Co do treści nie mam zarzutów - dużo interesujących, mało znanych faktów, unikalne zdjęcia, rysunki itp. Niestety co do formy mam sporo zastrzeżeń. Nie tyle do samego wydania, bo ono również nie pozostawia nic do życzenia, ale m.in. do języka jakim posługuje się autor. Niestety, charakteryzuje go dość ubogie słownictwo (po lekturze znienawidzicie słowo "ciekawe" i "bez wątpienia", to naprawdę jakaś masakra, potrafią się pojawić po kilka razy na stronę, a synonimów raczej się nie uświadczy) oraz drobne głupotki typu nadużywanie (?) oraz (!). To sprawia, że czytanie staje się bardzo męczące, a szkoda, bo o morzu i okrętach da się pisać fascynująco (patrz Flisowski Burza nad Pacyfikiem). Mam nadzieję, że od czasu wydania książki autor rozwinął nieco warsztat, bo wciąż brakuje takich pozycji na polskim rynku.

Co do treści nie mam zarzutów - dużo interesujących, mało znanych faktów, unikalne zdjęcia, rysunki itp. Niestety co do formy mam sporo zastrzeżeń. Nie tyle do samego wydania, bo ono również nie pozostawia nic do życzenia, ale m.in. do języka jakim posługuje się autor. Niestety, charakteryzuje go dość ubogie słownictwo (po lekturze znienawidzicie słowo "ciekawe" i "bez...

"Kompilacja znanych publikacji"
Kiedy człek lubi wybraną dziedzinę, stara się wiedzieć w jej temacie jak najwięcej. Najlepszą moim zadaniem metodą, jest gromadzenie publikacji na dany temat. Tak też czynię...
Gdy w moje ręce dostała się opiniowana książka od razu sięgnąłem do bibliografii. Dwie trzecie z wymienionych tam pozycji przeczytałem.
Czym więc są "Pancerniki III Rzeszy" Witolda Koszeli?
Na pewno nie szczegółową monografią danego typu okrętu. Autor w tekście wielokrotnie zaznacza, że dokładniejsze opisy znajdziemy w książkach poświęconych jednemu typowi pancernika. Owszem podstawy są w opisach zawarte, ale oględnie mówiąc są one nieco więcej niż lakoniczne.
Nie jest to też dokładny dziennik działań bojowych. Autor wyraźnie ograniczony przez format książki, stara się pokazać najważniejsze akcje w dużym skrócie. W przypadku opisywania bardziej złożonych starć dużym minusem jest brak map sytuacyjnych. Kiedy w bitwie uczestniczą dwa okręty tego samego typu, autor jeszcze bardziej skraca opowieść w przypadku drugiego okrętu. Najczęściej podają zwroty "podobnie jak w przypadku opisywanego..." "w związku z tym, iż działania te były opisane ograniczymy się..." itp.
Dość denerwujące jest zaznaczanie, że coś na pewno zostanie zawarte w następnym rozdziale. Gdy pada po raz pierwszy nazwa jakiegoś pancernika, możemy spodziewać się wtrącenia- "o tym dalej", "o tym w następnym rozdziale".
W paru miejscach, ktoś nie pomyślał nad łamaniem tekstu i mamy zdania urwane, tam gdzie nie powinny być dzielone i przeniesione do następnej linii.
"Co gorsza na pokładzie Scharnhorsta nadal nie zdawano sobie sprawy z zagrożenia i okręt
płynął na północ by rankiem około godz. 7:00 położyć się lewą burtą na kurs 250."
Tyle wad a co w zamian.
Po pierwsze bogaty materiał zdjęciowy. Fotografie są duże, przemyślane i naprawdę przykuwają oko. Małym niedopatrzeniem było umieszczenie tej samej fotografii dwa razy i podpisanie jej innym tekstem. Ale zdarzyło się to raz.
Po drugie w książce są zawarte piękne rysunki sylwetek okrętów, wybranych części wyposażenia i uzbrojenia. Część z nich wydrukowano na kolorowych rozkładanych wkładkach.
Po trzecie silnym punktem publikacji jest rozdział o pancernikach projektowanych. Duże wrażenie robi analiza i zestawienie sylwetek okrętów projektowanych.
Po czwarte nie zapomniano o pancernikach szkolnych i one również mają swój osobny rozdział.
Po piąte wydanie. Format A4, twarda (niestety nie lakierowana) oprawa, kredowy papier i szyty grzbiet- czynią tą pozycję ozdobą biblioteki.
Dla kogo jest ta książka?
Starzy wyjadacze mogą poczuć się rozczarowani lakonicznością opisów technicznych, skrótowością i brakiem nowości. Inni dostają zgrabną kompilację wiedzy o "Pancernikach III Rzeszy", bardzo ładnie wydaną. Jeżeli posiadasz wymienione w bibliografii materiały daruj sobie kupowanie tej książki (ze względu na luksusowe wydanie nie jest ona tania). Jeżeli nie masz tak bogatej biblioteki ta pozycja zastąpi Ci kilkadziesiąt wymienionych, w zależności od tego jakiego poziomu wyczerpania tematu oczekujesz.

"Kompilacja znanych publikacji"
Kiedy człek lubi wybraną dziedzinę, stara się wiedzieć w jej temacie jak najwięcej. Najlepszą moim zadaniem metodą, jest gromadzenie publikacji na dany temat. Tak też czynię...
Gdy w moje ręce dostała się opiniowana książka od razu sięgnąłem do bibliografii. Dwie trzecie z wymienionych tam pozycji przeczytałem.
Czym więc są "Pancerniki III...