Białe noce

Okładka książki Białe noce Marika Krajniewska
Okładka książki Białe noce
Marika Krajniewska Wydawnictwo: Papierowy Motyl literatura piękna
161 str. 2 godz. 41 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Papierowy Motyl
Data wydania:
2016-11-14
Data 1. wyd. pol.:
2016-11-14
Liczba stron:
161
Czas czytania
2 godz. 41 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365615046
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Koty w Butach i inne wiersze o miłości Tadeusz Charmuszko, Marek Chojnacki, Renata Diaków, Konrad Domagała, Daria Dyks, Kati Fado, Jadwiga Gala, Bartosz Koczkodaj, Marika Krajniewska, Agata Dominika Kulesza, Jakub Majewski, Marcin Mosurek, Magdalena Nazaruk, Weronika Maria Pawlak, Karolina Pawłowska, Ewa Pielasa, Aleksandra Pudliszak, Julia Rybicka, Jacek Rzeszotarski, Katarzyna Sadecka, Magdalena Sadowska-Maciejewska, Antonina Sebesta, Magdalena Świerk, Błażej Szymański, Malika Tomkiel, Elżbieta Wąsik, Dominika Patrycja Wilk, Konieczny Wojciech
Ocena 10,0
Koty w Butach ... Tadeusz Charmuszko,...
Okładka książki Twój Wewnętrzny Głos Marika Krajniewska, Malika Tomkiel
Ocena 7,0
Twój Wewnętrzn... Marika Krajniewska,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
507
58

Na półkach:

Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak bardzo ta prosta historia na mnie wpłynęła. To książka tak niewielka, a zawierająca w sobie taki ogromny pokład emocji. Wzruszająca... poruszająca. Zachwycił mnie styl narracji – nieoczywisty, plastyczny, subtelny i głęboki, ale jednocześnie ulotny i niezwykle nasycony intymnością. Ta intymność czasami sprawiała mi dyskomfort, zmuszała do wytchnienia i odłożenia książki, ale równocześnie prowokowała mnie do nieporzucania tej historii. Intrygowało mnie poznanie dalszych losów trójki zagubionych bohaterów i odkrycie zakończenia ich trudnej historii.

Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak bardzo ta prosta historia na mnie wpłynęła. To książka tak niewielka, a zawierająca w sobie taki ogromny pokład emocji. Wzruszająca... poruszająca. Zachwycił mnie styl narracji – nieoczywisty, plastyczny, subtelny i głęboki, ale jednocześnie ulotny i niezwykle nasycony intymnością. Ta intymność czasami sprawiała mi dyskomfort, zmuszała do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
41
17

Na półkach:

Po przeczytaniu "Prezydentki" autorstwa Mariki Krajniewskiej sięgnąłem po jej wcześniejszą powieść "Białe noce". Początkowo miałem wrażenie, że to kolejna, do bólu przewidywalna historia. Ale wciągnęła mnie i… wchłonąłem całość w bardzo szybkim tempie.
Cały tekst recenzji znajdziecie tutaj: https://www.muzyczyszyn.pl/recenzje/biale-noce-recenzja/

Po przeczytaniu "Prezydentki" autorstwa Mariki Krajniewskiej sięgnąłem po jej wcześniejszą powieść "Białe noce". Początkowo miałem wrażenie, że to kolejna, do bólu przewidywalna historia. Ale wciągnęła mnie i… wchłonąłem całość w bardzo szybkim tempie.
Cały tekst recenzji znajdziecie tutaj: https://www.muzyczyszyn.pl/recenzje/biale-noce-recenzja/

Pokaż mimo to

avatar
30
23

Na półkach:

,,Białe Noce" to dość trudna pozycja opisująca trudne życie bohaterów, którzy ponosili konsekwencje za podejmowane decyzję, które nie były dla nich łatwe. 
Ola, zdolna, młoda i piękna studenta z Warszawy, wyjeżdża do Petersburga, gdzie tam poznaję Siergieja. Przystojnego męźczyzne, który wywołuje u niej motyle w brzuchu a zarazem dotąd nieodgadnione uczucie. Mimo tego pragnie go i rodzą się w niej pozytywne wibracje co do jego osoby. Postanawia Białe Noce spędzić u jego boku.  Gdy jej serce zaczyna bić mocniej zauważa, że nie bije ono do Siergieja tylko do Aleksandra, czyli do jego brata. Aleksander dopiero co wrócił z wojny w Czeczenii. Wszystko zaczyna się od kolacji, na którą zaprosił ją Siergiej by poznała jego rodzinę. Już wtedy poczuła coś do Aleksandra a on do niej. Rodzi się między nimi miłość. Miłość, która przynosi coś niespodziewanego. Nowe życie...Spędzają razem noc. Noc, która przyniesie wiele nieoczekiwanych wydarzeń, trudnych decyzji... Aleksander wyjeżdża na wojne, nie wiedząc, że Ola nosi jego dziecko....
Co się wydarzy dalej? Czy życie w kłamstwie może być szczęśliwe? Czy Ola zobaczy jeszcze Aleksandra? Co dalej z ich miłością? Co z Siergiej a co z Aleksandrem? Czy cała trójka zazna jeszcze szczęścia?


Trudna, życiowa i bolesna książka.
Nie mogłam wkręcić się w fabułe. Nie rozumiałam co czytałam, musiałam czytać ponownie to co przeczytałam przed chwilą, panował lekki chaos. Styl pisania autorki lekki, przyjemny. Zdania dobrze zbudowane, dające dużo do myślenia. Końcówka... wprawiła mnie w osłupienie. Uroniła mi się nawet łza... Bardzo ciężka książka, pokazująca jak los bywa przewrotny. 

,,Białe Noce" to dość trudna pozycja opisująca trudne życie bohaterów, którzy ponosili konsekwencje za podejmowane decyzję, które nie były dla nich łatwe. 
Ola, zdolna, młoda i piękna studenta z Warszawy, wyjeżdża do Petersburga, gdzie tam poznaję Siergieja. Przystojnego męźczyzne, który wywołuje u niej motyle w brzuchu a zarazem dotąd nieodgadnione uczucie. Mimo tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1766
669

Na półkach:

iebanalna historia o nietuzinkowej miłości

Ludzie, którzy dzielą prozę na tę ambitną i tę łatwą-lekką-przyjemną powieść Mariki Krajniewskiej zakwalifikują z pewnością do pierwszej kategorii. To prawda, że ta Autorka w sposób niesztampowy trzyma pióro, ma swój styl i język, tworzy książki, które się wyróżniają od innych i wymagają sporej uwagi czytelnika. W Jej prozie nie sprawdza się maksyma "kawa na ławę", wyobraźnia i umysł muszą być maksymalnie skupione na czytaniu. Spod pióra Krajniewskiej wychodzą opowieści pełne niedomówień, subtelne, ulotne jak motyle. Delikatne i niezwykle intymne. Realne i pełne jakiejś wewnętrznej magii chociaż nie pokazują idealnego świata i życia. I takie właśnie są "Białe noce". Zachwyciłam się nimi od samego początku, choć od razu uprzedzę, że to nie jest łatwa lektura.

Ola wyjeżdża na stypendium do wyjątkowego miejsca. Petersburg jest taki niesamowity i urokliwy. Z różnych względów zachwyca, posiada swój urok i magię. Elektryzuje i czaruje. W tym mieście pełnym absurdów i kontrastów piękna młoda kobieta poznaje Siergieja oraz jego starszego brata Aleksandra, który wrócił z wojny w Czeczeni. Wrócił zmieniony i okaleczony. Jego życie wskoczyło na inne tory. Podobnie jak życie Olgi, której losy na zawsze odmienia ten pobyt na obczyźnie. Po powrocie do kraju odkrywa coś, co jest dla niej niespodzianką, a dla jej rodziny kłopotem. Jak potoczą się po tym fakcie jej losy? Czy konsekwencje pewnych relacji pozwolą jej być szczęśliwą? Czy trudna miłość może zamienić życie w idyllę?

Nie będę ukrywać, że to trudna książka, ale gorąco zachęcam do zmierzenia się z nią. Zdaję sobie sprawę, że pewni czytelnicy nie przebrną przez jej treść, ale tylko Ci którzy doczytają do końca będą mogli właściwie i sprawiedliwie ocenić ten tytuł. Jego ocena w połowie jest w moim przypadku inna niż po przeczytaniu ostatniego słowa. Piękno tej książki drzemie w jej całokształcie, a zakończenie to spory atut, który zaskakuje i wbija w fotel. Marika Krajniewska świetnie operuje słowami, zmusza do koncentracji, a zarazem odziera swoich bohaterów z intymności, wprowadza swoich czytelników we wnętrze ich duszy. Pokazuje ich emocje, rozterki, dylematy, przeżycia. Wyznacza przed nimi trudne cele, zmusza do drastycznych wyborów. Wskazuje, że w życiu nie jest prosto i z górki. Zwykle nasza droga pnie się pod górę, a bardzo często nie widać jej wierzchołka i celu wędrówki. Miłość idzie w parze z poświęceniem, rodzi tęsknotę, zmusza do opowiedzenia się po konkretnej stronie. Czasem wymusza też kłamstwo, które ma mniej ranić niż bolesna prawda.

Ta pozycja nie jest gruba. Nie liczy nawet dwóch setek stron. Ale jest nasycona do granic możliwości treścią o zabarwieniu refleksyjnym i melancholijnym. To nie książka na chwilę relaksu czy idealna lektura by odciąć się od świata. To lektura, która zastanowi Was sobą na czas o wiele dłuższy niż ten jakiego potrzebujecie na jej przeczytanie. To książka, która pokaże Wam trudne oblicze miłości, ludzkie słabości i nadzieje. Gdy ją przeczytacie będziecie pewni, że nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny, że wszystko ma swoje miejsce i sens, że podejmowane decyzje rodzą czasem trudne do przywidzenia konsekwencje, ale życie z pewnością jest zawsze nieprzewidywalne i zaskakuje.
W tym tytule każde słowo, każde zdanie ma swoją wagę i swój sens. Jest po coś, wpasowuje się idealnie w układankę słów, które składają się na całość tekstu. Obcowanie z prozą Mariki Krajniewskiej było dla mnie czymś wyjątkowym mającym w sobie elementy mistyczne. Długo ta lektura pozostanie we mnie. Długo będzie mnie zadziwiać i frapować. Dobrze, że ten tytuł stanął na mojej czytelniczej drodze. To księgarska perełka, którą warto odkryć.

iebanalna historia o nietuzinkowej miłości

Ludzie, którzy dzielą prozę na tę ambitną i tę łatwą-lekką-przyjemną powieść Mariki Krajniewskiej zakwalifikują z pewnością do pierwszej kategorii. To prawda, że ta Autorka w sposób niesztampowy trzyma pióro, ma swój styl i język, tworzy książki, które się wyróżniają od innych i wymagają sporej uwagi czytelnika. W Jej prozie nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
36

Na półkach:

To jedna z trudniejszych recenzji odkąd publikuję na instagramie. Dlaczego? Ciężko jest mi ocenić tę książkę. Z jednej strony mamy nietypową formę, cała książka jest jakby listem kierowanym do nas a nadawcą jest Siergiej, mamy też listy Siergieja do swojego brata. Język jest bardzo ładny, zdania zbudowane też bardzo dobrze. Problem mam jednak taki, że ciężko jest się w tę książkę wgryźć. Może to niedobór dialogów? Im dalej wchodzimy w treść tym staje się lepsza, akcja się zagęszcza i budzi w nas coraz więcej emocji. Jednak nadal jestem rozdarta... Nie wywołała we mnie aż takich uczuć jakich od niej oczekiwałam. Nie potrafiłam zżyć się z jej bohaterami. Lecz... Być może jestem za mało wrażliwa na tego typu literaturę.

Myślę jednak, że można dać jej szansę. Szczególnie jeśli jesteś wrażliwcem, lubisz nie tylko romanse ale też literaturę piękną (bo według mnie Białe noce do tego gatunku pasują). Jeśli lubisz wartką akcję, łatwą w odbiorze literaturę to ta książka nie jest dla Ciebie.

To jedna z trudniejszych recenzji odkąd publikuję na instagramie. Dlaczego? Ciężko jest mi ocenić tę książkę. Z jednej strony mamy nietypową formę, cała książka jest jakby listem kierowanym do nas a nadawcą jest Siergiej, mamy też listy Siergieja do swojego brata. Język jest bardzo ładny, zdania zbudowane też bardzo dobrze. Problem mam jednak taki, że ciężko jest się w tę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
45

Na półkach:

Książka zaczyna się cytatem"Miłość niesie ze sobą wielkie szczęście,o wiele większe od bólu,który przynosi tęsknota"A.Einstein.Przeczytanie jej zajęło mi jeden dzień.Ale bynajmniej nie dlatego,że książka jest cieniutka objętościowo,poprostu wciągnęla mnie do tego stopnia,że nie wiem co napisać.Myśli zbierają się w mojej głowie i muszę je jakoś poukladać.
Marika Krajniewska jest wspólczesną pisarką i scenarzystką,założycielką wydawnictwa papierowymotyl. Pisze przede wszystkim o relacjach międzyludzkich i poszukiwaniu miłości.I tak wlaśnie jest w książce"Białe noce".Bohaterami są Ola studentka z Warszawy przebywająca na stypendium w Petersburgu,Siergiej jej chłopak i brat Siergieja Aleksander.Klasyczny trójkąt,z pozoru banalna historyjka,ale nie do końca bo milość nie uznaje trójkątów,ma wiele twarzy,a los bywa przewrotny.Narracja,historia,bohaterowie sprawiają,że nie można oderwać się od tej książki.Chce się czytać i czytać,chłonąc każdy wers mimo że jest to smutna opowieść o trudnych wyborach,o odmiennych światopoglądach,kulturach o decyzjach,których konsekwencje ponosi się przez resztę życia.Książka zostanie w mojej głowie na długo i wiem,że do niej wrócę.

Książka zaczyna się cytatem"Miłość niesie ze sobą wielkie szczęście,o wiele większe od bólu,który przynosi tęsknota"A.Einstein.Przeczytanie jej zajęło mi jeden dzień.Ale bynajmniej nie dlatego,że książka jest cieniutka objętościowo,poprostu wciągnęla mnie do tego stopnia,że nie wiem co napisać.Myśli zbierają się w mojej głowie i muszę je jakoś poukladać.
Marika Krajniewska...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Smutek lubię. Miłość mnie fascynuje. Wykorzenienie intryguje. Cierpienie... Cierpienie po prostu jest. "Białe noce" Mariki Krajniewskiej (wyd. Papierowy Motyl) mają w sobie to wszystko. Książka pisana jakby od niechcenia, z lekkością, jaka nie przystoi tak dramatycznej historii, pochłonęła mnie. Posadziła w kinie bez popcornu, nie pozwoliła wyciągnąć chusteczek z torebki i kazała się przeżyć. Polka z Rosjaninem - to już duży kaliber. Który rośnie, gdy na scenę wkracza brat zakochanego w Oli Siergieja. Aleksander właśnie wrócił z Czy można oszaleć w jeden wieczór? Można po jednym spojrzeniu. Bohaterowie stają przed wyborami, które wydają się niemożliwe do dokonania. A jednak jakaś siła kieruje nimi, coś pozwala im podejmować decyzje, które tworzą ich skomplikowane życie. Czy można przeżyć je za kogoś? Proza, która dotyka tych delikatnych części naszego jestestwa, które chowamy z obawy przed cierpieniem. Czy noce mogą być naprawdę białe, czy w każdej czai się ciemność, od której nie ma ucieczki?

Smutek lubię. Miłość mnie fascynuje. Wykorzenienie intryguje. Cierpienie... Cierpienie po prostu jest. "Białe noce" Mariki Krajniewskiej (wyd. Papierowy Motyl) mają w sobie to wszystko. Książka pisana jakby od niechcenia, z lekkością, jaka nie przystoi tak dramatycznej historii, pochłonęła mnie. Posadziła w kinie bez popcornu, nie pozwoliła wyciągnąć chusteczek z torebki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
635
495

Na półkach: ,

,, Białe noce" zabrały mnie do malowniczego miasta, jakim jest Petersburg. Choć miasto jakże piękne to skrywa w swych ulicach wiele tajemnic ukrytych za lustrem.

Ola to polska studentka, która otrzymała stypendium do malowniczego miasta i właśnie tam jej serce zabiło podwójnie!

Siergiej to chłopak, który oddał swe serce Oli, która wtulona w jego ramiona razem z nim spędzała białe noce.
Aleksander brat Siergieja, który swoją pracę traktuje jako pasję.

Ola, Siergiej i Aleksander ich życie zmienia się za sprawą jednej decyzji, jednej chwili. Czy jest możliwe, by trzy tak bliskie osoby mogły wyjść z trójkąta uczuć cało? Czyje serce będzie złamane ? Czy bracia będą w stanie patrzeć na siebie bez wyrzutów, czy smutku? Zapraszam do książki po odpowiedzi.

Książka na samym początku nie przyciągnęła mej uwagi, ale z biegiem stron zatraciłam się w historii jaką przedstawia. Mamy w niej wiele opisów i mało dialogów jednak w pewnym momencie książki to nie miało dla mnie znaczenia.

Petersburg to miasto, o którym wiele się uczyłam, natomiast książka sprawiła, że wróciłam myślami do miasta, w którym z końcem maja nie nastaje noc.

Emocje pod koniec książki wstrząsnęły mną. Jaki los jest niesprawiedliwy, wystarczy jedna chwila, ułamek sekundy i życie staje się koszmarem, w którym decyzję muszą zapaść. Polecam.

,, Białe noce" zabrały mnie do malowniczego miasta, jakim jest Petersburg. Choć miasto jakże piękne to skrywa w swych ulicach wiele tajemnic ukrytych za lustrem.

Ola to polska studentka, która otrzymała stypendium do malowniczego miasta i właśnie tam jej serce zabiło podwójnie!

Siergiej to chłopak, który oddał swe serce Oli, która wtulona w jego ramiona razem z nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

Sama zgłosiłam się do zrecenzowania tej książki. Nie znam twórczości Mariki Krajniewskiej, ale poniekąd zaciekawił mnie krótki opis z tyłu okładki: „Ola, studentka z Warszawy, poznaje w Petersburgu Siergieja. Wówczas nie wie jeszcze, jak bardzo pobyt w tym magicznym mieście odmieni jej życie. (…) Tuż przed powrotem nieoczekiwanie jej serce ponownie zaczyna bić mocniej, ale tym razem do… brata Siergieja, Aleksandra, który wrócił z wojny w Czeczenii”
Można pomyśleć banalna historyjka miłosna, przepleciona tragicznymi wydarzeniami (wojna). Nie przepadam szczególnie za tego typu literaturą, ale ponieważ miałam za sobą czytanie książek ciężkich, typowo psychologicznych, postanowiłam się odmóżdżyć.
„Białe noce” to książka napisana w pierwszej osobie, opowiadana przez Siergieja – to on przedstawia czytelnikowi swoją historię, której jest jednym z bohaterów. Każdy rozdział przeplatany jest listem do brata – Aleksandra. Ja to tak odbieram, że jest to napisane w formie listu. Momentami jest trochę zagmatwania i czasami musiałam wrócić kilka linijek wcześniej, bo pogubiłam się w fabule. Natomiast czyta się szybko. Jest to historia opisująca trudne relacje z przeżyciami wojennymi i politycznymi w tle. Właściwie każdy z bohaterów ma problem ze sobą, ma trudne relacje z rodziną, stąd pewnie ich zachowanie – komplikują sobie życie potwornie, jeden drugiemu i żaden z nich nie jest szczęśliwy. Myślałam, że już wystarczy to, że studentka Ola zakocha się w bracie swojego chłopaka (co już jest skomplikowane i bolesne właściwie dla obu stron) – natomiast autorka serwuje kolejne tragedie. Nie będę zdradzać. Trochę tego dużo, nie jest to lekka książka, ale też nie jest treścią, która zostanie we mnie na długo.
Nie utożsamiam się z żadnym z bohaterów, co czasem przy czytaniu książki mi się zdarza. Wiem, że życie bywa przewrotne i jest pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale dalekie jest mi takie komplikowanie życia sobie i innym. Widać tu wpływ, jaki ma na ludzi wojna w Czeczenii i niestabilne politycznie czasy (przełom 1999/2000 roku),co mnie nie dziwi. Jak to sam bohater stwierdza: „Jednak potrzeba ratowania ojczyzny coraz mocniej zderzała się z bezsensem niszczycielskiej siły wojny, wymyślonej przez człowieka, który drugiemu człowiekowi wilkiem”. Jest też nawiązanie do II wojny światowej.
Każdy z bohaterów ma swoją historię, niesie ją na swoich barkach, ale też chcąc się tego ciężaru pozbyć zrzuca na innych, stąd te komplikacje. Pojawia się także konflikt narodowościowy – Ola – Polka, Siergiej – Rosjanin, czego nie akceptuje matka Oli mówiąc na niego rusek. Ale żeby nie było tak dołująco momentami jest opisane piękno Petersburga i po tym nabrałam chęci odwiedzenia tego miasta i przeżycia białych nocy. Ale z pewnością bez takich komplikacji 😊
Próbowałam się doszukać w tej opowieści czegoś głębszego, ale nie dałam rady. Może komuś innemu się uda.
Swoją wypowiedź chciałabym zakończyć słowami z książki, które mocno do mnie trafiły:
„Są takie chwile, kiedy cisza ciąży swoim nadmiarem. Są takie chwile, kiedy czuje się ciężar niedający się z niczym porównać. Nagle spada on na człowieka, chociaż i tak było już niewyobrażalnie ciężko”.

Monika Kudryk, autorka bloga www.swojczas.pl

Sama zgłosiłam się do zrecenzowania tej książki. Nie znam twórczości Mariki Krajniewskiej, ale poniekąd zaciekawił mnie krótki opis z tyłu okładki: „Ola, studentka z Warszawy, poznaje w Petersburgu Siergieja. Wówczas nie wie jeszcze, jak bardzo pobyt w tym magicznym mieście odmieni jej życie. (…) Tuż przed powrotem nieoczekiwanie jej serce ponownie zaczyna bić mocniej, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
504
375

Na półkach:

Czytamy opis z tyłu książki , myślimy hmm… kolejny romans z Rosją w tle . Patrzymy że książka cieniutka i myślimy "w jedno popołudnie to przeczytam". Tymczasem dostajemy naładowaną emocjonalnie historię miłosnego trójkąta , pełnego wielkich dramatów i ukrywanych emocji , z którymi ciężko sobie poradzić . Ale do rzeczy. Głowni bohaterowie to Ola -studentka z Polski, Siergiej oraz jego brat Aleksander. Ola i Siergiej zakochują się z sobie , w tym czasie Aleksander jest na wojnie .Zakochani spędzają ze sobą wiele czasu ich miłość kwitnie , jest sielankowo. Niestety Ola musi wracać do Polski. Siergiej zaprasza ją na kolację , na której poznaje rodzinę , w tym Aleksandra. Studentka zakochuje się w nim ,on z resztą w niej też .Spędzają ze sobą noc .Ola wyjeżdża ,Siergiej snuje się bez celu , a Aleksander wraca na wojnę , z której wróci bez nóg. Gdy dowie się że Ola nosi jego dziecko ,w jego głowie zrodzi się plan , w którym zakochany w Oli Siergiej ma mu pomóc. Z początku (mimo że to wszystko jest trudne ) wszystko się udaje ,lecz wiadomo , że życie lubi pisać różne scenariusze i przekreślać wszystkie plany.

Czytamy opis z tyłu książki , myślimy hmm… kolejny romans z Rosją w tle . Patrzymy że książka cieniutka i myślimy "w jedno popołudnie to przeczytam". Tymczasem dostajemy naładowaną emocjonalnie historię miłosnego trójkąta , pełnego wielkich dramatów i ukrywanych emocji , z którymi ciężko sobie poradzić . Ale do rzeczy. Głowni bohaterowie to Ola -studentka z Polski, Siergiej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    55
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    11
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura piękna
    2
  • Legimi audio
    1
  • Audiobook
    1
  • Mój
    1
  • Rosja i kraje byłego ZSRR
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Białe noce


Podobne książki

Przeczytaj także