorosła osoba odnalazłam w niej wiele cennych prawd. Czy miłość jest w stanie przezwyciężyć przeciwności losu, które stają na naszej drodze? Z pewnością tak. Czasami zajmuje nam wiele czasu aby zrozumieć sens i istotę prawdziwego uczucia, ale koniec końców upór, pragnienie i determinacja zawsze zwyciężą. Polecam zapoznać się z historią Anny i Jaxa...

Pierwszy raz miałam do czynienia z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i powiem szczerze, że się nie zawiodłam. Mimo, iż książka wydaje się napisana dla nastolatków, ja jako dorosła osoba odnalazłam w niej wiele cennych prawd. Czy miłość jest w stanie przezwyciężyć przeciwności losu, które stają na naszej drodze? Z pewnością tak. Czasami zajmuje nam wiele czasu aby...

Zakończenie zapiera dech w piersiach.
Uwaga, uwaga, uwaga!!!!
Poleją się łzy. Książka pełna emocji... osoby o słabych nerwach proszone są o przemyślenie pozycji :)
Żarcik, wszystkim gorąco polecam tę książkę.

Zakończenie zapiera dech w piersiach.
Uwaga, uwaga, uwaga!!!!
Poleją się łzy. Książka pełna emocji... osoby o słabych nerwach proszone są o przemyślenie pozycji :)
Żarcik, wszystkim gorąco polecam tę książkę.

2/10…Zachecona recenzjami siegnelam po nia…jednak szybko pozalowalam. Ksiazka przewidywalna, dla nastolatek, a dialogi plytkie. Dobrnelam do konca,bo mam zasade,ze ksiaki czytam do konca,ale nie warto bylo.

2/10…Zachecona recenzjami siegnelam po nia…jednak szybko pozalowalam. Ksiazka przewidywalna, dla nastolatek, a dialogi plytkie. Dobrnelam do konca,bo mam zasade,ze ksiaki czytam do konca,ale nie warto bylo.

Książka ciekawa, ale żadnego takiego efektu wow. Wszystko działo się bardzo szybko.

Książka ciekawa, ale żadnego takiego efektu wow. Wszystko działo się bardzo szybko.

Świetna historia .
Bardzo wciągająca , fajnie i lekko się czyta .

Świetna historia .
Bardzo wciągająca , fajnie i lekko się czyta .

Bardzo przyjemna książka. Dziewczyna z dobrego domu kontra chłopak z przeszłością. Niby klasyka fabuły, ale jednak czytało się super.

Bardzo przyjemna książka. Dziewczyna z dobrego domu kontra chłopak z przeszłością. Niby klasyka fabuły, ale jednak czytało się super.

"Ogniste serca" to ta sama historia, krórą znacie pod nazwą "Boys from hell". Po jej wznowieniu zyskała nowy tytuł.

Życie osiemnastoletniej Anny Scott, córki Burmistrza małego miasteczka w Teksasie, podporządkowane jest grafikowi ojca. Kolacje z wydzwiękiem politycznym, ustawki, to coś, czemu dziewczyna jest przeciwna. Zmiana szkoły też nie wychodzi jej na dobre. Jest traktowana z dystansem i odseparowywana od rówieśników. Kiedy pewnego dnia spotyka na swojej drodze szefa gangu motocyklowego "Boys from hell", jej życie nabiera nieco barw. Zakochuje się z wzajemnością. Ma przez to sporo nieprzyjemności. Ich związek nie jest na rękę zarówno rodzinie Anny, jak i kobietom, które próbują zarzucić swoje sidła na Jaxa. Czy wygra intryga czy prawdziwa miłość?

Tę książkę pochłania się jednym tchem. Historia wciągnęla mnie na maksa, a to za sprawą stylu autorki. Manipulacje zawarte na kartach powieści powodują, że nabiera ona charakteru i emocji. Polecam.

"Ogniste serca" to ta sama historia, krórą znacie pod nazwą "Boys from hell". Po jej wznowieniu zyskała nowy tytuł.

Życie osiemnastoletniej Anny Scott, córki Burmistrza małego miasteczka w Teksasie, podporządkowane jest grafikowi ojca. Kolacje z wydzwiękiem politycznym, ustawki, to coś, czemu dziewczyna jest przeciwna. Zmiana szkoły też nie wychodzi jej na dobre. Jest...

Sama jestem sobie winna. Powinnam przeczytać opis na okładce i za nic nie zabrałabym się za czytanie tej książki. Ale jak już zaczęłam, postanowiłam się umęczyć i skończyć, żeby zobaczyć, jak się takie coś pisze. Liczyłam też trochę, że, a nuż, autorka mnie czymś zaskoczy. Zaskoczyła, ale było to zbyt mało, bym mogła polecić tę książkę.
„Ogniste serca” to właściwie książka bez fabuły. Tak przewidywalna, że po kilku stronach wiedziałam już, że ta mała, słaba i piękna blondyneczka z dobrego domu i ten wielki, męski harleyowiec po przejściach pokochają się miłością, jakiej świat nie widział. No i że ten świat, a przynajmniej jego kawałek, stanie przeciwko nim. I tu spotkało mnie to małe zaskoczenie, bo zakończenie nie okazało się aż tak przewidywalne, jak cała fabuła. Ale to za mało, by uratować tę książkę.
Całość napisana jest jakąś dziwną manierą, niby poprawnie, ale dialogi są tak sztuczne, a bohaterowie tak doskonali i szlachetni, że momentami brzmi to jak parodia kiepskiego romansidła (chyba że jest, a ja się nie połapałam!). O, zgrozo, język przypominał mi momentami narrację „Tristana i Izoldy”, niewspółczesną, niemal teatralną. Sceny miłosne nawet przyjemne, tyle że bohaterowie kochają się tyle razy i z takim zapamiętaniem, że po opisie któregoś z kolei kosmicznego orgazmu zaczęłam już ziewać.
Książka zdecydowanie dla miłośników gatunku, ja do nich nie należę.

Sama jestem sobie winna. Powinnam przeczytać opis na okładce i za nic nie zabrałabym się za czytanie tej książki. Ale jak już zaczęłam, postanowiłam się umęczyć i skończyć, żeby zobaczyć, jak się takie coś pisze. Liczyłam też trochę, że, a nuż, autorka mnie czymś zaskoczy. Zaskoczyła, ale było to zbyt mało, bym mogła polecić tę książkę.
„Ogniste serca” to właściwie książka...