Bardzo ciekawe czytadło, książka jako lektura trzyma się do dziś. Gustaw swoją wrażliwością urzeka.

Bardzo ciekawe czytadło, książka jako lektura trzyma się do dziś. Gustaw swoją wrażliwością urzeka.

polska wersja 'życia jest gdzie indziej', świetna powieść, może za bardzo dramatyczna w swoim usiłowaniu pokazania realistycznego cierpienia człowieka wrażliwego, który wypada aż karykaturalnie w swojej wiecznej męce. the struggle is real tho

polska wersja 'życia jest gdzie indziej', świetna powieść, może za bardzo dramatyczna w swoim usiłowaniu pokazania realistycznego cierpienia człowieka wrażliwego, który wypada aż karykaturalnie w swojej wiecznej męce. the struggle is real tho

To Ci Gustaw - i tak źle, i tak niedobrze. Klasyczny przykład przeczołgania umysłu przez zbójeckie książki. Czyta się rewelacyjnie. Bardzo dobra powieść!

To Ci Gustaw - i tak źle, i tak niedobrze. Klasyczny przykład przeczołgania umysłu przez zbójeckie książki. Czyta się rewelacyjnie. Bardzo dobra powieść!

Kraszewski, tą pozycją, całkowicie mnie ujął. Nie mogę się doczekać aby przeczytać jego inne, mniej znane powieści.

Kraszewski, tą pozycją, całkowicie mnie ujął. Nie mogę się doczekać aby przeczytać jego inne, mniej znane powieści.

Kraszewski próbuje tu pokazać prozę poezji, codzienne życie poety, to, co się dzieje z romantycznymi ideami, gdy zderzają się z codziennością. Do tego tematu będzie pisarz jeszcze wielokrotnie wracał.
Ta maleńka książeczka zawiera dużo błyskotliwych koncepcji (np. ludzie - troglodyci),choć jest z nia pewien problem: nie wiadomo, czy to satyrai kpina, czy pochwała poety, a krytyka otaczającego go świata. Obecna wersja jest bardziej jednoznaczna w tonie kpiny z Gustawa, jednak warto pamiętać, że pierwsze wydanie było bardziej niejednoznaczne (każdy rozdział otwierał się mottem z Kochanowskiego, utwór wieńczył epilog),które wydawca w trzecim wydaniu po prostu wyciął, żeby powieść była łatwiejsza w odbiorze. Praktyka wydawcy z dzisiejszej perspektywy nie do pomyślenia, wtedy była dość powszechna. (sam Kraszewski zresztą nie był typem pisarza, który się troszczy o swój dorobek; gdy tylko coś napisał, przestawało go interesować, bo rzucał się w kolejny projekt. Nie miał też - choć może to tylko kokieteria - ambicji tworzenia wiekopomnych utworów; powiadał, że jego powieści przyjaciele winni używać do zapalania fajek).

Kraszewski próbuje tu pokazać prozę poezji, codzienne życie poety, to, co się dzieje z romantycznymi ideami, gdy zderzają się z codziennością. Do tego tematu będzie pisarz jeszcze wielokrotnie wracał.
Ta maleńka książeczka zawiera dużo błyskotliwych koncepcji (np. ludzie - troglodyci),choć jest z nia pewien problem: nie wiadomo, czy to satyrai kpina, czy pochwała poety, a...

Kraszewski tym razem pokazał, że ma coś do powiedzenia na temat poetów. Jak dla mnie ta powieść idealnie pokazała, jak mógł żyć typowy twórca romantyczny - o ironio, imieniem Gustaw. Sposób bycia, jego życie, plany, marzenia były pokazane bardzo realistycznie. Nie zdziwiłabym się, gdyby Kraszewski opisał autentyk.
Książka warta zapoznania, ze względu na poglądy autora oraz przedstawienie 'wybitnej' jednostki za pomocą prozy.

Kraszewski tym razem pokazał, że ma coś do powiedzenia na temat poetów. Jak dla mnie ta powieść idealnie pokazała, jak mógł żyć typowy twórca romantyczny - o ironio, imieniem Gustaw. Sposób bycia, jego życie, plany, marzenia były pokazane bardzo realistycznie. Nie zdziwiłabym się, gdyby Kraszewski opisał autentyk.
Książka warta zapoznania, ze względu na poglądy autora oraz...