rozwińzwiń

Cymbelin

Okładka książki Cymbelin William Shakespeare
Okładka książki Cymbelin
William Shakespeare Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy klasyka
205 str. 3 godz. 25 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Cymbeline
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1960-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1960-01-01
Liczba stron:
205
Czas czytania
3 godz. 25 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Zofia Siwicka
Tagi:
William Szekspir tragikomedia Brytania
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1246
319

Na półkach: , , , , ,

Nie do końca uznawany za tragedię, ale nie będący już klasyczną komedią. Trwa w międzygatunkowym zawieszeniu nic jednak na tym nie tracąc.

Czytając ten dramat przychodziły mi na myśl typowe motywy baśni: zaślepiony miłością do drugiej żony król, zła macocha i jej głupi, przemądrzały syn, zaufany sługa, dobra księżniczka przeznaczona na ofiarę, a dowodem na to, że tą ofiarą się stała - zakrwawiona chusteczka.

Oprócz tego znak firmowy komedii Szekspira – qui pro quo.

I chociaż nie czytałam "Cymbelina" w przekładzie Barańczaka szybko złapałam rytm Paszkowskiego i dałam się porwać intrygom, splotom i zwrotom wydarzeń.

I bardzo mi się podobało.

Nie do końca uznawany za tragedię, ale nie będący już klasyczną komedią. Trwa w międzygatunkowym zawieszeniu nic jednak na tym nie tracąc.

Czytając ten dramat przychodziły mi na myśl typowe motywy baśni: zaślepiony miłością do drugiej żony król, zła macocha i jej głupi, przemądrzały syn, zaufany sługa, dobra księżniczka przeznaczona na ofiarę, a dowodem na to, że tą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1018
741

Na półkach:

Jak na komedię to sporo tu przykrych wątków. Utwór ten zawiera sporo często wykorzystywanych przez Szekspira motywów (zaginieni ludzie, ujawniający się po czasie, kobiety przebierające za mężczyzn, zdrada,intryga, plany morderstw,itp.) I po raz kolejny miałem wrażenie, że czytałem jakąś skomplikowaną baśń braci Grimm, ale zaznaczam, czytało mi się dobrze. Bardzo fajna sztuka. Polecam :)

Jak na komedię to sporo tu przykrych wątków. Utwór ten zawiera sporo często wykorzystywanych przez Szekspira motywów (zaginieni ludzie, ujawniający się po czasie, kobiety przebierające za mężczyzn, zdrada,intryga, plany morderstw,itp.) I po raz kolejny miałem wrażenie, że czytałem jakąś skomplikowaną baśń braci Grimm, ale zaznaczam, czytało mi się dobrze. Bardzo fajna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
49

Na półkach:

Zagmatwana i trudna do skategoryzowania. Taka trochę tragedia omyłek, którą jednak deus ex machina [albo raczej deus na orle :D] wybawia przed nieuniknionym tragicznym końcem ;) Ale cieszę się, że tak się stało, bo żal szczerze byłoby postaci.

Zagmatwana i trudna do skategoryzowania. Taka trochę tragedia omyłek, którą jednak deus ex machina [albo raczej deus na orle :D] wybawia przed nieuniknionym tragicznym końcem ;) Ale cieszę się, że tak się stało, bo żal szczerze byłoby postaci.

Pokaż mimo to

avatar
1961
1157

Na półkach: , , ,

Choć to przekład Słomczyńskiego [no, niestety Barańczak nie przetłumaczył całego Shakespeare'a], to czytało mi się to dobrze. "Cymbelin" jest średnio znaną sztuką w Polsce, a szkoda - bo jako taka łączy najlepsze elementy z różnych gatunków. To tragikomedia z elementami magii i sielanki. Brzmi dziwnie? Najważniejsze, że efekt jest świetny.

Choć to przekład Słomczyńskiego [no, niestety Barańczak nie przetłumaczył całego Shakespeare'a], to czytało mi się to dobrze. "Cymbelin" jest średnio znaną sztuką w Polsce, a szkoda - bo jako taka łączy najlepsze elementy z różnych gatunków. To tragikomedia z elementami magii i sielanki. Brzmi dziwnie? Najważniejsze, że efekt jest świetny.

Pokaż mimo to

avatar
377
314

Na półkach: , ,

Mam niemały problem z tym utworem Szekspira. I nie dlatego, że długi (rzeczywiście, jeden z najdłuższych),ani z powodu tytułu. Najtrudniej jest mi zakwalifikować to dzieło do jakiejś kategorii. Wiadomo, Szekspir to tragedie, komedie, kroniki historyczne. A tu co? Owszem, historia jest, bo i tytułowy król istniał naprawdę, i toczyły się walki o Brytanię z imperium rzymskim, ale w gruncie rzeczy to tylko sztafaż historyczny, bo cała opowieść (a raczej wiele opowieści) to dzieło wyobraźni autora. To może tragedia? Na pewno nie, bo wszystko kończy się dobrze (to raczej nie spoiler z mojej strony...),a ofiar nie za wiele - pomijając skutki wojny - tylko dwie. Komedia? W przeciwieństwie do wielu innych dramatów tu Szekspir nie dodał typowo komicznych postaci, nie ma też dowcipnych dialogów, nie ma perlistego śmiechu.
Nie potrafię więc umieścić utworu na konkretnej półce. Gdzieś przeczytałem, że to komedia, bo się dobrze kończy. Niech będzie, nie jestem przekonany.
Kolejny problem to tytuł. Owszem, dla rozwiązania intryg interwencja Cymbelina jest nieodzowna. Ale w dramacie jawi się on niemal jak marionetka, którą, zależnie od sytuacji, pociągają różne osoby lub wiatry dziejowe. W każdym razie to dosyć bezbarwna postać, w dodatku co najwyżej drugoplanowa. Skąd więc taki tytuł - nie mam pojęcia.
Długość sztuki wynika z wielowątkowości. Jest wątek Królowej, rządnej władzy kobiety, zmierzającej do celu wszelkimi sposobami, jest wątek jej prostackiego i brutalnego syna, jest wątek zaginionych synów Cymbelina, jest wątek polityczny - konfliktu z Rzymem. Jako poboczne pojawiają się wątki honoru (Lucjusz),okrutnego kłamstwa (Jachimo),wiernego sługi (nawet w dwóch odsłonach - Pizania i częściowo Belariusza). Żeby nie było dość czytelnik znajdzie nawet motyw homoseksualny (co w epoce pisarza nie było zdaje się czymś wyjątkowym).
Jednakże na plan pierwszy wysuwają się wątki miłosne splecione z problematyką wierności i zdrady, czyli Imogena i Leonatus. Zwłaszcza Imogena jest tu postacią bardzo wyrazistą, zdecydowaną i nieco odmienną od łzawej i naiwnej Julii z Werony czy romantycznej Ofelii z duńskiego dworu. Jest przy tym pozytywną pod każdym względem osobą, a zarazem twardo stąpającą po ziemi (zazwyczaj) kobietą. Twardą, ale uczuciową, łagodną, ale nie bojącą się trudów życia.
Podobno Szekspir sparodiował swoje wcześniejsze utwory w "Cymbelinie". Być może, nie mnie osądzać, bo nie jestem specjalistą twórczości wielkiego dramaturga, a jedynie czytelnikiem jego dzieł. Jednakże nie zauważyłem, by utwór był ironią, kpiną, choćby żartem z innych dramatów. Chyba, że za takie uznamy nagromadzenie, nadmierne, motywów i sytuacji. Chyba, że rozwiązanie wszystkich wątków po myśli widzów w teatrze lub czytelników, trwające przez cały kat V, uznamy za parodię. Bo tu rzeczywiście na kilkudziesięciu stronach w niemal cudowny sposób rozplątywane są kolejne wątki. Aż boli.
I po tych wszystkich uwagach mam wydać werdykt. Oczywiście "Cymbelin" mi się podoba, ale. Za dużo komplikacji, zawiłości, zbiegów okoliczności. Zrozumiałych, lecz przesadnych. Z przyjemnością czytałem, autoironii nie dostrzegłem, Za przesadę nieco muszę obniżyć ocenę ogólną. Ale szkoda, że "Cymbelin" nie jest wystawiany. Być może w wersji reżyserskiej nabrałby nowego blasku i zyskał w moich oczach.
PS. Widać pracę redakcyjną - tom 25 serii to i niedoróbki minimalne i nie warte nawet wzmianki.

Mam niemały problem z tym utworem Szekspira. I nie dlatego, że długi (rzeczywiście, jeden z najdłuższych),ani z powodu tytułu. Najtrudniej jest mi zakwalifikować to dzieło do jakiejś kategorii. Wiadomo, Szekspir to tragedie, komedie, kroniki historyczne. A tu co? Owszem, historia jest, bo i tytułowy król istniał naprawdę, i toczyły się walki o Brytanię z imperium rzymskim,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Świetna;)

Świetna;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    151
  • Przeczytane
    105
  • Posiadam
    28
  • Dramaty
    4
  • Dramat
    2
  • 100 książek wg BBC
    2
  • Klasyka
    2
  • William Shakespeare
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Chcę posiadać
    2

Cytaty

Więcej
William Shakespeare Cymbelin Zobacz więcej
William Shakespeare Cymbelin Zobacz więcej
William Shakespeare Cymbelin Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także