rozwińzwiń

Złoty sen. Rosja XIX-XX wieku. Sprawy i ludzie

Okładka książki Złoty sen. Rosja XIX-XX wieku. Sprawy i ludzie Andrzej Andrusiewicz
Okładka książki Złoty sen. Rosja XIX-XX wieku. Sprawy i ludzie
Andrzej Andrusiewicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie historia
596 str. 9 godz. 56 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2016-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Liczba stron:
596
Czas czytania
9 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308062425
Tagi:
Rosja ZSRR carat kultura
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
302
2

Na półkach:

Książka ciekawa, choć bije z niej prorosyjskość autora, co nie byłoby wadą gdyby nie wpływ na ocenę wydarzeń.
Mając to na uwadz jak i pewną już wiedzę na temat historii rosji nawet warto przeczytać.

Książka ciekawa, choć bije z niej prorosyjskość autora, co nie byłoby wadą gdyby nie wpływ na ocenę wydarzeń.
Mając to na uwadz jak i pewną już wiedzę na temat historii rosji nawet warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
194
185

Na półkach:

Kolejne szkice o tematyce rosyjskiej tego autora. Mając porównanie z Trzecim Rzymem jego autorstwa tu muszę stwierdzić, że książka moglaby być lepsza. Rzeczywiście jest trochę przydługawa i trzeba ją czytać na raty. Mnie najbardziej podobał się rozdział o kolonizacji Alaski, znajdziemy tutaj również opisy innych ważnych postaci w historii Rosji. Poszczególne rozdziały są nierówne, dlatego tak przeciętna ocena.

Kolejne szkice o tematyce rosyjskiej tego autora. Mając porównanie z Trzecim Rzymem jego autorstwa tu muszę stwierdzić, że książka moglaby być lepsza. Rzeczywiście jest trochę przydługawa i trzeba ją czytać na raty. Mnie najbardziej podobał się rozdział o kolonizacji Alaski, znajdziemy tutaj również opisy innych ważnych postaci w historii Rosji. Poszczególne rozdziały są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
29

Na półkach:

Oj ciezko mi sie to czytalo, nie dobrnelam do konca, co naprawde rzadko mi sie zdarza, w jakiejs 1/4 musialam przerwac. Ksiazka rozbudzila we mnie ogromne nadzieje i oczekiwania, traktuje bowiem o Rosji przelomu XIX i XX wieku, czyli o okresie w moim odczuciu szalenie ciekawym w dziejach tego kraju. Do tego mialo byc to podane w formie szkicow/esejow opowiadajacych o malo znanych i rzadko w ksiazkach opisywanych wydarzeniach z zakresu historii, literatury, architektury, postaciach politykow, poetow, ludzi sztuki nieco zapomnianych lub po prostu malo znanych. Moj apetyt zostal wiec na dobre rozbudzony. A tymczasem "Zloty sen" okazal sie byc jakims koszmarem. Zamiast spodziewanej perelki dostalam do reki okropnego gniota napisanego tak sztywnym i topornym jezykiem, jak gdyby byla to jakas rozprawka szkolna dziecka z podstawowki. Wialo takim dyletanctwem i tak koszmarna nuda, ze niemal wprowadzilo mnie to w stan spiaczki. Napisane kompletnie bez polotu i jakiegos pomyslu, wloka sie te rozdzialy niemilosiernie, kolejne fakty sa na sucho wyliczane, jak gdyby autor poszedl po najmniejszej linii oporu i posilkowal sie przy pisaniu wikipedia. Ta ksiazka jest dobrym przykladem jak mozna zmarnowac dobry temat. Nie wiem naprawde co tu zaszlo, bo inne ksiazki autora trzymaly dotad przyzwoity poziom. Do przeczytania nie zachecam, ale juz do siegniecia po inne pozycje autora, jak najbardziej :)

Oj ciezko mi sie to czytalo, nie dobrnelam do konca, co naprawde rzadko mi sie zdarza, w jakiejs 1/4 musialam przerwac. Ksiazka rozbudzila we mnie ogromne nadzieje i oczekiwania, traktuje bowiem o Rosji przelomu XIX i XX wieku, czyli o okresie w moim odczuciu szalenie ciekawym w dziejach tego kraju. Do tego mialo byc to podane w formie szkicow/esejow opowiadajacych o malo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
274

Na półkach:

Moim zdaniem ciekawa książka warto przeczytać

Moim zdaniem ciekawa książka warto przeczytać

Pokaż mimo to

avatar
941
235

Na półkach:

Książka składająca się ze szkiców o tematyce rosyjskiej w XIX i XX wieku, w pierwszej części dotyczących różnych wydarzeń (m.in. czarna sotnia, rosyjskie kolonie w Ameryce, testament Lenina, obrona Moskwy podczas II WŚ),a w drugiej postaci (m.in. Pestel, Gogol, Bakunin, Parvus czy Machno). Całość pozostawia mieszane odczucia i poszczególne szkice są nierówne. Rozczarowała mnie zwłaszcza pierwsza część, gdzie najbardziej uwidaczniają się wady książki - nieco chaotyczna narracja, pewne kontrowersyjne tezy autora (widać choćby fascynację masonerią) czy polemiki z przyjętymi twierdzeniami historiografii. Szkice biograficzne są znacznie ciekawsze. Zarówno poprzez ujęcie tematu jak i wybór postaci - raczej drugoplanowych, ale odgrywających niemałą rolę w historii Rosji (szczególnie ciekawe o Bakuninie i Parvusie!).

Książka składająca się ze szkiców o tematyce rosyjskiej w XIX i XX wieku, w pierwszej części dotyczących różnych wydarzeń (m.in. czarna sotnia, rosyjskie kolonie w Ameryce, testament Lenina, obrona Moskwy podczas II WŚ),a w drugiej postaci (m.in. Pestel, Gogol, Bakunin, Parvus czy Machno). Całość pozostawia mieszane odczucia i poszczególne szkice są nierówne. Rozczarowała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
562
554

Na półkach:

Długie opisy różnych zdarzeń z historii Rosji, czy też dokładne biografie ważny historycznie postaci, przesłania fakt, że autor nie jest bezstronny w niektórych sprawach co dla mnie bardzo zaniża ocenę.

Długie opisy różnych zdarzeń z historii Rosji, czy też dokładne biografie ważny historycznie postaci, przesłania fakt, że autor nie jest bezstronny w niektórych sprawach co dla mnie bardzo zaniża ocenę.

Pokaż mimo to

avatar
162
145

Na półkach: , ,

Książka opisuje ciekawe sprawy i postaci carskiej Rosji i jest naprawdę dobrym wstępem do poznania rewolucji bolszewickiej i jej następstw. W niektórych miejscach miałem natomiast wrażenie, iż p. Andrusiewicz wskazuje monarchię jako ciemiężyciela ludu, co mnie, jako monarchiście, nie podobało się. Niejasne też były dla mnie tytułowanie poniektórych postaci jako wybitnych. Nie jestem pewien czy to określenie pochodzi z oczarowania bohaterami czy też jest neutralne. Najbardziej urzekły mnie trzy pierwsze rozdziały, do 124 strony, ze szczególnym uwzględnieniem roli masonerii w walce z monarchią. Największym minusem jest brak przypisów, zamiast tego autor dał obszerną bibliografię, tak jakby każdy miał domniemać co z czym łączyć. Gdzieniegdzie trzeba przystanąć na chwilę i przeczytać pewna miejsca kilka razy, ponieważ trudno jest zrozumieć myśli autora.

Książka opisuje ciekawe sprawy i postaci carskiej Rosji i jest naprawdę dobrym wstępem do poznania rewolucji bolszewickiej i jej następstw. W niektórych miejscach miałem natomiast wrażenie, iż p. Andrusiewicz wskazuje monarchię jako ciemiężyciela ludu, co mnie, jako monarchiście, nie podobało się. Niejasne też były dla mnie tytułowanie poniektórych postaci jako wybitnych....

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
8

Na półkach: , , ,

Książka warta polecenia. Andrusiewicz w niebanalny sposób wprowadza w historię XIX i XX wiecznej Rosji, poprzez pokazanie wybranych mniej lub bardziej znanych wydarzeń oraz postaci historycznych. Swoje opowiadania często okraszona zgrabną puentą. Nierzadko miałem wrażenie jakbym oglądał popularny program historyczny "sensacje XX wieku". Autor pisze w bardzo przystępny i obiektywny sposób, więc na pewno do niego jeszcze zajrzę.

Książka warta polecenia. Andrusiewicz w niebanalny sposób wprowadza w historię XIX i XX wiecznej Rosji, poprzez pokazanie wybranych mniej lub bardziej znanych wydarzeń oraz postaci historycznych. Swoje opowiadania często okraszona zgrabną puentą. Nierzadko miałem wrażenie jakbym oglądał popularny program historyczny "sensacje XX wieku". Autor pisze w bardzo przystępny i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
62

Na półkach:

Z całym szacunkiem dla Autora, ale tu i ówdzie w jego pracy zbyt wyraźnie jak na mój gust widać jego niechlubną przeszłość - na myśli mam pracę na kierowniczym stanowisku w Instytucie Historii Ruchu Robotniczego w Wyższej Szkole Nauk Społecznych i Akademii Nauk Społecznych PZPR. Stare sentymenty pozostały - zachwyt nad Młodą Gwardią, Stołypin jako postać w sumie negatywna, hołdy oddawane Parvusowi. To tak pierwsze z brzegu przykłady.
A szkoda, książek poświęconych historii Rosji, zwłaszcza uczciwego przedstawienia historii rosyjskiej socjaldemokracji jak na lekarstwo.
Ciekawe jak autor wychwalający kiedyś naukową prawdę komunizmu daje sobie radę teraz? Czy ma jakieś opory moralnej natury, jakieś jaźni rozdwojenie?
Po dłuższym zastanowieniu muszę napisać jeszcze jedno - NIE POLECAM! W książce znajdzie uważny czytelnik:
1. masę błędów rzeczowych, co podobno wykładowcy uniwersyteckiemu nie wypada (Borys Sawinkow nie był sekretarzem Korniłowa, panie p-sorze)
2. mnóstwo "teorii" nie popartych niczym (np. Dymitr Samozwaniec był prawdziwym synem Iwana IV)
3. 'awersja' do trockizmu - każdego, kogo "nie lubi", autor oskarża o trockizm (od Chruszczowa do Jelcyna, ale to chyba pozostałość z pracy w PZPR)
4. tu i ówdzie - jakby mimochodem - usprawiedliwia autor ZSRS, a gdy już tego niepodobna zrobić, pozostają agenci, finansowanie z wrogich ośrodków zagranicznych no i... trockiści!
5. używając języka propagandy (przykład - "podnieśli wrzask") autor usprawiedliwi agresywną politykę putinowskiej Rosji względem Ukrainy, co rodzi moje podejrzenia, iż w dalszym ciągu Autor pozostaje w kręgu zainteresowania wschodniego imperium
Sumując - nie sposób przebrnąć przez jedną choć stronę, by nie być czymś zaskoczonym, zirytowanym lub zniesmaczonym.
ODRADZAM!

Z całym szacunkiem dla Autora, ale tu i ówdzie w jego pracy zbyt wyraźnie jak na mój gust widać jego niechlubną przeszłość - na myśli mam pracę na kierowniczym stanowisku w Instytucie Historii Ruchu Robotniczego w Wyższej Szkole Nauk Społecznych i Akademii Nauk Społecznych PZPR. Stare sentymenty pozostały - zachwyt nad Młodą Gwardią, Stołypin jako postać w sumie negatywna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
137

Na półkach: ,

Książka Andrusiewicza skusiła mnie bardzo ładną okładką, solidnymi rozmiarami i ciekawym podtytułem. Spis treści zachęca jeszcze bardziej – zestaw esejów o raczej mniej znanych epizodach z historii Rosji. O samym Andrusiewiczu raczej nic wcześniej nie słyszałem.
Dobór tematów jest bardzo dobry, na przykład perypetie cerkwi Chrystusa Zbawiciela albo sprawę rosyjskiej kolonizacji na Alasce. Wybór naszkicowanych postaci również ciekawy, chociaż nie ma tu nikogo z okresu Rosji radzieckiej albo postradzieckiej, może dlatego, że ten okres jest współczesnemu polskiemu czytelnikowi znacznie lepiej znany. Jednak wydaje się, że jako „znawca Rosji” autor nie powinien mieć problemu ze znalezieniem niebanalnego bohatera z postrewolucyjnej Rosji.
Andrusiewicz wzbudza u mnie wątpliwości, głównie z powodu zamiłowania do zaskakujących tez, nie podpartych dowodami. Mimo podania obszernej bibliografii, czytelnik nie ma szans na zweryfikowanie poszczególnych twierdzeń, ponieważ autor nie podał przypisów, nawet przy kontrowersyjnych tezach.
Od Andrusiewicza dowiadujemy się między innymi, że świątynia Chrystusa Króla została zburzona, ponieważ zaproszeni do Moskwy francuscy architekci tak zaplanowali przebudowę miasta. Komsomoł poparł francuską inicjatywę, natomiast Stalin nie miał nic do tego. Szukałem (niezbyt głęboko) w rosyjskim internecie ale nic a nic tam nie ma na temat jakichkolwiek francuskich architektów.
Kolejną sensacją jest, że 4 października 1993 w Białym Domu „walki trwały kilka godzin, wewnątrz budynku ginęli ludzie. Część obrońców uciekła (…). Złapanych prowadzono na pobliski stadion Asmaral i rozstrzeliwano. Według oficjalnych danych stracono sto sześćdziesiąt osób, według nieoficjalnych – pięćset”. A więc w 1993 r. Jelcyn prowadził setki osób na stadion i tam je „stracił” przez "rozstrzelanie"?! Andrusiewicz nie podaje żadnego źródła tej informacji. O ile mi udało się szybko zweryfikować, według oficjalnych danych nikogo nie „stracono” a ofiary poległy w czasie walk.
Andrusiewicz twierdzi również kilkakrotnie, że Rosję we wczesnych latach 90-tych opanowała „antykomunistyczna histeria” – doprawdy kuriozalne stwierdzenie podane właściwie bez argumentacji, no ale jak się wierzy w rozstrzelanie setek osób na stadionie, to "histeria" jest właściwym słowem.
A Rasputin to nie był demon seksu, tylko był „bezradny seksualnie”. Ale pół strony dalej „pożądał i kobiet i mężczyzn. Biseksualny popęd musiał mieć też wpływ na to, że nigdy nie popadł w bigoterię, którą gardził”. Nawet jak na luźny szkic, zbytni rozstrzał jak dla mnie.
Lekturę książki utrudnia kiepska korekta i drobne, ale liczne niespójnośći logiczne, które sprawiają, że niektóre paragrafy trzeba czytać po kilka razy. Na przykład „zamorskimi koloniami Moskwa nie była zainteresowana. Polityka morska Piotra Wielkiego miała na celu handlowe otwarcie Rosji na świat, zaspokojenie potrzeb aprowizacyjnych, a przy okazji podbój ziem i ludów”. Może się czepiam, ale dla mnie „zamorskie kolonie” to to samo, co „podbój ziem i ludów”.
Albo takie zdanie, bardzo typowe w tym, jak u Andrusiewicza ciężko nadążyć za właściwym podmiotem zdania i narracji: „ wyczyny oddziałów Machny, już zahartowane w rozbojach, przerażały okrucieństwem”. Takich kwiatków jest pełno i są one bardzo uciążliwe.
Bardzo bym chciał przeczytać recenzję Andrusiewicza napisaną przez kogoś z „uznanych autorytetów”, może Andrzeja Nowaka. Sam nie jestem w stanie oddzielić ziarna od plew. Summa summarum, NIE POLECAM.

Książka Andrusiewicza skusiła mnie bardzo ładną okładką, solidnymi rozmiarami i ciekawym podtytułem. Spis treści zachęca jeszcze bardziej – zestaw esejów o raczej mniej znanych epizodach z historii Rosji. O samym Andrusiewiczu raczej nic wcześniej nie słyszałem.
Dobór tematów jest bardzo dobry, na przykład perypetie cerkwi Chrystusa Zbawiciela albo sprawę rosyjskiej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    123
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    21
  • Historia
    9
  • Rosja
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Historyczne
    3
  • Historia Rosji
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Posiadam - w kolejce do przeczytania
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Złoty sen. Rosja XIX-XX wieku. Sprawy i ludzie


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne